Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: stasiekmylyludzie w 17 Gru, 2009, 17:28:31
-
witam, a otóż i nasze wypociny, zapraszam do sprawdzenie, krytyczne opinie myle widziane http://www.myspace.com/mylyludzie
-
przesłuchałem część i nie podoba mi się jakoś. Jedyny utwór który mi spasował z tych które słyszałem to jestem bogiem
-
no widzisz i pięknie dzieki za ocenę pozdry
-
na zywca gitary nie stroja, bebniarz gra nierowno, wokalista spiewa niewyraznie, za to w studyjnych nagraniach (byly?) wokalista wyspiewuje takie bzdety ze glowa mala, a gitary nie maja ustawionej menzury i nie stroja jeszcze bardziej, ale tak hardkorowo, ze japierdole :D
bardzo mi sie podoba zmiana wokalisty, to wielki krok dla ludzkosci ;)
-
:) bardzo mi się podoba twoja krytyka. Niestety na żywca to na żywca koncert rządzi się swoimi prawami co nie dograsz to dowyglądasz i tak ma być to jest rokendrol nie opera:) było troszkę kłopotu ze strojeniem bo koncert był plenerowy i późnym wieczorem chłodek rozstroił troszkę ale nie było tak tragicznie, jednak muszę ci powiedzieć kolego że menzurka to u Mnie na perfekt jest , gram na ibanie 7321 ale z niego tylko deska i gryf został ma zrobionby tuning przez Krzysia Kłosa a ten pan robi gitary wielu tuzom polskiej muzyki np. Raduliemu czy Adasiowi z behemota Budce braciom bajmowi i wielu wielu innym. Super że chciało ci się tam zajżeć i napisać. W lutym wchodzimy do studio obiecuję skopać dupy materiałem pozdry Danie ML
-
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi50.tinypic.com%2F8vn71j.gif&hash=6e0859d3f64480ff4b0fe6f75001c4caaa6b102f)
sorry ale nic konstruktywnego nie potrafię o waszych "wypocinach" napisać
PS. jeśli chcecie żeby ludzie gościli dłużej niż 5 s. na waszym profilu, to wywalcie ten pierwszy utwór z playera.
-
aż chce się żyć :) Chłopaku pochwal się swoją twórczością bardzo chętnie posłucham
-
Heh, no to się przekonasz zaraz :D
ed: Ej, czemu mi się zdawało, że to Frantick a Lord ten post napisał? :P
Ok, to nie wiem czy się przekonasz ;)
-
Aston - domyślam się, że to przez tego facepalma :)
co do muzy to w sumie mi też się osobiście za bardzo nie podoba. te nagrania z żywca tak trochę nie najwyższych lotów. osobiście jestem zdania, że żeby wydawać materiał live, trzeba mieć wszystko ślicznie ograne, zarejestrowane, a później i tak domiksowane :) na wokalu też nie do końca dajesz rady men, ale to może kwestia gustu ( bo wiesz, dla mnie np. dickinson i hetfield to wiocha hehe ).
nagrania domowe już o niebo lepsze, jednak całość trochę tak o niczym jest.
a że się tak zapytam - jak się stroicie? i na ilu strunach pogrywacie?
pozdro.
-
tragedia. naprawde probowalem przesluchac to wszystko i napisac cos innego niz koledzy z forum, ale nie dało sie. nagrania w takiej jakosci to wstydzilbym sie puscic najblizszym w najwiekszej tajemnicy, a nie mowiac juz o tym zeby je upubliczniac. gitary nie stroja, wokal costam bełkocze.
Sztuka na zywo faktycznie rzadzi sie swoimi prawami, albo umiesz grac na zywo, albo tego nie robisz. Nie chodzi o to zeby grac aby grac i mowic "na zywo to na zywo". zeby grac na zywo to trzeba troche w domu posiedziec i pocwiczyc ziomuś :)
eh, normalnie nie moge sie doczegac tego kopiącego dupe materiału :]
-
ok, ok, chłopaki, oczywiście liczyłem na surowe i krytyczne opinie, jednak z pewnymi sprawami zgodzić się nie mogę. Jesteśmy młodym zespołem i uważam, że takiej jakości nagranie jest bardzo dobre jak na debiutancki materiał, posiada klimat koncertu, babole i sporą siłę jak na jedną gitarę w zespole. Nienawidzę nagrań koncertowych robionych w studiu, ponieważ nie są one koncertowe, nienawidzę też nagrań studyjnych sztucznie wyczyszczonych, sterylnych i chirurgicznie poprawnych, na nagraniu jest słyszalna siódemka z naturalnym brzmieniem i przesterem z pieca i brzmi tak jak tego chcieliśmy, czyli bardzo potężnie. Nie zgadzam się też z teorią, że należy czekać, czy też ćwiczyć w piwnicy, by coś wydać, coś pokazać, czy tez pograć koncerty. Nic tak nie buduje i nie rozwija kapeli, jak granie koncertów, wydawanie płyt promo, wysyłanie ich do recenzji, nawiązywanie kontaktów, oraz wysłuchiwanie konstruktywnych ocen, także już tutaj wielkie dzięki za odsłuchanie tych kilku naszych piosenek, a za słowa krytyki podwójnie. I tak będziemy grać, nagrywać, wysyłać, koncertować, by w końcu stać się dobrym profesjonalnym zespołem, wciąż się uczymy i wolimy to robić na scenie a nie w piwnicy, lub na forum, lub dla kolegów z klasy, lub z klatki, wydaliśmy ta promówkę profesjonalnie w tłoczni i zamierzamy ja posłać wszędzie gdzie się da, Dziękuję wszystkim za opinie i szczęśliwego nowego, pa
-
W wieku 13 lat też tak myślałem, ale potem mimo postępów kiedy miałem 15 lat wszyscy dalej pamiętali te promo płyty i koncerty z przed dwóch lat. Poważniejsze możliwości były dla nas już niedostępne. I trzeba było robić nowy zespół, nowy materiał i wszystko od nowa. Bo se złą markę wyrobiliśmy.
-
bardziej sensowne moim zdaniem wydaje się granie w piwnicy dłużej po to żeby wychodząc na koncert wszystkich roz*$&@^%lić :). My gramy z półtorej roku i koncertów jeszcze nie dajemy
-
no niestety my kariery nie zrobimy i nie bardzo chcemy granie jest formą rozrywki więc marka tu nie ma znaczenie poza tym zawsze tam gdzie graliśmy wywieraliśmy dużo pozytywnych opinii więc nie jest tak źle jak panowie tutaj piszecie ale bardzo dobrze że piszecie. Życzę wszystkim takich zajebistych sztuk co my tępe ciecie zagraliśmy:) w swojej krótkiej historii. Oto link do dyskusji po jednym z koncertów które zagraliśmy http://www.lastfm.pl/user/qereidid/journal/2009/06/11/2sg459_ale_tu_dużo_ludzi! wypowiedzi są nieco inne niż wasze ale nikt z was nie był na naszym koncercie tylko słuchałiście tzw. melodii więc ciężko jest wam coś innego napisać po takim nic nie poprawianym materiale. Do kolegi Maarioo, gram na 7demce strój mam normalny od E do E ale 7dma żyłka jest obniżona do A, wzmak laboga mr hector
-
A gdzie ta dyskusja bo coś nie widzę w linku?
Po koncercie czy zagrasz świetnie czy beznadziejnie i tak znajdzie się trochę ludzi co podleci i powie, że było zajebiście. Nie wiem skąd to się bierze.
-
no to terrormuzik gratulacje to co ci zostaje, tylko forum a jak się zdziwisz jak wyjdziesz na scenę i zdrętwiejesz widzę że chcesz być profesjonalny a wygląda na to że pojęcia nie masz o graniu na scenie. Ogólnie odnoszę wrażenie że jesteście towarzystwem wzajemnej adoracji i ktoś obcy jak się pojawił to nie jest mile widziany smutne to.
-
Czekaj, czekaj... bo widzę tu niekonsekwencję, najpierw piszesz:
I tak będziemy grać, nagrywać, wysyłać, koncertować, by w końcu stać się dobrym profesjonalnym zespołem, wciąż się uczymy i wolimy to robić na scenie a nie w piwnicy, lub na forum, lub dla kolegów z klasy, lub z klatki, wydaliśmy ta promówkę profesjonalnie w tłoczni i zamierzamy ja posłać wszędzie gdzie się da,
A następnie:
no niestety my kariery nie zrobimy i nie bardzo chcemy granie jest formą rozrywki więc marka tu nie ma znaczenie
Abstrahując już od warstwy językowej.
-
Stasiek chłopie zrozum, że są tutaj ludzie, którzy na muzyce się znają. Nikt nie robi prywatnych wycieczek, ani specjalnie nie ocenia warstwy muzycznej - muzyka jest jaka jest, może się podobać, nie podobać, podobać trochę, nie podobać trochę...
Chodzi o to, że brzmi to jak brzmi, słychać jak słychać. Jeżeli były rozstrojone gitary, bo wiało, albo było zimno, to trzeba było tego nie pokazywać ludziom. Jeżeli wokal wyszedł jak z dupy, to trzeba było tego nie pokazywać. Wypuszczasz produkt, który jest marny i dziwisz się reakcji ludu. Mało tego - węszysz zmowę i oceniasz forum jako towarzystwo wzajemnej adoracji. W takim razie nie znasz tego forum - przestudiuj dział z Twórczością Użytkowników i zobaczysz jak bardzo się mylisz. Pamiętaj: dobre samo się obroni. To nie jest dobre. Powinieneś to zaakceptować. Im szybciej, tym lepiej.
-
wydaliśmy ta promówkę profesjonalnie w tłoczni i zamierzamy ja posłać wszędzie gdzie się da
samo tłoczenie to nie jest profesjonalizm
posłuchaj nagrań demo jakie na własnych barach i za własne siano (a niekiedy za free) porobiły takie zespoły jak: Chaqma, ctrl-alt-del (CAD) , Co.In., ENBLEMA, Maigra.
ODrazu będziesz wiedział skąd tutaj taka reakcja na forum. Osobiście uważam że wydawanie w sieci materiału takiej jakości to brak szacunku dla słuchacza i niechlujstwo, skoro można to kosztem kilku stówek nagrać o niebo lepiej choćby przez guitarporta
pozdrawiam i życzę mimo wszystko sukcesów
-
no to terrormuzik gratulacje to co ci zostaje, tylko forum a jak się zdziwisz jak wyjdziesz na scenę i zdrętwiejesz widzę że chcesz być profesjonalny a wygląda na to że pojęcia nie masz o graniu na scenie.
A Ty nigdy nie wyszedłeś na scenę pierwszy raz? Ja przynajmniej wiem że jak ja pierwszy raz wyjdę na scenę, będę miał dobrze opanowany materiał.
Co do dyskusji na temat waszych nagrań..
krytyczne opinie myle widziane
czyżby?
-
Stasiek, przy umieszczaniu nagrań w necie trzeba liczyć się z krytyką, a wydaje mi sie że Ty nie do końca to robisz, jakieś wymówki dajesz, a to że na żywo, a to że blablablabla
Ja też zagrałem kilka fajnych sztuk ze swoim zespołem, wygrałem jeden festiwal i co? I nic ;)
Uważam ze Twoje podejście jest złe, byli u nas kolesie, którzy podobnie jak Ty podchodzili do sprawy i mimo, że zaczynali z 5-6 lat temu i teraz graja zdecydowanie lepiej, to wszyscy omijaja ich wielkim łukiem i śmieją się za plecami, wyrobili sobie markę słabo brzmiących, nierówno grających z roztrojonymi instrumentami frajerów i teraz ciągnie sie to za nimi latami.
Zastanów się zatem, czy czasem nie lepiej sobie odpuścić skok na wielką wodę i poczekać.
-
a kto powiedział że ja nie mam materiału opanowanego, mam tylko chodzi o to że na scenie opanowany materiał który w piwnicy wychodzi perfekcyjnie często jest grany po sąsiadach itd bo to koncert i ruch sceniczny emocje są zupełnie inne a stanie na scenie jak figura woskowa tylko dlatego że chce się coś zagrać perfekcyjnie nie wygląda dobrze i kiedyś się o tym przekonasz. Ja naprawdę się cieszę że jest o tym gównianym materiale tyle huku i bardzo mi z tego powodu miło i opinie jeszcze bardziej krytyczne będą jeszcze milej widziane
-
a kto powiedział że ja nie mam materiału opanowanego, mam tylko chodzi o to że na scenie opanowany materiał który w piwnicy wychodzi perfekcyjnie często jest grany po sąsiadach itd bo to koncert i ruch sceniczny emocje są zupełnie inne a stanie na scenie jak figura woskowa tylko dlatego że chce się coś zagrać perfekcyjnie nie wygląda dobrze i kiedyś się o tym przekonasz.
No nie wiem, byłem na kilkunastu koncertach podczas których gitarzyści nie stali jak figury woskowe, a pomimo tego mieli nastrojone gitary, brzmieli jak trzeba i grali równo :) Kumam, że tego się nie uczy grając koncerty i nie zawsze muszą wychodzić idealnie, ale kurna jak nie wychodzi i się słyszy że nie wyszło, to się tego nie pcha w lud :)
-
byłem na kilkunastu koncertach podczas których gitarzyści nie stali jak figury woskowe, a pomimo tego mieli nastrojone gitary, brzmieli jak trzeba i grali równo :)
To samo w drugą stronę- Koncert na których ludzie stali w miejscu i wypadali zajebiście, chociażby Death
-
dziekuję wszystkim za opinie wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku pozdrawiam Stasiek
-
No i wystraszyliście chłopaka :) A widać że ma artystyczną duszę - tylko artyści nie znoszą kompletnie krytyki i obrażają się o wszystko ;)
-
A ja mam zgoła inne pytanie.
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fc2.ac-images.myspacecdn.com%2Fimages02%2F135%2Fm_ae0b01481f084d53ae6a0fce2f9b27fd.png&hash=2a859327fb83bcd49476460a4b248618df94bd9f)
Czy stacje benzynowe też się pod tym podpisują i nie biorą szmalu za paliwo, które zostanie wyjeżdżone na dojazd do miejsca koncertu?
-
teraz już dobrze wiem że jest to forum bardzo profesjonale i nikt nie jest tu przypadkowo jednak nie należy nigdy ale to nigdy pod groźbą samozniszczenia zapominać o tym że 97% końcowych słuchaczy naszych wypocin to ludzie których interesuje energia i dobra zabawa dla takich to ludzi , na ich prośbę i w ramach podziękowań bo nigdy ich wsparcia nie brakowało , zostało wydane i dedykowane to promo, na koncercie na którym materiał będący tematem tego zamieszania został zarejestrowany było ich około 1500 i tak naprawde nie interesowało mnie to wtedy jak to się nagra mało tego nawet nie zdawałem sobie sprawy że się nagrywa:) chciałem poprostu żeby wszyscy dobrze się bawili i wiem od nich że udało się to zajebiście. Pozostałe 3% końcowego słuchacza to ludzie którzy rozbierają tą muzę na czynniki pierwsze i wiedzą co gdzie jak i dlaczego bo albo grają albo grali albo się poprostu na tym znają. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem a jeśli tak to przepraszam. Na naszym majspejsie są informacje gdzie i kiedy gramy bądź będziemy grać, są też informacje w jakich rozgłośniach radiowych można nas usłyszeć gdyby jednak komuś przypadkiem kiedyś ta nędzna muzyka się spodobała:) P.S. muzykancie Stasiek radzi nie siedź w domu nie siedź w piwnicy, kanciapie, sali prób, twoja muzyka jest dla ludzi więc ludziom ją graj bez względu na wszystko, a jeśli wstydzisz się tego co robisz to twoje granie zupełnie nie ma sensu. ;)
-
Ja też zagrałem kilka fajnych sztuk ze swoim zespołem, wygrałem jeden festiwal i co? I nic
Że o wywiadzie w poczytnej gazecie dla instrumentalistów gitarowych nie wspomnę :D.
Ostatnio znalazłem w antykwariacie tamten numer i akurat na Tobie mi się otworzyło.
-
ale o co chodzi z tym wywiadem nie kumam ??
-
ale o co chodzi z tym wywiadem nie kumam ??
Chodzi o to, że Budzan mimochodem wymieniając swoje osiągnięcia zapomniał o wywiadzie, którego niegdyś udzielał do pewnego pisma gitarowego, także również mimochodem o nim przypomniałem. I nie jest to odosobniony przypadek na tymże forum.
Ściskam!
-
Pozostałe 3%
to użytkownicy tego forum :headbang:
P.S. muzykancie Stasiek radzi nie siedź w domu nie siedź w piwnicy, kanciapie, sali prób, twoja muzyka jest dla ludzi więc ludziom ją graj bez względu na wszystko, a jeśli wstydzisz się tego co robisz to twoje granie zupełnie nie ma sensu.
nie zgodzę się z tym ale chyba nie ma o czym dyskutować
-
ja nie oczekuję że ty się z tym zgodzisz na forum ja wiem że zrozumiesz to kiedy wyjdziesz na scenę i wszyscy tu piszący którzy grali sztuki dobrze o tym wiedzą i nie zaprzeczą że co innego jest granie w kanciapie a co innego zagranie czegoś na scenie przed ludźmi itp. samo to że np. będzie tam ciemno lub że nie będziesz się tak słyszał jak zawsze bo niestety różnie bywa na koncertach a klubowych zwłaszcza gdzie często nie ma odsłuchu panuje ogólny hałas na scenie.
-
Owszem - takie warunki utrudniaja nieco sprawe, ale jezeli masz opanowany material, to wszytko robisz z zamknietymi oczami i siada.
Na wiekszosci koncertow ktore gralismy tez odsluchy byly cienkie/nie bylo ich - wtedy gra sie w zasadzie "na pamiec" :P
-
Jest koncert, nie ma odsłuchu, to sprawa normalna :D jeśli nie przesadzi sie z browarami to można bez problemu grać na pamięć :D
Nie no, Stasiek, wszyscy życzą Wam jaknajlepiej, na tym forum nie ma żadnego dopieralania kogoś, czy nowych użytkowników tym bardziej, po prostu, niektórzy przechodzili już przez proces formowania się zespołu nawet kilka razy, jedni grali w fajniejszych miejscach, drudzy w mniej fajnych i wiedzą w koło czego to się kręci, czasem warto posłuchać rad kolegów z forum :)
Martens: dla scisłości udzielalem dla tej gazety wywiadu 2 razy :P ostatnio tez byliśmy w jednym popularnym magazynie muzycznym, z tym że dla słuchaczy hip hopu :D
-
odsluchy byly cienkie/nie bylo ich
co to są odsłuchy? :D
te studyjne nagrania nie są złe, wokalnie podchodzi pod Comę, jak już ktoś wspomniał. popracowałbym nad stroną techniczną, czyli strojenie, trzymanie się rytmu, wokal mógłby mieć więcej energii. brzmienie basu i pery jest fajne, clean trochę za zimny. w Jestem bogiem daliście jakiś kompresor na przester? bo przy mutingu robi się cichszy, co brzmi kiepsko (nie ma pierdolnięcia). no i wywalić pierwszy kawałek ;)
-
nie wiem mistrzu ale wydaje mi sie, ze zakladajac temat chciales uslyszec same pozytywne rzeczy i masturbatory, byle wypromowac kapele.
sa tutaj ludzie po fachu, ktorzy nie chca ci dojebac, bo ci zazdroszcza tylko staraja ci sie uswiadomic pare delikatnych rzeczy, ktore moga ci pomoc, a ktore ty odbierasz za atak na swoje ego i przetalent.
W pewnych momentach zaprzeczasz samemu sobie. Wchodzisz w temat innego uzytkownika i wyjezdzasz mu tam, dla samego wyjechania - negatyw za negatyw. Sadze, ze rock'n'roll zaczyna sie pare leveli wyzej jednak, ale co ja tam wiem niegodny pucowania twych pantofli. Przeciez efekt nastrojnej gitary i rownej perkusji uzyskuje sie dopiero w studio...
Jesli nie lubisz edytowanych nagran, to nie lubisz pewnie 80% plyt, ktore leza u Ciebie na polce.
Ja wszedlem na wasz myspace i po 15sek. go wylaczylem - dlaczego? bo nie mialem ochoty wsluchiwac sie w chaos, aby doszukac sie nut. Zamiast dostac na dzien dobry porzadnie w ryj zaczalem sie zastanawiac, kto kurwa o 2 w nocy odkurza, co sie okazalo dzwiekiem generowanym przez myspace.
Ja jestem zwyklym cieciem tutaj, nie znam sie na gitarach, na muzykowaniu i gram prosta spokojna muze, bo innej nie umiem i jestem ograniczony ale swoja muze na koncercie chcialbym przedstawic w jak najlepszy sposob, czyli - mozliwe rowna gra, dobry stroj itd itd., jesli tobie wisi jakosc i forma przekazu, tylko sam przekaz, to chyba nie mamy o czym rozmawiac.
Teraz mi napisz, ze prawdziwych przyjaciol poznaje sie po tym jak odbieraja twoj sukces :D
sorry za te dlugie brednie ale nie mialem co robic w oczekiwaniu na ''rodzine zastepcza'' (\m/) :D
-
dobrze wszyscy prawią i jest super nie oczekiwałem samych pochwalnych opinii bo ogólnie zdaję sobie sprawę że do zawodowców brakuje nam mniej więcej tyle co młodej qrwie do renty:). jednak stwierdzenia typu że graj opanuj na perfekt i dopiero wychodź na scenę jest niezgodne z rzeczywistością, możecie wierzyć lub nie ale materiał mamy opanowany, wiosła też stroją generalnie zawsze chyba że mój gmajor ma zjebany tuner ale raczej ma dobry, granie na żywca związane jest nieodłącznie z różnego rodzaju niedociągnięciami i nikt mający pojęcie temu nie zaprzeczy, raz zagrasz koncert na blachę a raz powiesz nie szło nie gadało było słabo ale to nie znaczy że nie możesz grać następnego koncertu. Najbardziej pokory uczy granie koncertów a jeszcze bardziej jak zaprezentujesz to granie na zawodowym forum:) Dziękuję wszystkim jeszcze raz bardzo, jest nam szalenie miło że poświeciliście cząstkę czasu na wysłuchanie melodii. P.S. Stasiek radzi nie graj w kanciapie, piwnicy, sali prób, w nieskończoność, wyjdź ze swoją muzyką do ludzi. Wszystkiego naj naj życzą tępe ciecie z Chełma
-
z calym szacunkiem , bieda i wiocha:) (biedna muza i wiejskie podejscie)
-
bieda i wiocha pozdrawia Kraków:)
-
Najbardziej pokory uczy granie koncertów a jeszcze bardziej jak zaprezentujesz to granie na zawodowym forum:) Dziękuję wszystkim jeszcze raz bardzo, jest nam szalenie miło że poświeciliście cząstkę czasu na wysłuchanie melodii. P.S. Stasiek radzi nie graj w kanciapie, piwnicy, sali prób, w nieskończoność, wyjdź ze swoją muzyką do ludzi. Wszystkiego naj naj życzą tępe ciecie z Chełma
Jeżeli chcecie być najbardziej pokorną kapelą na świecie, to OK, Wasza sprawa, ja czegoś takiego nie kupuję.
Żeby coś osiągnąć trzeba mieć warsztat, parcie, ale (niestety) przedewszystkim marketing. Macie parcie, raczej średni warsztat i marketing, którym strzelacie sobie w kolano.
Życzę powodzenia, ale go nie wróżę.
-
(...)byłem na kilkunastu koncertach podczas których gitarzyści nie stali jak figury woskowe, a pomimo tego mieli nastrojone gitary, brzmieli jak trzeba i grali równo :)
Dzięki Harv, nie wiedziałem, że byłeś ;D
Niestety, parę lat słucham muzy - od Borodin Quartet po SAMO i dalej, więc styka mi paręnaście sekund, żeby coś już powiedzieć - czy nóżka chodzi, czy podnosisz brew - czy nie. Też nie dałem rady za długo Was posłuchać. "Jeśli ktoś Ci mówi, że jesteś idiotą - pierdol go, jeśli dwóch - mają rację". - 7. xsięga zdziwień wuja Bata
-
rozumiem że wszyscy tu zgromadzeni urodzili się geniuszami muzycznymi i warsztat mieli opanowany od noworodka ale raczej nie sądzę żeby tak było. My jako kapela jesteśmy w fazie raczkowania, a wy sugerujecie że jak jesteś frajerze w fazie raczkowania to się nie wychylaj bo my tu umiemy grać a ty nie. Nie zapominajcie o tym że wszystkie kapele kiedyś zaczynały granie nawet te najwspanialsze i tylko dlatego że teraz mają warsztat taki że urywa dupę to mają się wstydzić tego że kiedyś ich pierwsze demo było przy dzisiejszym graniu mocno chujowe?? nie wydaje mi się, jak wam się tak wydaje to sami sobie zaprzeczacie bo każdy kiedyś zaczynał. Ale widzę że co bym nie napisał to i tak jest za chwilę pięć postów kontrujących moją wypowiedź, nawet jak napisałem że dziękuję za wszystko to pan pisze że nie bądź pokorny:). Dzięki za nadopiekuńczość ale to jest moje kolano i będe sobie w nie strzelał ile będe chciał:)
-
Ej men, ale fakt, że się na nas powściekasz i rzucisz parę zdań nie sprawi, że ten materiał nam się bardziej spodoba. Nie rozumiem, chciałeś krytyki, a przy każdym krytycznym poście wytykasz autorowi, że wcale nie jest/był lepszy. No kurde.
-
Dzięki za nadopiekuńczość ale to jest moje kolano i będe sobie w nie strzelał ile będe chciał:)
To ja przewrotnie zapytam, czego się spodziewałeś zadając tu pytanie?
Bo ja tu wyczuwam retorykę typu: Zapytam kontrolnie, ale i tak wiem lepiej.
Rękami i nogami bronisz się przed zrozumieniem tego co Ci tu ludzie sugerują. I bynajmniej nie chodzi tutaj o to, że wszyscy od pierwszego kontaktu z wiosłem graliśmy na zawodowym poziomie.
-
ja się nie wściekam tylko chcę wam uświadomić że krytyka nie polega na tym żeby kogoś beszcześcić tylko dlatego że ty jesteś satriani a ja popierdułka, nikt nie oczekiwał że ktoś powie o ale zajebiste:).
-
o ale zajebiste ;)
-
postaram się następnym razem nie zasapać przy śpiewaniu:) swoich melodii jestem i młodym zagrywaczem i młodym wokalistą ten koncert był pierwszym na którym zaśpiewałem i zagrałem po zwolnieniu wokalisty więc tak jak wspominałem zdaję sobie sprawa że długa droga do kondycji i opanowania. Konsekwentnie będziemy się trzymać tego grania na żywca bo tylko w piwnicy to można dostać klaustrofobii. Trzymajcie się chłopy idę przytulić się do cycków Żony
-
... Trzymajcie się chłopy idę przytulić się do cycków Żony
też bym chciał, chwilowo są zarezerwowane dla Tomusia :( :o ;D
-
krytyka nie polega na tym żeby kogoś beszcześcić tylko dlatego że ty jesteś satriani a ja popierdułka,
Kuwa men, przeciez nikt tego nie napisał. Wrecz napisali na odwrot coniektorzy, ze jak nie czuja ze zrobili cos jak nalezy to sie nie wychylaja. Takie tez jest moje zdanie, na poczatku jak gralismy to tez sie sadzilem, chwalilem itp. teraz jak slucham nagran z tamtego okresu to mam mieszane odczucia, i uwazam ze nie powinienem sie byl wtedy obnosic, bo nie bylo czym. Nie mowie ze u Was jest lipa, ale wartałoby pocwiczyc conieco. Kółka wzajemnej adoracji to tez tu raczej nie ma, kazdy pisze co uwaza.
-
ale ja się tego nie wstydzę Kolego i dlatego to jest, każdy robi tak jak uważa. Ty możesz mieć inne zdanie na ten temat, a ja mam takie. Wydaje mi się że już wszystko zostało powiedziane.
-
MILY LUDZIE - tacy poczatkujacy to wy juz nie jestescie. Slyszałem was w 2007 na Chelmstoku.
Od razu mowie ze nie sluchalem tego koncertu o którym toczy sie dyskusja.
No to skoro gracie juz ponad 2 lata a zaraz beda 3 to juz chyba mozna cos tam zagrac, nie?
Ale pamietam ze napewno byliscie MILY;) - jakos tam gadalismy chwile;)
pozdrawiam
-
Harv - o tym samym pisalem, ciekawi mnie cel zalozenia :)
chopoki Ci tu nie wmawiaja ze masz zagrac wszystko cacy bezblednie. Im chodzi o to, zebys nie popelnial podstawowkowych bledow jak nastroil gitare i zeby zamiast 5 dobrze zagranych riffow na caly utwor bylo 5 bledow na caly utwor. No chyba ze podstawowa zaocznie.... :D
Nie mysl, ze jestes tu swiezak to sobie kazdy ulzy :) Ale jak ktos sie broni i uspawiedliwia, ze mozna grac z rostrojona gitara, bo w koncu na koncercie mozna to sam sie osmiesza.
Teraz dziekujesz i dziekujesz...
Zalozyles temat to teraz cierpliwie wytrwaj, moze jeszcze ktos wpadnie powiedziec ''o kurwa, sztanga na jadra!!''
pozdrawiator 696
-stasiek, stroisz wioslo?
-po co? przeciez koncert jest :)
-
na pół tonu nie leci ;)
-
Tez dodam, ze usprawiedliwianie sie warunkami koncertowymi nie ma sensu.
Imho koncert to jak zawody dla sportowcow. Cwiczysz wieksza czesc zycia po to, aby pokazac sie z jak najlepszej strony przez godzine lub dwie. To jest sprawdzian, dostajesz szanse i od Ciebie zalezy jak ja wykorzystasz. Chyba jest wystarczajaco duzo czasu przed, zeby sie odpowiednio przygotowac. Wiadomo, nie zawsze to wychodzi tak jak powinno, ale trzeba sie starac i wyciagac wnioski.
-
-stasiek, stroisz wioslo?
-po co? przeciez koncert jest :)
Spoko:
"nie strój zdobi człowieka" :P
"luzik, nie takie chałtury się kładło" :D
-
"- nie mam tjunera"
"- wczoraj stroilem"
"- jak kupowalem gitare to stroila"
-
a w którym kawałku mi wiosło nie stroi ??;) w sensie że w którym wam się to tak strasznie rzuciło na uszy??
-
Już nie przesadzajcie z tym strojeniem , byłem na koncercie Vai'a w Zabrzu też mu nie stroiła gitara, inna mu nie robiła "miał-miał" i dziadziuś od gratów latał na scenie i mu przy wiszących kabelkach z gitary, grzebał, a vai się wku..rzał i robił jakieś dziwne tańce tyłem do publiki; ale ...... myślę, że to nigdy by się nie znalazło na żadnym oficjalnym DVD live.. (chyba że w Secret Jewel Box :) )
tak, że ode mnie muza nie jest zła, mnie akurat nie kręci, ale materiał niedopieszczony w sensie nagrania (każdy czysci ścieżki żeby były idealne przed wydaniem plyty) chyba że się jest np. Frankiem Gambale który nagrywa kawałki od początku do końca w całości z zespołem naraz.
głowa do góry
-
O Chłopie gdzie tomanom z chełma do vaia:) gita rozjechała mi się na jednym z tych czterech kawałków które są na myspacu ale myślę że ktoś kto gra koncerty wie że to jest norma, rozjazd gity podczas grania, oczywiście bardziej doświadczony koncertowicz przerywa w środku numeru i stroi gite ja jednak dograłem go do końca. Na ocieplenie i dowód tego że jestem bardzo przyjaznym człowiekiem i reszta kapeli też chętnie wyślę wam promo w całości jest na nim 7 kawałków które może noszą znamię pomyłek w paru miejscach ale bardzo fajnie oddają klimat konceru i mają dużo energii. Jeśli się nie wstydzicie to adresy proszę podesłać na gg. 10389800
-
Mój pierwszy post został zignorowany totalnie, ale no nie mogę się powstrzymać przed kolejnym.
OCZYWIŚCIE że normalną sprawą jest rozstrojenie gitary. OCZYWIŚCIE że się to zdarza na koncertach. Bardzo często nawet sam grający tego nie słyszy z powodu hałasu i harmideru na scenie. OCZYWIŚCIE zdarza się to nawet najlepszym. Ale jeżeli chcemy się kreować na poważnych ludzi, grających w poważnym zespole to do (*%^$(*^&$#&^)*&^(*^!!! nie pokazuje się tego ludziom i nie oczekuje pozytywnych opinii! Bo jeżeli coś jest do dupy, to tłumaczenia bo to, bo tamto tego nie zmienią.
-
dla ciebie do dupy a dla mnie nie i znalazło się jeszcze paru takich którym też się podoba bo nie rozbierają tego na czynniki pierwsze tylko oceniają jako całość. I co mi zrobisz:) przepraszam ale myslałem że ci napisałem o tym paliwie znaczy napewno pisałem ale pewnie mnie ktoś napadł i nie wysłałem. Nie oddają za palywo ale mam blisko więc bidy nie ma
-
Nic Ci nie zrobię, bo i po co?
Próbuję Ci wytłumaczyć jak to wygląda z drugiej strony. 7 lat temu jak zaczynałem koncertować też mi znajomi mówili że jest super, ekstra, wypas, mega, giga, turbo zajebiście. Ale wraz z wiekiem i doświadczeniem oczekiwania rosną.
A Ty już taki młody nie jesteś, a dalej żyjesz w tym wyimaginowanym świecie?
Co do WOŚPu, jakbyś miał zagrać w Gdańsku, też byś wywalił ~700 zł na transport? :>
-
no właśnie muszę cie rozczarować bo to nie znajomi mi to mówią tylko te nagrania są grane w np. radiu białystok w trójce w audycji strefa rokendrola wolna od angola również nie raz jeszcze się pojawią i w paru innych miejscach ale to nie ważne bo ty wiesz lepiej. Co do wośpu to jak trzeba to i 1500zł bym za transport zapłacił jeśli by trzeba było zagrać w szwecji np. bo takie mam do tego podejście daliśmy na licytację 10 koszulek zespołu a ja ze strony mojej firmy podarowałem bon o wartości 500zł na zakup okularów bo mam salony optyczne. Jestem staruch mam całe 30 lat ale gitarzysta jestem młody a śpiewak jeszcze młodszy granie jest formą rozrywki i pasji, napisano tu wiele słów mocno krytykujących naszą muzę ale napisano też wiele słów które bardzo budują i zachęcają do pracy nad sobą z czego się bardzo cieszę.
-
wydaje mi sie ze muzyki ci prawie nikt nie skrytykowal, bo to rzecz gustu ale skrytykowane zostalo podejscie i organizacja od kuchnii
ja tez jak zaczynalem bawic sie w gre na gitarze czy nagrywanie bylem mocno podjarany i wszytsko mi sie podobalo, znajomym tez sie podobalo...a dzisiaj jak tego slucham to mam ochote sie zakopac i przed ''pochwaleniem'' sie czyms sprawdzam to u 5 zaufanych zrodel, ktore wiem ze mnie zjada jak cos bedzie zle.
jak dla mnie to mozecie leciec nawet na liscie przebojow w radiu wolna europa ale na miejscu 21 brygady strzelcow podhalanskich dokonalbym dezercji, i nie zmieni to faktu, ze jest nierowno itd itd.
W Poznaniu mamy prznajmniej raz w miesciacu jakis koncert, na ktorym ja nie wiem czy chopoki sie stroja czy juz graja utwor, a to ze grali to pamietaja chyba tylko sami wykonawcy.
i chuj mnie to obchodzi czy po zejsciu ze sceny sa megaprzytulasnymi tuptusiami.
podoba mi sie ze tal wolontariacko podchodzicie do sprawy, ze nie zwazacie tak bardzo na koszta - bardzo fajnie i chetnie bym pewnie sie zapisal na jakas plytke, chodzby dla samego posluchania i postawienia na polce, gdyby tam cos chociaz bylo do posluchania...nie chce wlaczyc czego i sie wkurwiac :)
to mowilem ja, jarzabek
-
i buziaki dla ciebie :)
-
no właśnie muszę cie rozczarować bo to nie znajomi mi to mówią tylko te nagrania są grane w np. radiu białystok w trójce w audycji strefa rokendrola wolna od angola
Przykro mi, ale wtopę zaliczyłeś. Ta audycja owszem jest wolna od języka angielskiego, ale polskiego również. Jej celem jest właśnie rock w innych językach niż te dwa najbardziej Polakom znane. Także albo z rozpędu albo ktoś tu kręci.
-
no właśnie muszę cie rozczarować bo to nie znajomi mi to mówią tylko te nagrania są grane w np. radiu białystok w trójce w audycji strefa rokendrola wolna od angola
Przykro mi, ale wtopę zaliczyłeś. Ta audycja owszem jest wolna od języka angielskiego, ale polskiego również. Jej celem jest właśnie rock w innych językach niż te dwa najbardziej Polakom znane. Także albo z rozpędu albo ktoś tu kręci.
Może dlatego, że znając te dwa języki i tak ciężko cokolwiek zrozumieć z tekstów ;)
-
ta audycja panowie jest również patronem imprezy która odbędzie się w lipcu 2010 nazywa to się rock na bagnie a ponieważ jest to impreza tzw. międzynarodowa to od czasu do czasu lecą tam utwory wszystkich uczestników nie tylko tych zagramanicznych na chwilę obecną jest tam małe ciśnienie bo termin jakby odległy ale bliżej terminu będzie grane coraz częściej. Gramy tam drugiego dnia imprezy ale zapraszam na wszystkie trzy dni bo dużo fajnych zespołów gra około 50 kapel z polski białorusi i litwy, nie biję piany tylko informuję http://www.myspace.com/festiwalrocknabagnie. Jak chcieliście żebym się ze wstydu spalił to qrwa się nie spaliłem:) ;D
-
muzyka, jak na tego typu rock, nawet spoko. macie jakis pomysl na granie - to jest najwazniejsze. choc subiektywnie mam wrazenie ze to tak troche o niczym to jest. jestem bogiem zdecydowanie sie wybija ponad przecietna reszty nagran, te z live takie mocno srednie. generalnie nie chce sie wypowiadac jakos mega krytycznie, bowiem mam dopiero 17 lat, male doswiadczenie sceniczne, ale za to wraz ze swoim zespolem mam wizje i material piszemy wg pewnej zasady, ze wszystko musi sie ze soba scalac, tak po krotce. problem jedynie pozostaje w sferze nagrywania. wszelkie nagrania robimy na sali prob, wykorzystujac wszystko co wpadnie w rece, wiec jakosc nagran jest niska. ale zapraszam do posluchania. www.myspace.com/gamheden
tutaj nie wiem czy macie jakas wizje na zespol, czy po prostu piszecie, bo sprawia wam to frajde, i po prostu zostajecie w kregu rocka, ale tematycznie poruszacie niebo i ziemie. ale generalnie uwazam ze twoj zespol, Stasiek, ma szanse dostac rozglos, chcialbym was posluchac na koncercie.
pozdrawiam.
PS Jackson COW 7 rulezz
-
97% końcowych słuchaczy naszych wypocin to ludzie których interesuje energia i dobra zabawa
Dobra men. Koncert to koncert - jest rokenrol, jest energia i nikt nie dba o to czy cokolwiek słychać, poza napierdalaniem. Jestem w stanie to pojąć.
Jednak w domu nie ma moshu, nie wyjesz też tak, żeby bardziej słyszeć siebie, niż wokal (mi czasem się zdarza, ale sza ;)).
W domu ludzie siadają przed swoimi wypucowanymi głośnikami, które oddają z chirurgiczną precyzją każdy jeden peak sinusoidy i wsłuchują się w każdy najdrobniejszy detal. Wsłuchują się w melodię, rozkminiają kompozycję. I takie rzeczy jak (to nie do ciebie tylko ogólna uwaga) niestrojąca gitara, czy odkurzacz w tle nie są do przyjęcia, bo od razu odrzucają potencjalnego słuchacza.
-
wszystko się zgadza z tą chirurgią itd. ale chodzi o to że my jako zespół jesteśmy tego świadomi i nie to że nas nie stać na studio czy coś jak najbardziej nagramy za trzy miechy album studyjny i dołożę wszelkich starań żeby końcowe jego brzmienie naprawdę było zawodowe ale to wysrane promo którego melodie są na ms. jest dla nas tak samo wartościowe, co najbardziej wyczesane nagrania studyjne, mimo tego że gitara się rozjechała podczas grania którejś melodii, było zagrane i zaśpiewane po sąsiadach itd.
-
Stasiek ma zdeczka inne podejscie do grania i uszanujcie to. Ja go rozumiem, chce nam pokazac jak gra i jaka jest energia, jest OK. Nikt nie krzyczal z publiki "nastroj gitare". Na swiecie sa miliony zespolow, niektore sa wybitne inne bardzo slabe. Sa rozne powody dla ktorych ludzie graja, nie kazdy musi kierowac sie wielkimi haslami.
Wiem, ze sie ze mna nie zgadzacie, ale czy to cos zmieni?