Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Hesu w 18 Paź, 2010, 18:43:16

Tytuł: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 18 Paź, 2010, 18:43:16
Ponieważ nazbierało mi się pod ręką kilka wzmacniaczy postanowiłem dziś nagrać sobie próbki brzmienia każdego z nich. Starałem się zrobić to najlepiej jak się dało, do testu posłużyła jedyna sensowna paczka jaka była akurat w salce tj. Laboga 212F na Celestion Vintage 30. Mikrofon Shure Beta 57, gitara ESP LTD 407 w A drop.

Nagrałem 1 riff na toneporta UX2 i przepuściłem go przez każdy wzmak :) Nie jest to reamping marzeń ale jakiś pogląd na temat tych wzmacniaczy daje, wzmacniacze jak w temacie:

1. MG Vulture 2x50
2. B-52 ST100A
3. BASH Sidewinder
4. Laboga RadII Duo


http://soundcloud.com/gitarowy/
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: shitol w 18 Paź, 2010, 20:08:44
laboga ch2 na moje uszy robi najlepiej
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 18 Paź, 2010, 20:47:27
A podobno to wzmak do wszystkiego tylko nie do metalu ;) Mnie też RadIII miło zaskoczyła, jestem fanem tych lamp od kiedy miałęm swoją pierwszą jakieś 9 lat temu, dość łatwo je zmodować a kosztują psi pieniądz i fajnie się z nich heady robi ;]
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 18 Paź, 2010, 22:14:42
Mi najlepiej robi bash II ch ale laboga też niczego sobie. Drugie miejsce ewidentnie ona
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 18 Paź, 2010, 22:38:09
Maciek zgadzam się z Tobą w 100%
dorzucam  foto jak to było ustawione.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 18 Paź, 2010, 22:47:52
Wszystkie próbki mają jakieś takie dziwne brzmienie, ale Bash brzmi na nich najlepiej.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: immortal-king w 18 Paź, 2010, 22:50:52
No zdecydowanie Bash najfajniejszy, chociaz jak na tranza to B-52 brzmi bardzo lampowo, jeszcze bede zalowal ze nie zawinalem od Maikha ;)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Maciek w 18 Paź, 2010, 22:57:30
Ale np kanał III basha już mi tak nie podchodzi tylko ten II który zawsze bardzo mi pasował
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Musza w 18 Paź, 2010, 23:00:31
No zdecydowanie Bash najfajniejszy, chociaz jak na tranza to B-52 brzmi bardzo lampowo, jeszcze bede zalowal ze nie zawinalem od Maikha ;)

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ft1.gstatic.com%2Fimages%3Fq%3Dtbn%3A61KhaVWCzD_ShM%3Ahttp%3A%2F%2Fi711.photobucket.com%2Falbums%2Fww119%2Fvineps%2Fcraigslist%2FPicture695.jpg%26amp%3Bt%3D1&hash=b5a8e1dd14c35b1588b528bdb419a2c5f9310ace)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 18 Paź, 2010, 23:00:41
chociaz jak na tranza to B-52 brzmi bardzo lampowo

Z mojej wiedzy B-52 ST100A to pełna lampa ;)

Wszystkie próbki mają jakieś takie dziwne brzmienie, ale Bash brzmi na nich najlepiej.

Zgadza się dlatego pisałem że starałem się nagrać jak najlepiej mogłem, UX2 nie jest idealnym urządzeniem do reampingu i druga sprawa że było to moje pierwsze podejście do tematu. Do tego za ścianą koleś napierdzielał wiertarką i były już takie zakłócenia w sieci że nie dało się wiele zrobić. Mam wrażenie że B52 i MG wypadły kiepsko w porównaniu do tego jak brzmiały live.

Swoją drogą używacie jakiś transformatorów bądź innych nie znanych mi urządzeń które ze złego zrobią dobry (prąd) :)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 18 Paź, 2010, 23:13:12
Są dwa rodzaje urządzeń do "obróbki prądu". Filtry z zabezpieczeniami przeciwprzepięciowy mi (ang. power conditioner) i stabilizatory napięcia (ang. power regulator). Te drugie to mistrzostwo świata, bo na różnych imprezach jest różne napięcie w sieci (zazwyczaj za niskie), co natychmiast przekłada się na brzmienie (zazwyczaj gorsze).

Regulatory produkuje np. Proel, ale są drogie. Tymczasem mój kolega wyczaił tanie jak barszcz urządzenie, które trzyma na wyjściu cały czas 230V. Nazywa się to APC Line-R 1200VA i jest cały czas na Allegro, np tu (nie mam nic wspólnego z producentem ani sprzedawcą, jakby co):
http://allegro.pl/stabilizator-napiecia-apc-line-r-1200va-wawa-i1272916455.html

Urządzenie niestety nie wygląda gitarowo, bo było projektowane do komputerów pewnie. Ale działa w 100%.

Aha, zasilacz do efektów też trzeba przez to puszczać. Chyba, że jest to VoodooLab albo G-Lab.

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 18 Paź, 2010, 23:16:40
Dzięki Marvel, a na wiertarkę które z tych 2? :)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 18 Paź, 2010, 23:45:58
Na wiertarkę najlepsze będzie to trzecie  :D :
http://www.furmansound.com/product.php?div=03&id=PL-8CE

bo ma "Noise Filtration - LiFT offers AC power filtering to ensure clean power for unequaled audio & video clarity".

Natomiast nie doczytałem, żeby APC miał jakąś filtrację. Na początek możesz też spróbować ze zwykłą listwą zasilającą z filtrem, chociaż nie wiem, co to za filtr tam jest:
http://allegro.pl/listwa-zasilajaca-5-port-19-z-filtrem-i1261432905.html

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Budzan w 18 Paź, 2010, 23:48:41
widac kto jest ziomkiem basha a kto nie :D
nie no, IMO wszystko brzmi dziwnie, laboga zaskakuje pozytywnie, mialem ten piec ale na 1x12 i w sumie zlego nie moge o nim powiedziec. mial swoje brzmienie, ciekawe, ale nie zawsze i nie dla kazdego fajne, ale moim zdaniem bash wypadl mocno srednio jak na opinie ktore o nim kraza. no ale probki probkami a granie na zywo to co innego, wiec nie wykluczone ze wszstko brzmialo zupelnie inaczej ;)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 19 Paź, 2010, 00:02:47
Hesu, a jak Ty to w ogóle reampowałeś? W sensie miałeś przez TonePorta nagraną czystą gitarę na kompie. I co dalej? Bo chyba nie puściłeś sygnału z kompa przez wyjście słuchawkowe bezpośrednio do wejścia wzmacniacza?  ;D

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 19 Paź, 2010, 00:09:06
Nie sygnał wypuściłem z analog aut UX2 :)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 19 Paź, 2010, 00:27:06
Uff, całe szczęście.  :) Mimo wszystko przydałby się prawdziwy "reamp-box" z transformatorkiem w środku. Mam projekt takie urządzenia (bardzo prostego zresztą) tylko się nie mogę doprosić customowych transformatorków u mojego nawijacza... Z odpowiednim urządzeniem wzmak nie czuje różnicy, czy ma wpiętą gitarę, czy podany sam sygnał z odtwarzacza. Idealna sytuacja do testowania/ porównywania wzmacniaczy.

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Pneumonia2 w 19 Paź, 2010, 01:07:48
A myślałem, że ja robię mocno ssące próbki hehe :)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 19 Paź, 2010, 01:30:30
Wszystko fajnie: kolega się namęczył, nakręcił, naustawiał, nagrał i miał z tego zajebisty fun, bez wątpienia.
Ale o czym Wy mówicie, jakie testowanie? Pod kątem czego?
Zdajecie sobie sprawę, że jakbyście usłyszeli te próbki w kontekście całego miksu, być może Wasze opinie byłyby zupełnie inne, niż wyraziliście?
Ktoś uwzględnił zmienne? Np., że nieznaczne odchylenie mikrofonu w osi daje kolosalne inne rezultaty? Podobnie jak dodanie/odjęcie gainu/basu/middle/treble/mastera? Ile znacie kawałków, w których gra sama, przesterowana gitara elektryczna? Równie dobrze możemy zacząć tu testować farby malarskie, na zasadzie - "Mi się najbardziej podoba czarny", "A mi niebieski, bo jest najbardziej niebieski". No, plis! :D
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Bash w 19 Paź, 2010, 01:36:36
widac kto jest ziomkiem basha a kto nie :D

Inni też mają swoich "ziomków" na tym forum.
Niech się wypowiedzą :)

Przy okazji, słyszę, że udało ci się w miarę wiernie oddać charakter pomarańczowego kanału.
Słychać jego specyficzny sound.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Paź, 2010, 02:07:23
Wróbel, idąc tym tropem te wszystkie wasze wzmaki na ostatnim gej party trzeba by ogrywać koniecznie przy akompaniamencie basu, perkusji i wokalu Karpia. No czillll.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 19 Paź, 2010, 02:28:08
Nie - należałoby je nagrać i posłuchać na spokojnie w kontekście innych instrumentów. Co i tak by nic nie dało, bo po obróbce w miksie po pierwsze chuja byś się skapnął, który gra, po drugie jakbyś wrócił do chaty, to byś stwierdził, że jednak najlepiej gra próbka nr 2, a po zjedzeniu pomidorówki z ryżem, że jednak nr 3, następnie po wzięciu prysznica skłaniałbyś się ku wersji nr 4, a po obejrzeniu grand prix czechosłowacji na żużlu, że jednak 1. Who cares? Słuchasz kawałka, a nie wzmacniacza. Chcę powiedzieć, że nie istnieją żadne obiektywne parametry, które mogłyby rozstrzygać o takich "testach". Dlatego zawsze mam straszną bekę, jak jakiś kolo z poważną miną oznajmia, że jego telekaster zjada na śniadanie czyjegoś ibaneza. Kurwa, trzeba być jebniętym, żeby wygłaszać takie kretyńskie opinie. Co zresztą pewnie zdarzało mi się nie raz i jeszcze zdarzy.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Paź, 2010, 03:03:44
Oj chyba się trochę zapędziłeś albo znowu pijesz wiśniówkę ;) Tak, oceniałem próbki, nie wzmacniacze, i to bardzo subiektywnie. Poza tym - nie każdy kupuje wzmacniacz do nagrywania, weź to pod uwagę.

A nawet jeśli jeden z drugim podniecili się tym VHT "pod wpływem chwili" (kolejne wspaniałe wyrażenie), to co z tego? Czyż musimy tak wszystko sucho analizować? Rokędrol pipol.

Twoje zdrowie, Wróblu, ja też piję ;)

pozdro
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 19 Paź, 2010, 08:33:25
Są dwa rodzaje urządzeń do "obróbki prądu". Filtry z zabezpieczeniami przeciwprzepięciowy mi (ang. power conditioner) i stabilizatory napięcia (ang. power regulator). Te drugie to mistrzostwo świata, bo na różnych imprezach jest różne napięcie w sieci (zazwyczaj za niskie), co natychmiast przekłada się na brzmienie (zazwyczaj gorsze).

Regulatory produkuje np. Proel, ale są drogie. Tymczasem mój kolega wyczaił tanie jak barszcz urządzenie, które trzyma na wyjściu cały czas 230V. Nazywa się to APC Line-R 1200VA i jest cały czas na Allegro, np tu (nie mam nic wspólnego z producentem ani sprzedawcą, jakby co):
http://allegro.pl/stabilizator-napiecia-apc-line-r-1200va-wawa-i1272916455.html

Urządzenie niestety nie wygląda gitarowo, bo było projektowane do komputerów pewnie. Ale działa w 100%.
Sam o APC myslalem, ale mi troche przeszlo jak porownalem specyfikacje i jego mozliwosci regulowania, ktore sa krotko mowiac mozerne w porownaniu do dobrych rackowych regulatorow (jak np. Furmann) :(
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 19 Paź, 2010, 08:54:15
Wróbel zgadzam się z Tobą, lecz nie do końca. Oczywiście że samym śladem gitary można sobie tyłek podetrzeć ale nie o to mi przecież chodziło, chciałem w miarę obiektywnie porównać brzmienie tych wzmacniaczy i chyba w miarę mi to wyszło, wiadomo że w rękach innej osoby mogłoby wyjść to zupełnie inaczej. Stałem sobie przed kolejno odpalonymi wzmacniaczami i starałem się uzyskać jak najlepsze brzmienie puszczając wciąż tą samą próbkę i nie zmieniając pozostałych ustawień.

Gdyby tak było jak mówisz to wszyscy grali by na 1 wzmacniaczu bo przecież i tak nie ma różnicy :) A gitarzysta 99% swojego czasu gra sam ze sobą.

Nie wiem Bash czy udało się oddać charakter tego kanału ale skoro tak mówisz to chyba coś w tym jest, moim zdaniem przy takim setupie twój side pozamiatał ma fajne coś...

Wcześniej porównywaliśmy (niestety bez nagrań) MG, Side, 6505 i B-52 pod paczką Orange 2x12 i w tym zestawie zdecydowanie 6505 wygrało a zaraz za nim B-52.

Poszukiwania idealnego brzmienia trwają, poszukuję więc 6505 (6505+,5150/ 5150II) i Sidewindera w dobrej cenie :)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 19 Paź, 2010, 10:08:41
Cytuj
chciałem w miarę obiektywnie porównać brzmienie tych wzmacniaczy i chyba w miarę mi to wyszło, wiadomo że w rękach innej osoby mogłoby wyjść to zupełnie inaczej.

No, właśnie ;) Ale i tak szacun, że się chciałeś trochę odciąć od jutubowych znawców.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 19 Paź, 2010, 10:43:47
Sam o APC myslalem, ale mi troche przeszlo jak porownalem specyfikacje i jego mozliwosci regulowania, ktore sa krotko mowiac mozerne w porownaniu do dobrych rackowych regulatorow (jak np. Furmann) :(

No fakt, nic nie zastąpi dobrego logo na przednim panelu i wysokiej ceny...

Myślę, że czytając specyfikację dałeś się nabrać na Output Regulation +/-10%, gdy tymczasem APC ma identyczne możliwości regulowania jak Furman (166V-280V).
http://www.apcmedia.com/salestools/ASTE-6Z7V32_R0_EN.pdf

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 19 Paź, 2010, 11:21:55
A ja stanę w rozkroku (żebyście sobie mogli popodziwiać :D).

Otóż - z 1 mańki: najczęściej testujemy wzmak samą gitarą i każemy wtedy reszcie zamknąć japy, skręcić volume i wsadzić se pałki pod pachy.
2nd Mańka - od czasu grania w zespole inaczej patrzę na swoje brzmienie ( ::) ;)). Nie jest dla mnie problemem (i ma miejsce!) zmiana czegoś w torze sygnałowym jeśli brzmi lepiej w miksie, mimo, że sam brzmię IMO gorzej! Np. w gitarze Smagi był pierwotnie Merlin Eclipse i grał prze-dobrze! Ale w miksie - ginął. Teraz EMG81 jest tradycyjnie suche i skompresowane, ale.....! To samo ze wzmakiem, itd, itd.!

Ale, że są
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fwww.jazzkid21.com%2Fhome%2Fattach%2F1%2F5482683671.jpg&hash=383f048c6f468ca28d206ee9d3c57250be21b5d2)

to: ustawienia gałeczek są kluczowe! Mamy z Jareckim takie same wzmaki i byście się zdziwili, jak różnie potrafimy zabrzmieć (wpinając tę samą gitę w drugi wzmak na innych ustawieniach)!!!
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 19 Paź, 2010, 11:24:48
Wg mnie różnica w cenie nie jest aż tak drastyczna, zwróć uwagę że takie APC musiałbyś mieć 2 szt. i już nie jest tak kolorowo, pozatym furman ładnie się w racku wkomponuję.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 19 Paź, 2010, 12:13:18
Mi się teścik bardzo podoba. Na moich spikerach Sajd i MG zamiatają inne wzmaki. Sajd ma ten fajny szwabski dół a MG jedzie starym dobrym buzzsawem. Najmniej podoba mi się B52 i Labuba aczkolwiek ta ostatnia to i tak gra całkiem znośnie.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Pneumonia2 w 19 Paź, 2010, 12:18:45
Wg mnie różnica w cenie nie jest aż tak drastyczna, zwróć uwagę że takie APC musiałbyś mieć 2 szt. i już nie jest tak kolorowo, pozatym furman ładnie się w racku wkomponuję.
No co Ty mówisz koszt stabilizatorów furmana to http://www.thomann.de/pl/furman_p_1400_ar_e.htm power conditionery są tanie ale nie stabilizują w ogóle prądu tylko zabezpieczają przed przepięciami i filtrują a to zupełnie co innego. Sobie możesz kilkanaście takich APC kupić za to.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Hesu w 19 Paź, 2010, 12:22:53
Zgadza się, ale mi chodzi właśnie o power conditioner...
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Pneumonia2 w 19 Paź, 2010, 12:24:42
No to dlaczego porównujesz do takiego APC który nie ma z nim nic wspólnego?
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Didejek w 19 Paź, 2010, 12:33:40
Nie znam się na tym, ale czy przebieg, który wychodzi z takiego APC to jest sinus, albo coś do niego chociaż zbliżonego? Coś mi się obiło, że stosowanie UPSów itp. (tak, wiem, że to nie UPS) z wzmacniaczami lampowymi bywa niezalecane, bo ponoć walą przebiegiem kwadratowym, który jest niezbyt zdrowy dla lamp - więc jest 230V, 50Hz, tylko przebieg nie taki jak trzeba....

Marvel -> Czy taki kwadrat może zaszkodzić wzmacniaczowi? Czy APC jest bezpieczny dla wzmaka?
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: immortal-king w 19 Paź, 2010, 13:36:40
Spoiler
Sorka, moja pomylka, ten maikhowy to byl inny  :-[
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 19 Paź, 2010, 13:37:36
Marvel -> Czy taki kwadrat może zaszkodzić wzmacniaczowi? Czy APC jest bezpieczny dla wzmaka?
Aż tak dokładnie tematu nie zgłębiałem, ale zgłębię. Mam bartkowego proela w tej chwili, podepnę do oscyloskopu i się okaże, czy jest sinus czy prostokąt. Czy to zepsuje lampy? Nie sądzę, ale popytam jeszcze. Natomiast bywają miejsca (kluby, sceny) gdzie na prawdę prądu brakuje: oświetlenie, rollbary z piwem a na końcu wzmacniacze i się robi poniżej 200V... Żarzenie lamp mocy (preamp jest często stabilizowany) spada poniżej katalogowego minimum i to na pewno zdrowe nie jest. Brzmienie też się pogarsza przy niższym napięciu anodowym.

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 19 Paź, 2010, 14:03:49
Mam takie coś ze światełkami, że se można chuj wie po co zrobić ciemniej/jaśniej. Wspaniale mi kondycjonuje power!
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: James Dean w 19 Paź, 2010, 14:25:08
Furman dostarcza tym ciemniej/jasniej koeljna galke Tone.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 19 Paź, 2010, 14:25:50
Ale tak pewnie nie masz http://www.youtube.com/watch?v=cEB8F7hggu8&feature=related 2:30
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Pneumonia2 w 19 Paź, 2010, 20:39:51
Brzmienie też się pogarsza przy niższym napięciu anodowym.

Pozdr, M.
Nie wiem czy nie pochrzaniłem ale w Egnaterze te pstyczki od zmiany mocy działają następująco. Full/half odłączają coś w dwóch skrajnych lampach mocy nie znam się ale dwie nóżki w podstawce są zwarte i odłącza to co do nich dochodzi. Te cztery pstryczki powodują, że zmieniają się prąd anodowy? znowu nie wiem czy dobrze pisze ale te pstryczki zmieniają bias już nie pamięta z ilu na ile ale na lampach było jakoś tak: Na full jest około(nie pamiętam dokładnie) 460V na mid 375V i na min 280V albo jakoś tak mniej więcej. Mogłem pochrzanić chodzi o to, że jeżeli nie pochrzaniłem to brzmienie się nie pogarsza przy mniejszym anodowym.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 19 Paź, 2010, 21:18:56
Temat jest szeroki więc siłą rzeczy w dyskusji muszą się pojawiać pewne skróty myślowe. O szerokości tematu niech świadczy fragment mojej biblioteczki na foto w załączniku. A i tak ludzie narzekają, że o gitarowych wzmacniaczach lampowych jest na rynku za mało książek. Chcę powiedzieć, że lampowy wzmacniacz to mocno skomplikowane ustrojstwo, w którym zachodzi wiele różnych zależności.

A w temacie Egnatera: ja pisząc o obniżeniu napięcia anodowego miałem na myśli preamp, a Ty piszesz o końcówce mocy. Myślę, że obaj mamy rację, bo w nowoczesnych wzmacniaczach to preamp odpowiada za kreowanie brzmienia a końcówka jest w miarę przezroczysta (co nie znaczy, że nie ma żadnego wpływu na brzmienie). Z kolei w końcówce wartość napięcia jest ściśle związana z mocą, dlatego powstały patenty typu Power Scaling działające na zasadzie płynnej regulacji wartości Ua, ale tylko dla końcówki.

Nie interesowałem się rozwiązaniami Egnatera, ale zakładam, że regulacja mocy wpływa na wartość napięcia w końcówce natomiast napięcie na preampie jest zawsze tak samo wysokie. Dlatego spadek napięcia w gniazdku spowoduje obniżenie wszystkich napięć: w końcówce (spadek mocy), na preampie (inne brzmienie) i na żarzeniu lamp (zatrucie katod z powodu niedożarzenia).

Swoją drogą, to szacunek dla Egnatera, że chciało im się wraz ze zmianą klasy pracy końcówki mocy zmieniać też napięcia. Bogner w XTC poszedł na łatwiznę i przełącznik Class A/AB dołącza tylko rezystor do katod lamp mocy, nie zmniejszając Ua, przez co użytkownicy płaczą jak widzą redplating.

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 19 Paź, 2010, 21:26:16
Merytoryczny użytkownik? Oczom nie wierzę! Chyba przestanę głupoty wypisywać. Ale mam nadzieję, że koledze Marvelowi przejdzie.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 19 Paź, 2010, 21:38:30
Jest jeszcze druga opcja: inni "merytoryczni" wyjdą z ukrycia  :) A że tacy są, to wiem na pewno.  8)

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: wrobelsparrow w 19 Paź, 2010, 21:55:01
Wyjdźcie z szafy krypciochy! :D
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 20 Paź, 2010, 09:39:26
Sam o APC myslalem, ale mi troche przeszlo jak porownalem specyfikacje i jego mozliwosci regulowania, ktore sa krotko mowiac mozerne w porownaniu do dobrych rackowych regulatorow (jak np. Furmann) :(

No fakt, nic nie zastąpi dobrego logo na przednim panelu i wysokiej ceny...

Myślę, że czytając specyfikację dałeś się nabrać na Output Regulation +/-10%, gdy tymczasem APC ma identyczne możliwości regulowania jak Furman (166V-280V).
http://www.apcmedia.com/salestools/ASTE-6Z7V32_R0_EN.pdf

Mylisz procenty z woltami :D

Furman AR-2306:
"AR-2306: Provides regulation ±10 VAC"

To jest stabilizacja na poziomie +/- 4%.

Ofc, ze roznica cen jest kolosalna, ale za ta wieksza stabilnosc sie placi.

Podsumowujac:
Furman zapewnia napiecie w przedziale 230-250V (240v +/-10V)
APC w przedziale 216-264V (240V +/-10%).
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Marvel w 20 Paź, 2010, 09:49:52
Wyjdźcie z szafy krypciochy! :D
Popatrz, kazałeś wyjść Sikorowi, to wyszedł.  ;D

Sikor, chodziło mi o 10% w przypadku APC. Specyfikacji Furmana nawet nie czytałem zakładając, że ma ok. 1%, gdy tymczasem popatrz, ma 4%.  :P

Faktycznie masz rację, że +/-10% to trochę śmiesznie duża tolerancja. Ja sobie to tłumaczę (mam taką nadzieję) że te 10% jest przy obciążeniu bliskim maksymalnego (1200VA). Jak jest na prawdę, to sprawdzę po prostu multimetrem...

Pozdr, M.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Sikor w 21 Paź, 2010, 08:12:34
Wyjdźcie z szafy krypciochy! :D
Popatrz, kazałeś wyjść Sikorowi, to wyszedł.  ;D
;)


Cytuj
Sikor, chodziło mi o 10% w przypadku APC. Specyfikacji Furmana nawet nie czytałem zakładając, że ma ok. 1%, gdy tymczasem popatrz, ma 4%.  :P
Jest jeszcze inna firma niz Furman, ktora daje stabilizacje na poziomie 3%, ale nie pamietam nazwy. Cenowo to i tak Furman juz jest duzo za wysoko jak dla mnie.


Cytuj
Faktycznie masz rację, że +/-10% to trochę śmiesznie duża tolerancja. Ja sobie to tłumaczę (mam taką nadzieję) że te 10% jest przy obciążeniu bliskim maksymalnego (1200VA). Jak jest na prawdę, to sprawdzę po prostu multimetrem...
Daj koniecznie znac jak pomierzysz, jestem ciekawy.
APC jako stabilizator napiecia jest sredni, ale czy on nie dziala przy okazji jako filtr?
Jakby troche brudu z pradu usunal, to juz by sie oplacalo za ta cene podlaczyc do niego wzmaki w domu(?)
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Didejek w 21 Paź, 2010, 09:36:53
Jest jeszcze inna firma niz Furman, ktora daje stabilizacje na poziomie 3%, ale nie pamietam nazwy. Cenowo to i tak Furman juz jest duzo za wysoko jak dla mnie.

Na przykład Proel (http://www.proelgroup.com/proel/en/stageequipment/catalog.jsp?id_cat=11196196043620). Co prawda +/- 4%, ale cena dwukrotnie niższa (ST1000 ma sugerowany detal 1850).
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Pneumonia2 w 21 Paź, 2010, 11:32:56
Za 350E na zachodzie widziałem, że można kupić, wysyłka pewnie z 20E więc wychodzi jakieś 1500zł.
Tytuł: Odp: Porównanie: MG Vulture vs. B-52 ST100A vs BASH Sidewinder vs. Laboga RadII duo
Wiadomość wysłana przez: Didejek w 21 Paź, 2010, 13:30:32
To jest sugerowany detal, a dział handlowy SoundTrade to fajne chłopaki, więc może być wygodniej kupić w Polsce i mieć gwarancję. Tak tylko podpowiadam w ramach lojalności do ulubionego byłego pracodawcy.