Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: sylkis w 04 Maj, 2023, 18:04:44

Tytuł: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 04 Maj, 2023, 18:04:44
Siema. 10 lat temu jak tu marnowałem chuj wie ile czasu spamując, zamiast zajmować się graniem albo życiem :D to marzyłem sobie o lampowym wzmaku kontrolowanym cyfrowo, tak że kręcąc brzmienie można zapisać sobie różne profile i się pomiędzy nimi przełączać z różnymi ustawieniami EQ nawet w ramach tego samego kanału itd., przełączać się między różnymi brzmieniami ze swobodą jak na symulacjach cyfrowych - a jednak prawdziwy lampowy wzmak, z łatwością ukręcania brzmień prawdziwego wzmaka i furgotaniem nogawką.

Ostatnio na nowo się zainteresowałem w temacie, i okazuje się, że trochę się tego na rynku w międzyczasie pojawiło :) chciałem was zapytać co znacie i w miarę możliwości c o sądzicie o tym, co znacie ;)

Poniżej spisuję moje znaleziska dotychczas:

Zinky Superfly - nie mam pewności na ile jest programowalny albo ile by kosztował, nigdzie nie da się kupić. Chuj wie jak to brzmi.

Caswell mod 39 - zdaje się, że zmodyfikowany marshall tak, aby gałki miały silniczki i same się kręciły podług zaprogramowania :D  nie wiem jaka cena, nigdzie nie da się kupić. Na YT są jakieś filmiki nagrywane oponą od traktora, na których chuja słychać, ale pokazuje jak się fazowo gałki same kręcą. :D

Mesa: modele Triple Crown, Tri Axis i sygnowany Johna Petrucciego któraś nowsza wersja - nie sprawdzałem ich możliwości, bo cena na pewno będzie wyjebana w kosmos, no i po covidzie nie da się w Europie mesy nigdzie kupić poza używkami. Brzmi na pewno zajebiście, bo wiadomo, Mesa.

Hughes & Kettner Grandmeister Deluxe 40 - zajebisty, ale niestety jak zaczynasz przełączać profile, to gałki pozostają w nieprawidłowych pozycjach i lepiej zdać się na apkę na ipadzie do kontrolowania... Koszt ponad 1000 euro. Ale brzmi kozacko na wszelkich filmikach na YT.

Diezel VH-X - ma wbudowany ekran i w obsłudze zdaje się być czymś idealnym, ale kosztuje ponad 3 tys euro... I na filmikach na YT brzmi, bez zaskoczenia - przezajebiście.

Dawajcie jeszcze pomysły :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: Orange w 04 Maj, 2023, 18:34:52
mialem grandmeistera 36 - siara walil, jakby tam ts byl na stale zapiety. nie polecam.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 04 Maj, 2023, 18:57:11
Grandmeister 36 i 40 pomimo podobnych nazw wszędzie mówią, że są od siebie zupełnie inne ;) i że ten drugi jest znaczenie lepszy, przynajmniej do metalu.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 04 Maj, 2023, 19:34:48
w.w. założenia najlepiej spełniają vintage sprzęty, takie jak TriAxis, Marshall JMP-1 i ADA Preamp

Chase Bliss robi ciekawy analogowy preamp, w którym można zapisywać presety
https://www.chasebliss.eu/preamp-mkii (https://www.chasebliss.eu/preamp-mkii)
https://youtu.be/-2ytNM_7FWY (https://youtu.be/-2ytNM_7FWY)
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 04 Maj, 2023, 20:33:50
Dobry pomysł do rozkminienia jakiś programowalny preamp + power amp to też może być spoko opcja :)
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 04 Maj, 2023, 22:44:55
JMP i ADA miały całkiem spoko ceny, chociaż czasem wymagają drobnego serwisu typu wymiana enkodera. Jak Maideny i Metaliki mogły na tym grać, to nie może być źle
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: excubitor w 05 Maj, 2023, 01:57:18
Coreblade? Całkiem znośnie gadał, chociaż miał to charakterystyczne dla kettnerów coś, co mi strasznie nie pasowało.

Weź pan teraz kup TriAxisa w normalnej cenie, już nawet przestałem na reverba zaglądać.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: staryt w 05 Maj, 2023, 15:05:10
drogie to x99 bylo, ade to szlo jeszcze niedawno w spoko cenie wyjac. generalnie z takich tematow, gdzie wydasz w chuj ale warto to trzymac bo nie stanieje :) to jest triaxis ale pozdro z tymi ldrami...
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 06 Maj, 2023, 00:40:09
Aż sprawdziłem, triaxisy poniżej 5k PLN można znaleźć, myślałem, że jest gorzej. Procentowo ADA i JMP podrożały bardziej.

https://reverb.com/item/64572605-rack-mesa-boogie-triaxis-mesa-2-90-torpedo-live-g-major-2
to jest zajebiste combo. Full programowalna lampa z IR na końcu :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 06 Maj, 2023, 01:17:12
Ej ma ktoś doświadczenie z Hughes & Kettner Switchblade? W necie widzę bardzo tanie używki....

https://m.youtube.com/watch?v=6rgMiZu-9Es


Posty połączone: [time]06 Maj, 2023, 02:10:49[/time]
O kurwa. Niby tranzystor. I niby od Oli się nie liczy, bo z jego ręki wszystko brzmi dobrze. Ale o kurwa.

https://m.youtube.com/watch?v=obv75S_4rrU

https://m.youtube.com/watch?v=o5aOGCdjCD4

Posty połączone: 06 Maj, 2023, 12:12:15
Jeszcze coś takiego odkryłem... Właściciel to ponoć dawny pracownik H&K


https://amp-x.bluguitar.com/en/

Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 06 Maj, 2023, 13:15:26
Te BluGuitar to też są tranzystorowce. Coś w klimatach rodzimych Taurusów StompHead.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 06 Maj, 2023, 14:22:31
Te BluGuitar to też są tranzystorowce. Coś w klimatach rodzimych Taurusów StompHead.
ten "nanotube" to zakładam jakaś marketingowa bzdura typu jak w valvestate albo jak kiedyś miałem cyfrowego zooma z dojebaną lampką na preampie, która nic poza ozdobą i placebo nie robiła? :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 06 Maj, 2023, 17:20:27
Końcówka mocy może i pracuje podobnie do tego, jak przystało na konstrukcję lampową, Korg już ma patent na podobnego typu odpowiednik lamp elektronowych - nie jestem elektronikiem, ale wiem, że w przypadku końcówki mocy sama lampa nie wystarczy, by dać lampowy "sag" i miękkie przesterowanie. Z tego, co wiem, to bardzo fajne urządzenia i w sumie uważam np. starutkiego Rolanda JC120 za jeden z najlepszych wzmacniaczy z jakimi miałem do czynienia, swego czasu byłem też bardzo zadowolonym użytkownikiem Blackstara HT-5 i moim "wymarzonym" wzmacniaczem gdy będę miał na to warunki jest Silver Jubilee, który praktycznie ma wlutowanego na stałe TSa w kanał przesterowany, więc nie uważam "tranzystorowości" za nic dyskryminującego, a jedynie wskazującego na ogólny charakter tego, jak wzmacniacz się zachowuje.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: staryt w 06 Maj, 2023, 17:34:51
nie no z tsem to silver nic wspolnego nie ma. rily. predzej o 900 dual reverb mozna powiedziec ze tam prawie bluesbreaker albo guvnor robi za pol preampu. tak swoja droga, ada tez jest przeciez hybrydowa,  jmp1 tez, tam zreszta sporo przesteru robia te cmosy formalnie uzyte do przelaczania sygnalow. problemem nie jest to ze konstrukcja jest hybrydowa, tylko czy jest dobra i zawartosc marketingowego belkotu o "tru full lampie" jakby to w praktyce mialo jakiekolwiek znaczenie.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 06 Maj, 2023, 21:30:26
Dokładnie! Silverka to ma tylko obcinacze diodowe dodane, które moim skromnym zdaniem bardziej pierdzą niż dodają ognia. Wraz trza dopalać. @sylkis (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1567) obadaj sobie Axe, nawet jedyneczkę. Bez lampek a gra i możliwości pierdyliard.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 06 Maj, 2023, 23:59:35
Gdzieś na YouTube takie komentarze widziałem :D
(https://i.imgur.com/3Q7AlvQ.png)
ED: gdzieś indziej w komentarzach widziałem, że poweramp w tym urządzeniu to po prostu Class D, ale pomiędzy tranzystorowego preampa i power amp wpakowali tę lampkę, aby ocieplać brzmienie lepiej i trochę więcej robi niż lampka na preampie w takim Valvestate, ale nadal poweramp jest typu Class D, po prostu rozmyślniej umiejscowili na którym etapie w obróbce sygnału dać tę lampkę


A co do fractali i ogólnie cyfr to właśnie szukam jak ich uniknąć, bo ich po prostu nie umiem kręcić. W sensie wiem, że one mogą brzmieć zajebiście, gdy ktoś inny ich używa. Ale jak tylko ja się dotknę, to nigdy nie mogę osiągnąć satysfakcjonującego mnie brzmienia jakoś. Zbyt skomplikowane chyba dla mnie są w użytkowaniu...

Posty połączone: [time]07 Maj, 2023, 00:04:22[/time]
https://youtu.be/gbSxC5d8Adk
https://youtu.be/ocYjiFn9rZY
Ola testujący jeden ze starszych modeli, bo ten X wyjdzie za miesiąc czy coś :D ale właśnie dopiero ten X będzie programowalny...
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 07 Maj, 2023, 01:16:29
A co do fractali i ogólnie cyfr to właśnie szukam jak ich uniknąć, bo ich po prostu nie umiem kręcić. W sensie wiem, że one mogą brzmieć zajebiście, gdy ktoś inny ich używa. Ale jak tylko ja się dotknę, to nigdy nie mogę osiągnąć satysfakcjonującego mnie brzmienia jakoś. Zbyt skomplikowane chyba dla mnie są w użytkowaniu...
...
dozbieraj i kup Mese :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 08 Maj, 2023, 10:31:17
Ten marketing od Bluguitar w sensie połączenie technicznej myśli ruskiej i niemieckiej pokazuje tylko jak bardzo tęsknią za murem, stasi i marksizmem, leninizmem. Wszyscy dobrze wiemy czym kończy się taka kooperacja. Ściema waląca onucą na kilometr. Kto troszkę rozumie lampę to wie, że samo szkło nie gra a żeby targało to potrzebne są jeszcze wielkie, ciężkie, transformatory, których w tych popierdułkach po prostu nie ma. Można zasymulować cojones mniej lub bardziej cyfrą stąd moja propozycja Axefixa ale tranzystor dalej pozostanie tranzystorem.
@sylkis (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1567) do listy jeszcze dopisz jeszcze Rocktrona Piranha. Miałem i polecam, choć wtedy wolałem grać na Marszałku DSL.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: staryt w 08 Maj, 2023, 15:45:07
pirka spoko, mnie troche rozczarowala chyba i z perspektywy czasu to bardziej mi sie PSA1 podobal, ale w mixie ten prawie ze druciany sound mial sporo sensu. albo krecic tym nie umialem (jakby co to judasi na jugulator tez nie, bo im piekny substytut mt2 wyszedl :D), ale kumplowi lepiej szlo z pirka i mowil ze sie przypierdalam bez sensu :)
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 08 Maj, 2023, 23:52:53
Z tego, co widzę, to najbardziej ekonomiczną opcją (POZA CYFRAMI RZECZ JASNA) byłoby dla mnie dorwanie H&K Switchblade używki combo 1x12 albo 2x12. Tylko na YouTube wszelkie próbki albo nagrane prodżiżem, albo zupełnie ne ten typ muzy aby oceniać. A ten jeden filmik od Oli nie wiem jak traktować, no i on tam heada testował, czyli opcja, która mocno by psuła budżetowość, a więc i sensowność pakowania się w to. Z drugiej strony combo oznacza prawodpodobnie chujowe stockoer głośniki, które trzaa wymienić, co też psuje budżetowość i sensowność. Ehh :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 09 Maj, 2023, 00:21:19
@sylkis (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1567) ile tak realnie potrzebujesz brzmień by był to programowalny preamp? Dlaczego nie dwu/ trzy-kanałowiec albo po prostu dodatkowe EQ za preampem?
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 09 Maj, 2023, 03:06:55
@sylkis (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1567) ile tak realnie potrzebujesz brzmień by był to programowalny preamp? Dlaczego nie dwu/ trzy-kanałowiec albo po prostu dodatkowe EQ za preampem?
tu bardziej chodzi o to, że typowe 2/3-kanałowce dla mnie są niepraktyczne ze względu na pewne denerwujące mnie ich fizyczne ograniczenia. Szczerze, to dla mnie amp mógłby mieć tylko jeden kanał, dopóki tylko brzmienie przesteru będzie mi pasować i będzie mieć programowalne profile.

Aby wyjaśnić mije myślenie, to na przykładzie Valvestate, którego kiedyś miałem: clean był dla mnie bezużyteczny, kanał cruncha mi się przestery nie podobał i używałem go jako takiego pushed cleana, a kanał distortion wkurwiałem się, że używanie go jako właśnie takiego lekko brudnego pushed cleana brzmi jeszcze lepiej (ale nie mogłem go na to używać, bo potrzebowałem się przełączać między tym pushed cleanem i ciężkim przesterem), tak samo różnie ukręcone EQ dawało mi kilka ulubionych brzmień, z którymi inne riffy mi się lepiej grało i które mnie drażniło, że nie mogę się między nimi przełączać. A już w ogóle mnie wkurwiało to, jak tam chyba clean miał osobne EQ, ale kanały crunch i lead miały wspólne EQ i nie mogłem ich niezależnie ukręcać...

Czyli idąc twoim pomysłem musiałbym jakoś wykminić coś, co będzie potrafiło wejść jednocześnie przed i za preamp, całość wspólnie kontrolowana jakimś fcb1010 albo coś ze swoimi profilami, przed preampem kontrolować głośność sygnału w ramach kontroli gainu, za preampem znowu głośność w ramach kontroli volume i jeszcze EQ, wszystko programowalne. I żeby sam przester w preampie danego wzmaka chciał współpracować z tym wszystkimi tak, jakbym chciał, co obawiam się, że o tyle by nie zadziałało, że przecież inne poziomy volume i gaina zmieniają brzmienie i zachowanie, na zasadzie jak odkręcony gain na maxa vs mniej gainu ale z dopałką itd. nie brzmi przecież tak samo, bo różne gain stage chujemuje.

Albo bym musiał się dorwać do jednego z tych ampów, co mają miljart gałek z chuj wie ile kanałami i każdy kanał miałby w pełni niezależną kontrolę ukręcania wszystkiego i musiałbym się pogodzić z tym, że różne kanały brzmią inaczej i czasem będę musiał np na niski gain użyć kanału, co mi się mniej podoba, aby mój ulubiony kanał dalej mieć właśnie na leada itd. No i tego typu wzmaki zazwyczaj kosztują krocie. Albo są bashem sidewinderem mk5, który mi się od czasów jego premiery marzy, ale jest białym krukiem :D i sprowadzanie go do UK dalej będzie mnie kosztować chuj wie ile.

Ale ogólnie prostu kwestia praktyczności, wygody, swobody - ja nie potrzebuję 128 brzmień ukręconych, nie jestem pojebany, pewnie może z 5 bym ukręcił i styka. Ale właśnie kwestia możliwości ukręcania wielu rzeczy z tego samego kanału i przełączania się wygodnego między różnymi ustawieniami na tym samym kanale... Dla mnie ta funkcja to jest właśnie ten selling point. Tak, aby ułatwić sobie życie, zamiast kombinować z super skomplikowanymi pedal boardami podpiętymi pod wzmaka robiącymi z niego coś innego, chcę sobie uprościć, aby wszystko było już w zestawie, że tak powiem, zamiast pierdolić się z podpinaniem czegokolwiek w pętlę poza może delayem, albo coś.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: drzevoo w 09 Maj, 2023, 09:38:01
A nie myślałeś o opcji cyfra + lampa? Wtedy masz sporo opcji - możesz używać preampów z cyfry albo ze wzmaka, modyfikować je EQ przed ampem lub w pętli itp.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 09 Maj, 2023, 09:47:34
A nie myślałeś o opcji cyfra + lampa? Wtedy masz sporo opcji - możesz używać preampów z cyfry albo ze wzmaka, modyfikować je EQ przed ampem lub w pętli itp.
no właśnie tylko chcę unikać cyfry o tyle, że jak ja się jej dotykam, to zawsze brzmi jak gówno, nie.umiem jej kręcić jakoś, a na analogowych nie mam takich trudności. Bo tak to po prostu cyfrowego wzmaka mógłbym przecież brać. Ale w sumie to z cyf
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: drzevoo w 09 Maj, 2023, 10:14:00
A nie myślałeś o opcji cyfra + lampa? Wtedy masz sporo opcji - możesz używać preampów z cyfry albo ze wzmaka, modyfikować je EQ przed ampem lub w pętli itp.
no właśnie tylko chcę unikać cyfry o tyle, że jak ja się jej dotykam, to zawsze brzmi jak gówno, nie.umiem jej kręcić jakoś, a na analogowych nie mam takich trudności. Bo tak to po prostu cyfrowego wzmaka mógłbym przecież brać. Ale w sumie to z cyf
Kumam. Chodziło mi o to, żeby korzystać głównie z lampowego wzmaka, a brzmienie modyfikować różnymi efektami z cyfry.
Mi sprawdza się w takim przypadku HX Stomp wpięty na 4 kable w PRSa MT15.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: spacelord7 w 10 Maj, 2023, 22:14:55
Kiedyś było coś takiego jak Randall RM (RM100 jako head albo RM4 jako 4 preampy w racku), gdzie można było wetkać lampowe moduły preampów jak gry do gameboya.
Teraz Synergy produkuje coś takiego.
https://www.thomann.de/pl/synergy_przedwzmacniacze.html (https://www.thomann.de/pl/synergy_przedwzmacniacze.html)


Posty połączone: 10 Maj, 2023, 22:17:21
PS
http://salvationaudio.com/index.php?page=modifications (http://salvationaudio.com/index.php?page=modifications)
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 10 Maj, 2023, 23:55:13
Kiedyś było coś takiego jak Randall RM (RM100 jako head albo RM4 jako 4 preampy w racku), gdzie można było wetkać lampowe moduły preampów jak gry do gameboya.
Teraz Synergy produkuje coś takiego.
https://www.thomann.de/pl/synergy_przedwzmacniacze.html (https://www.thomann.de/pl/synergy_przedwzmacniacze.html)


Posty połączone: [time]10 Maj, 2023, 22:17:21[/time]
PS
http://salvationaudio.com/index.php?page=modifications (http://salvationaudio.com/index.php?page=modifications)

fazowy pomysł :D ale to chyba jednak nie to, czego ja potrzebuję, chyba że sugerujesz 4x taki sam moduł wpakować w ampa w ramach możliwości ukręcenia 4 wersji brzmienia :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: gizmi7 w 11 Maj, 2023, 01:43:54
A czemu nie po prostu coś jak JVM 410 i na każdym kanale (clean, crunch i dwa OD) inne brzmienie? On obsługuje MIDI z tego, co pamiętam, więc da się to jakoś skleić z programowalnym pedalbardem.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: Zomballo w 11 Maj, 2023, 11:45:46
@sylkis (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1567) może podbij do MG amps? Tam chyba mógłbyś zrealizować swój najczarniejszy i zboczony pomysł. Nie wiem w jakim stopniu Marek mógłby Ci stworzyć podobny preamp ale na bank midi do przełączania kanałów by włożył. Co do zapisywania presetów i ustawień to już raczej wątpię. ;)
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: mastEr_eXplorer w 11 Maj, 2023, 17:05:38
@sylkis (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1567) może podbij do MG amps? Tam chyba mógłbyś zrealizować swój najczarniejszy i zboczony pomysł. Nie wiem w jakim stopniu Marek mógłby Ci stworzyć podobny preamp ale na bank midi do przełączania kanałów by włożył. Co do zapisywania presetów i ustawień to już raczej wątpię. ;)
Jakiś czas temu rozmawiałem z Markiem o customowym ampie i o ile brzmieniowo można kombinować do woli to midi dostępne jest jedynie w najprostszej formie - zmiany kanałów. Do bardziej skomplikowanych operacji w tym zakresie producent nie posiada odpowiednich narzędzi - przynajmniej tak mi to zostało uzasadnione  :)
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 11 Maj, 2023, 21:54:21
Co do zapisywania presetów i ustawień to już raczej wątpię. ;)
Tylko ten cały wątek jest właśnie o ten myk xD że nawet jeden kanał by styknął dopóki dopóty są presety ustawień do przełączania się :D
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: mastEr_eXplorer w 12 Maj, 2023, 17:45:33
nawet jeden kanał by styknął dopóki dopóty są presety ustawień do przełączania się :D
Synergy, 4 takie same kości z preampem i po temacie  :D

Albo MG Vulture z czterema takimi samymi kanałami :P
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: staryt w 14 Maj, 2023, 20:25:21
OPie, a na czym ty w ogole lubisz grac? w sensie co ci dobrze lezy pod lapa i jest przyjemne do grania, bo kwestia jest jeszcze taka, ze w nie w kazdym przypadku te rozne ustawienia gainu i korekcji robia az taka roznice aby presetowanie tego mialo sens, tj zmiany sa w zasadzie kosmetyczne i charakter brzmienia pozostaje ten sam... czyli zamiast presetu clean moze wyjsc w rezultacie "taki jakis niedojebany krancz" przykladowo. wiecej danych wejsciowych plz :) jak lampa nie jest warunkiem absolutnie koniecznym to powtorze - PSA1 bylo zajebiste do takich zabaw. Albo triaxis. x99 bylo by fajne, ale to sie pojawia raz na sto lat jak hrabia Duckula i cenowo chyba wypada rozpatrywac w kategoriach kolekcjonerskich a nie uzytkowych.

RM ma jedna wade - stopien wejsciowy jest zawsze taki sam, niewazne jaki modul zapniesz, co czasem nie robi duzego problemu, ale czasem tak, tzn z odwzorowaniem danego preampu.
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: sylkis w 25 Maj, 2023, 15:46:33
Trochę nie wiem jak na to odpowiedzieć, bo jestem zjebany i chuja sam wiem/umiem :D

Najbardziej lubię DR-kowate przestery, które by ukręcać tak, aby do leadów były gładkie lejące się niemalże jakby z 8bitowgo syntezatora z lekkim delayem, a do rytmu były nie tight selektywne, a wręcz przeciwnie takie drgające gruboziarniste, gdzie w pewnym sensie nie słychać do grasz, tylko np. jak zagrasz powerchodra, durowy akord, albo molowy akord, to każde z nich będzie się zlewać w tak jakby jeden dźwięk, ten sam, tylko każdy w wersji o innym tonie, innym zabarwieniu. Tylko aby charakter tego przesteru był jak taki drapiący gruzowaty distortion, a nie brzęczący fuzz. I właśnie takie "niedojebane crunche" będące pushed cleanami z przesteru o charakterze takiego zachrypniętego distortionowego rzygania i tak dalej, zamiast tego, co ludzie zazwyczaj lubią. Ogólnie to brzmieniowo era numetalu, ale na sterydach jeszcze. Także akurat utrzymywanie podobnego charakteru brzmienia w różnych wersjach mi akurat by leżało, zakładając, że ten charakter mi pasuje ;)

W młodości z braku kasy, a dorosłości czasu, osobistej styczności z prawdziwym sprzętem nie mam za wiele niestety w swoim doświadczeniu, ale jak pamiętam jak mi się na wzmakach typu Ibanez Toneblaster (tranzystor brzmiący generalnie jak metal lat 90) dobrze i łatwo kręciło w miarę podobające mi się brzmienia, tylko właśnie od zawsze od samego początku mojego brzdąkania w liceum drażniło mnie to, że zazwyczaj na jednym kanale mogłem ukręcić 5 podobających mi się brzmień, a na innych kanałach właśnie przez inny charakter mi się nie podobały, i przełączanie się między kanałami nie dawało mi tego, co byłoby mi przydatne. I z tego powodu w którymś momencie uznałem, że chuj że wzmacniaczami, że cyfra da mi tę lepszą swobodę i jeszcze z różnymi modelami symulacji nauczę się różnych charakterów brzmień itd. - ale w praktyce to właśnie się dla mnie nie spisuje, bo nigdy cyfry nie umiem satysfakcjonująco ukręcić i dla mnie właśnie wszystkie symulacje brzmią tak samo, charakter praktycznie kompletnie zależy od użytego IR a nie modelu wzmaka jak dla mnie i nigdy nie brzmi tak, jak to co mi siedzi w głowie, co mi się by dobrze odczuwało. I wiem, że to ze mną problem, że chuja umiem, ale jak się dowiedziałem o programowalnych ampach to stwierdziłem, że sobie spróbuję ułatwić jednak życie :D

I póki co najbardziej budżetową opcją byłoby jednak zapolowanie na używkę H&K Switchblade i na nim nauczyć się grać i później kombinować z ogarnianiem poważniejszego sprzętu ;) i już prawie zdecydowałem, że w to prawodpodobnie będę szedł jak dozbieram kasy. Jednak zawsze dobrze wiedzieć, za czym się rozglądać jako następny etap, bo ludzie tu na forum są po prostu ode mnie o wiele bardziej ogarnięci
Tytuł: Odp: Programowalne LAMPOWE wzmaki
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 25 Maj, 2023, 16:51:02
To wszystko brzmi jakbyś potrzebował najprostszego Fractala Standard. Jedyne co musisz ogarnąć to ustawienia gotowych presetów, które ludzie nieznani, a także bardzo znani, pokazują w internetach.