Forum Sevenstring.pl
Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: Yony w 02 Mar, 2018, 21:00:42
-
...wyszło mi takie, o.
https://youtu.be/eR3wE74Pjho
-
fajny utwór. Czy tylko u mnie brzmi jakby audio clipowało/zacinało się?
-
U mnie wszystko Oki. Ładnie zagrane 🙂
-
Yony, ale fajoska gita! Nuta lux! Słuchałbym.
-
Myszkowski?
Za model Shauna Morgana też plusik ;)
Super klimat!
-
nie było pytania :)
https://www.rockmetal.pl/wiesci.html?news_id=30405_Muzycy_Antigamy_i_Vesanii_w_Dante (https://www.rockmetal.pl/wiesci.html?news_id=30405_Muzycy_Antigamy_i_Vesanii_w_Dante)
-
U mnie też się "zacina". Gdyby nie komentarz @terrormuzik (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=755) to próbował bym restartować interfejs :) Rozumiem, że taki był zamysł artystyczny... mnie to nie przekonuje.
-
Nakompresowane aż po korek (który to geniusz odpowiada za produkcję?):D Wokal straszny naturszczyk (chwytliwa linia, dobry tembr ale warsztatowo jakiś nieociosany). Sam kawałek całkiem, całkiem - na pewno będę słuchać. Ciekawe jak reszta...
-
Muza fajna i bardzo fajnie zrobiony wizualnie klip. Troche psuje efekt pongliszowaty angielski ale poza tym jest git.
-
Rzeczywiście aż clipuje od kompresji. Muzycznie nie moje klimaty, ale właśnie wokal jest fajny, surowy, a słyszalny polski akcent wcale nie musi być wadą. Kiedyś też by mi to przeszkadzało, ale od jakiegoś uważam, że to ok jak ktoś ma akcent typowy dla kraju z którego pochodzi. W każdym razie ciekawsze to niż kolejny metalowy wokal, inspirowany znanym wokalistą.
-
fajny utwór. Czy tylko u mnie brzmi jakby audio clipowało/zacinało się?
To musi być błąd jakiś YT, bo u mnie odtwarza płynnie. I na różnych urządzeniach.
Troche psuje efekt pongliszowaty angielski ale poza tym jest git.
Jezu, dlaczego to tylko Polakom przeszkadza? :D
-
Troche psuje efekt pongliszowaty angielski ale poza tym jest git.
Jezu, dlaczego to tylko Polakom przeszkadza? :D
A komu ma przeszkadzać? Przez całe moje trudne dzieciństwo słuchałem rocka i metalu tworzonego przez anglosaskich grajków. Rock zrósł mi się w myślach z językiem angielskim. To jest element budujący estetykę rocka i z niego czerpię przyjemność. Ktokolwiek olewa staranną wymowę angielską wpierdala mi się do piaskownicy z nieproszonymi, nomen-omen, dinozaurami :D
Ale spoko. Podobno pół miliarda ludzi mówi tym językiem. Nie jest możliwe, żeby każdy śpiewał w RP czy innej, wiarygodnej odmianie angielskiego. Muza się broni, reszta to detale - dla mnie ważne, dla kogoś innego całkiem do pominięcia.
-
U mnie też przerywa. Akurat na raz :P
Mie tam Polski akcent w angielskim nie wadzi.
-
Za model Shauna Morgana też plusik ;)
Jaka to zajebista gita jest to ja nawet nie! :D