Forum Sevenstring.pl
Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: Bjørn w 03 Paź, 2017, 10:14:42
-
Najczęściej nie wiesz, co Cię w życiu spotka. Czasem jest to coś dobrego, czasem coś złego. Tym jednak razem trafiło się ślepej kurze ziarno. Gitara jest ze wszech miar zajebista. A minusy? Jakie minusy, człowieku...
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi65.tinypic.com%2F1s0fwz.jpg&hash=87bd6cd7c5c29a59f6be01f096f69bc4c774a030)
W zasadzie nie potrzebowałem tej gitary. Mam swoją ukochaną siódemkę, która ma u mnie dożywocie, którą - jak dowiedziałem się, że nasz kolega z forum ma ją u siebie - starałem się od niego kupić przez 1,5 roku, aż się udało. W zasadzie w tym RG550 nie ma absolutnie nic wyjątkowego. Dopóki nie weźmiesz tej ślicznotki do ręki.
Pierwsza reakcja wizualna. No jest okej. Patrzę z bliższej odległości i jest nawet bardzo okej. Jedna widoczna ryska na lakierze, jakieś mini-wgniotki, które można policzyć na palcach jednej ręki. Z tyłu - właściwie nic. Gryf z kolei bez żadnych uszczerbków. Ot, wygląda jak powystawówka. Lakier mieni się w odcieniach od sakralnej purpury po ciemny granat. Bardzo fajny pigment. Podstrunnica zaopatrzona w klon płomienisty, żeby było ciekawiej. Jak na wiosło z 1994 roku jest świetnie zachowane. Zdawałoby się, że ktoś bardzo mało na niej grał... a mimo to gitara drży w łapie przy każdym uderzeniu w struny. Pięknie rozegrany kawał dechy. Wibruje i korpus, i gryfik. Tak, gryfik - bo to jest listewka, która ma 17mm grubości na I progu. Czy to wygodne? To jest najwygodniejsze 6 strun jakie kiedykolwiek miałem w rękach. Ale oczywiście wiem, że nie każdemu to się spodoba. Jak na przykład kolekcjonerowi i koneserowi gitar, od którego owy instrument odkupiłem. "Dziwnie grać 15 lat na les paulu i nie mieć les paula w domu" - powiedział.
Samo brzmienie zaś - to kwestia gustu. W gitarze zainstalowany jest set DiMarzio Evolution. Póki co się sprawdza, acz może wymienię na coś innego, np. Air Norton i Steve's Special. Albo SH4. Zobaczymy. ;)
Poza tym instrument ma wymienione potencjometry na CTS Japan (stare po 20 latach miały prawo troszkę się zużyć...) a miesiąc temu miał zrobiony pierwszy szlif progów. Struny leżą niziutko, grają mięciutko i nic się nie rozstraja.
Cóż mogę jeszcze rzec? Im dłużej mam tę gitarę (jeszcze nie minął tydzień) tym bardziej się przekonuję, że CHYBA jej nie puszczę dalej. Prawdziwy cukiereczek, eye-candy i okazja, bo osobiście mam wrażenie, że bardzo, ale to bardzo trudno dostać w naszym kraju RG550 w tak dobrym stanie. Szukałem jakiegoś białego strata a to wiosło to po prostu turbostrat na japońskim koksie. A że ma jeszcze do tego mocno sceniczny lakier... Można lubić, można nie. Ja lubię także ekstrawaganckie kolorki a ten instrument daje mi szeroki uśmiech na gębie. I o to chyba w tym chodzi. ;)
-
No dokładnie.
PIERWSZY W KOLEJCE!! :)
-
Gratki, ja podobnie kilka miesięcy temu dorwałem neonowego S540 (tylko w gorszym stanie) - też kosztował ładnych parę stów mniej, a obiektywnie kasuje mojego strata marki na F pod wieloma względami (tylko gryf ma bardzo cienki, a ja wolę ostatnio bejsbole). Stare Ibanezy FTW.
-
Miałem też kilka S-ek, ale te cieniutkie korpusiki to jednak nie dla mnie. Wolę "grubaśne" RG. ;)
-
Potwierdzam zajebistość pięćsetpięćdziesiąt ek, tych do roku 94' z tilt neck joint.
Mój RG 550 delux, w kolorze Lazer Blue :)
Nie mogę znaleźć zdjęcia, a czeka u lutnika na stalowe progi i warpiga.
-
Piękna jest!!!
-
Uh! Ja mam swojego RG550 z '89 zmodowanego w chuuuuuuuj - i jest to przegenialna gitara. Gratsy! Niech gra!
-
Potwierdzam zajebistość pięćsetpięćdziesiąt ek, tych do roku 94' z tilt neck joint.
Mój RG 550 delux, w kolorze Lazer Blue :)
Moja ma już to nowsze kopytko, AANJ. ;) Poka foty swojego jak najszybciej!
Uh! Ja mam swojego RG550 z '89 zmodowanego w chuuuuuuuj
Poka foty!
-
Jako posiadacz starego, japonskiego rg7420 z dimarzio evo7 pod mostem moge jedynie pochwalic taki zakup i polecic kazdemu. :) Dobra kombinacja. W mojej lakier tez jest jak nowy.
Niech sluzy!
ps. rob probki!
-
Ja ciągle męczę się z RG3120F i tym zbójem: https://www.youtube.com/watch?v=FMGXbE8CkgE (https://www.youtube.com/watch?v=FMGXbE8CkgE)
RG770 miał już być sprzedana ale została (oryginalny przetwornik wrócił na swoje miejsce) i pewnie zostanie na długo ;-)
-
Potwierdzam zajebistość pięćsetpięćdziesiąt ek, tych do roku 94' z tilt neck joint.
Mój RG 550 delux, w kolorze Lazer Blue :)
Moja ma już to nowsze kopytko, AANJ. ;) Poka foty swojego jak najszybciej!
tutaj jeszcze zaraz po zakupie, upierdolona- nie zawsze się umyła po robocie, fleja:
(https://lh3.googleusercontent.com/IHzbUsfX7Ppu93pVcCIQJeDsD6yHyKNjOoEGEd2kwpawOr5SzW3uHC4D7qQ6HqJe38sn4WprAucvK2NjnN4nlMpQ5XX_rnmvMHT7WMWoHfWgMxE00A1nycCKzYCEow8AxHHvOATvCPFHpDmYN6Jw3EjQFyaFtXmmCGYFk5-dzi2zBQirMq9VL4FuJjfswEJ8KN7s_1PGhzSCtzsb8B-S-h930b2aatG_dBSETOtvCKQXbZpDmLydQ71cLh_J4R_3XTszWKvONyALQwm0jgpSUVrjEzc_A3-VvqibCtbXJuSTspksNSKUaaK9vddcUN2WhKW0wXhya0c3pkvR_ZXATPuhlElMmHoQz7PEc3aAQH7jFYkDTharvUDNZ383wMw_qpVwLy7h_8XBXMhHyMaT8sIcK7o3piBpGVondEbxkgawjzLV0KOnyRrhLrmCwAPRyYThsH-0Cgf1dvy97DPs0ihfPEGFzJrptdcGPPDRPUX4_ZB_UebDFXxPk_QapV5b2Hig0hnPUr91VhZoWdJm9BL1NXrw7QvI3EGNxWOV7cielDSNWKv5rLosmltwwiKoNFOO5BP6Dy8onoNSMjIZ6XGdYMhPw_7QmSEagI4_UA=w466-h699-no)
(https://lh3.googleusercontent.com/69F6D-K5CW6H5F3Eku7fcKrYx1uPhloo1F9XMdjCPXRZaHbmnbuHGLURFd_5lnAtLE4Lk5dMVuVcQJ42xrupD-9VoHtvBfoL_HE-Y7z4cSwYGbcJNnCa5r54HgnViL4vXU5dowDU6FDZAL7ly0Ly7Gql6AY1M6m2aelOZtJK2-mr-CrefFDAU2Shj3MmhyScikeE0VvmaI6Tai2fZil-2zKvg1PcoRwscwELNPc6rAoSlzGtPBY9rD5s96mLll5TzphLDwEJc-taNqBviyudio6zEsTOfXVCY7ywxN-AAuTbWvwDewId-m2QFEcmbVpaX3o9l3xJ7SHMi5YeK9_OcHrWggQXmdmqd5ufrF8Zc6dfAFqQgUDGeGu-czxtdqeOPERJQtlQCRMi9RNqsvwu6jj-5v0_QuceHbeTgjcbKF3r8rnqEO3bWCA_EsFXmVK3Uxp0K86GItRgfDEA1Ev7NVBmWjFZXr4tlQQXukC5nC_BLYOozFF1-iJ-oxnC_8xXkHw2U2ygGDzrD5KWvk7o95paZT-0fzv58_ze92pgeF7_Q9YvCiNtcmBVGswn2iSELPeFgITM4N2yBaKcYUcb0jArFuKk0oZbPLnML4W1hA=w466-h699-no)
-
Właśnie wróciłem z koncertu, na którym swój bojowy chrzest w moich rękach przechodził mój nowy Ibek.
Ja pierdolę, jak ta maszyna zapierdala na singlach! Miazga!
Żodyn, powtarzam - jeszcze żodyn stratocaster (czy to Fender, czy to G&L, czy to Suhr, czy to jakiś inny) nie pozamiatał mną tak podłogi jak to wiosło przebrane za xiędza czy innego biskupa. :)
A, dodam, że nienawidzę singlów. :D
-
Fantastyczny! Szkoda, że nie robili takich ze stałym mostem... ;)
-
Czy tylko ja nie widzę zdjęć od guzie
-
Czy tylko ja nie widzę zdjęć od guzie
Jo tyż nie widza. Aczkolwiek wcześniej przez jakąś godzinkę widziałem jakieś 3 badyle na stojaku.
-
Nagimnastykowałem się żeby się w końcu pojawiły i dalej nie widać?
Zawsze miałem problem z wklejaniem zdjęć na forum :facepalm:
ja widzę :D
-
Ja nie widzę. Dotychczas zawsze używałem imgur i jeszcze nigdy mnie nie zawjut. Polecam ;)
-
Właśnie wróciłem z koncertu, na którym swój bojowy chrzest w moich rękach przechodził mój nowy Ibek.
Ja pierdolę, jak ta maszyna zapierdala na singlach! Miazga!
Żodyn, powtarzam - jeszcze żodyn stratocaster (czy to Fender, czy to G&L, czy to Suhr, czy to jakiś inny) nie pozamiatał mną tak podłogi jak to wiosło przebrane za xiędza czy innego biskupa. :)
A, dodam, że nienawidzę singlów. :D
Może dlatego, że to nie jest zwykły singiel? Ja w swoim 540S z tej epoki mam stacked single coil "IBZUSA C2", który jest tym samym, co HS-2 Dimarzio - czyli humbackerem przebranym za singla. I też jest całkiem w pytę (choć sam zdecydowanie wolę super-niski output vintage'owych singli).
-
Nie, to nie dlatego. :)
Edit:
Wczoraj w internecie znalazłem takie fajne zdanie: "RG550 is just a poor's man JEM" :D
-
Set Evo robi zajebistą robotę na splitach. Bardzo fajne wiosło, graty ;)
Wczoraj w internecie znalazłem takie fajne zdanie: "RG550 is just a poor's man JEM" :D
RG550/750 od początku były promowane jako tańsze alternatywy dal JEMów, więc to zdanie jest jak najbardziej prawdziwe
-
Set Evo robi zajebistą robotę na splitach. Bardzo fajne wiosło, graty ;)Wczoraj w internecie znalazłem takie fajne zdanie: "RG550 is just a poor's man JEM" :D
RG550/750 od początku były promowane jako tańsze alternatywy dal JEMów, więc to zdanie jest jak najbardziej prawdziwe
Nigdy nie grałem na JEMie z tego okresu, chciałbym pomacać i mieć porównanie. ;) I do Evo zawsze byłem sceptyczny ale na splicie jest ultra-kozak, tak jak piszesz. :)
A z tym powiedzeniem, to tak a propos strony jemsite.com ;) Która wg poniektórych nazywana powinna być rg550site.com, bo tam jest prawdziwy kult rg550.
-
Prawdzie Jemy (made in japan) to zupełnie inna liga niż RG550. Co absolutnie nie umniejsza modelom 550, bo to świetne i bardzo wdzięczne wiosła, ale porównywanie ich do Jem'ów jest równie zabawne jak prównywanie RG7620 do japońskich Universów ;)
-
Jeśli JEMy to inna liga niż mój RG550 to chciałbym kiedyś na takiej gitarze pograć, bo to musi być instrument ponad wszelkie moje wyobrażenie zajebisty. ;) wprost ofiarowany śmiertelnikom przez bogów.
Edit:
Dziś dogłębnie testowałem Evo. Cleany, crunche, overdrive, distortion, lead. Mocno kompresujące, ale bez kłującej górki. W pozycji pod gryfem napiera jak PAF z wścieklizną macicy. :) Pod mostkiem humb ma lejący i ciepły sound. Singla muszę podnieść bliżej strun, ale ogólnie brzmi nieźle też. :)