Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: Kuba w 20 Sty, 2009, 22:47:05
-
Yo! Ciągle intensywnie myślę, nad nowym headem. Ten Marshall jest od jakiegoś czasu na mojej potencjalnej, czysto teoretycznej liście - choć tak naprawdę nic o nim nie wiem ;) grał ktoś? ma to sens? w USA chodzą za 1800$ - za tyle można mieć już Uberschalla.. ale do napisania tego posta skłonił mnie ten link i cena w nim zawarta :)
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/glowy-gitarowe/marshall-2203kk
jak w tym piecu wygląda sprawa z pętlą efektów?
-
Kubus, a kto sciaga marshalla z usa? ;D
Ty metronomy lepiej układaj ;D
-
Kubus, a kto sciaga marshalla z usa? ;D
Ty metronomy lepiej układaj ;D
Kubus, a kto sciaga marshalla z usa? ;D
Ty metronomy lepiej układaj ;D
hehehehe coś w tym jest... ;) to moze jest metoda!? ściągać Marshalle DO USA hehehe jak widać przebitka jest ciekawa :D
-
Kerry king jest niby jest bardziej dopalony niz 800 ,co prawda nie gralem na tym modelu, ale gralem na jmc800 Zakk wylde i owej roznicy nie zaobserwowalem...
-
o petli nie ma nigdzie ani slowa, oryginalne 2203 takowej nie mialo (reissue z lat 90tych i pozniej juz mial). skoro sie nie chwala, to pewnie nie ma ;)
m4ody trafil w dyche - Marshalle taniej chodza w UK, tak jak Orange, Laneye i inne angielskie firmy.
Kerry king jest niby jest bardziej dopalony niz 800 ,co prawda nie gralem na tym modelu, ale gralem na jmc800 Zakk wylde i owej roznicy nie zaobserwowalem...
ZW chyba rozni sie tylko lampami na koncowce i designem.
-
m4ody trafil w dyche - Marshalle taniej chodza w UK, tak jak Orange, Laneye i inne angielskie firmy.
Ameryki nie odkrył ;) hehehe
z drugiej strony nie raz patrzyłem na brytyjskim ebayu (kiedyś rozgladałem sie za paką Orange) i tam jest straszna nędza - sprzętu malutko. Jest, czasami nawet w niezłych cenach, ale jednak mało...
kicha z tą petlą.. - właśnie tak myślałem. dla mnie dyskwalifikacja i problem z głowy ;)
-
jak chcesz cos w rodzaju osiemsetki na sterydach, to kuknij w Gielde i znajdz moj temat o Ampegu. nie odbieraj tego jako bezczelne wciskanie czegos co mam na sprzedaz, po prostu moze Ci pasowac. a jesli cie zainteresuje - dawaj na priv.
-
Ja właśnie też przymierzam się do wymiany głowy. Ja bardziej skłaniam się w stronę JCM 2000 TSL. Nie rozważałeś tego modelu ?
-
Gdzies mam oficjalne plyty demo marshalla, jeszcze z czasow, gdy mieszkalem w UK, jest tam prezentacja KK, aczkolwiek bedzie trudno to znalesc (mam 4 pudla w piwnicy), pewnie jest tez na YT. Palnik ma wbudowana bramke szumow (przydatny gadget w hi gainach), reszty nie pamietam, rozejze sie, jak znajde, jedna twoja, mam po 2 egzemplaze
-
Witam jestem nowy:) Tam na koncówce sa kt88? Jak to wpływa na brzmienie?
-
przeszukaj forum, gdzies byla dyskusja o roznych lampkach na koncowce.
-
Witam jestem nowy:) Tam na koncówce sa kt88? Jak to wpływa na brzmienie?
http://forum.sevenstring.pl/wzmacniacze-i-kolumny/6l6-vs-el34/
-
Witam wszystkich właśnie wczoraj ogrywałem ten wzmacniacz i ponieważ jakoś nigdzie nie mogłem znaleźć jakiś sensownych opinii postanowiłem sam coś skrobnąć.
Marshall 2203KK nie posiada pętli ani 2 kanału można tylko włączyć mu tryb BEAST który to aktywuje bramkę szumów i dopałkę coś jak ultrgain w DSL`u.
Brzmienie tegoż wzmaka bez dopałki jest mocno zbliżone do 800tki, specjalnie napisałem że zbliżone bo jak ktoś oczekuje że ten wzmak będzie grał jak stara 800ta to może się rozczarować.
Natomiast to co mnie głównie w nim interesowało to właśnie tryb Beast próbki na you tube jakoś nie oddają tego co się dzieje po włączeniu tego trybu, wygląda to tak że bez dopałki mamy jakąś tam mutację marszala a z dopałką mamy urywatora dup przy szyi, ilość gainu jest wystarczająca żeby nie powiedzieć że za duża, pozatym samo brzmienie jest bardziej pełne niskiego środka z marszalowską górką, kolega grał na 5150 który wiadomo także należy do potworów i tu zero wstydu można spokojnie powalczyć kto głośniej ryknie, miałem wrażenie podobnej przestrzeni gainu i nasycenia z tym że ta marszallowa bardziej mi leżała, kolega od 5150 wspominała że KK mu trochę siarzyło.
Po ograniu KK przesiadłem się na mojego DSL i myśli jakie mi zaczęły chodzić po głowie to cienizna, bieda, papier,
chociaż wcześniej DSL był dla mnie bardzo mnóstwo dobre, piszę to z perspektywy gościa który gra metalowe riffy więc pewnie rockowcy będą mieli inne zdanie.
-
Zgadzam się z opinią przedmówcy - było nie było, ogrywaliśmy ten sam egzemplarz :D Szkoda,że nie zostałem do momentu kiedy podłączyłeś się do DSLa. Jeśli chodzi o konfrontację 5150 vs KK, to mi zdecydowanie bardziej podoba się ten drugi. Nie jest tak suchy jak 5150, no i ma bardzo konkretny i selektywny dolny środek, przy nieco mniej inwazyjnej górze. Minusem KK jest na pewno brak pętli no i brak możliwości aktywowania trybu "beast" za pomocą footswitcha.
-
Kuba, a czego Ty oczekujesz od życia? Bo Marshall i Bogner, oprócz tego, że są wzmacniaczami, nie mają ze sobą nic wspólnego. Ubershall brzmi o wiele bardziej nowocześnie, "lejąco", Kerry to raczej "grrrrrrrrrrrhhhhh" - bardziej gruboziarnisty i "ordynarny" sound. No i bogi ma dwa "real" kanały.
pozdro
-
Tez gralem. Porownywalem nawet z moim JMP, ale to nie jest miarodajne, bo to 2 rozne piece.
KK to brzmienie z pizda. Taki Marshall JCM 5150. Szybki, selektywny, skompresowany (chociaz w zestawieniu z JMP malo co nie jest), gainu az nadto. Tryb BEAST tylko i wylacznie, ten zwykly nadaje sie dla gejow :) Fajnie, ze jest bramka szumow. Najfajniejszy i najbardziej highgainowy z Marshalli (900? pleeease :D DSL jeszcze ujdzie jako highgain).
Gdybym gral tylko i wylacznie ciezkie rzeczy, bralbym go. JMP to oldschoolowe brzmienie, po dopaleniu moga zabrzmiec ciut podobnie, ale nie jest tak szybki i ma zupelnie inny bas i gra jasniej.
-
kurde porównanie tego pieca do 5150 zrobiło mi smaka.. ma ktoś pomysł gdzie w krakowie można ograć tego KK?
-
kurde porównanie tego pieca do 5150 zrobiło mi smaka.. ma ktoś pomysł gdzie w krakowie można ograć tego KK?
Stary ale rozważ sytuację bo jak masz 5150 to masz także 2 kanał i pętlę a KK jest aryjski 1 kanał i koniec ale za to chyba z 4 wyjścia na paczki :) no i to jednak nie to samo co 5150 tylko podobna klasa rażenia wiesz drobna różnica w stylu czym robić mięso armatnie kartaczami czy szrapnelami ? jedno i drugie napierlalala
-
1 wyjście na paczkę mi wystarczy ;). 1 kanał też by dał radę. Ale 5150 pasuje mi na tyle że w ciemno i tak go nie zmienię, najpierw musiałbym jeszcze gdzieś ograć tego wzmaka
-
Jako, że mam w tym momencie 5150 i 800kk, powiem tylko, że gdybym miał wybrać jeden, byłby nim KK. KK jest równie szybki jak 5150, a nie brzmi tak sucho i sterylnie jak 5150.
-
sterylnie jak 5150
te dwa słowa to antagonizmy przecież.. sterylny to ostatnie określenie jakiego użyłbym do określenia tego wzmacniacza.. Ale jeżeli tak go określasz to chyba tylko znaczy że faktycznie ten KK jest wart zainteresowania
-
Od razu antagonizmy... :D Zależy z czym Ci się kojarzy sterylność :) Chodziło mi o to, że jak dla mnie 5150 brzmi znacznie bardziej sucho, ostro i hmm... tranzystorowo niż KK.
-
znajdź mi tranzystor który tak zabrzmi to go kupię :D. Faktycznie brzmienie jest zimne i suche, ale nie sterylne.. Pojadę po łikendzie specjalnie do jakiegoś sklepu muzycznego to może uda mi się ograć, wtedy coś więcej napiszę.
-
Bardziej tranzystorowo, nie znaczy "tranzystorowo" ;) Osobiście bardzo lubię sound 5150, miałem tych wzmaków sporo i uważam, że w swojej klasie cenowej to na pewno jedna z lepszych propozycji.
-
zgadzam się z muchatkiem 5150 bardziej drapią ucho sa twardsze a przez to dają wrażenie tego tranzystora którego nie ma :) wiem co mówię bo grałem na obu muchatkowych wzmakach KK za to pomimo porównywalnego walnięcia gainem zachowuje charakter marshalla i ma mniej ostry dzwięk słowami to niestety opisać tego niesposób
tak się podrapałem pogłowie i skapnąłem się że jeszcze jest kwestia wersji 5150 bo ta pierwsza block letter nie drapie tak ucha i tu już naprawdę zaczynają się gusta i guściki kto co woli to wybiera.
-
5150 tranzystorowo? ^^ dopreeee... Ja nie widzę sensu w Marshall KK. Jeśli podoba ci się brzmienie slayera to JCM800 i tyle... Nawet jeśli nie wystarczy Ci gaina to podpinasz DS-1 lub TS-9 i masz spokój, tak przynajmniej robił pan kerry zanim marshall wydał wzmak dla napalonych fanów slayera. Czytałem kiedyś artykuł, że Kerry King używa również MXR-10 band eq, aby osiągnąć swój sound.
-
5150 tranzystorowo? ^^ dopreeee... Ja nie widzę sensu w Marshall KK. Jeśli podoba ci się brzmienie slayera to JCM800 i tyle... Nawet jeśli nie wystarczy Ci gaina to podpinasz DS-1 lub TS-9 i masz spokój, tak przynajmniej robił pan kerry zanim marshall wydał wzmak dla napalonych fanów slayera. Czytałem kiedyś artykuł, że Kerry King używa również MXR-10 band eq, aby osiągnąć swój sound.
Nie żeby 2203kk brzmiał inaczej niż jcm800... no ale okej. I to nie jest wzmak dla napalonych fanów slayera, tylko doskonała maszyna do ciężkiego grania.
-
Dobra w skrócie chodzi mi o to, że się nie opłaca...
2203KK nie ma loopa to jest zwykła JCM800 + boost i noise gate a to samo można osiągnąć dokupując noise gate np. boss ns-2 + mxr 10 band eq.
-
Dobra w skrócie chodzi mi o to, że się nie opłaca...
2203KK nie ma loopa to jest zwykła JCM800 + boost i noise gate a to samo można osiągnąć dokupując noise gate np. boss ns-2 + mxr 10 band eq.
No to taki JCM 800 wychodzi... ponad 1500zł drożej od KK ;]
2203kk - 4,5k nowy, 2203 re-issue nowy 5,3k + chyba 600zł za MXR10eq + około 300zł ns-2 (nie wiem dokładnie ile).
Więc gdzie się nie opłaca?
-
Ano właśnie tu, że o ile mi wiadomo JCM800 ma pętle a KK nie ma :) po drugie za pomocą osobnego noise gate mamy więcej możliwości a po 3 nie jestem pewny ale tego boosta chyba nie da się przełączyć za pomocą fs... no i na koniec te tribale na marshallu to dla mnie jak cadillac z tribalami na masce ;p
-
Ano właśnie tu, że o ile mi wiadomo JCM800 ma pętle a KK nie ma :) po drugie za pomocą osobnego noise gate mamy więcej możliwości a po 3 nie jestem pewny ale tego boosta chyba nie da się przełączyć za pomocą fs... no i na koniec te tribale na marshallu to dla mnie jak cadillac z tribalami na masce ;p
Jak ktoś nie używa pętli, to po co dopłacać 700zł do samego wzmacniacza, ze 300zł do bramki (więcej niż jedno pokrętło nie jest potrzebne w tym urządzeniu, a najlepszym przykładem jest rocktronowy hush) i 600zł do EQ. Poza tym ta dyskusja wydaje się bez sensu - najpierw napisałeś, że zwykły jcm800 wychodzi taniej, a gdy udowodniłem Ci, że nie wyskakujesz z większymi możliwościami nojzigejta i pętlą... a na końcu czepiasz się tribali... a i jeszcze w inym temacie piszesz, że nie lubisz marszczali bo kojarzą Ci sięz green day i czymś tam jeszcze. ;]
-
No nie bardzo... od początku podkreślam, że 2203KK<JCM800 mimo ceny. Jaki kolwiek muzyk grający live używający bynajmniej chorusa powinien korzystać z pętli, bo z przodu brzmi ch*jowo. Co do tego noise gate to faktycznie został zaprojektowany tak aby stykał do wzmaka ale tak czy siak kiedyś można sprzedać wzmaka a noise gate zostanie. MXR oprócz tego, że jest doskonałym boosterem podbija sygnał lepiej niż booster 2203KK.
-
No nie bardzo... od początku podkreślam, że 2203KK<JCM800 mimo ceny. Jaki kolwiek muzyk grający live używający bynajmniej chorusa powinien korzystać z pętli, bo z przodu brzmi ch*jowo. Co do tego noise gate to faktycznie został zaprojektowany tak aby stykał do wzmaka ale tak czy siak kiedyś można sprzedać wzmaka a noise gate zostanie. MXR oprócz tego, że jest doskonałym boosterem podbija sygnał lepiej niż booster 2203KK.
"Dobra w skrócie chodzi mi o to, że się nie opłaca..."
cytuję Ciebie ;] Więc jak to jest? Lepiej wydać 1400zł więcej bo się to opłaca? ;)
Jak dla mnie do typowego napierdalania 2203kk jest niszczycielem. Jest fajniejszy od dopalonej osiemsety w tych klimatach.
-
Hehe, źle mnie rozumiesz od początku ;)
Na czym kerry grał zanim Jim Marshall zaproponował mu sygnature? Tak właśnie na JCM800 + MXR10band eq...
Dopłacając te 1400zł masz to samo co w 2203KK + Nie skończoną ilość możliwości własnie dzięki tej pętelce, a jeśli jesteś typowym hardkorem(których obecnie już nie ma bo nawet hardkorowe zespoły dopalają swoje wzmaki nawet tubescreamerem) i wystarcza Ci wzmak + paka + gitara to fucktycznie wtedy nie ma sensu ;)
-
Hehe, źle mnie rozumiesz od początku ;)
Na czym kerry grał zanim Jim Marshall zaproponował mu sygnature? Tak właśnie na JCM800 + MXR10band eq...
Dopłacając te 1400zł masz to samo co w 2203KK + Nie skończoną ilość możliwości własnie dzięki tej pętelce, a jeśli jesteś typowym hardkorem(których obecnie już nie ma bo nawet hardkorowe zespoły dopalają swoje wzmaki nawet tubescreamerem) i wystarcza Ci wzmak + paka + gitara to fucktycznie wtedy nie ma sensu ;)
Jeżeli head miałby wbudowaną dopałkę, to by mi wystarczyło. W tej chwili mam dopałka->head->kolumna i jest mi z tym dobrze. Planuję jakąś kaczkę jeszcze wstawić po drodze, phasera van hajlena i delay - prawdopodobnie carbon copy (i wcale nie w pętlę, bo w linii bardziej mi się podoba). Więc dla wielu pętla to zbędna rzecz. No chyba, że wrzucasz w nią wszystkie efekty? ;)
-
Nie... sam jadę na kaczce, chorusie i delayu ale wolę mieć efekty w pętli. To już teraz nie gadamy o wzmaku tylko o preferencjach, ja wolę mieć efekty w pętli bo w linii dla mnie gorzej brzmią i tyle :)
-
Czytając ostatnie parę postów, mam wrażenie, że ktoś chce sprzedać equalizer sygnowany przez jednego z gitarzystów pewnej kapeli na S. Tego bardziej skąpo obdarzonego owłosieniem na głowie.
-
Nie... sam jadę na kaczce, chorusie i delayu ale wolę mieć efekty w pętli. To już teraz nie gadamy o wzmaku tylko o preferencjach, ja wolę mieć efekty w pętli bo w linii dla mnie gorzej brzmią i tyle :)
No każdy ma już swoje zdanie - ja wolę delaya i phasera w linii, chorusa nie lubię w ogóle. Co nie zmienia faktu, że jak ktoś nie potrzebuje pętli, a chce mieć brzmienie w okolicach jcm800, to nie ma potrzeby dopłacać, do reissue dopałek i nojzigejów tylko brać KK.
Czytając ostatnie parę postów, mam wrażenie, że ktoś chce sprzedać equalizer sygnowany przez jednego z gitarzystów pewnej kapeli na S. Tego bardziej skąpo obdarzonego owłosieniem na głowie.
Jeszcze 8 postów. i się przekonamy ;)
-
Hehe, nie wiem z kąd macie ten problem ze sprzedażą ;) boosta mam w piecu a jakbym chciał coś sprzedać to bym nie wchodził na forum gitarowe tylko na aledrogo lub eBaya.
-
Wiesz, często widać tu takie sytuacje że ktoś się rejestruje i posty lecą lawinowo do 20-21 i pojawia się nagle temat w dziale sprzedam... Sam odniosłem dokładnie takie samo wrażenie... Ale jeśli tak nie jest to sorki :D
-
pożyjemy - zobaczymy ;)
-
Wiesz, często widać tu takie sytuacje że ktoś się rejestruje i posty lecą lawinowo do 20-21 i pojawia się nagle temat w dziale sprzedam... Sam odniosłem dokładnie takie samo wrażenie... Ale jeśli tak nie jest to sorki :D
jeszcze tylko 6. gdyby z offtopicu się naliczały, to już byśmy poznali cel ;D
-
Hehe, nie wiem z kąd macie ten problem ze sprzedażą ;)
Żarty, żarciki.
-
Dopłacając te 1400zł masz to samo co w 2203KK + Nie skończoną ilość możliwości własnie dzięki tej pętelce, a jeśli jesteś typowym hardkorem(których obecnie już nie ma bo nawet hardkorowe zespoły dopalają swoje wzmaki nawet tubescreamerem) i wystarcza Ci wzmak + paka + gitara to fucktycznie wtedy nie ma sensu ;)
hm, wychodzi na to, że jestem jakimś człowiekiem pierwotnym, skoro gram na wspomnianym schemacie gita->head->paka (czasem jeszcze delay wsadzam w pętlę, o ile nie zapomnę np zasilacza na koncert ;) ). i, o dziwo, napierdalam na czymś takim metal. :) a jeśli ktoś potrzebuje kompaktowego sprzętu do napierdalania, bez żadnych chorusów itp. to bierze wersję KK, oszczędza 1,5k i jest zajebiście szczęśliwym człowiekiem.
ale, co najważniejsze:
Jaki kolwiek muzyk grający live używający bynajmniej chorusa powinien korzystać z pętli, bo z przodu brzmi ch*jowo.
PRZYNAJMNIEJ :facepalm:
-
Heh daję Ci przykład: Muzyk Hard-Rockowy korzystający z 4-5 efektów w kostkach. Jak myślisz włoży je w pętlę czy w linię? Od początku piszę, że jcm800 ma więcej możliwości za którą trzeba dopłacić...
-
Heh daję Ci przykład: Muzyk Hard-Rockowy korzystający z 4-5 efektów w kostkach. Jak myślisz włoży je w pętlę czy w linię? Od początku piszę, że jcm800 ma więcej możliwości za którą trzeba dopłacić...
Wiesz... dorobienie pętli wyjdzie taniej niż te 700zł które trzeba na dzień dobry za nią zapłacić. A w przypadku KK masz już wbudowaną bramkę i booster, gdzie do zwykłej trzeba za to dodatkowo dopłacać.
-
Wszystko by było złoto ale czy masz taką opcje w footswitchu, aby włączać/wyłączać tego boosta?? Nie wyobrażam sobie biegać koło pieca podczas koncertu no chyba, że byś miał od tego jakiegoś ziomka :))
-
Wszystko by było złoto ale czy masz taką opcje w footswitchu, aby włączać/wyłączać tego boosta?? Nie wyobrażam sobie biegać koło pieca podczas koncertu no chyba, że byś miał od tego jakiegoś ziomka :))
Jak ktoś gra metal... to nie wyłączy zapewne tego boosta. Poza tym, to nie jest wzmacniacz do tego aby być kurwa mać uniwersalny, tylko rwać dupę już na wysokości szyi.
Ps. główna różnica - KK ma na końcówce lampy KT88, zamiast EL34 z zwykłego 2203.
-
Muzyk Hard-Rockowy korzystający z 4-5 efektów w kostkach. Jak myślisz włoży je w pętlę czy w linię?
"kierowca czerwonego Forda dojezdza do skrzyzowania. jak myslisz, skreci w lewo czy moze zawroci?"
;D ;D ;D
nosz kurde. ja mam wrazenie ze chcesz sie wykrecic od tego, ze napisales bzdure na poprzedniej stronie. bo jak ktos chce petle, to se kupi JCM800 z petla, a jak nie, to kupi sobie JCM800 bez petli. chyba ze jest jakis tok rozumowania ktorego nie znam :D
-
hehe dobrze mnie rozumujesz, poprostu teraz muszę bronić swoje zdanie bo kolega Bloo twierdzi iż JCM800 się nie opłaca podczas gdy ja nadal uważam, że jest to lepsze rozwiązanie szczególnie dla muzyka który potrzeuje własnie tę pętlę... Co do powerampu to zmieniasz biasa i wkładasz sobie KT88 ale po co to komu, da się wogóle w polsce kupic KT88? Osobiście uważam, że marshall to firma EL34 bo swoją sławę rozwineli na ampach z tymi własnie valvami a jeśli nie pasuje komuś marshallowskie brzmienie to po co wogóle pchać się w tę firmę ;d ? Nie będę dłużej o tym dyskutował każdy ma prawo do swojego zdania - ja wasze szanuję ;)
-
hehe dobrze mnie rozumujesz, poprostu teraz muszę bronić swoje zdanie bo kolega Bloo twierdzi iż JCM800 się nie opłaca podczas gdy ja nadal uważam, że jest to lepsze rozwiązanie szczególnie dla muzyka który potrzeuje własnie tę pętlę... Co do powerampu to zmieniasz biasa i wkładasz sobie KT88 ale po co to komu, da się wogóle w polsce kupic KT88? Osobiście uważam, że marshall to firma EL34 bo swoją sławę rozwineli na ampach z tymi własnie valvami a jeśli nie pasuje komuś marshallowskie brzmienie to po co wogóle pchać się w tę firmę ;d ? Nie będę dłużej o tym dyskutował każdy ma prawo do swojego zdania - ja wasze szanuję ;)
A co jesli mnie bardziej podoba się KT88? I to, że za 4500 mogę mieć już wzmak gotowy do uprawiania ciężarów? Kaczka, phaser, VP i delay wbijam przed preamp. Gdybym używał chorusa było by tak samo. W Pętlę wrzucił bym jedynie reverb, ale go nie używam.
Jeżeli ktoś potrzebuje brzmienia klasycznej 800 i używa od groma efektów z czego większośc wpina w pętlę to lepiej brać 2203. Do ciężarów zdecydowanie bardziej opłaca się oszczędzić kasę i ewentualnie dorobić pętlę w 2203kk jeżeli zajdzie taka potrzeba.
W ogóle CO TO JEST brzmienie marshalla? JCM800 brzmi inaczej do JCM900, który też brzmi inaczej od DSL, która to jest mniej skompresowana od inaczej brzmiącego TSL, który to nijak ma się do JCM600. No stary, daj spokój, dodanie do JCM800 lamp KT88 daje dużo mniejszą różnicę w brzmieniu niż zmiana modelu wzmacniacza.
-
Jeżeli ktoś potrzebuje brzmienia klasycznej 800 i używa od groma efektów z czego większośc wpina w pętlę to lepiej brać 2203. Do ciężarów zdecydowanie bardziej opłaca się oszczędzić kasę i ewentualnie dorobić pętlę w 2203kk jeżeli zajdzie taka potrzeba.
I na tym zakończmy bo też się z tym zgadzam ;) ew. dodajesz TS9 do 2203 i masz to samo ;p
-
Jeżeli ktoś potrzebuje brzmienia klasycznej 800 i używa od groma efektów z czego większośc wpina w pętlę to lepiej brać 2203. Do ciężarów zdecydowanie bardziej opłaca się oszczędzić kasę i ewentualnie dorobić pętlę w 2203kk jeżeli zajdzie taka potrzeba.
I na tym zakończmy bo też się z tym zgadzam ;) ew. dodajesz TS9 do 2203 i masz to samo ;p
za 1000zł więcej. A dorobienie pętli to ułamek tej kwoty ;]
-
hehe dobrze mnie rozumujesz, poprostu teraz muszę bronić swoje zdanie
na tym forum tak sie nie da. do ostatniej krwi bedziemy sie bic o nasze racje, i to, ze wiemy najlepiej na swiecie! a nie jakies pajace z internetu albo co gorsza z okladek pism muzycznych.
bo kolega Bloo twierdzi iż JCM800 się nie opłaca podczas gdy ja nadal uważam, że jest to lepsze rozwiązanie szczególnie dla muzyka który potrzeuje własnie tę pętlę...
dla muzyka ktory potrzebuje petle to faktycznie najlepsze wyjscie - nie moge sie nie zgodzic :D
Co do powerampu to zmieniasz biasa i wkładasz sobie KT88 ale po co to komu,
ale jestem debil. ostatnio chcelismy zapakowac 6L6 do innego Marshalla i pan serwisant powiedzial ze sie nie da, bo by trzeba piec powaznie rozgrzebac, a musial byc pewnie glupi, bo przeciez wystarczylo zmienic biasa!
da się wogóle w polsce kupic KT88?
da sie w Polsce kupic KT88.
Osobiście uważam, że marshall to firma EL34 bo swoją sławę rozwineli na ampach z tymi własnie valvami a jeśli nie pasuje komuś marshallowskie brzmienie to po co wogóle pchać się w tę firmę ;d ?
a ja lubie fajne brzmienie i kolo ukladu odprowadzania wilgoci lata mi jaki to ma napis. moze nawet sie nazywac Eltron. i mysle ze to wbrew pozorom rzadkie podejscie, bo duzo ludzi MUSI miec napis LGNE, ZMARSZCZAL albo MIĘSO DUŁAL, ale tak naprawde to te wzmacniacze roznia sie tylko napisem i tym, ze sa fajne albo sa chujowe.
Nie będę dłużej o tym dyskutował każdy ma prawo do swojego zdania - ja wasze szanuję ;)
wiesz co, ja chyba tez nie bede juz o tym dyskutowal ;)
-
a ja jestem ciekaw ilu z Was grało na wzmacniaczach o które tak się kłócicie? :D
-
a ja jestem ciekaw ilu z Was grało na wzmacniaczach o które tak się kłócicie? :D
chodzi Ci o 2203 i 2203kk? ;P na 2203 nie grałem, ale zarówno 2210 jak i 2203kk miałem ze znajomym na przehandlowanie, więc jakieś pojęcie mam.
-
absolutnie nie ukrywam ze nie macalem JCM800kk! a zwykle osiemset (2205) mialem w 2005 i bylo fajne. ale kolega Fungus to momentami przechodzi dopuszczalne poziomy (dolne) i nie moglem wytrzymac :D
swoja droga moje 2205 mialo petle, tak po prostu...
-
a ja jestem ciekaw ilu z Was grało na wzmacniaczach o które tak się kłócicie? :D
Moja stara grała :)
-
absolutnie nie ukrywam ze nie macalem JCM800kk! a zwykle osiemset (2205) mialem w 2005 i bylo fajne. ale kolega Fungus to momentami przechodzi dopuszczalne poziomy (dolne) i nie moglem wytrzymac :D
swoja droga moje 2205 mialo petle, tak po prostu...
Co tam pętla, ona miała nawet 2 kanały! ;)
-
a ja jestem ciekaw ilu z Was grało na wzmacniaczach o które tak się kłócicie? :D
Moja stara grała :)
:fotki: albo próbek ;)
-
Jako posiadacz 2204 moge sie wypowiedziec. Dobry cytat z tym Fordem, nie slyszalem tego wczesniej ;)
Jako "muzyk" grajacy jakas tam ciezsza muzyke tez moge sie wypowiedziec.
No i jako "muzyk" uzywajacy bynajmniej (:D) 4 efektuw w pentli ruwnierz.
Gralem na JCM800KK....Urwalo mi glowe. Beasta nigdy bym nie wylaczyl, a cleanu nawet na skreconym pickupie nie uswiadczyl. Ale nikt nie napisal, ze to piec do cleanu. Petla bym sie nie przejmowal, bo to jest kwestia 2 dni roboty u znajomego specjalisty. Wzmak porownywalem 2 razy u siebie na sali z moim obecnym JMP 2204. No ale JMP 2204 brzmi ejtisowo, oldskulowo, da rade mu skrecic pickup do cleana, jest czerwony, no i Poison the Well na takich gra(lo, dopoki im nie skradli). Oczywiscie myslalem przez chwile o kupnie tego KK, ale po 2gim porownaniu stwierdzilem, ze wole JMP.
Kwestia petli - zalezy co grasz, jak grasz i co lubisz. Ja lubie sound delaya przed piecem, ale nie zawsze (jazgot, nie przestrzen). Uzywam dwoch + tremolo i flanger, wiec kazalem dorobic petle (liczac sie z tym, ze JMP juz tak latwo nie sprzedam).
Co by nie mowic, JCM800KK jest dla mnie jak na razie najlepszym piecem do napierdalania. Stawiam go wyzej niz JCM800 2kan, bo to inny/lepszy piec.
A te JCM800 2203 i 2210... no maja petle, ale dla mnie petla bez bypassu w fsw, to tak jakby brak petli ;) Chyba, ze ktos wlacza 1 efekt raz na ruski rok.
p.s. Beasta tez da sie wjebac w fsw. Szymon sie moze wypowiedziec :)
p.s.2. Marshall w czasach Plexi/JMP wkladal do nich 5881 i to byl ich charakterystyczny sound, ktory zyskal na popularnosci.
-
od jakiegoś miesiąca jestem właścicielem KK, kupiłem i od razu poprosiłem o dorobienie FTS do włączania Beasta, działa ładnie pstryczkanie przy przełaczaniu jakoś nie wpływa na komfort.
pętla jest dla pozerów hee a poważnie miałem wcześniej kilka wzmaków z pętlą 6100, DSL i robionego lampowca, pętla służyła mi do wpinania delaya bo więcej nie potrzebowałem, więc teraz jakoś mi jej nie brakuje. Trybu Beast nie nazwałbym "dopałką" bo jakoś nijak mi się to ma do dopalania wzmaka jakąkolwiek kostką a że gram z Primerem który ciągle znosi coś na próby to słyszałem tego trochę.
Beast jest jakby drugim kanałem :) który sobie właczam fts-czem ot co.
Co do samego brzmienia to porównania pod JCM800 są może i na miejscu bo i przeciez na samym wzmaku mamy napisane JCM 800 ale to jest inny wzmacniacz babardziej na grubo ale dynamicznie z większa kompresją.
No a jak ktoś mówi ze KK to tylko dla maniaków SLAYER to się nie zna nie grał albo nie lubi marshalli.
-
Tez bym nie nazwal tego dopalka, bo brzmienie sie zmienia dosc drastycznie. Na pewno 10 razy latwiej sie gra na tym wzmaku niz na 2203/2204.
-
no i tu by się zdała próbka :) żeby ukazać brzmienie o którym gaworzymy ale mam tylko granie z próby nie za bardzo oddające to co się naprawdę dzieje z uszami stojącemu przed paczką ludzikowi. Może za jakąś chwilkę będzie co pokazać bo będziem mieszać z recordingiem wtedy od razu będzie też porównanie do 5150 bo to wzmak Primera.
-
No a jak ktoś mówi ze KK to tylko dla maniaków SLAYER to się nie zna nie grał albo nie lubi marshalli.
Albo szkoda mu wydać 4,5 klocka na wzmacniacz z samym przesterem. Woli wydać tyle samo i mieć engla fireballa mający clean, pętlę i przester w jednym. To, że nie lubię zmarszczalla to swoja drogą ;)
Heh piszecie, że dorobienie pętli bądź boosta w footswitchu to nie problem, a jeśli chodzi o zmianę lamp to juz wielka afera ;d WSZYSTKO da się zrobić wystarczy znaleźć odp. osobę, która to zrobi.
-
No a jak ktoś mówi ze KK to tylko dla maniaków SLAYER to się nie zna nie grał albo nie lubi marshalli.
Albo szkoda mu wydać 4,5 klocka na wzmacniacz z samym przesterem. Woli wydać tyle samo i mieć engla fireballa mający clean, pętlę i przester w jednym. To, że nie lubię zmarszczalla to swoja drogą ;)
Heh piszecie, że dorobienie pętli bądź boosta w footswitchu to nie problem, a jeśli chodzi o zmianę lamp to juz wielka afera ;d WSZYSTKO da się zrobić wystarczy znaleźć odp. osobę, która to zrobi.
Bo taka wymiana lamp to już jest duża afera wymagająca dużej ingerencji we wzmacniacz, który nijak się ma do wyprowadzenia jednego kabelka dla beasta.
to 4500 za wzmacniacz bez pętli z samym drajwem to dużo, a 5300 za 2203 też z samym drajwem i pętlą to już nie dużo? ;]
Stary, a wiesz że za pare stówek można miec spajdera który ma 4 kanały i pętlę! No to już w ogóle czad, no nie? ;)
-
Czyli porównujesz lajn siksa do engla czy zmarszczala? No to gratuluję : ddd. Cóż gdybym pchał się kiedyś w zmarszczale (mam nadzieję, że mi nie odbije) to wydał bym więcej kasy za klasyczne brzmienie JCM800 niż mniej za Piecyk z przesterem.
-
Czyli porównujesz lajn siksa do engla czy zmarszczala? No to gratuluję : ddd. Cóż gdybym pchał się kiedyś w zmarszczale (mam nadzieję, że mi nie odbije) to wydał bym więcej kasy za klasyczne brzmienie JCM800 niż mniej za Piecyk z przesterem.
Stary, narażasz się na śmieszność już. Nie lubisz brzmienia marszali, a pierdolisz trzy po trzy na ich temat. Klasyczne brzmienie marszali... stary OGARNIJ się. Wzmacniacz kupuje się dla konkretnego brzmienia, a nie dla tego, że 2203 to klasyczne brzmienie marszala. Kupujesz, bo Ci się podoba, a jak się nie podoba, to szukasz czegoś innego. Zagraj najpierw na tym wzmacniaczu, a potem sraj na lewo i na prawo.
I nie, nie porównywałem lajnsixa, tylko podałem przykład wzmacniacza który ma fpisdu kanałów i dużo możliwości (brzmi źle, ale to sprawa drugorzędna). My staramy się wbić CI do głowy to, że kk jest wzmacniaczem dla ludzi nie wymagających czystego kanału, tylko potężnego przesteru, a Ty piszesz że 2kanałowy engl z pętlą był by lepszy...co ma piernik do wiatraka? Dla jednego te 2 kanały to będzie za mało, bo musi mieć 4kanały, a inny powie, że nie potrzebuje czystego, więc wybierze jakiegoś jednokanałowca. Wzmacniacz wybiera się pod siebie i nie ma lepszego czy gorszego wyboru. Szukasz czegoś do mocnego grania, bierzesz kk, chcesz coś uniwersalnego bierzesz inny wzmacniacz któy odpowiada Ci brzmieniowo.
A tak poza tym... ostatnie zdanie mnie już rozbiło. Klasyczne brzmienie 2203 za więcej, bo kk to jakiś syfny piecyk z przesterem? KK dalej brzmi jak marszal (bez trybu bestii) różnice są, ale subtelne. Z bestią nie jest to już klasyczny marszal, ale konkretna maszyna do zabijania.
-
ej Fungus, jesli cie moge prosic albo doradzic, to wez powypowiadaj sie w innych tematach a tutaj daj sobie spokoj. jakos od pierwszego posta nie napisales tu nic madrego, a teraz robi sie to nudne. przeciez nawet nie grales na tym piecu. daj sobie spokoj, wyjdzie ci na zdrowie.
-
...sie odpierdolcie od mojego pieca bo jak sie wkurwie to.. ;D
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi157.photobucket.com%2Falbums%2Ft49%2FTrax6%2FMarshall2203KK.jpg&hash=04cfdd0c2e26a73de12cd41061ca20f3ad85b9e1)
-
Bloo TY się ogarnij... Najpierw piszesz, że wolisz 2203KK bo ma inne brzmienie a teraz, że brzmi tak jak JCM800 bez beasta... Co do pojęcia klasyczne brzmienie mam na myśli to, że są 3 piece których brzmienie zawsze rozpoznam Dual Recto, 5150, JCM800... Po trzecie to Ty zacząłeś pisać o srajn siksie - bez sensu przykład no ale dobra ;)
Haha śmieszne niby czemu mam nie "pierdolić" na ich temat skoro mój pierwszy piecyk to był marshall MG15, później udało mi się kupić MF 350 a JCM800 słyszałem wiele razy na żywo? Każdy z tych pieców brzmiał dużo gorzej od innych wzmaków w tych samych przedziałach cenowych a przynajmniej do cięższego grania. Masz racje przestane pisać w tym wątku, wkońcu to nie jest forum do wyrażania swoich opinii.
-
Bloo TY się ogarnij... Najpierw piszesz, że wolisz 2203KK bo ma inne brzmienie a teraz, że brzmi tak jak JCM800 bez beasta... Co do pojęcia klasyczne brzmienie mam na myśli to, że są 3 piece których brzmienie zawsze rozpoznam Dual Recto, 5150, JCM800... Po trzecie to Ty zacząłeś pisać o srajn siksie - bez sensu przykład no ale dobra ;)
Haha śmieszne niby czemu mam nie "pierdolić" na ich temat skoro mój pierwszy piecyk to był marshall MG15, później udało mi się kupić MF 350 a JCM800 słyszałem wiele razy na żywo? Każdy z tych pieców brzmiał dużo gorzej od innych wzmaków w tych samych przedziałach cenowych a przynajmniej do cięższego grania. Masz racje przestane pisać w tym wątku, wkońcu to nie jest forum do wyrażania swoich opinii.
Pisalem, że brzmi inaczej bo brałem pod uwagę tryb beast cały czas, bo to Ty wyskoczyłeś z niemożliwością odpalenia go z FS.
Dlatego masz nie pierdolić, bo nie grałeś na kk, a trąbisz na lewo i prawo jaki to 2203 jest lepszy mimo wyższej ceny. Co więcej - moim zdaniem taki2203kk brzmi lepiej od 5150. No ale skoro uważasz, że jcm800 brzmi słabo w cięższej muzyce w porównaniu do konkurencji.. to widocznie jesteś fanem kompresji i i gajnu na 666. Jak dla mnie taki JCM800 brzmi co najmniej porównywalnie lub w wielu przypadkach lepiej.
-
JCM800 słyszałem wiele razy na żywo
</topic>
-
dajcie se siana juz,wszech i wobec wiadomo ze JCM800 jest koncowa stacja w poszukiwania najlepszego heavy brzmienia i tyle. Tak sie mówi od lat i kazdy o tym wie,przejdziesz Mesy/Peaveye itd trafisz w koncu do tego zmarszczala no i git. Ja tam bym od razu brał ta wersje KK bo to w koncu SLAYEEEERRRR KURYWA...!!!
nie dorosłem jeszcze do 800setki i dobrze,mam czas i tak na razie wole marzyc o Herberciku moim wysnionym :P
Aha byłem dwa razy na koncercie Slayera i jezeli brzmienie gitary Kerry'ego rzeczywisci w głownej mierze opierało sie na tej jego sygnaturze to z dobra gitara nie widze kuerwa zawodnika któremu ten piec nie stłókł by dupska na kwasne jabłko,brzmienie tego faceta wykrecało morde w spazmach i niszczyło obiekty w promieniu kilometra :headbang: Po prostu piekło :fire:
-
Co więcej - moim zdaniem taki2203kk brzmi lepiej od 5150.
Ja z kolegą z kapeli gramy w zestawie jcm800KK + 5150 i jest nam z tym dobrze;) Bardzo dobrze wspolpracują te wzmaki ze sobą
-
dajcie se siana juz,wszech i wobec wiadomo ze JCM800 jest koncowa stacja w poszukiwania najlepszego heavy brzmienia i tyle. Tak sie mówi od lat i kazdy o tym wie,przejdziesz Mesy/Peaveye itd trafisz w koncu do tego zmarszczala no i git. Ja tam bym od razu brał ta wersje KK bo to w koncu SLAYEEEERRRR KURYWA...!!!
nie dorosłem jeszcze do 800setki i dobrze,mam czas i tak na razie wole marzyc o Herberciku moim wysnionym :P
Aha byłem dwa razy na koncercie Slayera i jezeli brzmienie gitary Kerry'ego rzeczywisci w głownej mierze opierało sie na tej jego sygnaturze to z dobra gitara nie widze kuerwa zawodnika któremu ten piec nie stłókł by dupska na kwasne jabłko,brzmienie tego faceta wykrecało morde w spazmach i niszczyło obiekty w promieniu kilometra :headbang: Po prostu piekło :fire:
A byłeś na koncercie w Spodku? No widzisz? Ja byłem i miałem okazję radośnie brykać po scenie do kiedy jako obesrany support nie zostaliśmy po chamsku wywaleni z za kulisów razem z naszymi gratami (zresztą Celtic Frost też) i powiem ci jedno. Nie było tam ANI JEDNAEGO JCM 800. Stały tylko I WYŁĄCZNIE Leady Marshalla (wystawione notabene przez niejakiego Tomak Lipskiego). Powinno być ci łyso jak Kingowi. Blechechecheche... Prawda nie leży po środku. Przyjżałem się uważnie. Studio to co innego. Herbercik to pedał.
-
Leady Marshalla tzn?
-
Leady Marshalla tzn?
Tzn. Marshall Lead. 1959 slp pewnie. Wzmacniacz taki. Do gitary.
-
dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.
-
dajcie se siana juz,wszech i wobec wiadomo ze JCM800 jest koncowa stacja w poszukiwania najlepszego heavy brzmienia i tyle. Tak sie mówi od lat i kazdy o tym wie,przejdziesz Mesy/Peaveye itd trafisz w koncu do tego zmarszczala no i git. Ja tam bym od razu brał ta wersje KK bo to w koncu SLAYEEEERRRR KURYWA...!!!
nie dorosłem jeszcze do 800setki i dobrze,mam czas i tak na razie wole marzyc o Herberciku moim wysnionym :P
Aha byłem dwa razy na koncercie Slayera i jezeli brzmienie gitary Kerry'ego rzeczywisci w głownej mierze opierało sie na tej jego sygnaturze to z dobra gitara nie widze kuerwa zawodnika któremu ten piec nie stłókł by dupska na kwasne jabłko,brzmienie tego faceta wykrecało morde w spazmach i niszczyło obiekty w promieniu kilometra :headbang: Po prostu piekło :fire:
A byłeś na koncercie w Spodku? No widzisz? Ja byłem i miałem okazję radośnie brykać po scenie do kiedy jako obesrany support nie zostaliśmy po chamsku wywaleni z za kulisów razem z naszymi gratami (zresztą Celtic Frost też) i powiem ci jedno. Nie było tam ANI JEDNAEGO JCM 800. Stały tylko I WYŁĄCZNIE Leady Marshalla (wystawione notabene przez niejakiego Tomak Lipskiego). Powinno być ci łyso jak Kingowi. Blechechecheche... Prawda nie leży po środku. Przyjżałem się uważnie. Studio to co innego. Herbercik to pedał.
ee.. z jakim zespołem brykałes po scenie?
-
"Zielone Groszki" ;)
-
DefMaster, masz 4 polskie kapele do wyboru. Strzelaj :).
-
cztery jakie?
-
Jak się doszukujesz błędu ortograficznego - nie ma go ;)
-
szczelam-- Rootwater
-
świnka halinka :)
-
w sumie mam to w dupie
Poza tym nie jest mi łyso bo to co uzywaja na trasie w europie Slayer'y to ju zupełnie inna historia i widziałem ich w spodku dwa razy. A jezeli chodzi o Herbercika to sam jestes pedał :kissmyass:
-
pewnie VS
-
Moje zdolności detektywistyczne których nie mam podpowiadają mi, że Rootwater. I Herbercik jest spoko, żeby nie było offtopu to napiszę, że nawet bardziej spoko niż 2203KK.
-
Kolejny temat z cyklu: "A mój tata ma większego chuja"... Mam złotą radę, nie do przecenienia dla co poniektórych: ej! - nie wypowiadajcie się, o rzeczach, o których nie macie bladego pojęcia, pliz.
Z chrześcijańskim pozdrowieniem,
Wróbel
-
z całym szacunkiem ale ja akurat wiem o czym mówie jezeli o Herberta chodzi :love:
-
Jak widzę z rezyzerki typa z Herpercikiem i 4x12, który próbuje mi wjechać do "nagrywarni" (i trzeba go omikrofonować esemem, albo i 5+ Trion i oczywiście wszystko dla niego radośnie podpiąć kabelkami) robię szybki reamping i podziwia swój piękny "cud nad niemcem", na który wydał więcej niż na swój samochód. Oczywiście wykonuje go POD 2.0. Zawsze są zadowoleni :D Błechechecheche...
-
Wierzyc sie nie chce,dno dna :facepalm:
-
dobry piec,daje rade(jesli chodzi o metal oczywiscie)
-
Wierzyc sie nie chce,dno dna :facepalm:
Fakty to smród i żenada :(