Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Wzmacniacze i kolumny => Wątek zaczęty przez: greor w 14 Sty, 2016, 11:09:47
-
Witam mam dylemat potrzebuje sprzętu typowo do grania w mieszkaniu i czasem nagrywki
Nie wiem co byłoby lepsze Kiedyś miałem okazję chwilę pobawić się PODem ale HD300
Za krótko i nic sensownego wtedy nie potrafiłem ukrecic Yamahe THR raczej wszyscy chwalą ale te glosniczki
Multiefekt to ma wyjście na monitory które podlaczając osiągnę napewno dużo lepszy efekt niż te 3" w yamaszce THR.
Nie wiem które z podanych urządzeń mąją lepsze symulacje, nie więcej tylko które lepiej
Na Fractala ani Helixa nie chce wydawać tyle kasy a VST już męczą mnie opoznieniami i kiepską reakcją na dynamikę.
Doradzicie coś ? Może zupełnie coś innego wartego uwagi
-
Wiesz, przechodzisz od razu do konkretów, a na profilu pustka, w dedykowanym temacie się nie przywitałeś, nie napisałeś nic o sobie, o "swoim sprzęcie".. no zero gry wstępnej....
THR/
-
Sprzętu to właśnie dopiero potrzebuje :)
A przywitać się myślałem że wystarczy tutaj
Wybaczcie zlamanie zasad
THR ? Dlaczego?
-
Opinie są podzielone. Dla mnie THR to lekka sraczka. Dwa razy podchodziłem i to zupełnie nie to. Niby fajne bo małe, ale jak masz monitory, to POD jako kompletne centrum "homerecordingowe" jest imho ciekawszy. Do tego ceny nie różnią się mocno. Nie mówiąc już o pierdyliard razy większych możliwościach kreowania brzmienia(blok fx i routing efektów prawie jak w axe). Jak myślisz o HD to zastanowiłbym się mimo wszystko nad 500, lub nerką. Bo warto.
Jak ma być tanio, to bier nerkę xt za ok 400zł. Mam obecnie( i interface m-audio i poda xt), bo potrzebowałem do domu żeby nie ciorać ze sobą zawsze hd500 z case'm i zupełnie styka, a jest tani. Zresztą w podorędziu jest też axe fx, ale rzadko go wyciągam ( głównie na gigach na nim gram, czasem jak chce mi się wszystko podpinać to w domku)
Jeżeli chodzi o wzmaki, to ciekawy jest pivi vypyr vip-1 (nowsza wersja z usb). Trzeba dać między 400 a 500zł ale całkiem fajnie to to gada. Nie wiem jak się spisuje jako interface, ale coś tam nagrać się da. Imho dużo ciekawsza opcja niż yamaha.
-
A do czego podłączasz PODa grając w domu? Jakieś monitory?
Teraz biorąc pod uwagę używki HD500X jest dość znosny cenowo.
Z tego co widzę jest to ostatni multiefekt line 6 z serii POD dopieszczony sterownik i lepszy procek.
I to mnie kusi Dobry procek za dobrą cenę
Brzmienia to zależy czasem na soudcloud ktoś wrzuci świetne a innym razem kaszanka.
To jest pewnie też kwestia umiejętnego kręcenia.
Yamaha THR wszystkiego ma dużo mniej jakby to nie był sprzęt dla poszukiwaczy tylko włącz i graj.
Testy na Youtube są czasem zaskakująco dobre Ale zazwyczaj THR jest przez mikrofon dodatkowo też naglaśniany...
-
Cóż, kwestia gustu. Mi się THR nie podoba.
Sytuacja podobna jak z eleven rack'iem. Wiele osób lubi, a dla mnie to pomyłka. A żeby nie być gołosłownym miałem to to i grałem.
W domu mam monitory (małe samsony i większe alesisy) i do nich podpinam modelery (ewentualnie przez interface).
500x jest spoko, ale HD 500 to tylko 20% słabszy procek, a cena czasem zaskakująco dobra. Brzmi i może w zasadzie zupełnie to samo(soft czyli efekty i wzmaki to to samo). Mi się raz zdarzyło zapchać procek w hd500 jak poniosła mnie fantazja przy konstruowaniu brzmienia. Także o ile nie uprawiasz jakichś odjechanych ambientów, to zwykły pińcet jest równie dobry.
-
Thr 10x trzeba nietypowo ustawic. Wtedy zamiata przyjemnie. Podpatrzylem u Merrowa. Wklep na yt Merrow Yamaha Thr10x. Generalnie bas prawie do zera, duzo gory i gainu. U mnie w domu zamiata. Przy nagrywaniu jest tez b dobrze. Nie namawiam na nic. optymalnie byloby wziac na 2 tyg. pozyczyc i zdecydowac hehe
-
Wszystko zależy od tego czego szukasz: czy chodzi o brzmienie, czy o routing, czy to, czy sramto. Żadne z tych urządzeń nie góruje specjalnie nad drugim, ale w moim przypadku wybieram THR. Po pierwsze lepiej mi pasuje brzmienie, po drugie dużo lepiej brzmi na słuchawkach w porównaniu z brzmieniem na słuchawkach w 500, po trzecie ludzie powiadają, że 500 ma tryliard możliwości, ale w rzeczywistości tylko jedna symulacja paczki i dwa mikrofony są używalne (jak dla mnie)! Nie wspominam 500 źle, ale zostaje przy THR, którego nie należy oceniać po ograniu w sklepie, i którego też mozna podpiąć do zewnętrznych kolumn.
Piwej vypyr na jutubie brzmie ciekawie, osobiście nie grałem. Ale daleko jestem do pisania, że to dużo lepsza opcja, bo to zalęzy co brać pod uwagę. W tej cenie wszystko ma swoje plusy i minusy.
-
miałem poda HD 500 i mam teraz Peaveya Vypyra z pierwszej serii, , te z nowej serii grają jeszcze fajniej, obadałem dokładnie w Rnr i gdyby nie chroniczny brak kasy to bym się dawno na niego przerzucił, jeśli tylko do grania w domu i nagrywania brałbym Vypyra, jeśli do grania z bandem brałbym już Poda
-
I znowu wracamy do naszych iście akademickich rozważań :)
No nie do końca że nie góruje - yamaha to z założenia "prosty" cyfrowy wzmak do domu, a HD 500 to kombajn który może w chuj dużo ale i proste rzeczy zrobi(może wbudowanego głośnika nie ma, ale może być sterownikiem midi, procesorem fx, czy wreszcie ma takie bajery jak pedał ekspresji). Vypyr z tego co pamiętam też "może" więcej. Czy pasi czy nie i czego potrzebujemy, to inna sprawa i jak napisałem, kwestia gustu.
Natomiast ja szokłem po ograniu. I o ile co do urządzeń pokroju modelerów się zgodzę, że trzeba pokręcić (głównie dlatego że podłączamy go do różnych sprzętów, o różnych charakterystykach, ustawień też są miliardy i to trzeba ogarnąć), ale przy tak prostym wzmaku ze swoimi głośnikami albo to gada albo nie. Pivi mi gadał, to nie, za cholerę nie chciało. Za mało to ma gałek i możliwości, żeby to trzeba było kupować i utwierdzać się w tym że nie jest fajne.
Ze słuchawkami nie wiem jak jest, ale ja nie umim grać w słuchawkach bo wtedy wszystko mi nie brzmi :)
-
A taki 5150 też ma mało gałek. Brzmienie>gałki.
Jedyne czego w sumie troche brak to footsłicz w THR.
Vypyra VIP chętnie ogram.
-
Zaraz przyjdzie @Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622) i napisze, ze wersja Yamaha bez X jest diametralnie inna. Lepsza. Bardziej szlachetna. W X sie pojebali jak robili :) :) :)
A ja mowie, ustawcie to jak nalezy. Dziwnie. I zamiata.
-
A taki 5150 też ma mało gałek. Brzmienie>gałki.
Nie do końca trafna analogia. W cyfrowościach chodzi o możliwości, a yamaha to cyfrowy wzmak. Żeby sobie wybrać właśnie tego jednego/dwa majki/paczki/wzmaki z 50 które są na pokładzie. Każdy weźmie co innego, bo może. I tak zdecydowana większość użytkowników "cyfry" używa max kilku % możlwiości danego urządzenia.
Zauważ też że WSZYSTKIE topowe procki i rozwiązania cyfrowe mają gałkuff więcej niż przywołany pivi ;) no i tak btw, pivi nie jest wcale synonimem zajebistości, bo wzmaków dobrych/lepszych/innych jest pierdyliard.
Enyłej nie mówię że ta yamka jest zła. Pewnie nie jest, ale ja hejtuję bo dla mnie jest za taki piniondz.
-
W tym przedziale cenowym nie dostaniesz pierdyliard dobrych rzeczy, fajnie jest je mieć, ale żeby je wykorzystać musisz dać dużo więcej kasy. To, że one są w 500 daje tylko poczucie wielkich możliwości, a nagle okazuje się, że tych możliwości nie ma.
-
No dobra, to teraz wejdź na stronę Line6 i poszukaj patchy które Cię interesują, wrzucasz sobie 128 takich, ogrywasz przez chwilę każdy jeżeli któryś przykuwa uwagę robisz go pod siebie i voila ;) A gra w domu na dobrych monitorach na Line6 jest moim zdaniem nieoceniona :)
Plus Yamahy na koncerciwie w linię nie wepniesz :D
-
Nie zgadzam się z Tobą Stachu. POD 500 to mega dobre urządzenie, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę. Przeciorałem go po Polsce tysiące kilometrów, używając jako procka, preampu, sterownika czy też nagrywając w domu a nawet i coś tam odrobinę w studio. Grając koncerty wpięty w pętle lampowych wzmaków byłem również komplementowany za brzmienie(żeby było zabawniej ludzie myśleli że to "lampy" tak gadają). Nie idealne i mające wady i braki urządzenie, ale za 1200-1300zł? No proszę....
Porównanie też jakieś tam mimo wszystko mam.
Ale jak to starzy mądrzy ludzie mawiają, prawda jest jak dupa, każdy ma swoją ;)
-
Kontekst:
HD500 miałem chyba 4 lata, teraz mam THR10 pewnie już 3 lata, a może mi się pierdzieli. Gram po nocy na słuchawkach jak dzieciaki zasną, nie koncertuje, nie nagrywam. Do grania mam kanapę w salonie, żadnej stacji roboczej, monitorów i innych pierdów. Acid Drinkers/Illusion/Metallica to największy highgain jaki zdarza mi się uskuteczniać.
THR brzmi dla mnie nieco lepiej, dynamiczniej, więcej "lampy w cyfrze" (podświetlenie :devil:), mniej jakiś dziwnych artefaktów. Realistyczna korekcja brzmienia. Moim zdaniem słychać i czuć, że w yamasze masz wirtualny obwód zbudowany z symulacji komponentów, a w podzie zaawansowany model matematyczny. Nie jest to AxeFx na pewno, ale troszkę od poda lepiej.
POD mnie zamęczył. Uzyskanie z niego satysfakcjonującego brzmienia na słuchawkach zajmowało mi wieki. Człowiek na prawdę nie powinien wnikać w rzeczy typu input impedance, bias, sag, parametry paczki, mikrofonu i nie wiadomo czego jeszcze, żeby ustawić zadowalające brzmienie. Na THR po prostu gram i już. Wychodzę na plus.
Zasilanie na baterie to genialna sprawa. Piwko, gitara, huśtawka w ogródku...
THR nie ma wszystkiego czego potrzebuje.. boostera/overdrive, kaczki, whammy, octave, fuzza. Dokupiłem sobie Zooma G3X (baterie!).
-
Dzięki wszystkim za opinie Właściwie mam teraz jeszcze większy dylemat :)
Jak porównuje brzmienia to częściej pasuje mi THR
Wspomniany filmik bo chyba o ten chodziło
https://m.youtube.com/watch?v=ACi3Pxshsl8
Mógłby być reklamą bo świetnie to brzmi
Ale mając umiejętności z PODa też da się wycisnąć zacne brzmienie.
Chyba pozostaje ograć oba lub w ciemno wybrać mniejsze zło
Albo dozbierać i kupic Helixa jak mocno potanieje :)
-
Jak sam nie sprawdzisz na własnej skórze to się nie dowiesz. Kupować, testować, sprzedawać, kupować, sprzedawać, szukać :)
Ja na ten przykład to z takich bardziej popularnych multi, i domowych pierdziawek to miałem co tylko chcesz. Kupowałem, testowałem, sprzedawałem, i tak w kółko. Pytałem ludzi tu na forum, i radziłem się, i fajnie, ale stwierdziłem że jak sam nie przeoram tematu to się nie dowiem. Miałem ZOOM'y jakie chcesz, POD'y HD 300, 400, 500, XT, BOOS GT-100. Comba LINE 6 SPIDER'y, ROLAND'y, VYPYR'y, i chuj wie co jeszcze :D taka pojebana mania była :P A teraz mam Engla Gigmastera z paczką i kostkami i jak na razie mam spokój ;D Testować, testować ;)
-
W cyfrowościach chodzi o możliwości
i o brzmienie też.
pivi nie jest wcale synonimem zajebistości,
Jest.
Nie zgadzam się z Tobą Stachu.
A ja nie zgadzam się z Tobą, z Twoją rodziną, z Twoimi znajomymi, z Twoimi sąsiadami i z ludźmi których znasz z widzenia.
Ale masz rację, że 500 to koń roboczy i niejedną sztukę ogarnie, ale na pewno THR to nie sraczka. Btw. da się ja wpiąć w PA tylko nie wiem jak brzmi - różnie piszą, a ja frfr sprzedałem żeby mieć na THR.
POD mnie zamęczył.
THR nie ma wszystkiego czego potrzebuje.. boostera/overdrive,
Tak.
-
Co jest priorytetem? Mobilność czy brzmienie?
Mobilność -> THR10
Brzmienie -> POD
Koniec tematu. Chociaż osobiście preferowałbym THR10 w jednym i drugim przypadku
-
Co jest priorytetem? Mobilność czy brzmienie?
Mobilność -> THR10
Brzmienie -> POD
Koniec tematu. Chociaż osobiście preferowałbym THR10 w jednym i drugim przypadku
Pomyliłeś się. Powinno być tak:
Mobilność, brzmienie -> THR
Możliwości -> POD
;-)
-
Zaraz przyjdzie @Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622) i napisze, ze wersja Yamaha bez X jest diametralnie inna. Lepsza. Bardziej szlachetna. W X sie pojebali jak robili :) :) :)
A ja mowie, ustawcie to jak nalezy. Dziwnie. I zamiata.
No i przylazł i powiedział :) Nie jestem głuchy - od razu zauważyłem, że THR10X (tak samo jak z resztą THR10) ma za dużo basu i pierwsze co zrobiłem to go wyjebałem. Tylko, że MODERNowi w THR10 pomogło, a POWER 1, POWER 2 I SOUTHERN HI w THR10X już nie :). Brown I i Brown II w sumie ok, ale Brown I za mało zwarte (za mało CHUG-CHUG FESTU :) ) a Brown II za bardzo VAN HALEN - Unchained :).
Wybrałem THR10 bo główne brzmienie przesterowane jest fajne, w moim stylu, BRIT HI GAINI też jest ok, a reszta crunch'ów jest też użyteczna. W zasadzie otrzymujemy pakiet najbardziej potrzebnych symulacji.
W THR10X dwa główne brzmienia przesterowane nie do końca mi pasowały, a reszta była totalnie bezużyteczna.
IMO clean jest też lepszy w białym THR.
-
Zaraz przyjdzie @Chomick (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1622) i napisze, ze wersja Yamaha bez X jest diametralnie inna. Lepsza. Bardziej szlachetna. W X sie pojebali jak robili :) :) :)
A ja mowie, ustawcie to jak nalezy. Dziwnie. I zamiata.
No i przylazł i powiedział :) Nie jestem głuchy - od razu zauważyłem, że THR10X (tak samo jak z resztą THR10) ma za dużo basu i pierwsze co zrobiłem to go wyjebałem. Tylko, że MODERNowi w THR10 pomogło, a POWER 1, POWER 2 I SOUTHERN HI w THR10X już nie :). Brown I i Brown II w sumie ok, ale Brown I za mało zwarte (za mało CHUG-CHUG FESTU :) ) a Brown II za bardzo VAN HALEN - Unchained :).
Wybrałem THR10 bo główne brzmienie przesterowane jest fajne, w moim stylu, BRIT HI GAINI też jest ok, a reszta crunch'ów jest też użyteczna. W zasadzie otrzymujemy pakiet najbardziej potrzebnych symulacji.
W THR10X dwa główne brzmienia przesterowane nie do końca mi pasowały, a reszta była totalnie bezużyteczna.
IMO clean jest też lepszy w białym THR.
A czy w takim MODERN osiągasz chuga djent power? bo nigdzie na sieci nie ma takich próbek.
-
To zależy czy wg. ciebie Mesa DR bez dopałki jest Djent or not. Wg. mnie V.2. dość dobrze odwzorowuje jej charakter. Myślę że dużo zależy od gity - ja mam Les Paule z Alnico 5, więc mam bardziej mięso a la Acid Drinkers, ale tak lubię właśnie. Jakby zgrać na superstracie z jakiś jaśniejszych drewien (klon, olcha, jesion) + plus pickupy bardziej odpowiednie do Djentu (bareknuckle, czy coś innego co tam wolicie), to myśle, że tak.
Wspomniane przez Octobera demo Keith'a Merrowa jest fajne w całym mixie, gdy potem są pokazane wyizolowane ścieżki gitar już nie jest tak fajnie. Ola Englund tłumaczył jakim cudem nawet jak nagra demo Marshalla MG brzmi dobrze - jeżeli jest konkretnie zrobiony przesterowany bass i dobre gary to wtedy bass skleja to wszystko razem do kupy i uzupełnia wszystkie braki. Wystarczy się wsłuchać - to nie gita dobrze gada, tylko mix. Jest w tym dużo prawdy - ostatnio nagrywaliśmy koncert, gdzie bass i perka była inaczej ustawione/nagłośnione niż zwykle, gitara zaś tak samo. Całość zagrała zupełnie inaczej, lepiej.
-
A Ty podłączasz THR do jakichś osobnych głośników ?
Ja jestem przyzwyczajony do grania przez ampsimy interfejs i głośniki rozstawione na biurku
Jak widzę te 3" w małym pudełku to raczej szału w dźwięku nie będzie
Muzyki też na tym konkretnie nie posłucham
I tak znow przyblizam się do opcji POD
-
Jest jeszcze dosyc spora roznica w cenie. POD HD 500x na thomann kosztuje 465 euro a thr10x 298. A wiec jakby nie bylo 167 euro wiecej. Do tego trzeba dokupic cos co nam naglosni tego PODa.
A THR odpalasz i grasz. A te pozornie male glosniki sa nawet glosne do uzytku domowego.
Jak ktos umie grac i nagrywac to z obydwu sporo wycisnie. A jak ktos srednio gra i jeszcze gorzej nagrawa to sorry Gregory.
-
HD 500 ma jeden ciekawy patent........ dwa łańcuchy ;)
-
HD 500 ma jeden ciekawy patent........ dwa łańcuchy ;)
i ekspresyjnego pedała.
Greor - bierz co chcesz, nasze pieprzenie jest i tak tylko nasze. Ja miałem PODa, mam THR, ktoś na odwrót, a Ty też za chwile może zmienisz. Nie myśl tyle i nie przyzwyczajaj się do gratów. Nie siedze Ci w kieszeni, ale jeśli ciułasz, to bierz najtańszego z tego towarzystwa wypyra i może od razu Ci siądzie. Jak nie, to się będziesz zastanawiał wtedy.
-
THR bardzo fajny sprzęt, tylko ma dla mnie jeden minus. Wiem że sprzęt ma grać, a nie wyglądać, ale tu DLA MNIE to bardzo słabo to wygląda. Puszka z jakimiś wycięciami. To szczegół, wiem, ale mogli jakoś bardziej się postarać ;D
-
A dla mnie właśnie wygląda zajebiście.
-
Kwestia gustu. Najmniej istotna rzecz.
-
Dobra biorę THR
PODa już kiedyś miałem z serii HD i nie zachwycił
Dzięki bardzo za poświęcony czas
Ps.
THR wygląda na pewno nietypowo :)
-
Ja właśnie podobnego sprzętu szukam bo sprzedałem AXE ale zaryzykuje trochę droższego od Poda - Peavey 6505+ MH bo próby na tym zagram 20W lampa , w opcji 1W lub 5W pogram w domu, a po DI nagram na kompa lub puszcze na fronty na koncercie ;) Tęskno mi za lampą a na pod,axe .itp do szatanów i tak używałem symulacji Peavey ;) Zerknij na niego może też Cię zainteresuje.
-
6505+ MH ma wbudowany interfejs ? Bo wyjście USB
To podobne chyba byłoby Laney IRT studio lub wersja pulse
-
6505+ MH ma wbudowany interfejs ? Bo wyjście USB
To podobne chyba byłoby Laney IRT studio lub wersja pulse
No dokładnie ;)
-
Ja mam takie wrażenie, że robienie 1w lampy troche mija się z celem. Od razu mówie nie miałem, nie grałem. Ale wiem, że lampa żeby brzmieć musi być bujnięta. Zastanawiam się, czy w tego typu sprzętach (ciche comba, mini hedy na lampie) grając na 1W i na 10W brzmienie pozostaje takie samo...
-
W cyfrowościach chodzi o możliwości
i o brzmienie też.
pivi nie jest wcale synonimem zajebistości,
Jest.
Nie zgadzam się z Tobą Stachu.
A ja nie zgadzam się z Tobą, z Twoją rodziną, z Twoimi znajomymi, z Twoimi sąsiadami i z ludźmi których znasz z widzenia.
Ale masz rację, że 500 to koń roboczy i niejedną sztukę ogarnie, ale na pewno THR to nie sraczka. Btw. da się ja wpiąć w PA tylko nie wiem jak brzmi - różnie piszą, a ja frfr sprzedałem żeby mieć na THR.
POD mnie zamęczył.
THR nie ma wszystkiego czego potrzebuje.. boostera/overdrive,
Tak.
Seriusly, będziemy się bawić a argumenty tak vs nie? :) niech ci tam będzie Ziom ;)
A co do rozważań w sprawie minilampy - lepiej pograć niż pisać po forumach
że się ma wrażenie.
Dla mnie thr to analogiczna sytuacja do hype'u na eleven racka. Są tacy co lubią i dobrze, ale to moda, bo sprzęt nie jest wybitny.
-
Seriusly, będziemy się bawić a argumenty tak vs nie? :)
Nie :)
A co do rozważań w sprawie minilampy - lepiej pograć niż pisać po forumach
że się ma wrażenie.
Niech Ci grajo rozwiejo moje wrażenia.
Dla mnie thr to analogiczna sytuacja do hype'u na eleven racka. Są tacy co lubią i dobrze, ale to moda, bo sprzęt nie jest wybitny.
Czy POD jest wybitny?
W sumie kończąc tą dyspute z mojej strony: zgadzam się, że to nie jest sprzęt wybitny i nie może być za tą cenę. Ale nie zgadzam się z Twoimi stwierdzeniami, że THR to "sraczka", "moda" itd., uważam, że zaniżasz znacznie w ten sposób jego wartość. Tyle. POD przez tyle lat użytkowania przez tysiące ludzi sam się broni, ale bardzo długo był to jedyny w tym przedziale cenowym znośny modeller. Który również wybitny nie jest. Love.
-
Ja mam takie wrażenie, że robienie 1w lampy troche mija się z celem. Od razu mówie nie miałem, nie grałem. Ale wiem, że lampa żeby brzmieć musi być bujnięta. Zastanawiam się, czy w tego typu sprzętach (ciche comba, mini hedy na lampie) grając na 1W i na 10W brzmienie pozostaje takie samo...
https://www.youtube.com/watch?v=SZ2RbydPzRM (https://www.youtube.com/watch?v=SZ2RbydPzRM) 19:20 no właśnie po to to jest żeby nie było trzeba jej rozkręcać w sypialni ;) kupie to zrobie sobie test nagram na każdym poziomie 1W, 5W i 20W zeby dodatkowo potwierdzić widząc sygnał po reampie tego samego :)
-
Ja mam takie wrażenie, że robienie 1w lampy troche mija się z celem. Od razu mówie nie miałem, nie grałem. Ale wiem, że lampa żeby brzmieć musi być bujnięta. Zastanawiam się, czy w tego typu sprzętach (ciche comba, mini hedy na lampie) grając na 1W i na 10W brzmienie pozostaje takie samo...
https://www.youtube.com/watch?v=SZ2RbydPzRM (https://www.youtube.com/watch?v=SZ2RbydPzRM) 19:20 no właśnie po to to jest żeby nie było trzeba jej rozkręcać w sypialni ;) kupie to zrobie sobie test nagram na każdym poziomie 1W, 5W i 20W zeby dodatkowo potwierdzić widząc sygnał po reampie tego samego :)
No, jest git.
-
POD HD500x czy THR 10 ?
axe.
-
Ja chciałbym dodać do dyskusji swoje spostrzeżenia. Nie interesuje mnie kto co robi i nie zamierzam się z nikim spierać, bo gusty i uszy są różne. Przez prawie 23 lata mojego grania na gitarze przeszedłem drogę analog->cyfra->lampa->lampa z cyfrą->cyfra->komputer/iPad->lampa+kostki. :headache:
Najlepiej gada coś co jest proste i analogowe. Dla mnie.
Posiadałem PODa wiele lat. Ukręcenie sensownego brzmienia zajmowało w chuj czasu. Potem jeszcze editing i editing i kurwa zmęczenie ucha. Na następny dzień stwierdzałem, że syfem jest to, co ukręciłem i było akceptowalne dzień wcześniej. I tak w kółko.
Sprzęt powinien być prosty. Albo dobrze gada, albo wypad.
Od dwóch lat mam THR10x i uwielbiam go. Dynamikę ma jak rozkręcona lampa, tylko jest cichy. 99% czasu używam Brown II, bo można na nim ukręcić EVH, Metę, Drim Sfeter i nawet szatany. Da się zrobić druciaka do dżętu. Bardzo dużo zależy od ustawienia gały Master i Midyl.
THR gra i brzmi po prostu dobrze. Nie tracę czasu na kręcenia gałami i modyfikację pierdyliona parametrów. Ustawiam 5150, delay i pogłos (a te w thr są zajebiste) i tyle. Głębsza edycja sekcji fx jest przez usb i jest stworzona dla takich matołów jak ja. Na chuj 60 wzmaków, skoro większość jest nieprzydatna?
-
Wow, nie wiedzialem, ze wypuscili THR w formie heada
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fcdn.mos.musicradar.com%2Fimages%2FProduct%2520News%2F2015%2520August%2FYamaha%2520THR100HD%2Fthr100hd-front-970-80.jpg&hash=978e272c4bc4ee598fad17ad7b6c7460ee4587f1)
-
Ukręcenie sensownego brzmienia zajmowało w chuj czasu. Potem jeszcze editing i editing i kurwa zmęczenie ucha. Na następny dzień stwierdzałem, że syfem jest to, co ukręciłem i było akceptowalne dzień wcześniej. I tak w kółko.
Dokładnie tak jest z cyfrą w dodatku jeszcze ten preset co go tyle kręcisz jest tylko do nagrywki lub grania w domu bo na zywo na front po lini się przeważnie się nie nada i da się na tym przejechać tak więc ... znowu kręcisz na scenie pod PA czy jaką kto ma tam metodę.
-
Ja myślę, że mój POD XT Pro z metal packiem jest idealną opcją. Akurat tak się przypadkowo złożyło, że jest na giełdzie :o
-
Wow, nie wiedzialem, ze wypuscili THR w formie heada
(http://cdn.mos.musicradar.com/images/Product%20News/2015%20August/Yamaha%20THR100HD/thr100hd-front-970-80.jpg)
Taka bez sensu cyfra: brak presetów, jedna pętla, brak porządnych hajgejnuf, kręcenie gałami, tłikowanie symulowanych lamp na końcufce mocy i klasy A i A/B do tego trzy niby dopałki i różne rewerby. Niby ma być w obsłudze jak analog, ale żeby zmienić typ dopałki czy reverbu, to trzeba aż podłączyć USB. Jakby nie dało się dać trzypozycyjnych przełączników. Tylko dwa kanały. I tyle za ponad trzy tysie. Dziękuję, postoję. ::)
Posty połączone: 17 Sty, 2016, 22:49:59
Ukręcenie sensownego brzmienia zajmowało w chuj czasu. Potem jeszcze editing i editing i kurwa zmęczenie ucha. Na następny dzień stwierdzałem, że syfem jest to, co ukręciłem i było akceptowalne dzień wcześniej. I tak w kółko.
Dokładnie tak jest z cyfrą w dodatku jeszcze ten preset co go tyle kręcisz jest tylko do nagrywki lub grania w domu bo na zywo na front po lini się przeważnie się nie nada i da się na tym przejechać tak więc ... znowu kręcisz na scenie pod PA czy jaką kto ma tam metodę.
Otóż to. Presety muszą być dedykowane do odmiennych sytuacji. Do tego akustyka pomieszczenia i głośność koncertu wymuszają szybką korektę ustawień. Cyferką śmigam sobie w studio i na wyjazdach w hotelu. Ten THR już nie jedną imprezę pokojową ogarnął :D