Forum Sevenstring.pl

Wzmacniacze i akcesoria => Pickupy, dechy, gryfy, struny i akcesoria => Wątek zaczęty przez: Wolfhorsky w 11 Lis, 2015, 21:31:50

Tytuł: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Wolfhorsky w 11 Lis, 2015, 21:31:50
Heloł,
Chciałę się podzielić moim małym eksperymentę. Przyszedł Skerv jakiś czas temu i nie "polubiłem" się z Dżagernautę (jak coś, to mam do sprzedania ;) ) Wymontowałem z mojego Ibka RG przystawkę Breed spod mostu i Skerv zagadał przepięknie. Postanowiłem się pobawić i przemontowałę Likłifajera spod gryfu pod most. I kurna chata. Ciekawie to gada.
Nie muli i nie siarzy. Trochę słabawy sygnał, ale to lubię. Ładna i szybka reakcja na szybkie kostkowanie i też jest czaga czaga. Na wiolinach nie ma siary, tylko jasne i klarowne brzmienie z lekko tłustawo-zaokrąglonym prescence.
Gitara brzmi jasno więc obawy miałę co do Likłifrajera. Przez jaki czas Lq był pod gryfem i stopniowo przestał mi leżeć, bo ma Q w midsach trochę we wkurwiającym miejscu i mi to muliło. I te zbyt łagodne soprany. Takie UUU się robiło. Teraz wylądowała pod mostek i jest git. Jak macie możliwość, to spróbujcie się pobawić. Według mnie warto. Mi słaping zajął 10 minut.
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: mastEr_eXplorer w 11 Lis, 2015, 22:21:19
Stary serio dzięki za ten post, od dłuższego czasu zastanawiała mnie kwestia Liquifire pod mostkiem  :D
Jak widać, eksperymenty popłacają i warto wyjść pewnym sprawom na przeciw  ;)
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Wolfhorsky w 11 Lis, 2015, 22:21:56
Ja lubię eksperymenty. Ten uważam za udany. Mniej udane: Evo gryfowe pod mostę i vice versa - bosz  :facepalm:
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: mastEr_eXplorer w 11 Lis, 2015, 22:26:31
Ja lubię eksperymenty. Ten uważam za udany.
To tak jak ja, piąteczka  ;)
Mniej udane: Evo gryfowe pod mostę i vice versa - bosz  :facepalm:
@niedziak (http://forum.sevenstring.pl/index.php?action=profile;u=1510) miał w Universie gryfowego Evo pod mostem i mówił, że całkiem fajnie to żarło.
Z tego co zauważyłem to bardzo popularne jest wkładanie D-Activatora Neck pod most.
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 11 Lis, 2015, 22:29:53
Pod mostem miałem gryfowego D-Activatora, a mostowego Evo pod gryfem.

Btw. chce ktoś kupić tego Universa? :D
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Wolfhorsky w 11 Lis, 2015, 22:51:18
Dobrze widzieć, że duch przedsiębiorczości narodu nie słabnie  ;D
Czasem takie poprzestawianie pipaków daje ciekawe efekty. Teraz zamówię hambakera from hel pod gryf. Będzie szklanka...
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: inches666 w 13 Lis, 2015, 00:22:29
Ja jakoś z przyzwyczajenia montuję wszystkie humby pod mostem najpierw odwrotnie i daje to mam wrażenie trochę jasności w brzmieniu ale nie ze wszystkim się to dogaduje, Pegasusa musiałem odwrócić bo siarzył górą
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Wolfhorsky w 13 Lis, 2015, 00:34:54
Ja jakoś z przyzwyczajenia montuję wszystkie humby pod mostem najpierw odwrotnie i daje to mam wrażenie trochę jasności w brzmieniu ale nie ze wszystkim się to dogaduje, Pegasusa musiałem odwrócić bo siarzył górą
Obracasz do góry nogami? Jeszcze nie prubowłę  ;)  ;D
Mój ukochany Dime obracał SD '59 bo muliło Mu pod gryfę. To samo robił z BL. Miałę fazę Pantery i se obracałę BL. Było lepiej, ale przy koncertowej głośności brak mu mięsa i było kłakanie jak w kantry.
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Johnny w 14 Lis, 2015, 22:02:55
Ja tak obracałem D-sonica, bo w instrukcji nie napisali jak montować, a petrucci jeszcze krancz laba używa, którego się montuje odwrotnie i co człowiek to opinia jak powinno być :D Niby ten kabel powinien decydować, ale wcale nie! :D

do dzisiaj kurde nie wiem :D
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: 2BeFree w 17 Lis, 2015, 23:53:52
D-sonic - ma strony (według DiMarzio), CL - nie :) ale z doświadczenia ma :) sztaba w gryf obcina wysokie i SZY SZY, daje mega selekcję i DZUM DZUM

D-sonica właśnie ograłem na próbie w K7 (sztaba do mostu) KURWI jak miło, jest wszystko ale nie ma czegoś za dużo, wpierdol spuszcza - moim zdaniem CL tego nie miał :)
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Mother Puncher w 18 Lis, 2015, 00:24:58
Miałem CL - sztaba w most. Muł i nic poza tym. Syfiasty w chuj, w ogóle to nie grało. Nie przestawiałem, bo gitara poszła w chuj. Więc nie zdążyłem w sumie. Może faktycznie dałoby to jakąś zmianę.
Tytuł: Odp: Likłifajer pod mostę
Wiadomość wysłana przez: Wolfhorsky w 18 Lis, 2015, 08:15:09
Miałem CL - sztaba w most. Muł i nic poza tym. Syfiasty w chuj, w ogóle to nie grało. Nie przestawiałem, bo gitara poszła w chuj. Więc nie zdążyłem w sumie. Może faktycznie dałoby to jakąś zmianę.
Albo ja mam zjebany gust, albo ten cały Petrucci set jest przereklamowany. Robi się hype i kurna gitarniki od razu dostają wzwodu. Pipak musi być dobrany do gitary i wzmacniacza/kolumny. Każdy ma jakiś ideał brzmienia w głowie, do którego dąży. Jak gitara za jasno brzmi, to trza mięsistego pipaka. Nie zbasowanego, tylko mięsistego z tłustym środkiem. Dla mnie Breed jest najfajniejszym Dimarcjo, z tych które testowałę. Ma mięcho, jest lejący gdy trza, jest zwarty gdy trza i łapie pincze jak skurwysyn. Tera bawię się tym Liquifire i jest spox. Na cleanie brzmi jak kupa, ale na przesterze dobrze se radzi. Ta zaokrąglona górka, która mi muliła pod gryfę, teraz pod mostem sprawia, że solufki nie siarzą.