Forum Sevenstring.pl
Wzmacniacze i akcesoria => Efekty => Wątek zaczęty przez: waleczny_gladiator w 14 Wrz, 2014, 17:37:35
-
Potrzebuje dobrej bramki szumów, ale nie chce wywalać dużych pieniędzy. Wpadła mi w oko bramka Mooer Noise Killer http://www.mooeraudio.com/en/ProductInfo.asp?id=94 (http://www.mooeraudio.com/en/ProductInfo.asp?id=94) Czy ktoś miał z nią kontakt?
-
nie miałem, ale za około 200 pln można wyrwać używanego Puffowego ISP - a to juz sprawdzona konstrukcja :)
-
Właśnie, jak już to klon Decimatora. Lekarstwo na każdą przypadłość.
-
Kupiłem tego Mooera, wyczytałem, że to klon Decimetora tylko trochę ulepszony, między innymi jest TB. Sprawdza się bardzo dobrze.
-
Podpisuję się pod wersją decimatora by Puff. Zera chrupania sygnału i pancorność czołgu;)
-
a ja miałem kopie decimatora by Puff i jak dla mnie zbyt koloryzowała brzmienie, coś jak bym włączał przy okazji treble boost, niby dobrze wycinała na przesterze ale cleany to już cięła za mocno imo, chyba spróbuję teraz tego mooera ;)
-
Odradzam Mooera... Ten dopiero jest siekacz sygnałowy;) Bramka generalnie przycina składowe, pytanie na ile
-
ooo a już chciałem brać tą brameczke, a miał ktoś może to ustrojstwo? http://www.thomann.de/pl/xvive_v11_noise_gate.htm (http://www.thomann.de/pl/xvive_v11_noise_gate.htm)
-
Widząc zalew maleństw, śmiem twierdzić, że to ta sama fabryka albo przynajmniej ta sama chińska prowincja;) Stawiałbym na Puffa
Choć w przypadku Mooera niektóre mid drivy są ok
-
tak jak pisałem wyżej, miałem bramkę od Puffa i nie byłem zadowolony, podbijała sygnał po załączeniu coś jakby treble boost, szukam czegoś transparentnego dla sygnału
-
Kupiłem tego Mooera, wyczytałem, że to klon Decimetora tylko trochę ulepszony, między innymi jest TB. Sprawdza się bardzo dobrze.
No niby TB jest jakimś tam ulepszeniem, ale nie wiem czy jest sens zwracania na to jakiejkolwiek uwagi skoro bramkę ma się zazwyczaj cały czas włączoną.
-
No to może miałeś jakąś usterkę, bo bawię się tą bramką i podkolorywanie o którym mówisz nie pojawiało się wcale... Ale to już temat na pogawędkę z Puffem;)
-
Polecam tą bramkę , nie ucina tak sygnału . a z Panem Puffem idzie się dogadać jeżeli chodzi o jakikolwiek (nieprzewidziany) kłopot z brzmieniem , czy ubarwieniem treble etc
Posty połączone: 04 Paź, 2014, 18:22:32
chodzi Ofq o decimatora <3
-
ja nie polecam tej bramki, może trafił mi się zły egzemplarz... nie wiem, wiadomo że kopia to nie to co oryginał ale generalnie polecam zaopatrzyć się w lepsze rzeczy
-
Nie miałem jeszcze nigdy bramki szumów która by nie dodawała czegoś od siebie po włączeniu. Mój ISP DECIMATOR 2 dodawał ciepła poprzez podbicie niskiego środka i dołu
-
Siemka. Miał/ma ktoś może tę bramkę i skrobnie parę słów? fajne toto w porównaniu do isp?
-
Ok.
Mam obie, ISP decimator oraz Mooer noise killer.
Niektórzy z Was mieli z grubsza rację opisując czy dana kostka koloryzuje czy nie. Moje doświadczenie pokazało że:
1. Wyłączony ISP na pewno podbija sygnał. Włączony podbija jeszcze ciut mocniej, faktycznie wydaje się że dodaje "ciepła"
2. Wyłączony Mooer gra jak sygnał "w linię"(różnice w poziomach wynikają raczej z powodu różnych wykonów jeżeli są odczuwalne). Włączony, również podbija, ale raczej wyższe rejestry niż decimator.
Tutaj macie opisany plik co gdzie jest włączone(nierówno i fogle bo z kurwenym opóźnieniem nagrywane, ot szybki spontan):
https://soundcloud.com/radek-m/ispvsmooer/s-QPWAZ
Moje zdanie:
ISP - nie jest wcale takie transparentne jak każdy twierdzi. Dodaje od siebie i podbija niezależnie od tego czy jest włączona czy wyłączona. Jak jest włączona, podbija nieco bardziej Co nie zmienia faktu że jest kurewnie szybkie i to co dodaje i podbija robi w sposób bardzo miły dla ucha.
Mooer - tutaj słychać że przy włączonej bramce gra inaczej (głośniej i może odrobinę jaśniej?) głównie dlatego, że ma true Bypass, a więc różnica między włączonym a wyłączonym urządzeniem jest dużo większa niż przy isp, które "działa zawsze".
Samo bramkowanie w obu urządzeniach jest całkiem fajne, a threshold działa podobnie. ISP jest szybszy, Mooer nieco wolniej "bramkuje", co nie znaczy, że jest wolny.
ISP jest 3 x większe i cięższe. Fogle jest cholera ciężkie.
Koniec końców - jeżeli nie patrzymy przez pryzmat ceny, wolę ISP, bo jest inne w sposób który mi "bardziej leży" i nieco szybsze. I poza G-stringiem to imho najlepsza bramka szumów w formie stompbox'a na rynku. Biorąc pod uwagę cenę, ten Mooer to naprawdę zajebista opcja. Małe, lekkie i sprawnie działające urządzenie, które również podbija i koloryzuje ale inaczej. Co nie znaczy że patrząc tylko pod kątem tego aspektu jest gorzej. Inaczej.