Forum Sevenstring.pl

Muzyka => Twórczość użyszkodników => Wątek zaczęty przez: Adam Fulara w 27 Lut, 2013, 19:32:53

Tytuł: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Adam Fulara w 27 Lut, 2013, 19:32:53


Tym razem bez backing tracku, bo niepotrzebny.

Adam Fulara - Isn't she lovely (Wonder) - Counterpoint improvisation (http://www.youtube.com/watch?v=_-WZfpIQG6A#)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 27 Lut, 2013, 19:39:30
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Adam Fulara w 27 Lut, 2013, 20:35:32
Jak na razie mam 12 strun, jak djentowcy przekroczą tą liczbę grając w Drop C-1 na "basie" z menzurą metrową to zacznę się o to martwić.  ;)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Przychlast w 27 Lut, 2013, 20:41:05
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Imo to forum nie dla takich użytkowników.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Mordimer w 27 Lut, 2013, 21:00:26
Szaleństwo :) Paul Gilbert miał 100% rację w tym co napisał linkując Twój film :D
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Leon w 28 Lut, 2013, 11:44:07
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Jakie szczęście, że to co sądzisz jest dla nas kompletnie nieistotne.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: kempas w 28 Lut, 2013, 19:30:25
Szok! Super! Szkoda tylko, że takie brzmienie. Chętnie posłuchałbym tego w wersji trochę bardziej gitarowej, a nie keyboardowej!
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 28 Lut, 2013, 20:13:18
jak zwykle pro, ale ten rodzaj twórczości zupełnie do mnie nie trafia i szczerze, choc próbowałem, to nie umiem zrozumieć co się w tym moze muzycznie podobac (bo samą grę warto obejrzeć chocby dla mimiki :D )
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 28 Lut, 2013, 20:18:58
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Jakie szczęście, że to co sądzisz jest dla nas kompletnie nieistotne.

Mam podlinkować tematy, które z powodu braku napierdolu sam admin zamykał?
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Winged w 28 Lut, 2013, 20:40:57
Fajna treść, ale brzmienie jakoś tak imo zaburza odbiór. Przy tych nutkach, które mają większe velocity słychać dodane takie brudki, tak jakby coś clipowało odrobinę.  Osobiście mnie jakoś bardziej by pasowało usłyszeć utwór po prostu z czystym brzmieniem gitary. No, ale to moja opinia.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 28 Lut, 2013, 20:47:29
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Jakie szczęście, że to co sądzisz jest dla nas kompletnie nieistotne.

Mam podlinkować tematy, które z powodu braku napierdolu sam admin zamykał?

Nie były zamykane z powodu braku napierdolu. Możesz sobie grac nawet jazz czy blues i wrzucac to tu, dopóki grasz na barytonie/wiekszej ilosci strun niż 6/stroju niższym niż E standard. Po za tym myślę że wiele osób sie zgodzi ze stwierdzeniem, że Adam może, bo tak i kropka.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: thornado2 w 28 Lut, 2013, 21:30:52
Ja Pana Adama lubię i szanuję, ale... XD

Jak to niesamowicie wygląda jak ludzie tak bardzo potrafią wchodzić w dupe i zmieniać CAŁKOWICIE kąt patrzenia na różne rzeczy tylko z faktu, że ktoś grał z Gilbertem, a ktoś inny nie.

A co by offtopu nie było.
No to ładnie zagrane. Do kotleta super XD

ED: Jakby Bogdan Grad zrobił sobie konto na forum i zaczął pisać, to też byście go wszyscy ubóstwiali i uważali za autorytet ?
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: lupus w 01 Mar, 2013, 07:02:49
To na tej zasadzie może zrobię zaraz jakiegoś wkręta w Photoshopie, że grałem z Bulbem i Tosinem, bo moich nagrań to nawet nie chce się nikomu obrażać ;D

generalnie bez komentarza, zaraz się posypią przykre słowa i nie chcę brać udziału w shitstormie, dobranoc.

A odnośnie samej improwizacji: pana Adama po raz pierwszy zobaczyłem chyba w "Gitarzyście"  x lat temu i do dzisiaj robi na mnie wrażenie. Niby na fortepianie też się improwizuje dwoma rękami, ale i tak wygląda to imponująco. Ładnie i składnie ;)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: thornado2 w 01 Mar, 2013, 07:29:01

...zaraz się posypią przykre słowa i nie chcę brać udziału w shitstormie, dobranoc.


(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fth01.deviantart.net%2Ffs71%2FPRE%2Fi%2F2011%2F209%2F6%2Fb%2Fget_your_balls_back_daniel_by_missswirll-d4208b1.jpg&hash=75041f55fd0ca3779589385599ccbdfc5378aa7f)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: lupus w 01 Mar, 2013, 08:20:57

(http://th01.deviantart.net/fs71/PRE/i/2011/209/6/b/get_your_balls_back_daniel_by_missswirll-d4208b1.jpg)

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Ffc03.deviantart.net%2Ffs29%2Ff%2F2008%2F089%2F1%2Ff%2FBALLS_OF_STEEL_WALLPAPER_by_infernophyte.jpg&hash=ea84a0c076f14bab4c5491fc85339a545bc7b449)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Leon w 01 Mar, 2013, 10:44:21
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Jakie szczęście, że to co sądzisz jest dla nas kompletnie nieistotne.

Mam podlinkować tematy, które z powodu braku napierdolu sam admin zamykał?

Na powyższą kwestię odpowiedział Ci już g-zs. Od siebie dodam tylko, że ja nie leciałem merytorycznie, tylko po prostu chciałem Ci dać do zrozumienia że Cię nie lubię. Tak po ludzku, zwyczajnie.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 01 Mar, 2013, 10:46:23
Mnie Adama pokazał koleżka Bertrand z tej kapeli http://www.myspace.com/eryniesles3furies. (http://www.myspace.com/eryniesles3furies.)
Graja se taka dziwna muza i słuchają Adama, wiec i ja słucham bo lubię.
Szkoda ze tu nie można dać "lubię" bo Podlizał by się Leonowi :D
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn\'t she lovely
Wiadomość wysłana przez: commelina w 01 Mar, 2013, 11:18:08
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Bandit jestes bezgranicznym ignorantem i cytując klasyka gdyby głupota była lżejsza od powietrza Ty latałbyś jak gołębica.

Na dobre i wartościowe rzeczy jest miejsce wszędzie, choćby po to by rozszerzać horyzonty.
Do tej pory sądziłem ze jesteś przekorny niczym Vico, który jest dla własnej idei zawsze w poprzek. Przeceniłem Ciebie okrutnie, jest mi wstyd ze mogłem porównać Ciebie z Vicem i musze Jego za to przeprosić.

Posty połączone: 01 Mar, 2013, 11:22:37
jak zwykle pro, ale ten rodzaj twórczości zupełnie do mnie nie trafia i szczerze, choc próbowałem, to nie umiem zrozumieć co się w tym moze muzycznie podobac (bo samą grę warto obejrzeć chocby dla mimiki :D )

W muzyce nie koniecznie ale sztuka improwizacji , przearanzowania na taki sposób grania to po prostu jako muzyk jako grający powinieneś umieć docenić. Także na koncert bym nie poszedł ale doceniam skladam szacun a podoba mi sie wytrwałośc, i nie przejmowanie się trendami tylko dązenie wlasną drogą , no i talent , absolutnie talent.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: bandit112 w 01 Mar, 2013, 15:21:19
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Bandit jestes bezgranicznym ignorantem i cytując klasyka gdyby głupota była lżejsza od powietrza Ty latałbyś jak gołębica.

Na dobre i wartościowe rzeczy jest miejsce wszędzie, choćby po to by rozszerzać horyzonty.
Do tej pory sądziłem ze jesteś przekorny niczym Vico, który jest dla własnej idei zawsze w poprzek. Przeceniłem Ciebie okrutnie, jest mi wstyd ze mogłem porównać Ciebie z Vicem i musze Jego za to przeprosić.

He, teraz wyszło, że jestem ignorantem. Po prostu, tak zwyczajnie pomyślałem sobie, że jeśli inne tematy które się tu pojawiały (innych użytkowników) były zamykane bo "nie były związane z tematyką forum", to napisałem że ten też IMO tu nie pasuje. Samej treści materiału nie komentowałem. Z drugiej strony po co ja na to zwracałem uwagę, nie mi dane tu moderować.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 01 Mar, 2013, 15:25:11
I oczywiście doceniam, zresztą kibicuje od pierwszych filmików jakie wieki temu zostały wrzucone na pigmeju. Jednak nie jestem w stanie czerpać radości ze słuchania.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: commelina w 01 Mar, 2013, 16:06:24
Hmm... IMO to nie forum na takie rzeczy.

Bandit jestes bezgranicznym ignorantem i cytując klasyka gdyby głupota była lżejsza od powietrza Ty latałbyś jak gołębica.

Na dobre i wartościowe rzeczy jest miejsce wszędzie, choćby po to by rozszerzać horyzonty.
Do tej pory sądziłem ze jesteś przekorny niczym Vico, który jest dla własnej idei zawsze w poprzek. Przeceniłem Ciebie okrutnie, jest mi wstyd ze mogłem porównać Ciebie z Vicem i musze Jego za to przeprosić.

He, teraz wyszło, że jestem ignorantem. Po prostu, tak zwyczajnie pomyślałem sobie, że jeśli inne tematy które się tu pojawiały (innych użytkowników) były zamykane bo "nie były związane z tematyką forum", to napisałem że ten też IMO tu nie pasuje. Samej treści materiału nie komentowałem. Z drugiej strony po co ja na to zwracałem uwagę, nie mi dane tu moderować.

Bandit , tak zwyczajnie i po ludzku, trzeba mieć odrobinę wyczucia , którego brakiem tutaj sie wykazałeś.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: thornado2 w 01 Mar, 2013, 16:50:25
Teraz czekamy kogo Pan Adam wybierze na najlepszego obrońcę i da mu puchar  :facepalm:

Ed: I przestańcie toczyć shitstorma, bo jak czasem sie takie fajnie czyta, to ten jest totalnie żałosny. I wcale nie ze względu na wypowiedź bandita. Poza tym Pan Adam zrobił temat, żeby sie podzielić swoją twórczością, a nie toczyć pod tym gównoburze, więc może jakiś uprzejmy mod by to wyczyścił wszystko.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: commelina w 01 Mar, 2013, 18:11:51
Trudno jakoś musisz to przezyć. Adam obroni sie sam a bandita trzeba tez gdzieś kiedyś w cywilizowany sposób spacyfikować, by jak to piszesz nie było więcej takiego szitsztormu. Trafiło akurat na Adama, myślę ze jemu to nie zaszkodzi nic a nic, zapewne jest ponad to.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 01 Mar, 2013, 18:16:43
Teraz czekamy kogo Pan Adam wybierze na najlepszego obrońcę i da mu puchar  :facepalm:

Ed: I przestańcie toczyć shitstorma, bo jak czasem sie takie fajnie czyta, to ten jest totalnie żałosny. I wcale nie ze względu na wypowiedź bandita. Poza tym Pan Adam zrobił temat, żeby sie podzielić swoją twórczością, a nie toczyć pod tym gównoburze, więc może jakiś uprzejmy mod by to wyczyścił wszystko.

A co Ty taki haterwannabe? Próbujesz się bawić w Dexa? Jemu to przynajmniej naturalnie wychodziło.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: thornado2 w 01 Mar, 2013, 20:24:00
W takim razie mnie będzie wychodzić sztucznie. Będzie bardziej wkurwiająco.

Dexa nie znam, rzadko widuję jego wypowiedzi. Może czytam nie te tematy co trzeba.

Bandit po prostu napisał to co pisze KAŻDY INNY w temacie w którym ktoś wrzuca filmik ze swoim graniem w standardzie czy na 6 strunach. I po prostu tutaj widać jak prestiż potrafi sprawić, że wszyscy stają się Twoimi przyjaciółmi. Tu nie chodzi o moje bycie jak mówisz "haterwannabe", ale o wasze mizianie sie każdemu kto jest fajny. Kiedyś napisałem Bulbowi miłego komenta pod filmikiem na YT, ale nie powiedział, że jestem fajny. Wam też nikt tego nie powie za wchodzenie w dupsko, więc...

Spoiler
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 01 Mar, 2013, 20:31:21
Ale Ty nie rozróżniasz jednej podstawowej różnicy między Adamem a innymi, których tematy były zamykane. I wiesz co? popularność Adama nie ma tutaj NIC do rzeczy, ma to swoje korzenie zupełnie gdzie indziej. Wiec jesli nie wiesz o co chodzi, a widac że nie masz pojęcia, to sie po prostu nie odzywaj.

Ale jesli juz koniecznie chcesz drążyć to od tej strony to ok - osoby takie jak Adam przyciagają na to forum inne osoby, przez co sie popularyzuje. To z kolei przyciąga reklamodawców. Wyobraź sobie że utrzymanie tego forum kosztuje pewne osoby trochę kasy a mimo to je utrzymują.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: mondomg w 01 Mar, 2013, 23:36:06
wasze mizianie sie każdemu kto jest fajny

Przecież o to chodzi! Mam się "miziać" komuś, kogo uważam za niefajnego? Po co? :)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Omlet w 02 Mar, 2013, 02:12:33
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fstatic.hanter.pl%2Fimg%2F470%2F0%2Fthe-new-ipad-13776350.png&hash=7771e2478a4fd43a4b06ca7ef2bcfdc4ca0811cf)

Zupełnie nie mój klimat ale robi wrażenie! :tak:

Jak sądzę autor wątki jest kimś znanym i lubianym że się taki szitstorm rozpętał?

Co to znaczy granie do kotleta?
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Mar, 2013, 08:25:26
Omlt pls ;) gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre ;D

W takim razie mnie będzie wychodzić sztucznie. Będzie bardziej wkurwiająco.

Dexa nie znam, rzadko widuję jego wypowiedzi. Może czytam nie te tematy co trzeba.

Bandit po prostu napisał to co pisze KAŻDY INNY w temacie w którym ktoś wrzuca filmik ze swoim graniem w standardzie czy na 6 strunach. I po prostu tutaj widać jak prestiż potrafi sprawić, że wszyscy stają się Twoimi przyjaciółmi. Tu nie chodzi o moje bycie jak mówisz "haterwannabe", ale o wasze mizianie sie każdemu kto jest fajny. Kiedyś napisałem Bulbowi miłego komenta pod filmikiem na YT, ale nie powiedział, że jestem fajny. Wam też nikt tego nie powie za wchodzenie w dupsko, więc...

Spoiler


Słuchoj no koleżko sympatyczny , g-zs juz to próbował Ci wyjaśnić ze problem jest głębszy, więc z łaski swojej powiem po imieniu, nie wpierdalaj sie między dupę a papier toaletowy, bo sie możesz niepotrzebnie umazać, i nierób większego zamieszania niż jest ok? A jesli nie potrafisz docenić sztuki, bo to już zaczyna być sztuka, to zamilknij na wieki ;)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: thornado2 w 02 Mar, 2013, 09:26:02
No to może mniej prowokacyjnie tym razem.

Tak jak g-zs powiedział, że "nie rozumie co sie w tym może muzycznie podobać", nie znaczy, że nie rozumiem sztuki i super wymiatania. Jeśli napisałem, że fajne do kotleta, to najwyraźniej tak to odbieram i nie ma to nic do tego czy to rozumiem czy nie. Tak samo jak nie lubię Jazzu. Nie dlatego, że nie rozumiem, chociaz to swoją drogą. Ale nie lubię, bo nie lubię. Nie wszystko trzeba lubić.

Nie upierajcie się może, że skoro Amanicie czy Jarkowi się podoba, to znaczy, że to MUSI być super. Fakt, poziom grania naprawdę na zajebistym poziomie i podziwiam takie wywijasy obiema rękami, ale sam bym się za to nie wziął z racji tego, że nie satysfakcjonowałoby mnie uprawianie takiego sportu. Dlatego podziwiam bardziej trud włożony w ćwiczenia i osiągnięcie takiego poziomu niż samą muzykę, która mimo iż jest jakoś na pewno skomplikowana, nie trafia w mój gust muzyczny.

YOLO
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: commelina w 02 Mar, 2013, 10:52:24
To nie chodzi o to co się komu podoba, tylko jak szanuje sztukę talent i zwykłe normalne zachowanie przeciwne do głupawego zachowania bandita, który niestety zasłynął już  z tego, nie tylko tutaj ale i na pigmeju. Nie jestem fanem Adama, ale mam dla niego OGROMNY szacunek co już wczesniej napisałem. Nie za muzyke która tworzy ale jak to robi i jaki efekt wymierny to daje. Nie trawie takich zachowań jak bandita który w prosty sposób jak to Amanita stwierdził, próbuje porównać wypociny po raz enty tego samego koweru np Mety, które to w żadnym razie nie poszerzy niczyich horyzontów, do tego co robi Adam.
Nie trzeba być geniuszem,  zeby odróżnić ziarna od plew ;)  a próba sprowadzania tego do poziomu grania do kotleta ( co też trzeba umieć ) czy też 1153iej próby kower w/w kapeli, to spore nadużycie.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Adam Fulara w 03 Mar, 2013, 22:39:09
Dziękuję za wszystkie opinie. Dla mnie to forum "rozwoju" gitary jako instrumentu, całe jedno podforum nazywa się "stick" i to jedyne takie miejsce w Polsce, zatem chyba najbardziej odpowiednie do tych moich nagrań.

Trochę o muzyce wiem (jak każdy) ale jakimś autorytetem się nie czuję. Dziękuję za wszelkie miłe słowa. Aż się chce grać.

pozdrawiam
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Dmaligator w 04 Mar, 2013, 07:50:15
z innej beczki. przypomniało mi się kiedy pierwszy raz zetknąłem się z tym typem grania.
dawno dawno temu oglądałem sobie film pt. "Randka w ciemno" (słaby). jedna ze scen rozgrywała się w studio i w tle słychać było fajny gitarowy duecik. potem kamera najechała na pojedynczego murzynka grającego to wszystko na gitarze sztuk jedna. kopara mi opadła i musk się zagotował. murzynek jak się okazało po sprawdzeniu nazywa się Stanley Jordan.
:)
Ja miałem tak samo. Kupiłem se nawet kasetę wideo ze Jordanem.
Film z 1987

Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Leon w 04 Mar, 2013, 08:34:21
Zamykając szitstorm, bo widzę że nagle cały tłum ludzi ma coś do powiedzenia: Bandit od dłuższej chwili zachowuje się jakby to było jego forum i wyraża opinie w taki sposób, jakby miał prawa moderacyjne. Nie ma. Ciągle jest po drugiej stronie banshotguna. I niech pamięta, że to jest odbezpieczony gnat w jego wypadku. Tyle.

Co do muzyki Adama - nie ukrywam, że mijaliśmy się jeszcze na gitara.pl (OMYGY! KUMOTERSTWO!!!) i zawsze śledziłem jego postępy z zaciekawieniem i trzymałem za niego kciuki. Totalnie nie przemawia do mnie to co robi muzycznie, ale każda forma przesuwania granicy "co jest możliwe na gitarze" jest zajebista, a on robi to w naprawdę dobrym stylu. Cieszę się, że udziela się też u nas, rzadko bo rzadko, ale zawsze wnosi coś ciekawego. Wolałbym mieć 10ciu takich userów niż jednego Bandita. Howgh, rzekłem.
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Omlet w 04 Mar, 2013, 09:52:41
Ja mam pytanie do Adama z trochę innej beczki bo mnie to ciekawi - od jak dawna grasz na gitarze i jak często (i ile czasu) ćwiczysz? :)
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Adam Fulara w 04 Mar, 2013, 19:01:42
Ja mam pytanie do Adama z trochę innej beczki bo mnie to ciekawi - od jak dawna grasz na gitarze i jak często (i ile czasu) ćwiczysz? :)

Zależy ;). Widzisz, bo wszystko co się robi jest wynikiem tego jak się ćwiczy. W ogóle na gitarze gram ze 20 lat, w tym trzy lata ostrego szredu po kilka godzin dziennie (nadal zapierniczam w lewo i w prawo po molowej jak mi się podoba). Potem zmieniło się na tapping (potrzeba łączenia klawiszowej idei z gitarową barwą), potem kilka razy zmieniałem kierunek rozwoju - m. in. ucząc się w pewnym sensie od nowa na dwugryfowej gitarze (inne strojenie) aż w końcu dotarłem do obszarów polifonii, gdzie już osiądę na stałe. Strasznie mi się to podoba, jest w tym potencjał nut. Moim idolem tu jest Joe Pass, którego chcę naśladować w jakości "definiowania gitary od nowa". Ten aspekt pojawił się dopiero w 2004 roku i od wtedy tak ćwiczę, wcześniej grałem różne inne rzeczy. Musiałem się wszystkiego nauczyć od nowa (np. dajmy na to Autumn Leaves śmigałem w stylu Jordana w lewo i w prawo, a potem jakby reset do zera i od nowa nauka). To co robię dalekie jest w sensie doboru dźwięków od tego co robi Stanley Jordan. On by zagrał podkład (akordy) + solo prawą ręką.

Czy dużo ćwiczę? Statysztycznie ok 2 godziny dziennie + granie przy innych okazjach, np. na zajęciach. Ale 2h to takie polifoniczne rzeczy.  Nie jest takie ważne ile, tylko co się ćwiczy, bo tym się "stajesz" IMO. Chyba każdy powinien wiedzieć kim się chce stać, aby ćwiczenie było efektywne (ważne podsumowanie tego posta).
Tytuł: Odp: Improwizacja polifoniczna - Isn't she lovely
Wiadomość wysłana przez: Adam Fulara w 05 Mar, 2013, 14:19:16
To fajnie. Te akcenty nie są w przypadkowych miejscach, tworzą pewien flow, ale bez perkusji konieczny wręcz. A i głośniejsze fragmenty narastają wraz z rozwojem utworu.