Ale to wiedza ogólna tak ? ... to nie jest alchemia.
.
.
.
.
A Soldano tą konstrukcją ameryki nie odkrył to jest pochodna Marshalla a Marshall Fendera ... co innego Mesa w której Randall Smith wyszedł od konstrukcji Fendera co czegoś co ewoluowało w sposób nie przypominający pierwowzoru.
Więc o co do chuja chodzi, dlaczego Mike bierze za tą cepiastą konstrukcję tak kosmiczne siano ... nie czaję. Może ktoś mi wyjaśni jaki psychologiczny mechanizm stoi za ładowaniem tak absurdalnych pieniędzy ... ?
Ja na podobnej zasadzie nie kumam fenomenu Blackmachines które od strony technologicznej nie różnią się niczym od deski do prasowania, a za lekko agresywniejszy styl główki od Parkera ludzie są w stanie wywalić ponad 10k PLN
A co do tanich i drogich gitar, trochę poprzerzucałem gitar w dłoniach i zawsze, ZAWSZE, drogie gitary były zdecydowanie lepsze od tych tańszych, szczególnie pod względem tzw. stabilności. Mówię o markowych gitarach, powyżej Twojej bariery 4k.
Brzmieniowo - to jest inna bajka, każdy szuka innego brzmienia, dla jednych gówniane brzmienie a dla kogoś innego to bedzie wymarzone brzmienie.
Jak biorę z tych "droższych" gitar jakąś do ręki, to od razu czuć pod palcami, że ona powinna być droga. Po prostu czuć klasę instrumentu i szczerze, to widzę sens pałowania się drogimi gitarami. Jakby mnie było stać to bym sobie zamówił customa w PRS, 7 strun z bareknaklami, za 15 tyś euro. Why? Because fuck You, that's why.
No okej, ale ja mam Gibsona za 900 PLN który gra zawodowo ... :) nawet po czterech łamaniach na scenie.
Czyli co ... czyli wszystko to napis na główce ... bo zawodowy lutnik (Nexus, PX) zrobi Ci takie wiosło za 5-6 k.
Soldano zapewne jest mniej awaryjny, ładniejszy,
A co do tanich i drogich gitar, trochę poprzerzucałem gitar w dłoniach i zawsze, ZAWSZE, drogie gitary były zdecydowanie lepsze od tych tańszych, szczególnie pod względem tzw. stabilności. Mówię o markowych gitarach, powyżej Twojej bariery 4k.
Brzmieniowo - to jest inna bajka, każdy szuka innego brzmienia, dla jednych gówniane brzmienie a dla kogoś innego to bedzie wymarzone brzmienie.
Jak biorę z tych "droższych" gitar jakąś do ręki, to od razu czuć pod palcami, że ona powinna być droga. Po prostu czuć klasę instrumentu i szczerze, to widzę sens pałowania się drogimi gitarami. Jakby mnie było stać to bym sobie zamówił customa w PRS, 7 strun z bareknaklami, za 15 tyś euro. Why? Because fuck You, that's why.
jeszcze odnośnie tych komponentów z najwyższej półki. Znajomy uparcie twierdzi że widział w serwisie na oryginalnej płycie głównej z Soldano SLO sygnaturę firmy w której produkowane są również Jet City. Czyli Chiny.
Soldano zapewne jest mniej awaryjny, ładniejszy,
Z tym się nie zgadzam. Od dwóch i pół roku gra koncerty i próby ... z 50/60 koncertów na różnych scenach i setki prób. Nie zawiódł nigdy. Jest to ręczna budowa przez faceta który ma nie mniejsze doświadczenie niż Mike Soldano.
No niech już nawet będzie, użyłem zresztą słowa zapewne... ale co z całą resztą? ;)
Swoją drogą wczoraj przyszedł do mnie na próbę Zietek z forum z gitarą Vintage za 1000zł. Po jej zakupie pogonił swojego Music Mana, bo ta mu lepiej gra (choć nie jest wcale lepiej wykonana, z lepszych komponentów etc.). Wiadomo jak jest i jak się pomyśli wiadomo też czemu.
Może ktoś mi wyjaśni jaki psychologiczny mechanizm stoi za ładowaniem tak absurdalnych pieniędzy ... ?
Druga sprawa, od jakiegoś czasu siedzę i projektuję tatuaż dla jednego cymbała, ogromny smok na całe plecy w stylu kirituhi. Skasuję za to odpowiednią kwotę, bo siedziałem i tworzyłem to kompletnie od podstaw z niczego, ale Ty możesz iść do innego salonu, zapłacić sto razy mniej i mieć kopie. Pamiętaj tylko, że czasami za samo kupowanie kopii (lub po prostu podróbek) można narobić sobie sporo kłopotów :)
Odnośnie kupna kopii - z tym idź to Marka Witkowskiego, który oferuje tak idealne kopie że jak by się spaliły fabryki Fendera czy PRS'a to mogli by brać od niego wzorce. Tylko napis jest inny. A czy Witkowskiemu ktoś siedzi na dupie w związku z tym, albo jego nabywcom?
http://forum.sevenstring.pl/Themes/Sevenstring-20/images/bbc/bold.gif (http://forum.sevenstring.pl/Themes/Sevenstring-20/images/bbc/bold.gif)
Druga sprawa, od jakiegoś czasu siedzę i projektuję tatuaż dla jednego cymbała, ogromny smok na całe plecy w stylu kirituhi. Skasuję za to odpowiednią kwotę, bo siedziałem i tworzyłem to kompletnie od podstaw z niczego, ale Ty możesz iść do innego salonu, zapłacić sto razy mniej i mieć kopie. Pamiętaj tylko, że czasami za samo kupowanie kopii (lub po prostu podróbek) można narobić sobie sporo kłopotów :)
Konstrukcje Soldano to początkowo przerabiane Marshalle... ameryki nie odkrył. Odkrył ją Leo Fender.
Konstrukcje Soldano to początkowo przerabiane Marshalle... ameryki nie odkrył. Odkrył ją Leo Fender.
Odnośnie kupna kopii - z tym idź to Marka Witkowskiego, który oferuje tak idealne kopie że jak by się spaliły fabryki Fendera czy PRS'a to mogli by brać od niego wzorce. Tylko napis jest inny. A czy Witkowskiemu ktoś siedzi na dupie w związku z tym, albo jego nabywcom?
W przypadku konstrukcji Jarka Kujawskiego, one w środku nie przypominają oryginału. Wiele rzeczy Jarek rozwiązał po swojemu. Ale ważny jest sound a ten nie może być przedmiotem roszczeń :)
Ale co powiedzą ludzie "kurwa taki fajny zespół, a gitarzysta gra na squierze, jakiś pojebany:) ".
Czyli nie masz SOLDANO za 600 zł, nawet nie masz kopii, a wzmacniacz, który brzmi bardzo podobnie (lub tak samo).
ten lepiej gadający
Co lepiej gada Mesa czy 5150? Engl czy Diezel? Hmm?
Co lepiej gada Mesa czy 5150? Engl czy Diezel? Hmm?
Silly you, oczywiście że 5150, tylko to nie jest kwestia gustu a po porstu prawda obiektywna ;)
Tomek, skąd taka zmiana?:D
Pamiętam dobrze, jak jeszcze w czasach, jak się u ciebie uczyłem (ile to już lat minęło? 4?) robiłeś mi wykłady, że tzw. kopie itp. (włączając w to wszelkie MG, Sajdy itd.) NIGDY nie będą w stanie zagadać tak samo, zawsze będą zauważalne różnice jakkolwiek by charakter nie był podobny i z reguły na niekorzyść kopii (choć zwłaszcza względem swojej ceny te i tak moga wciąż być zawodowym sprzętem, jednak twój Mark IV miał je wszystkie zjadać ;) ). Przy okazji powoływałeś się na to, że wczesniej miałeś jakiś wzmak Nexusa, w którym jak grzebałeś w sekcji zasilania, to mu sie charkater zmienił chyba z Peaveyowatego na Mes'owaty i rozwodziłeś się nad tym jak to preampy we wzmakach są przeceniane względem tworzenia charakteru brzmienia, że końcówka mocy i zasilanie to jest ten sekret.
To samo mówiłeś o gitarach, że np. Nexus jako genialny lutnik jest w stanie odwzorować brzmienie Fendera w 90%, a tak to wszelkie kopie wioseł są tez zawsze inne i z reguły nie bez powodu tańsze, a w międzyczasie się jarałeś swoimi Music Manami i Gibolami.
Twoje słowa ;)