Forum Sevenstring.pl

Muzyka => Muzyka => Wątek zaczęty przez: grzyb666 w 19 Cze, 2012, 19:43:14

Tytuł: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: grzyb666 w 19 Cze, 2012, 19:43:14
Nie widziałem nigdzie wątku z nowym Nilem, wiec oto on :D

Udostępnili dzisiaj drugi wałek z płyty. Moim skromnym zdaniem lepszy od tego pierwszego. Taki bardziej hmm... składny?
1: http://soundcloud.com/nuclearblastrecords/nile-the-fiends-who-come-to (http://soundcloud.com/nuclearblastrecords/nile-the-fiends-who-come-to)
2: http://store.nuclearblastusa.com/Item/Nile_-_-At_The_Gates_Of_Sethu-_Digi_+_Shirt_-PRE-ORDER-/PKG001204 (http://store.nuclearblastusa.com/Item/Nile_-_-At_The_Gates_Of_Sethu-_Digi_+_Shirt_-PRE-ORDER-/PKG001204)


Spoiler
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 19 Cze, 2012, 21:02:22
Blast przejście blast przejście blast kartofle
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 19 Cze, 2012, 21:36:20
Gitary brzmią jak gówno  :o
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: blackdahlia w 19 Cze, 2012, 22:04:20
Blast przejście blast przejście blast kartofle
Hop hyc
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Frantic w 19 Cze, 2012, 22:07:43
Przez chwile myślałem, że mi się słuchawki lekko wypięły :P
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: grzyb666 w 19 Cze, 2012, 22:10:06
no właśnie też mi brzmienie wioseł nie pasi ;/ Myślałem ze na płycie będzie lepiej ale ściągnąłem i to samo ;/
Na "Those Whom The Gods Detest" z 2009 roku było chyba najlepsze brzmienie wioseł nile'a. Nie było aż tak dużo siary jak zawsze :P
A tutaj jebie cyfrą ;/ nie wiem jak to inaczej nazwać...
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: lupus w 20 Cze, 2012, 00:18:04
podoba mi się brzmienie bębnów i w sumie to wszystko... czekam na resztę płyty.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 24 Cze, 2012, 11:15:03
fakt, specyficzne ale czy ja wiem czy złe?... najchujowiej imho brzmiało in their darkened shrines, nigdzie nie mogę dorwać oryginału (w dobrej cenie, a najlepiej przed kupnem do przesłuchania) a każdy rip niezależnie od bit-rate brzmi chujowo, to jest dopiero siarka.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 24 Cze, 2012, 13:18:20
Kurwa, dlaczego esesmani zaczynajom(i zazwyczaj kończom) oceniać muzykę od brzmienia? :P
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 24 Cze, 2012, 13:27:49
Bo nie dopuszczają do siebie faktu, że pozornie chujowe brzmienie jest użyte w celu podkreślenia klimatu muzyki. Na szczęście nie wszyscy mają takie kryteria oceniania. Co do Najla, Właśnie "in their darkened shrines" jest tym albumem do którego czasami wracam.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: g-zs w 24 Cze, 2012, 15:57:57
bo to forum gitarowe, na którym każdy wątek sprowadza sie do brzmienia gitary, a nie forum muzyczne na mtv czy innej wirtualnej polsce ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 24 Cze, 2012, 16:22:25
Do Nila ze względu na brzmienie musiałem się bardzo długo przekonywać bo bolało mnie w uszy słuchanie tego crapu jednak po pewnym czasie trafił do mnie klimat i już się lajtowo słucha.
Nowy materiał jak najbardziej in plus ;)


BTW do morbidów od 2 lat nie potrafię się przekonać. Ciągle słyszę wiącej gówna niż klimatu w tym brzmieniu :P
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 24 Cze, 2012, 16:28:31
no ale ja nie mówię, że in their darkened shrines jest złe, imho to jeden z lepszych albumów, co nie zmienia faktu, że brzmi chujowo. patrząc na muzykę mam gdzieś to jak brzmi, mi chodzi głównie o kompozycje.

@ Dexterek - nie bluźnij Pan, chyba, że masz na myśli nowy album to jesteś rozgrzeszony.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 24 Cze, 2012, 19:38:08
Kuba, z bólem serca, ale ostatni album w sumie to brzmi całkiem spoko(te kawałki, które z założenia przypominają metal).
Covenant i Heretic są np zupełnie nie do słuchania dla mnie.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 25 Cze, 2012, 09:58:19
brzmienie, brzmienie, brzmienie... muzykę byś ocenił ;p a covenant pod tym względem rozpierdala, heretic mniej ale również, a illud divinum anus to kupa gówna, połowa płyty ujdzie - druga, ta eksperymentalna to jakaś pomyłka. kapela pokroju morbid angel nie powinna wsadzać wiernym fanom chuja w dupę robiąc coś takiego... chcieli eksperymentów to powinni sobie b-side'owe projekty założyć. no ale, koniec offtopu. nowy nile rozpierdala, i wyjebane mam na to, że gitary brzmią kartonowo czy jakkolwiek inaczej możnaby to określić. :)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 25 Cze, 2012, 10:38:33
bo to forum gitarowe, na którym każdy wątek sprowadza sie do brzmienia gitary, a nie forum muzyczne na mtv czy innej wirtualnej polsce ;)
Pozdro dla tych którzy mają gitary by na nich grać, a nie tylko brzmieć.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 25 Cze, 2012, 11:09:45
bo to forum gitarowe, na którym każdy wątek sprowadza sie do brzmienia gitary, a nie forum muzyczne na mtv czy innej wirtualnej polsce ;)
Pozdro dla tych którzy mają gitary by na nich grać, a nie tylko brzmieć.

dobrze gada! polać mu wódki
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 25 Cze, 2012, 12:46:35
To skoro już jesteśmy w tym temacie to muszę nadmienić, że uwielbiam dobrą muzykę, ale jeżeli jest nagrana tak, że brzmi jak gówno no to nic nie poradzę bo słuchać się nie da.


Pozdro dla tych którzy mają gitary by na nich grać, a nie tylko brzmieć.

Po wyjebaniu pierwszych 10k w życiu na sprzęt kiedy brzmienie wbrew wszelkim oczekiwaniom nie okaże się idealne zrozumiesz ten problem ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: ChopZeWsi w 25 Cze, 2012, 13:15:40
Bo nie ma idealnego brzmienia. Jednym się coś podoba, innym wręcz odwrotnie. Wywalasz kupę kasy na przewalanie sprzętem. Kiedy w końcu wydaje Ci się, że wreszcie osiągnąłeś zadowalający efekt, po jakimś czasie zaczynasz odczuwać niedosyt i chęć zmiany. To jak szukanie skarbu na końcu tęczy. Ni chuja nie dogodzisz. Dlatego lepiej poprzestać na brzmieniu zadowalającym i skupić się na innych rzeczach.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 25 Cze, 2012, 13:50:22
imho, jest za dużo kapel które myślą w chuj o brzmieniu i tracą przez to na kompozycjach, bo nawet jeśli gitary i wszystko jest dograne tip top i fajnie zmiksowane to często się okazuje, że chuj, po prostu mnie ich nuta nie porywa... z kolei mogę wskazać kilka takich które brzmią chujowo a kompozycje mają takie, że ciarki mam na plecach... pomysł na muzykę to podstawa  - później brzmienie... najlepiej by szły w parze ale jak się nie da obydwu rzeczy to wolę to pierwsze. A jak wydajesz 10k na sprzęt to imho masz to raczej przetestowane i wiesz co robisz by pożądane brzmienie osiągnąć, przy 10k masz dość duże możliwości...
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 25 Cze, 2012, 14:01:04
Przy 10k masz dość duże możliwości aby wymieniać przez kilka lat kolumny i się przekonać z którą to faktycznie brzmi tak jak byś chciał... ;)

Kompozycje albo są dobre albo nie i tego nie przeskoczysz, za to brzmienie to kwestia tylko i wyłącznie opierająca się na twoim widzimisię więc lepiej tego nie spierdolić ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 25 Cze, 2012, 14:10:12
nie tylko 'widzimisię' ale i na hajsie to się opiera, wiesz, idę o zakład, że jest w pytę łebków w małych wiochach, których stać tylko na skyway'a lub jakiegoś innego chuj wartego patyka a mają ambicje, talent i pomysły takie, że nosem mogliby wciągnąć kurwa niejednego wyjadacza. nie mówię tutaj o jakichś konkretach, nawet nie mówię konkretnie o ludziach z polski... ale spójrz chociaż po typach którzy kiszą się na youtube, niektórzy na prawdę nie mają wyjebanego w kosmos rigu ale talent i determinację do rozwijania się owszem. ja tak jak powiedziałem, wolę grać kurwa na kolumnie za niespełna kafla ale myśleć o technice i kompozycjach zamiast pierdolić i zastanawiać się nad tym czy mam tutaj za dużo kurwa środka, dołu, chuj wie czego, czy moja paka to sklejka, czy na celestionach, czy mam true neck w gicie i mam wyjebany sustain, muzyka to kompozycje przede wszysktim i co byś nie mówił to się nie zmieni. (żeby nie było, nie mówię, że brzmienie nie jest istotne bo jest w chuj ale to i tak przy kompozycjach drugorzędna sprawa)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 25 Cze, 2012, 14:32:33
Nie sądzę aby mniej myślenia o sprzęcie w moim życiu miało jakiś bezpośredni wpływ na polepszenie techniki grania.
A tych co ich nie stać to nagrywają obecnie na komputerze lepiej brzmiące płyty niż choćby wspomnanie wyżej Morbid Angel także twój argument jest inwalidą.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: lupus w 25 Cze, 2012, 15:11:34
wiadomka, że liczy się dobra kompozycja, tekst i przekaz, ale również musi dać się tego słuchać. np. do dziś nie mogę zrozumieć, czemu Nile wyrządziło sobie taką krzywdę sposobem zrealizowania Ithyphallic, przy zajebistej poprzedniczce :P
do tego strasznie bawi mnie rzesza trve fanów tkwiących w przekonaniu, że im większa siara, tym muzyka jest bardziej kultowa. przepraszam, kvltowa.

jak to zwykle w życiu bywa, trzeba znaleźć po prostu złoty środek ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: october w 25 Cze, 2012, 15:21:01
Jak Metallica potrafi wydać płytę z perkusją, która brzmi jakby wykorzystali wszystkie garnki z kuchni, to czemu Nile miałby nie nagrać płyty z fajną perkusją i siarą&cyfrą w gitarach. Nic już mnie nie zdziwi, może tylko nie podobać ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Jakub0765 w 25 Cze, 2012, 16:52:15
tja, bo akurat mi chodziło o to byś nie myślał o brzmieniu i samym myśleniem o graniu ewoluował w wirtuoza.. pas.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 25 Cze, 2012, 20:05:15
Jak Metallica potrafi wydać płytę z perkusją, która brzmi jakby wykorzystali wszystkie garnki z kuchni, to czemu Nile miałby nie nagrać płyty z fajną perkusją i siarą&cyfrą w gitarach. Nic już mnie nie zdziwi, może tylko nie podobać ;)
Ej no, kurwa, przecież garnkowaty werbel to zajebioza! Od lat szukam sampli, które brzmiałby tak organicznie i naturalnie.
A tych co ich nie stać to nagrywają obecnie na komputerze lepiej brzmiące płyty niż choćby wspomnanie wyżej Morbid Angel także twój argument jest inwalidą.
A co to znaczy lepsze? Może oni właśnie taki sałnd wolą i dla nich reszta jest do dupy? Istnieje jakaś obiektywna miara brzmienia?
wiadomka, że liczy się dobra kompozycja, tekst i przekaz, ale również musi dać się tego słuchać. np. do dziś nie mogę zrozumieć, czemu Nile wyrządziło sobie taką krzywdę sposobem zrealizowania Ithyphallic, przy zajebistej poprzedniczce :P
A dla mnie  Ithyphallic to kompozycyjna zajebioza, zaraz po Black Seeds of Vengeance(której to realizacja i brzmienie swojego czasu bardzo mię urzekły).
do tego strasznie bawi mnie rzesza trve fanów tkwiących w przekonaniu, że im większa siara, tym muzyka jest bardziej kultowa. przepraszam, kvltowa.
Dobra siara nie jest zła. Do jednego grania pasuje, do innego mniej. Ale dla mnie nie stanowi ona brzmieniowego problemu. Za to cholernie nienawidzę grać na mułozaurach z górą ujebaną całkowicie powyżej 5-8kHz. Właśnie dlatego długi czas wkurwiały mię cyfry. Lampową siarę lub z analogowego tranzystora jestem w stanie akceptować w całym paśmie, pod warunkiem, że nie góruje mi nad brzmieniem a jedynie gdzieś tam sobie jest. Nigdy jej w miksie nie upierdalam, bardziej niż robią to głośniki. Za to siara z cyfry dla mnie po prostu z automatu nadaje się do wyjebania. A brak siary mię wkurwia. Długo walczyłem zanim ustaliłem se w miarę grywalny kompromis.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 25 Cze, 2012, 21:07:14
A tych co ich nie stać to nagrywają obecnie na komputerze lepiej brzmiące płyty niż choćby wspomnanie wyżej Morbid Angel także twój argument jest inwalidą.
A co to znaczy lepsze? Może oni właśnie taki sałnd wolą i dla nich reszta jest do dupy? Istnieje jakaś obiektywna miara brzmienia?
Owszem, moja.
tja, bo akurat mi chodziło o to byś nie myślał o brzmieniu i samym myśleniem o graniu ewoluował w wirtuoza.. pas.
Robie w temacie grania tyle ile mogę, tyle ile chce. W ilości tego nie przeszkadza mi myślenie o sprzęcie ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Pronounce w 25 Cze, 2012, 23:19:11
Trochę dziwny tok myślenia - sprzęt przeszkadza w komponowaniu/graniu.

Przecież lepszymi narzędziami lepiej się pracuje ;)

A na płytkę poczekam jak będzie w całości, poprzednia była zajebista.
A od ostatnich Morbid Angel proszę się odczepić ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Vicol w 25 Cze, 2012, 23:34:07
A od ostatnich Morbid Angel proszę się odczepić ;)
No. Fajne tekno grajom. XD
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fmedia.steampowered.com%2Fsteamcommunity%2Fpublic%2Fimages%2Favatars%2F2f%2F2f1f154b78b8c0cae9e1b2f2876cdab2a23b5b05_full.jpg&hash=02c36a9ef714217c54bab9aac86544b543b3e37c)
Lubie ogurki.
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: Pronounce w 25 Cze, 2012, 23:36:02
Badumtsss ;)
Tytuł: Odp: Nile - At the Gates Of Sethu
Wiadomość wysłana przez: KykuPL w 29 Cze, 2012, 00:24:09
Kawał dobrej płyty. Dużo się tu dzieje i w bębnach i w gitarach. Brzmi to wszystko czytelnie i z pierdolnięciem.