Forum Sevenstring.pl
Gitary 7- strunowe => Custom shop => Wątek zaczęty przez: bart5150 w 14 Gru, 2011, 15:03:01
-
Witam. Trochę mnie tu nie było a miałem zamiar pochwalić się moim zeszłorocznym dzieckiem. Pewien zacny Pan z Bielska (którego gorąco polecam ) zgodził się moja stara 6 strunową gitę przerobić na 7-kę. Wczesniej była to deska ala Ibanez z jesionu z gryfem ala tele. Obecnie wygląda to tak a poniżej specyfikacja owej bestii :D :
Korpus: Jesion
Gryf: Mahoń wklejony do samego pickupa
Pickup: EMG 81-7
Klucze: Shallera blokowane
"Simple is better" jak sie mówi :) ciężka, selektywna i PIĘKNA w swojej prostocie/brzydocie gita ( i co najważniejsze owy zabieg nie spowodował dziury budżetowej w moim portfelu na najbliższe pół roku :D )
-
niecodzienna, prawie brzydka, fajna :D
gratki ;)
-
czasami sobie myślę czy nie zamówić kopii blekmaszyny bo żadna inna gitara mi się tak bardzo nie podoba jak B2. I wtedy patrze na zdjęcia lutniczych kopii i przechodzi mi ten pomysł.. Jestem na nie, ale ważne że Ty jesteś zadowolony ;)
-
A ta przystawka nie jest za daleko od mostka?
No ale jak brzmi to znaczy że jest git :)
-
Aaaaaaależ ta główka ją szpeci! :D Poza tym jest całkiem wpytkę, graty.
-
całkiem niebrzydka ale ten pickup ma straszliwie chujowe połozenie
-
Ciekawa koncepcja.
-
a co to za Pan z Bielska?
-
Dobra, zmienilem zdanie, bo na 2 fotce połączenie klocków korpusu wygląda po prostu strasznie. Ale jesli Ci lezy to i tak gratuluję :)
-
Btw. wcale a wcale nie zgadzam się co do teorii, że połozenie pupa jest chujowe.
-
ale Ty sie nie znasz, udowodniłes to grając metal na singlach a w dodatku zamierzasz na hollowbody
:*
-
Wcale nie zamierzam grać metalu na holoł body, poza tym to się nowatorstwo nazywa, heloooooou!
:D
-
Wcale nie zamierzam grać metalu na holoł body, poza tym to się nowatorstwo nazywa, heloooooou!
:D
Zawsze możesz pocinać Psychobilly!
-
<góglejutubjutubwiki gógl> Ano faktycznie! Som fajne lasky, mogie gratcsh :D
-
po kolei Panowie.
PRZEDE WSZYSTKIM BIERZCIE POD UWAGE ZE TO MIAŁOBYĆ TANIE ROZWIAŻANIE I PRZEROBKA Z 6-KI !!
Pick up jest tam gdzie jest bo tam byla oryginalnie dziura i nie chcialem jeszcze powiekszac otworu a brzmi jak dla mnie bardzo dobrze i na pewno ciekawie.
Oryginalnie tam bym most ala Floyd Rose ( w wesji która kupilem za 60zl ) i poprzedni pan ktory bawil sie ta gita zapackal to wklejka i klejem. pomysl bym aby pociagnac gryf do samego pickupa.G-ZS czepiasz sie drobiazgu.
wiadomo ze moglem wymyslec sobie zeby gryf konczyl sie z koncem korpusu i potem wycinam otwor pod pickupa. tylko po co
GITA MA PRZEDE WSZYSTKIM GRAC A NIE WYGLĄDAĆ PANOWIE. ten klocek wazy dosc spoko. bardzo glośny z deski i niesamowity przy gainach. rozważałem wymianę pickupa na coś innego ale ten 81-7 kosztował mnie 200 zł nowy.
Na obronę powiem tylko tyle ze cala zabawa wyniosła mnie naprawdę niewielkie pieniądze ( za ta kwote nie kupilbym tej klasy gity.
moglem ja cala polakierowac i sladu laczen i innych detali nie byloby widac ale zalezaloby zeby sloje byly widoczne.
Sam zajmowalem sie nadaniem temu jesionowi takiej barwy :)
DZIEKUJE ZA UWAGE :D
-
Bart, i tak masz wpierdol bo miałeś mi dać pograć na niej :> I co? :D? Powinieneś zostać oficjalnie, publicznie spenetrowany analnie kluczem do kół rozmiar 21. (Masz Pw ;))
A propo samego Majesty Customs (jako, że grałem na tym) to powiem tylko tyle :
Na wiosnę robię tam wiosło (a raczej u MT - dane na tela) - ale od podstaw - bez przeróbek.
Gra TO! Oj, GRA!
-
G-ZS czepiasz sie drobiazgu.
może i trochę tak, jednak takie drobiazgi odróżniają lutnika artystę od stolarza rzemieślnika.
-
Surowo, konkretnie, do napierdalania. Podoba mi się w sumie taka pseudo blek maszyna :)
Ile za przerobienie całości łącznie z ceną pickupa w to wywaliłeś?
-
Wygląda chamsko i prostacko - podoba się mnie ;)
-
G-ZS czepiasz sie drobiazgu.
może i trochę tak, jednak takie drobiazgi odróżniają lutnika artystę od stolarza rzemieślnika.
jak również zboczeńców estetycznych od ludzi normalnych gitarzystów :)
Te gitary nie mogą startować do wykonania PRS czy Suhr'a, bliżej im wykonawczo (estetycznie, malowanie etc.) do gibsona, za to lutnik to zajebisty gitarzysta z zajebistym słuchem i pojęciem. Dlatego też na 1 miejscu jest to jak one po prostu grają. A grają zajebiście. Amen.
-
bliżej im wykonawczo (estetycznie, malowanie etc.) do gibsona,
Chyba Rotera:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fimg812.imageshack.us%2Fimg812%2F9955%2F25731867.jpg&hash=67d796700d4a8521ec98343e4691ad3b59c18573)
Nie widziałem zbyt wiele Gibsonów które choc trochę przypominały to wykonczenie.
Nie neguję zajebistego brzmienia, bo nie macałem, jednak twierdzenie że ta gitara wykonaniem zblizona jest do jakiegos brandu, robiacego wiosła za kwote powyzej 1000$ jest po prostu sporym naduzyciem. I nie uważam żeby to było zboczenie chcąc mieć dobrze wykończona gitarę. My nie mowimy tutaj o idealnym profilowaniu korpusu, pieknych AAAAA++++++++++ topach czy lakierowaniu jak u Rana. My mówimy tu o tym jak lutnik skleił ze sobą dwa kawałki drewna i jak to wygląda po pokryciu lakierem.
-
akurat na tym foto tak to wygląda jakby była po prostu wielka rysa plus odbicie światła. nikt nie twierdzi ze gita jest zbliżona wykonaniem do jakiegoś drogiego wiosła bo jak pisałem na początku nie obciążyło to mojej kieszeni. jakbym był esteta to wymyśliłbym sobie polakierowanie całości na biało (wysoki połysk) i czarny bidding i nikt by nawet nie pisnął. zapraszam na testy :)
-
Nie widziałeś nigdy gibola za 6000 z wychodzącymi progami i odklejającą się podstrunnicą ? szczęściarz ;)
-
Bartek, zakładamy jakąś Gojirę? :P
-
Fajna główka - jak w Blackmachine :)