Forum Sevenstring.pl

Gitary 7- strunowe => Gitary 7-strunowe => Wątek zaczęty przez: Vlad The Vampire w 20 Cze, 2011, 16:16:38

Tytuł: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: Vlad The Vampire w 20 Cze, 2011, 16:16:38
Nadszedł czas na małą renowację gitary elektrycznej, a także akustycznej. Kto obecnie działa w Łodzi i kogo polecicie?
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: indabrain w 20 Cze, 2011, 17:08:12
Osobiście polecę Ci inny wątek...
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: Vlad The Vampire w 20 Cze, 2011, 18:13:22
Osobiście użyję szukajki celem weryfikacji powyższego...
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: heartquake w 28 Cze, 2011, 11:55:02
Jeśli idzie o Łódź, wybór jest prosty.

http://dreamguitarproject.com/pracownia-lutnicza/

Robiłem u Dimitra m.in. poważną renowację podstrunnicy w 22 letnim Fenderze.
Efekty jego pracy mówią same za siebie. Polecam.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: p0ison w 18 Lip, 2011, 13:54:14
Ja Dimitria nie polecam, bo jak to Grek - gdy przychodzi co do czego - nabiera wody w usta ;) Niezniszczalny Kazik na Elsnera przy prywatnej przychodni lekarskiej.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: pele w 24 Wrz, 2011, 17:30:38
Dimitrios, jak dla mnie czarodziej. Oddałem mu mojego PRSa, wyregulował ją tak że nie poznałem swojego wiosła - zawsze brzmiało zajebiście, ale nigdy tak dobrze. Do tego sam z siebie przejrzał elektronike, przeczyścił gałki, nawet wymienił podkładki pod zaczepy paska. Ogólnie zawodowo, polecam.

Co do p. Kazika, to już raczej nie zdecydowałbym się oddać mu gitary, ma swoje lata. Jest świetny, serwisowałem u niego wiosła, niektóre rzeczy robił wręcz za śmieszne pieniądze, zawsze było ok, ale wiadomo - człowiek ma już swoje lata.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: bartolinho77 w 24 Wrz, 2011, 21:23:37
UWAGA: SAM NIE MIAŁEM Z NIM DOŚWIADCZENIA, ale:
Ja o Dmitrosie słyszałem same złe rzeczy. Wielu ludzi, których znam, zostało przez niego 'dziwnie' obsłużonych. Kumpel oddał starego Strata do wymiany progów, a gitara wróciła do niego - nei dość że ze starymi progami - to bez oryginalnych, starych pickupow. A Dimitra ścignąć się nie da w żaden sposób. Gość jest takim psychologiem, że po prostu niszczy klimat.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: pele w 25 Wrz, 2011, 00:28:02
Zanim oddałem mu wiosło, też słyszałem od kumpla różne rzeczy że jakiś znajomy znajomego blablabla... Grunt że ja się nie zawiodłem. Możliwe że to też zależy od wiosła które mu oddajesz i tego jak z nim rozmawiasz.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: primer w 25 Wrz, 2011, 10:42:39
Z tego co mi wiadomo to Pan kazik juz nie żyje od jakiegoś czasu.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: bartolinho77 w 25 Wrz, 2011, 13:27:31
Zanim oddałem mu wiosło, też słyszałem od kumpla różne rzeczy że jakiś znajomy znajomego blablabla... Grunt że ja się nie zawiodłem. Możliwe że to też zależy od wiosła które mu oddajesz i tego jak z nim rozmawiasz.

Ponoć z nim tylko po angielsku można pogadać, więc to też niezłe pole do popisu.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: Ghost_of_Cain w 25 Wrz, 2011, 22:12:46
Z tego co mi wiadomo to Pan kazik juz nie żyje od jakiegoś czasu.
Ja pierdzielę. Jeszcze niedawno rozmawiałem z innym lutnikiem na zasadzie "trzeba do Pana Kazika zajrzeć, obaczyć jak się miewa...". Jeśli to prawda, to załamka.

Posty połączone: 25 Wrz, 2011, 22:25:14
Ponoć z nim tylko po angielsku można pogadać, więc to też niezłe pole do popisu.

No kuźwa, wiadomo. Gdybym wiedział, że jest zajebisty lutnik w okolicy, ale gada jedynie w suahili, tobym mu wiosła nie dawał. O co kaman? Z facetem rozmawia się normalnie, to że jest Grekiem nie przeszkadza mu mówić świetnie po angielsku. I jest fachowcem. Z nim jest następujący problem - wykorzystuje niewiedzę klientów. Kiedy zanosiłem mu gitary będąc młodą lekarką (teraz też jestem zielony, ale już rozdziewiczony), zdarzały się akcje typu "this tuner was fucked up, so I replaced the whole set. Trust me, you won't be dissappointed" (uh.. ok, I trust you, Jesus). I potem inny lutnik: "w tym wiośle były fajne, stare stroiki, może trochę należałoby je odpicować, ale były ok, gdzie się podziały??"

Natomiast z pewnością nie tyka pro-siaków. Jak ktoś wpada z Pawłem Trzciną Kowalem to go raczej nie okradnie - bo wie, jaką reklamą to grozi.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: bartolinho77 w 25 Wrz, 2011, 22:30:00
Radziłbym jednak bardzo uważać. To o czym mówiłem, nie spotkało laików, a ludzi co grają po 30+ lat. Po prostu stay calm and watch your back.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: pele w 25 Wrz, 2011, 22:48:26
Z tego co mi wiadomo to Pan kazik juz nie żyje od jakiegoś czasu.
Ja pierdzielę. Jeszcze niedawno rozmawiałem z innym lutnikiem na zasadzie "trzeba do Pana Kazika zajrzeć, obaczyć jak się miewa...". Jeśli to prawda, to załamka.

Posty połączone: 25 Wrz, 2011, 22:25:14

+1

Wracając do Dimitriosa, zero problemów z dogadaniem się z nim po angielsku.

Tak w ogóle, gdzie w Łodzi albo okolicach można jeszcze serwisować gitary, tzn. setup, drobne naprawy itd.?
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: b3ny666 w 01 Paź, 2011, 17:54:58
sorry, że odkopuję temat ale muszę opierdolić Primera za rozsiewanie plot :) Byłeś na pogrzebie Kazia? Znasz kogoś, kto był? odpowiedź brzmi: NIE

Dzisiaj rozmawiałem z Kaziem przez telefon, ma się dobrze, jednak z powodów czysto rodzinnych nie może pracować u siebie na Elsnera. Ulżyło? Mnie tak:)

Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 04 Paź, 2011, 10:34:50
Nie żyje jeden gość od Abagu. O Kaziu tez pierwsze słysze.

Odnośnie Dimitriosa równiez słyszałem same złe rzeczy i dziwne historie z dziwnymi przeróbkami i apgrejdami. Osobiście nie byłem.

Ja bym polecił Piotra Jełowickiego - mieszka w okolicach Rojnej. Bardzo konkretny gość, do tego solidny i wie, jak ustawić wiosło, żeby brzmiało i grało. Progi mi zrobił w SG profesjonalnie, ale drogo. Ale za serwis się płaci.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: Ghost_of_Cain w 04 Paź, 2011, 11:22:45
Bardzo konkretny gość, do tego solidny i wie, jak ustawić wiosło, żeby brzmiało i grało. Progi mi zrobił w SG profesjonalnie, ale drogo. Ale za serwis się płaci.

Piotr chyba na brak pracy nie narzeka, spokojnie może ustawiać ceny tak, jak ma ochotę - niestety :)

Czasem się wstydzę przynosić mu moje paździerze, ale zawsze miał na nie czas i efekty zawsze były warte zapłaconej kasy.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: bartolinho77 w 04 Paź, 2011, 12:39:55
a tak, pan Ciarkowski (chyba nazwiska nie myle) z Abagu w te wakacje zmarł. Do pana Jełowickiego mam blisko, ale jakoś nigdy nie trafiłem, ale raczej pozytywne opinie o nim slyszałem. A Dmitrios to z tego co wiem to w Poznaniu siedzi. Zniknął bez śladu z Łodzi jakiś czas temu i ludziom, 'którym coś jednak po serwisie z wiosłami nie grało  8) ' długo zeszło zanim go namierzyli :D
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: Page_Hamilton w 04 Paź, 2011, 17:49:23
Widać stosuje taktykę podobną do swojego kolegi, pana "coś jednak w tych efektach nie gra"  :D
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: primer w 04 Paź, 2011, 22:33:35
sorry, że odkopuję temat ale muszę opierdolić Primera za rozsiewanie plot :) Byłeś na pogrzebie Kazia? Znasz kogoś, kto był? odpowiedź brzmi: NIE

Dzisiaj rozmawiałem z Kaziem przez telefon, ma się dobrze, jednak z powodów czysto rodzinnych nie może pracować u siebie na Elsnera. Ulżyło? Mnie tak:)



no tak się roznoszą plotki;)

gdzies szumi , ale nie wiadomo gdzie

ktoś mnie wprowadził w takim razie w błąd
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: lis w 05 Paź, 2011, 10:31:13
Ciarkowski nie żyje? Fuck, na rok wyjechać z Łodzi. Ojciec mojego kumpla i zarazem byłego perkusisty...
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: So99 w 22 Paź, 2011, 00:42:46
Widać stosuje taktykę podobną do swojego kolegi, pana "coś jednak w tych efektach nie gra"  :D

no to z checia poczytam, co nie gra. moze byc tutaj, skoro juz zaczales.

a kolegow, to mi za mnie nie wybieraj.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: quickfinger w 22 Paź, 2011, 11:11:54
UWAGA: SAM NIE MIAŁEM Z NIM DOŚWIADCZENIA, ale:
Ja o Dmitrosie słyszałem same złe rzeczy. Wielu ludzi, których znam, zostało przez niego 'dziwnie' obsłużonych. Kumpel oddał starego Strata do wymiany progów, a gitara wróciła do niego - nei dość że ze starymi progami - to bez oryginalnych, starych pickupow. A Dimitra ścignąć się nie da w żaden sposób. Gość jest takim psychologiem, że po prostu niszczy klimat.

Witam, ja miałem osobiście do czynienia z Dimitriosem i uwaga o tym, że jest świetnym psychologiem jest trafieniem w sedno sprawy! Niestety, wygląda na to, że pan Papasavvas "zniszczył klimat" zbyt wielu ludziom (w tym mnie). Na FB znalazłem poniższy apel:

Cytat: "Dariusz Owczarek" link=https://www.facebook.com/profile.php?id=1504830564
"Witam,
Poszukuje osób pokrzywdzonych przez "lutnika" Dimitriosa Papasavvasa (Grek z pochodzenia zamieszkujacy w Poznaniu) Jesli miales jakie kolwiek problemy natury lutniczej z w/w czlowiekiem,zlozyles zamowienie na gitare,efekt,wzmacniacz,paczke gitarowa ect. wplaciles zaliczke lub cala kwote i nie mozesz sie doczekac swoich instrumentow prosze o kontakt na priv...Moja jak i kolegi sprawa trafila do sadu - sobie tez mozesz pomoc.

... i doszedłem do wniosku, że nie ma co dłużej czekać. Moje customowe wiosełko ma już kilkanaście miesięcy obsuwy. Nie widzę specjalnych szans na popchnięcie tego projektu naprzód. Z tego co wiem ludzi będących w podobnej sytuacji jest więcej. Z tą drobną różnicą, że niektórzy czekają nie kilkanaście miesięcy a kilka lat.

Impreza dobiega jednak końca, w przyszłym tygodniu w Łodzi odbędzie się spotkanie klientów pana Dimitrosa, którzy są delikatnie mówiąc niezadowoleni ze swoich doświadczeń. Ja też się tam wybieram - celem spotkania będzie przygotowanie odpowiedniego pozwu zbiorowego. Spodziewam się co najmnjiej kilku dodatkowych osób.

Jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji jak ja mogę przekazać namiary na kancelarię adwokacką, w której odbędzie się spotkanie. Z tego co słyszałem ma już na koncie trzy wygrane procesy cywilne z panem Papasavvasem.

Szczerze mówiąc nie wiem, czy zobaczę kiedykolwiek zamówioną przeze mnie gitarę. Wątpie, by udało mi się odzyskać pieniądze. Pozostaje mi liczyć na sprawiedliwość...

Jeszcze jedną rzecz wam powiem: rok temu w prywatnej rozmowie Sog ostrzegał mnie, że będę miał mega problemy z tym wiosłem. Wtedy nie chciałem mu uwierzyć, przecież Dymi tak fajnie serwisował moje stockowe wiosełka! Szkoda że go nie posłuchałem, mógłbym chociaż kasę z ostatniej raty uratować.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: bartolinho77 w 22 Paź, 2011, 11:45:22
Z moich znajomych to przewalił co najmniej dwie osoby Dimitr. I to na grube sumy. Jak juz wczesniej mówiłem - z American Standard wyciagnal oryginalne pupy i wsadzil jakis syf zarzekajac sie ze to bylo w gitarze. No mial zrobic customa, w rozliczeniu przyjmujac dwa inne wiosla. Wiosla przyjal, customa nie ma. Przewałka na grubą kasę, ale żadnych dowodów. Z tego co wiem to minęło juz sporo czasu.

Edit: Co do psychologicznych zagrywek: on biega za celem, stwierdza jak wspaniale gracie, jakimi zawodowcami jestescie. Podejdzie z pilnikiem do twojego wiosla, cos tam szlifnie i "PATRZ JAK WYKURWISCIE TERAZ GRA". Bedzie nachodzil, chocby aby pozyczyc kase i w rozliczeniu zostawic np pickup. itp itd. Namolny do bólu, do tego wzbudzajacy zaufanie. Zbrodnia doskonała.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: quickfinger w 22 Paź, 2011, 11:59:21
Ja mam spisaną z nim umowę, mam też przynajmniej jeden dowód wpłaty na 4k. Nie wiem co z kasą, którą potem mu przelewałem na konto jego panny - ale na to też mogę wyciągnąć z banku potwierdzenia. Myślę, że będzie to dobry punkt zaczepienia w sądzie.

Tak jak pisałeś: też zostawiłem mu całkiem fajne wiosło w rozliczeniu... To jego flagowy patent - pozbądź się gitary, która nie do końca gra tak jakbyś chciał i zbuduj sobie nową, lepszą, doskonałą! Musisz tylko kilka tysięcy dorzucić i poczekać te "pół roku" - czy może 9 miesięcy, tak jak ja miałem wpisane w kontrakcie.

W miarę upływu czasu wpłacasz kolejne raty (byle szybciej! bo lutnik bardzo potrzebuje $$$) a gitara jakoś nie może powstać... rok obsuwy i masz już wszystkiego dość.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: p0ison w 23 Paź, 2011, 12:13:25
Polecam Huberta z Max Music. Przeszedłem do niego od Kazika i jestem mile zaskoczony.
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: pele w 23 Paź, 2011, 15:00:33
a co konkretnie u niego robiłeś? zostawiałeś u niego jakiś drogi instrument?
Tytuł: Odp: Lutnik w Łodzi, wymiana progów przegląd
Wiadomość wysłana przez: p0ison w 03 Lis, 2011, 11:16:17
Jacksona Soloista SL1T - wymiana pickupów, regulacja, zmiana strun. Teraz leci do niego Burny Super Grade na to samo + wymianę kluczy.