Forum Sevenstring.pl

Gitary barytonowe i inne => Gitary barytonowe i inne => Wątek zaczęty przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 20:10:05

Tytuł: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 20:10:05
Jako, że już padło kilka próźb oraz wyrzut niezadowolenia w temacie o wkurwach pomyślałem, że się przełamię i jednak napiszę parę słów o nowo nabytym paździerzu. Wiosło jest zupełnie bez rewelacji. Kupione wyłącznie po to żeby... w sumie nie wiem po co. Tak się prezentuje w pokoju:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0466.JPG&hash=19cb133c1dcf7b0a44f9fef18a3453435f3f1761)
Na zdjęciu widać również kolekcję zeszytów z całego życia, pudełko z choinką którego nie chce mi się wynieść do piwnicy oraz TRÓJWYMIAROWE PUZZLE Z GUNDAMEM!!!!!!!!!!111111 wyłapane dzięki pracy w Carrefourze na wyprzedaży zabawek za 5zł! Tak to kocham, że ciągle jeszcze nie poskładałem.

Jak machnę nogą i pudło się przewróci to prezentuje się to tak:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0467.JPG&hash=54d3443761deaf28e38e78a1af0dcc135aad0415)
Niby zaczyna być lepiej...
Zbliżenie:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0468.JPG&hash=d6dde09d5b4799c814d4f8a46299327164133cca)
OMG!!! PRESTIGE, J. CRAFT. MAM IMBA WIOSŁO!!!!

No to otwieramy skrzynkę...
Pierwszy rzut okiem w newralgiczny punkt:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0469.JPG&hash=f8fd521b6a6e9ce31c5d80877c7655876dece50f)
Ja pierdolę :facepalm: . Ruchomy mostek, V8, sześć strun... Czy ktoś zna gorsze połączenie? Tak! Połączenie tego z lipowym korpusem.

Tak się prezentuje w całości RG1570 SDB:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0470.JPG&hash=e630936bf79db68a61ce778b86b25c9695657606)
Matowy korpus trochę ratuje sprawę. Na szczęście gitara jest czarna - będzie można korzystać z boostera prędkości.

Zbliżenie na korpus:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0471.JPG&hash=4eccd722844598cf0439e7956e0b5e8f76678699)

I na główkę:
(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fdl.dropbox.com%2Fu%2F18133983%2Frg1570%2FDSCF0472.JPG&hash=2bb6ba230fc6e5b284d1ad0078ecb510cb3c6ba7)

Podsumowując:
-Jeżeli ktoś się pogniewał na Ibanezy bo miał w ręku parę koreańców czy też indonezyjczyków to polecam uśmiechnąć się pod nosem i pograć przez chwilę na choćby takim najgorszym z japońców. Myśmy się przeprosili.
-Gitara bez dwóch zdań wykonana lepiej niż Schecter, pod każdym względem prezentuje coś całkiem innego niż ten drugi, ale jednak ta fajniejsza, ta która bardziej do mnie trafia to ciągle ta czerwona.
-Do muzyki jaką obecnie wykonuję jednak się lepiej sprawdzi ta czarna
-Nie mam pojęcia jakie zapodać struny do D, żeby nie przysporzyć sobie za dużo problemów z mostkiem i gryfem, a jak wszyscy pewnie wiedzą uwielbiam chubbies. Myślę, że przeproszę się przy okazji ze standardowymi strunami i założę coś co nie zaczyna się od 13-14 i nie kończy się na 60-65. Poleci ktoś coś?
-A jaka przystawka mi zrobi najlepiej? X2N?
-A może kupie Super distortion i będę mieć rig jak Dexter Holland? Zawsze chciałem brzmieć jak on.
-Kurde, fajna jest ;)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 22 Lut, 2011, 20:24:10
Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja Ciebie tak :) z daaawnych lat... właśnie się zastanawiałem kiedy napiszesz coś o przetwornikach. Jak wiesz, miałem kiedyś X2N i teraz go odradzam do lipy. Za dużo muła wiosło dostało (choć oba w których miałem, nie były tak wysokiej serii). Ostatnio skutecznie zakochuję się w moim Merlin Eclipse i coraz bardziej przekonuję się do ustawienia 9V a nie wychwalanego 18V.  Wiem, że Merliny mają u wielu pojechaną opinię, ale szczerze... Helfaja w życiu bym nie kupił (dostałem z dwoma wiosłami i szybko się pozbyłem), a Eclipse, jakby ukradli to bym kupił dwa nowe (jeden na zapas).
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 20:30:25
Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja Ciebie tak :) z daaawnych lat... właśnie się zastanawiałem kiedy napiszesz coś o przetwornikach. Jak wiesz, miałem kiedyś X2N i teraz go odradzam do lipy. Za dużo muła wiosło dostało (choć oba w których miałem, nie były tak wysokiej serii). Ostatnio skutecznie zakochuję się w moim Merlin Eclipse i coraz bardziej przekonuję się do ustawienia 9V a nie wychwalanego 18V.  Wiem, że Merliny mają u wielu pojechaną opinię, ale szczerze... Helfaja w życiu bym nie kupił (dostałem z dwoma wiosłami i szybko się pozbyłem), a Eclipse, jakby ukradli to bym kupił dwa nowe (jeden na zapas).
Pewnie, że pamiętam ;) Dzięki za odpowiedź. Eclipse ogrywałem w mahoniu i zupełnie mi się to nie spodobało. Zdecydowanie czegoś innego szukam. X2N znam jak już coś to też z mahoniu i tam nie mam mu nic do zarzucenia. Ewentualnie to, że to nie 500T, który z kolei w lipie wiem, że nie robi. Sam nie wiem co z tym wszystkim uczynić.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 22 Lut, 2011, 20:30:52
szału ni ma ale bym se powajchował z miłą chęcią, weź sobie walnij evo pod most i będzie gites
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Rumak w 22 Lut, 2011, 20:33:54
Ładna matowa, gratuluję :)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 22 Lut, 2011, 20:35:21
Tak sobie jeszcze przypomniałem że kolega ma w lipie (Ibanez RG270DX) Bill Lawrence USA L500XL i gada to nadzwyczaj dobrze. Bardzo jasno, ale nie świszcząco czy piaskowato. Przede wszystkim selektywnie, może pokombinuj z tym. Pamiętam, że miałeś ciśnienie na MESA DR, on gra na kopii tego wzmaka (dość mocno zmodowanej, ale zawsze), i serio to gada. Jak dalej używasz MESA, to może być dobre rozwiązanie.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 20:37:07
Też nad tym L500XL myślałem ale kompletnie w życiu tego nigdzie nie słyszałem więc podchodzą z dużą dozą nieufności.
Gram na Mesie DR teraz.
Evo znam z rg7321 i było słabiuuuuutko :(
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 22 Lut, 2011, 20:38:44
Zapraszam do ogrania, mogę też Ci nagrać to wiosło kiedyś przy okazji (trochę sprzętowo w kierunku nagrywania się okupiłem), ale niestety na tym jego wzmaku, najwcześniej za miesiąc, chyba, że chcesz na moim MG Raven II 100 + Marshall 1960A. Próbki, próbkami, ale zawsze coś.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 20:42:36
Dzięki za propozycję, ale nie sądzę abym wyczuł brzmienie pickupa z próbek. Jak na razie znam tylko jedną stronę z pickupami gdzie faktycznie to da się oceniać z próbek: Bare Knuckle, chętnie bym tam zamówił coś, ale ciut za drogie jak na takie jednak słabe wiosło.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 22 Lut, 2011, 21:02:38
No tak probki to lipa. Wracajac do L500xl zawsze mozna go kupic i sprzedac. 180-200pln to nie majatek.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Gohes w 22 Lut, 2011, 22:45:25
Dex, jak co, to ja w swoim dyskotekowym RG1570 mam D-Sonica pod mostem i Evo pod gryfem - wanna play? :] A i gratzy wiosla, ladne malowanie, miliard razy lepsze od mojego :D
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 22:51:46
D-sonic znam z mahoniu i w sumie brzmieniowo całkiem okej, ale za słaby output ma.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Szateq w 22 Lut, 2011, 22:57:15
uuuuu niepoznaje kolegi :P
co do pupa to zawsze mozesz sobie przypomniec jak gada tone zone i air norton ;)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: pele w 22 Lut, 2011, 23:11:52
zdecydowanie tone zone pod most i paf pod gryf
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 22 Lut, 2011, 23:14:49
Dobra, bez przesady z tymi żartami. PAFa proszę mi nie polecać ;)
Gram ultimate br00tal death metal i poszukuję pasywnego pickupa, który zrobi mi dobrze zastępując obecne wiosło z EMG.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 22 Lut, 2011, 23:47:19
W lipie to ja Ci z ręką na sercu i w nocniku polecam Hellfire, o ile oczywiście wersja do 7 i do 6 są mniej więcej takie same. U mnie siedzi to właśnie w lipie i robi tak przecudownie piękną, ognistą rzeźnię, że ojajebię ( wiem, wiem, wysoka klasa polszczyzny i kunszt opisu ). Jest jednocześnie pierdolnięcie i góra, w postaci ognia właśnie a nie irytujących szpilek, dla mnie cud, miód i orzeszki.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 23 Lut, 2011, 00:38:38
Przecież brzmienie i tak idzie z łapy, więc po co się zamartwiasz pierdołami?

(Duże ";)")
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: wuj Bat w 23 Lut, 2011, 09:56:11
Widzisz, Dex, z "niemaszału" przeszedłeś do "fajnajest"! I napisałeś i powklejałeś - warto było, wszystkim miło się zrobiło! ;)

Z pikapami to w sumie temat się powtarza:
Evo - uśmiech Mariana, nie wiem dla kogo to produkują
D-sonic to taka nieśmiała pipka - jak na bhrrootal death
Hellfaja - OK! Tylko Ci nie wejdzie bez piłowania...
Eclipse - jw., ale naprawdę dobry pikap

A z Duncana?
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: niedziak w 23 Lut, 2011, 10:04:07
Albo D-Activator jeżeli aktywy nie wchodzą w grę :)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Musza w 23 Lut, 2011, 10:07:15
Miałem Hellfire w tym wiośle i mi nie robił, bardzo nijaki był. Wymieniłem go na Evo2 i byłem zadowolony, ale jakbym grał ultimate bt00tal death m3tal to już bym pewnie nie był. +1 dla D-Activatora, w korpuso-lipowo-gryfowo-klonowej siódemce grał groźnie.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Donnie w 23 Lut, 2011, 10:08:44
X2N odradzam. Miałem w lipie (wersje 7) w moim ibku rg7620. Jak do tej pory pickup, który najmniej przypadł mi do gustu. Zero czytelności.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 23 Lut, 2011, 10:59:09
W Xiphosie jak na 30 minut ogrywania d activator mi się w ogóle nie podobał :(

A Duncanów kompletnie nie znam.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Kubanczyk w 23 Lut, 2011, 17:38:20
O, fajna gitarka:) Też gram w D na RG i polecam struny 11-14-18-32-42-54 albo 44-56 jak lubisz jeszcze grusze, mostek na 4 sprężynach i na luzie wszystko można ustawić. Dimarzio X2N słucham często w olchowej gitarce i to jest żyleta, wg mnie bardzo czytelny w szybkim graniu. Duncan TB-6 ma dużo środka także nie wiem czy ogólnie nie będzie go aż za dużo. Jeszcze jest diactivator-X, trochę bardziej w stronę X2N nastrojony i też mocny.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: october w 23 Lut, 2011, 18:54:44
X2N odradzam. Miałem w lipie (wersje 7) w moim ibku rg7620. Jak do tej pory pickup, który najmniej przypadł mi do gustu. Zero czytelności.

Coś w tym jest, że ten pickup najlepiej gra na płycie Death'a a przeciętnych zjadaczy chleba często rozczarowuje.

Kup sobie SH4 albo d-sonica. W death metalu sprawdzi się bez kompleksów.

ToneZone miałem, dużo dołu, ucięta górka. Mi to pasowało, koledze b przeszkadzało. Jeden bonus  - mimo wysokiego sygnału, ładnie gadał na cleanie.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Musza w 23 Lut, 2011, 20:07:52
zapomniałbym, SD SH8 Invader !!!
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Stivo2005 w 23 Lut, 2011, 20:52:48
Wlasnie nie rozumiem fascynacji wielu osob SH-8, slyszalem go w wielu gitarach i tych lepszych i tych gorszych, zawsze byl bez dynamiki i zaciecia. Kompletna porazka w mahoniu i olsze, podobnie w lipie. Moze klon by dal rade, ale nie slyszalem. Z drugiej strony nie tak dawno mialem okazje uslyszec dwa wyroby LTD modele VB-400 i chyba MH-400. Mimo z na papierze dosc podobnie to o ile MH to mul nad muly (mimo EMG) to VB to typowe dla EMG ostre nieco bezduszne i sterylne pierdolniecie. Ale sie rozpisalem...
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Drevniak w 24 Lut, 2011, 13:33:35
pickupy czy struny, jeden kij  :P wszystko słabe  a najlepsze to na co nie mamy kasy, troche smutne
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: hawran w 24 Lut, 2011, 18:51:33
Gitarka fajna tylko ciekawe czy ten mat po kilku miechach nie bedzie sie błyszczał jak psu wiadomo co... zwlascza tam gdzie paluchy i reka sie stykaja z deska. A co do strun to chyba set 11-52 lub 10-52 bedzie odpowiedni. Mi 11-52 odpowiada w zupelnosci, zalozylem raz grubsze i stracilem brzmienie delikatnie. A ciensze to jakos nie dla mnie. ale może Tobie podpasuje. Gratki w kazdym razie.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: maślak w 24 Lut, 2011, 19:06:10
Moje typy:
1. D-Activator - podobne do EMG tylko ma pasmo bardzo zrównoważone
2. Hellfire - jakoś u kumpla zajebiście gra w lipie
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Dexterek w 24 Lut, 2011, 19:08:35
Gitara zakupiona jako używana.
Paragon jest z 30 października 2007r. Z lakierem jest wszystko ok jak na razie ;)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 24 Lut, 2011, 19:11:46
Moje typy:
1. D-Activator - podobne do EMG tylko ma pasmo bardzo zrównoważone
2. Hellfire - jakoś u kumpla zajebiście gra w lipie

Jak dla mnie D-Activator jednak troche sie różni od EMG... agresja ta sama, ale jest dalece bardziej organiczny... w każdym razie w nastepnym mahoniowym wiosle wstawiam D-Sonic + Air Norton. ;)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: hawran w 24 Lut, 2011, 19:59:03
no to spoko bo juz kilka razy widzialem jak mat sie tak wyslizgal ze ja w swojej takiego polysku nie mam :)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: valentine w 25 Lut, 2011, 13:50:35
no dex. nareszcie. jedyna sluszne wiosla :P:P
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: maślak w 25 Lut, 2011, 14:43:42
Moje typy:
1. D-Activator - podobne do EMG tylko ma pasmo bardzo zrównoważone
2. Hellfire - jakoś u kumpla zajebiście gra w lipie

Jak dla mnie D-Activator jednak troche sie różni od EMG...
:)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: gitara w 10 Kwi, 2011, 15:03:48
ja chciałem się pozbyć Evo jak stroiłem do E w defie, ale jak spuściłem do H dropa, to pick up wreszcie zaczął grać.
Jak się grą w miarę coś tam, że się rusza palcami trochę, nie za bardzo technicznie, to się nadaje już zajebiście, bo wszystko jest klarowne i jest wygar, do wolnego defu nie polecam
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: głuchy_zjeb w 10 Kwi, 2011, 23:29:28
stroiłem do E w defie

(https://forum.sevenstring.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fi81.photobucket.com%2Falbums%2Fj231%2Fsu94r%2Fu-mad1.jpg&hash=1583f9c8181712f814efe9f8a5f2cbcf4d963c25)
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Turgon w 11 Kwi, 2011, 22:30:48
stroiłem do E w defie

(http://i81.photobucket.com/albums/j231/su94r/u-mad1.jpg)
zniszczyłeś mnie xd!
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Rachet w 12 Kwi, 2011, 01:16:08
E tam, jeżeli Gojira jako Prog-Death nakurwiający naprawdę konkretnie może grać w D, to i zwykły Death mogę tak sobie wyobrazić.
Tytuł: Odp: NGD: nie ma szału
Wiadomość wysłana przez: Bjørn w 12 Kwi, 2011, 09:06:10
Nomen omen Death grał w D.