Hejka,
wypadałoby napisać coś o sprzęcie, na którym gram.
Wzmaka i paczkę mam już dość długo (paka 4 lata chyba, wzmak niecały rok, wiec efekty "WOW" już mi dawno przeszły. Reszta to w opisie
(zdjęcie robione komórką niestety - bateria padła w aparacie
)
a tu trochę lepsze samego wzmaka
zacznę od serca czyli od wzmaka.
Koch Twintone II specka:4 x 12AX7 Preamp & 2 x EL34 Power tubes, 50 watts
Normal & Bright Clean inputs
3 channels (clean, overdrive & overdrive +)
Solo/Rhythm volume (ustawiany z tyłu obudowy malutkim kręcidełkiem)
Accutronics long tank reverb z pokrętełkiem , uruchamiany footswitchem
Parallel albo Serial effects loops
Recording i headphone outputs
wbudowany ‘Power Soak’ (0, 25 or 50 watts output power)
5-way footswitch
wymiary 50 cm w x 28 cm d x 28 cm h (jest malusi
Waga15kg
WykonanieWykonanie na najwyższym poziomie, wszystko idealnie do siebie pasuje, gruba obudowa, potki solidne, nic nie trzeszczy, lampy w "koszyczku" (który się łatwo ponoć zdejmuje), vinatowy design który mi osobiście bardzo pasuje.
Wszystko jest po prostu git.
10/10
Brzmienie:nie lubię chwalić swojego sprzętu ale tutaj muszę to powiedzieć i nie jest to tylko moja opinia. Wzmak swoją wszechstronnością niszczy. Można na nim grać wszystko od country po death metal, przez jazz i pop. Nadaję się do wszystkiego. I co najważniejsze wydobywa on naprawdę dużo z gitary - są ogromne różnice zależnie od tego jaka gitara jest podłączona, jakie ma drewno jakie pickupy.
Ja sam gram na nim na dwóch wiosłach, na moim 7 od Pas'a (H-standard, dimarzio blaze7) i SC207 (A-standard, duncan designed), ogrywany był jeszcze z wiosłami LTD, ESP i jednym Gibolem. Wszystko było kompletnie inne.
Niektóre wiosła potrzebowały więcej gainu, inne mniej. Niektóre do ciężkich metali w ogole się nie nadawały, inne za to nawet nie musiały się starać żeby miażdzyć.
Mój autorytet jeśli chodzi o granie powiedział o tym wzmaku, że widać na tym wzmaku każdą chujowiznę wiosła jeśli jakąś ma i ja się z nim zgadzam. Ale niestety też bardzo słycho jak ktoś po prostu gra kiepsko
Przester jest bardzo transparentny, jak ktoś szuka grania jazzowych akordów na przesterze to idealnie się do tego Twintone nadaje.
Do tego jest cholernie głośny.
Cena niestety jest dość wysoka, na początku nie chciałem tyle wydawać na wzmak ale po ograniu już nie chciałem niczego innego.
Dobra, koniec tego cukrzenia
następna w kolejce to:
Paczka 4x12 Hughes and Kettner od half stacka WARP 7Paczka nie jest cudem świata, to w skrócie. Ale jest oversized i o dziwo naprawdę dobrze się dogaduje z Kochem.
Na każdej gitarze praktycznie nie wychodzę z basami powyżej 12 godziny bo się robi tak gęsto że się wszystko trzęsie. W sumie więcej do powiedzenia na temat paczki nie mam, gra, jest ok i jeszcze mnie nie zawiodła.
Obudowa co prawda kiepska bo sklejka pokrytą po prostu jakimś nie wiem czym, nie jest to tolex.
Paczkę docelowo wymienię na dwie paczki 2x12 , planuje jedną Kocha dedykowaną i jedną z Orange.
W case'ie siedzą sobie dwie rzeczy, obydwie zakupione od Lech_'a z forum (dzięki!)
Korg DTR-2tuner 19" - ładny, duży , dobrze widoczny i szybko reaguje. Jest po prostu solidny.
TC Electronics G-MajorTo chyba każdy zna. Ja dopiero poznaję, zawsze byłem fanem kostek a nie procesorów.
Brzmi ok - do grania live chyba lepszej opcji mieć na razie nie będę
guzik delay nie robi "klik" ale działa i to zasadniczo jedyny defekt
Na razie jestem na etapie ogarniania presetów fabrycznych i kontrolowania tego sterownikiem midi.
Więcej powiem jak sam zacznę robić własne presety. Oby.
G-Lab GSC2Jestem mega zadowolony z tego sterownika.
Nie wykorzystuje jeszcze jego wszystkich możliwości ale to myślę, że z czasem.
Zawsze mnie denerwowało "stepowanie" po kostkach co mnie rozpraszalo i przeszkadzało ogromnie w grze.
Teraz mam wszystko w jednym guziku. Zajebiste [LUBIE TO!]
Do tego jest dostępnych 6 loopów do kostek co na pewno wykorzystam, podłącze tam MXR Micro Chorus i na pewno jakąś dopałkę do pieca (myślę o SD-1 albo TS808).
Sterownik jest także mega widoczny i działa jako źródło zasilania do 6 kostek, kolejny ogromny plus.
to właściwie na tylę
mam nadzieję, że niedługo będę się chwalil nową gitarą i paczkami a co ważniejsze nagraniami
pozdrawiam
Jakub Lothar Szygulski