Autor Wątek: Grubość strun, a brzmienie...  (Przeczytany 47127 razy)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Ostatnio doszedłem do dokładnie tego samego, co MrJ.
Naczytałem się, jakie to cieńsze struny lepsze i w ogóle pr0, na początku po przesiadce efekt WOW i w ogóle jazda. Ale z czasem ciągle nic mi nie wychodziło i ciągle mi czegoś brakowało, aż kminiłem nad zmianą pickupów, że myślałem, że gust mi się zmienia, czy co, bo wszystko co kiedyś mi dobrze brzmiało nagle stało się chujowe... i założyłem z powrotem szprychy od roweru i nagle dlaczego zawsze wolałem grube struny. TO PO PROSTU BRZMI LEPIEJ. Decha pracuje, same struny też mają głębsze brzmienie, jest wykurw.
A komuś ciężko bendować itp? Ćwiczyć mięśnie paluchów! :D i nie zgadzam się, aby był gorszy feel artykulacyjnie - wręcz jest dokładniejszy, bo jest węższy zakres możliwości. A że osobiście NIENAWIDZĘ "bździąąąąąąąnggg", to akurat mi to na rękę, że odpada mi to, czego nie lubię.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
22 Odpowiedzi
13066 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Wrz, 2008, 10:02:35
wysłana przez lokibalboa
17 Odpowiedzi
10862 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Maj, 2014, 21:50:28
wysłana przez Dajman21
6 Odpowiedzi
9279 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Lut, 2014, 11:04:23
wysłana przez admaxo
22 Odpowiedzi
9510 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Maj, 2014, 11:41:26
wysłana przez Dajman21
5 Odpowiedzi
4472 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Lis, 2019, 07:27:57
wysłana przez nikt