I guess Oczy słońc bangs round my head.
Ale szczerze, kocham cały ten syf, od Bastarda po Zwierciadło.
Sznur, W sadzie..., Odmieńcy, Legenda..., Łza dla cieniów... i jej preludium, niesamowity recytatyw z Delirium..., Bez pamięci, Niewinność, Odi profanum..., najklimatyczszy Płaszcz skrytobójcy, heppi bersdej ze Stworzyłem..., czarny, który trzyma kij ze Strzeż się plucia..., Spojrzenie... i Czemu mistrze....
Kocham.
Riffy, wokale i teksty. Mistrz.