Dziekuje za komentarze
Sie rozpisalem.. i kto ma czas to czytac
chcieli full story to prosze bardzo
Z góry przepraszam za błedy ortograficzne itd... tak to jest jak wiekszosc czasow na zagranicznych forach sie siedzi
musze zaczac czytac jakies ksiazki...
btw. typ śpiący na kanapie jest mocny.
Haha tak.. to Pawel -
po kilku godzinach jazdy i calej nocy budowania gitary mozna byc zmeczonym
Wypas sprawa.
Opowiedz jak w ogóle do czegoś takiego doszło.
Jak do tego doszło Długa historia ale napisze
Bo wszystko jak sie okazalo zaczelo sie kilka lat temu, i nawet cos co wydawalo sie nieistotne w tamtym czasie przyczynilo sie do przyszlych wydarzen.
Kilka lat temu zarejestrowalem sie na oficjalnym Forum FF - to bylo za czasow plyty Archetype, duzo fajnych ludzi tam bylo, mozna bylo fajnie pogadac o zespole.. byl tam jeden typ z poludniowego stanu USA Richard.
Richard gral na gitarze i jest wielkim fanem Dina, wiec jak ja zaczalem grac - a chcialem sie nauczyc grac moje ulubione kawalki roznych zespolow, w tym oczywiscie FF - to bylo z kim pogadac - potem znalazlem ss.org - jak sie okazalo rowniez tam kolega Richard zarejestrowany - i nalezal do grupy "Fanow FF" na forum - wiec znowu byla mozliwosc pogadania o FF itd - pozatym na forum bylo bardzo duzo ciekawych ludzi i duzo informacji bardzo przydatnych poczatkujacemu gitarzyscie...
Po pewnym czasie Richardowi udalo sie zalatwic wywiad z Dinem, a ze jest jego wielkim fanem wiec bardzo sie ucieszyl. Przeprowadzil pierwszy wywiad - zaprzyjaznil sie z Dinem, i potem przyszedl czas na kolejne wywiady, spotkania itp. Richard oczywiscie jak jest trasa w jego stanie ma darmowe wejscia, zawsze sie spotyka z Dinem, gadaja o gitarach - ogolnie wszytsko co najlepsze.
W miedzyczasie na forum poznalem nikt'a ktory mnie namowil na zarejestrowanie sie na ss.pl
nikt rowniez wielki fan Dina wiec duzo ciekawych rozmow na ten temat mielismy i jeszcze napewno duzo bedzie ciekawych
ogolnie
nikt ma tak ogromna wiedze o gitarach Dina ze pewnie by im tematow na pol roku starczylo do rozmow
Respekt
Duzo ciekawych ludzi na forum jest/bylo... duzo rozmawialem z innymi znajomymi Dina - jeden nawet mial jego 3 LACSy + gitary od COWa i Stefana pewnie o nim tutaj lud slyszal
, inny gitary COWa - - rozne znajomosci i tak powoli duzo fajnych informacji udalo sie zdobyc, czasem przypadkiem
Jak zaczynalem grac to w FF byl COW a ze Ibanez nie mial sygnatury Dina wiec dla mnie byl Jackson! i po pewnym czasie byl DR7 a potem COW7... wiele osob na forum myslalo i mysli nadal ze jestem wielkim fanem COWa - gitare uwielbiam Jackson jest zajebisty! COW jak sie okazalo nie szanuje fanow i ogolnie nieciekawa postac, ale to inna historia... ale oczywiscie Seb to jest wielki fan COWa - ja sie z tego troche smieje, ale jako ze nikt go nielubi to troche smiechu musialo byc na forum.. zreszta na ss.org byl Pedofil z Kanady, Gej ze Szkocji, przemadrzaly koles z teksasu i milioner z sercem wiekszym niz portfelem ktoremu czas zatrzymal sie w latach 80tych
wiec jakis fan COWa sie musial znalezc
lata mijaja, "znajomy" sprzedal jednego Dino LACSa, potem drugiego...
Kazdy wiedzial kto mial oryginalnego Digimortala
ale nie wiedzialem ze Brujeria tez jest w tym samym miejscu - dowiedzialem sie jak dostalem wiadomosc od wlasciciela Guitar-Max
na szczescie Dino wrocil do FF...
po pewnym czasie oglosili ze graja 2 koncerty w PL - lepiej byc niemoglo. Widzialem juz wczesniej FF z COWem na gitarze na Hunterfescie - ale slyszalem ze z Dinem to kompeltnie co innego wiec bardzo sie ucieszylem...
Napisalem do Richarda czy by sie nie dalo zalatwic spotkanie/wywiad z Dinem.. kolega probowal i cos tam zdzialal ... ustalilo sie spotkanie w Krakowie, Richard wspomnial tez ze Dino chce odzyskać Brujerie ktora stracil kilka lat temu...
Najpierw spotkalem Dina w Warszawie, troche pogadalismy - ale nie za dlugo bo byli bardzo zmeczeni po dlugiej podrozy z Wegier, byl koncert udalo sie w pierwszym rzedzie byc przed Dinem - przynajmniej zobaczylem jak sie poprawnie niektore kawalki gra. Nastepnego dnia grali w Krakowie, kilka godzin przed koncertem udalo sie spotkac z Dinem, ponad dwie godziny rozmawialismy, jeden kolega chcial zeby zagrali Pisschrist - poprosilismy i niedlugo potem zmienilismy setliste
dodali Pisschrist a zamiast Scapegoat byl Christploitation, Poszlismy na soundcheck - zagrali Pisschrist i Mechanize - swoja droga ciekawe uczucie: pusty klub 3 osoby na sali a tu FF gra
Dino potem wzial 8 pokazal mi jak grac poprawnie kilka kawalkow, wywiad byl, pozatym chyba z 2 godziny przegadalismy o rozych sprawach m.in. o tym kto ma jego stare LACSy - z pomoca nikta zalatwilo sie mail , ale jak sie okazalo nieaktualny
wiec trzeba bylo szukac dalej...
Koncert w Krakowie byl zajebisty - rowniez udalo sie byc w pierwszym rzedzie przed Dinem a ze w Loch Ness scena niska wiec rowniez moglem zobaczyc jak sie poprawnie gra kawalki FF.
Po koncercie kilka slow z Dinem zamienilem, wyslalem Dinowi kilka mini gitar
a potem na urodziny figurke
bardzo sie ucieszyl z prezentow
W miedzyczasie udalo sie zdobyc dane kontaktowe Marudyjb dla Dina... jak sie okazalo musialem Dinowi wyslac je jeszcze raz po miesiacu
w kazdym razie Dino sie skontaktowal i po pewnym czasie odzyskal swoje dwie stare gitary - Digimortal i Brujeria.
Dino byl bardzo, ale to bardzo szczesliwy ze odzyskal swoje gitary
a jego 8 wyladowala we Wroclawiu w sklepie Guitar Max - ogolnie fajana sprawa ze mozna u nich pograc na wioslach z najwyzszej polki
Po pewnym czasie przyszedl czas na kolejny tour FF w Europie w 2010 (to juz chyba byl 3 w tym roku?)
A reszta jest w pierwszym poscie...
Patrzac z perspektywy czasu bardzo fajnie sie wszystko ulożyło, jakby mi ktos powiedzial 5 lat temu ze takie rzeczy sie beda dzialy to bym pomyslal ze ktos za duzo bierze
Gratulacje! Opowiedziałbyś co tam Dino o gitarkach mówił. Swoją drogą to chyba kontaktowy gość-nie jesteś pierwszą osobą z forum która wymacała jego gitarki, pogadała, dostała autografy i zdjęcia sobie machnęła.
ps. Jak to "pomogłes mu zagrać kilka riffów"?
Opowiem ale nie w tej wiadomosci
ale bedzie napewno
"ps. Jak to "pomogłes mu zagrać kilka riffów"?
" - na tak... jak grali kawalek Fear Campaign, Dino poprosil mnie na scene zebym sobie zagral 2 riffy hehe wtedy akurat bylem 19godzin na nogach wiec dobrze ze tam nie zemdlalem bo bylby obciach
Swoja droga w Austrii publicznosc kompletnie inna niz w Polsce, u nas "cała sala napierdala", w pierwszych rzedachścisk, przepychanie i wszyscy energiczne sie bawia podczas koncertu, a tam .. nic... przy barierce co druga osoba stoi i sie tylko gapi, zadnego scisku, wszyscy maja duzo miejsca... prawde mowiac wole Polskie warunki, cos sie przynajmniej dzieje.. ale w Austrii wiecej dziewczyn na koncertach
tyle dobrze...
Ty to masz znajomkow dude, graty kurdah!
hehe ja to zwykly szary obywatel jestem
: - Jacek ma 100 razy lepszy kontakt z Dinem niz ja nie mowiac o innych znanych muzykach - i zajebiscie - jakby Maruda niejechal sie spotkac z Dinem, to mnie by tam nie bylo, wiec naprawde super
Pozatym, z tego calego wyjazdu bardzo fajnie wspominam sama podroz - byla troche meczaca, ale mozna bylo naprawde powaznie.. i nie powaznie
pogadac o gitarach z Jackiem i Pawlem Kameckim.
Czy rzeczywiscie Cazares jest taki gruby jak powiadaja? - nie, na zywo nie jest wcale az tak "gruby" na zdjeciach kompletnie inaczej wyglada , zreszta moze dlatego tez sie tak wydawac bo Dino nie jest wysoki, nie jest tak niski jak Dan Spitz
ale Gene Hoglan to to nie jest
Nadal uzywa Vette II
Hah, a myślałem że to jaja jak pisałeś że "drzwi sie otwieraja a tam Dino"
Gratulacje!!
Pamietam jak w jakims wywiadzie Dweezil Zappa opowiadal jak Eddie Van Halen przyszedl do jego domu spotkac sie z jego ojcem, i wlasnie pisal ze "nagle sie drzwi otwieraja a tam EVH - i wtym momencie mogly by byc sztuczne ognie, sztuczny dym i fanfary
"-jakos tak...- tak samo mogloby byc w tej chwili kiedy sie dzwi windy otworzyly
Dino byl naprawde zachwycony i zdziwiony ze mozna tak dobrze zbudowac gitare, co chwile chwali a to a tamto w gitarze, naprawde duzy respekt dla Pawla Kameckiego