Stojak na gitarę vs lakier nitro

[Grzysiu]

Spotkał się ktoś ze zjawiskiem, że stojak gitarowy (taki typowy z miękkimi gąbkami) zdewastował mu lakier nitro na wiośle?

Obczajałem sobie stojaczki w thomannie i tam przy każdym nie zależnie od ceny jest:

not recommended for guitars with nitro laquer

Tzn wchodzą w reakcje? Czy to o co innego chodzi (wgniata, odgryza gryfy czy bóg wie co)?

Mam dylemat czy mam te gąbkę co tam jest owinąć jakimś naturalnym materiałem, żeby mi wiosła nie spaskudził głupi statyw za 25 zł...

[Leon]

Nitro jest miękkim lakierem (niektórzy mówią że nigdy nie schnącym) więc bardzo łatwo się odgniata, matowieje od kontatku z potem itepe.

[Grzysiu]

uuu. To niedobrze, znaczy, że wiosło lewitować powinno...
albo leżeć na płasko w case'ie... ani jedno ani drugie nie jest proste do spełnienia...   

[Orange]

albo wisieć za gryf, jak w sklepie - można taki stojak sobie kupić (typu hercules) i na próbach gitare na nim wieszać, a w domu to otwarty case i jusz:)

[Grzysiu]

taki wiszący to i tak się styka z lakierem, przynajmniej w tych wiosłach gdzie jest lakierowany gryf

Kupiłem jeden stojaczek w thomannie, i co głosi zamieszczona od spodu nogi (sic!) nalepka:

Millenium Musikhaus tested this stand with many finished and found no problems. Still, we advice caution with vintage instruments and nitrocellulose finishes. Sweat, environmental pollutant, nitrocellulose, and age can create chemical reactions that can not be tested or predicted.

czyli chuchają na co się da

[Orange]

słit. Pokaż fotki

[Sikor]

Moj znajomy uzywa zwyklego stojaka do swoich gitar z nitro
(portojny, w ktorym gitary stoja w rzedzie, jedna za druga),
z tym ze na wierzch narzucil material (cos jak plusz, na zaslony).
I problem z glowy, a do tego w sumie fajnie wyglada