No więc ;]
Rozpiszę się bo... mamy w zespole na salce 2x6505 i pak,e 2x12 mesy i 2x12 brunetti, obydwie na v30 ;]
Jeżeli chodzi o orange 2x12, miałem, spoko paka, ale jest dosyć ciemna tak samo jak oranżada 4x12.
Konstrukcyjnie Brunetti jest bardzo podobny do mesy. Plus dla brunetki jest taki, że ma po bokach uchwyty jak każda normalna paka, a nie pojedyńczą rączkę jak mesa ;]
Jeżeli chodzi o sound, zarówno brunetti jak i mesa mają v30, których soudn znacie tutaj wszyscy ;]
Generalna różnice między tymi pakami jakei wychwyciliśmy z kumplem to:
1. Mesa jest bardziej zbasowana
2. Brunetka jest bardziej taką żyleta, brzmienie jest bardziej zwarte, dla mnie na plus ;]
3. Jak dla mnie Brunetka ma mniej siary. Jest to najbardizej zwarta paka na jakiej grałem.(Bardzie jzwarta była wersja na jensenach ;], na której grałem jedną próbę (powinna jeszcze stać w Riffie na Bokserskiej).
3. Brunetka ma dzielony tył, można zdjąć połowę plecków. Nie wiem ja kto brzmi, nie próbowałem.
Obydwie paki graja po maksie zawodowo, róznica jest taka, że mesa kosztuje teraz chyba ponad 3 ;/
Jażeli chodzi o brunetti, w Marcu tego roku, zapłaciłem z dostawą pod drzwi (wysłali GLS'em) 549 ojro. Czyli jakieś 2200 zł zalezy od kursu. Wersja na jensenach kosztowała chyba około 1800 zł generalnie śmieszna cena za totalnie zawodową pakę
Nic tylko ograć albo kupić w ciemno i cieszyć się pro paką ;]
Jakieś pytania ?
P.S. Brunetka w połączeniu z szybkim 6505 daje żyletę ;]
Pozdro
EDIT: na v30 w mono jest na 8 ohmów a stereo na 16 ohmów.
Wersja na jensenach ma 200 Wattów ;]