Bardzo surowa. I te bębny na przodzie fajnie napędzają całość.
Fidelman napisał gdzieś, że siedział z nimi najpierw na próbach, żeby potem oddać to samo na płycie. Jak słucham tej płyty, to mam wrażenie, że mu się udało. Jest parę ciarowych momentów...
Edex: nikt się nie pcha, to będę kontynuował one-man-show, a tak się nie mogłem długo dorwać
Katatonia - Forsaker
Miazga... Pięknie chodzi Majonezik za 11k, co nie?
Reszta płyty też nieźle ściska, jest element zaskoczenia, nareszcie! A ostatnio mało co mnie potrafi... Na kolana, niewierni!