Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1378773 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
Ja już o tym pisałem - każdy z nas ma magiczny guzik naprawy świata na klawiaturze i wystarczy nacisnąć :D.

To może adult mode.
Jesteśmy dorośli czy nie? Prosta sprawa. Niczego tutaj na forum dla gitarzystów - przepraszam: posiadaczy gitar ;) - nie załatwimy. Niczego. A szczególnie w sprawie rzeczy, które może się staną. Za XX lat. W innym kraju.
Założmy, że wszyscy aktywni userzy forum, czyli jakieś 7 osób, jakimś cudem się zmobilizuje i wyjdzie na ulicę. I?...
Tak dla porównania: setki tysięcy kobiet wyszło na ulice w całej Polsce, na długie tygodnie, to policja je spałowała i popsikała gazem - i dokładnie niczego nie uzyskały.
Jeśli więc ktoś ma - naprawdę nie wiem dlaczego - jakieś iluzje, że coś załatwi w światowej gospodarce :D :D, a szczególnie tutaj :D, albo że pisanie o tym na jakimś forum daje to zajebiste poczucie, że coś niby robi, działa, nie jest bierny - to wybaczcie, ale to jest co najwyżej zabawne.
Paczki z głów!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 033
Czyli adult mode polega na tym, że nic nie robię, bo nic nie zdziałam, siedzę w innym kraju i na tym samym forum gitarowym piszę od czasu do czasu jaka obecna władza jest zjebana ze swoimi pomysłami? No cóż... Jak będziesz w Gdańsku to podejdź do jakiegoś prawdziwego działacza Solidarności w latach 80' i powiedz, że ich działania były zabawne, bo próbowali cokolwiek zrobić z systemem, który ich coraz bardziej gnoił. To samo ludziom aresztowanym i gnębionym podczas komuny za, chociażby, rozdawanie ulotek.
Natomiast za te XX lat to ocenią nas nasze dzieci i wnuki tak jak my teraz możemy oceniać i wyciągać wnioski z działań naszych dziadków oraz rodziców.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
Nie nie, mój drogi. Robi się rzeczy tam, gdzie coś można zrobić. Nie na forum gitarowym. Dalej Tobie tłumaczę oczywistą rzecz, że tu nic nie zwojujesz. Zapisz się do jakiejś organizacji i działaj. Pójdź gdzieś, pojedź, poświęć czas i pieniądze. Akurat mój ojciec był w grupie założycieli Solidarności, pracował wtedy w Stoczni i jest legitymacja numer kilkanaście w domu. Ale to polegało na działaniu, ryzykowaniu. Tutaj nic nie zrobisz, a jeśli uważasz inaczej, to dajmy sobie nawet 3 lata i pokaż jeden efekt.
Druga sprawa - co i z czym chcesz zrobić tak w ogóle? Z "zagrożeniem", które będzie może w Ameryce i może w roku 2050? Ekonomia się zmienia. I będzie zmieniała. Szczerze nie potrzebuję samochodu na stałe, skoro wg obliczeń stoi ponad 90% czasu. Wpadam teraz do Polski, biorę Traficara, jeżdżę autobusami, pociągami, a nawet hulajnogami i w ogóle nie czuję braku auta. A jeszcze wyobraź sobie, że klikasz i jakiś elektryk sam podjeżdża po Ciebie. Tak widzę rok 2050, a nawet 2030, a nie jakieś strachy przed nie wiadomo czym. Tak naprawdę przed zmianami. Ja się zmian nie boję, dlatego byłem w stanie zostawić wszystko i jechać w ciemno. I nie jest tylko różowo za granicą. Momentami jest zajebiście ciężko.
Paczki z głów!

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Szczerze nie potrzebuję samochodu na stałe, skoro wg obliczeń stoi ponad 90% czasu. Wpadam teraz do Polski, biorę Traficara, jeżdżę autobusami, pociągami, a nawet hulajnogami i w ogóle nie czuję braku auta. A jeszcze wyobraź sobie, że klikasz i jakiś elektryk sam podjeżdża po Ciebie. Tak widzę rok 2050, a nawet 2030, a nie jakieś strachy przed nie wiadomo czym. Tak naprawdę przed zmianami.
Kwestia optymalizacji czasu użycia samochodu nie musi być rozpatrywana tylko w utylitarnym aspekcie. Posiadanie, w szczególności środka transportu, daje poczucie wolności i samostanowienia. W pełni rozumiem powściągliwość przed zmianami, które mogą ingerować w personalistyczne aspekty jednostki, bo jednak mamy w tym zakresie różnorodność, mimo że dominującą motywacją w zachodnim świecie jest motywacja ekonomiczna (na której grzbiecie próbują się utrzymać maltuzjańskie normy ideologiczne). Społeczeństwo to nie suma jednostek, to niezliczona ilość własności wyłaniających się z interakcji między nimi, jak i innymi systemami. Ostatnie lata to apogeum autystycznego wyobrażenia rzeczywistości: statystyk, modeli, map, schematów, selektywnych manipulacji bez poczucia kontekstu.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 200
Robi się rzeczy tam, gdzie coś można zrobić.

W zasadzie na tym zdaniu moglibyście zakończyć cała dyskusję bo już w tym miejscu się różnicie w poglądzie na świat i życie, więc wszystko co dalej to jedynie wymiana uszczypliwości.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 768
To jest niesamowite że kilka osób będzie zaciekle bronić swojej racji, chociaż właściwie mają ten sam cel - nie dać się wyruchać innym.

I w tym wszystkim, to czy ktoś wierzy/uznaje za pewniak "wielki reset" i wiążące się z nim "zagrożenie", zależy od posiadanych informacji i wyobrażenia o funkcjonowaniu świata. Potrafimy wydawać wyroki i przyjmować poglądy "0" lub "1" nie posiadając kompletnej wiedzy, posiadając fałszywe informacje i będąc ofiarami manipulacji. Niestety często nawet samodzielne studiowanie problemu zawodzi z powodu ogromnej ilości źródeł, które są nierzetelne lub są po prostu opiniami autorów, a sprzyja temu brak znajomości podstaw chociażby ekonomii czy statystyki.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
^^
Howgh, bracie.

Kwestia optymalizacji czasu użycia samochodu nie musi być rozpatrywana tylko w utylitarnym aspekcie. Posiadanie, w szczególności środka transportu, daje poczucie wolności i samostanowienia. W pełni rozumiem powściągliwość przed zmianami, które mogą ingerować w personalistyczne aspekty jednostki...
To ja tylko jedną uszczypliwość i kończę :D Czytam akurat jednego fizyka kwantowego i 25 lat temu też mój prof. zwyczajny od metalurgii powiedzieli razem tak: powinienem umieć wyjaśnić kwestie, którymi się zajmuję mojej babci. Dlatego ręka w górę, kto na serio złapał o czym napisał kol. loldzik :D

@lord_awesomeguy - poczucie stanowienia jest tylko iluzją i ograniczeniem umysłu, a więc można się go pozbyć nawet w trakcie jednej sesji kąpieli słonecznej na ławce. Jako booster i stymulant proponuję małpkie żołądkowej. A poczucie wolności daje mi właśnie brak samochodu. Posiadam inny środek transportu, który daje mi codziennie kontakt z 2 wodospadami i rzeką - i to pieczonko w łydkach daje mi namacalne (choć nadal iluzoryczne) poczucie życia, sprawczości, zatrzymywania entropii ciała. Do tego środki, za przeproszeniem, publiczne. Wiem, że jak tylko wystawi zębiska islandzka zima, to skulę się i wyłuszczę środki na bill (po islandzku samochód), ale kucanie na hulajnodze by się schować przed gałęziami w drodze na dworzec PKP, w drodze do Mamy, dało mi więcej szczęścia, niż posiadanie X aut w moim życiu summa summarum. Serio serio. Ale to jest absolutny subiektywizm. Myślę, jestem pewien!, że są jednostki brzydzące się wysiłkiem, stykaniem ze spoconym pospólstwem, słuchaniem ich prymitywistycznych wywodów "pić, albo nie pić", przekonanych o swojej (iluzorycznej!) nadrzędności vel lepsiejszości. Wszystko to siedzi tylko w głowie...
« Ostatnia zmiana: 05 Wrz, 2022, 21:55:26 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline Zomballo

  • Gaduła
  • Wiadomości: 304
<Jedi mode on>To nie jest temat, którego szukamy.<Jedi mode off>

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
Nie badałem, bo do niczego mi nie było potrzebne, ale że Max Ostro jest Ruskiem!...
Paczki z głów!

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 768
nie wiem dlaczego, ale przeczytałem "Max Kolonko" :D

Offline Zomballo

  • Gaduła
  • Wiadomości: 304
Ja nie powiem co przeczytałem.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
Ok, kamerki w iPhone 13 robią wrażenie. Ale to, co potrafi 14 Pro już jest szokujące. Zaczynam przekonywać się do tej kapitalistycznej, overpriced technologii ;)




Paczki z głów!

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 768
srogi post-processing tu widzę, do tego zostaje sporo artefaktów kompresji

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 361
    • CTG TV
srogi post-processing tu widzę, do tego zostaje sporo artefaktów kompresji

Pięknie widać sztucznie rozmyte tło na włosach <3
mniut i piah

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
To nadal tylko telefon.
Paczki z głów!

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
BIAS FX 2 na iPadzie. Wziąłem sobie gity w delegację razem z moim audientem id4. Imho najlepszy setup do szarpania drutów poza domem. Warto sobie przynajmniej skosztować wersję próbną. Mnie z kapci wyrwało i od razu zanabyłem full wypas :D ja pierdziele, co to się porobiło z tymi cyframi. Mentalnie z cyframi to ja siedziałem w czasach klasycznego poda nereczki, line6 spider iii i vetty. Ostatnio mnie tak wyrwało u Zomballo z AxeFx Ultra no ale dobra, w tamtych czasach to był kurewsko drogi sprzęt. Tutaj wydałem 3 stówki i jeszcze nie znalazłem soundu, którego bym nie ukręcił :D I to w bardzo wiarygodnej jakości!

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 510
  • Venus as a goodboi
BIAS FX 2 na iPadzie. Wziąłem sobie gity w delegację razem z moim audientem id4. Imho najlepszy setup do szarpania drutów poza domem. Warto sobie przynajmniej skosztować wersję próbną. Mnie z kapci wyrwało i od razu zanabyłem full wypas :D ja pierdziele, co to się porobiło z tymi cyframi. Mentalnie z cyframi to ja siedziałem w czasach klasycznego poda nereczki, line6 spider iii i vetty. Ostatnio mnie tak wyrwało u Zomballo z AxeFx Ultra no ale dobra, w tamtych czasach to był kurewsko drogi sprzęt. Tutaj wydałem 3 stówki i jeszcze nie znalazłem soundu, którego bym nie ukręcił :D I to w bardzo wiarygodnej jakości!

Widzę ktoś tu ma nowego iPada z USB-C :D Ogólnie jest pełno kapitalnych wtyczek na iPada: Nembrini, rodzime Aurora DSP - do tego mnóstwo efektów od Eventide po Audio Damage. Jest z czego wybierać i ceny są całkiem przyjemne w porównaniu do tych desktopowych. O zatrzęsieniu kapitalnych sequencerów, syntezatorów czy innych wyjątkowych aplikacjach już nawet nie wspominam. Ja uwielbiam na dłuższe podróże brać ze sobą małą bezprzewodową klawiaturkę MIDI i odpalam zawsze Korg Gadgeta, super opcja. Aktualny (w pełni darmowy!) GarageBand to też DAW z możliwościami, których jeszcze ładnych parę lat temu nawet niektóre czołowe komputerowe stacje robocze mogłyby pozazdrościć.

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
No wcześniej miałem tego iPada 10,2” 9th gen z lightning ale oddałem go matce po tym jak się okazało, że nie radzi sobie nawet z czytaniem niektórych pendrive’ów. Wymieniłem go na iPada pro 11” i teraz nawet dyski HDD czyta bez problemu. Przy okazji ten audient śmiga bez zewnętrznego zasilania :D
Garage Band mnie średnio zachwycił. Zresztą do tego audienta dostałem licencję na Cubasis LE 3 także na cholere mi jakiś garage band xd

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 583
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Garage Band moze byc przydatny, szczegolnie jak sie w domu pracuje na Logic Pro. To w trasie mozna cos na GB zmontowac, w domu otworzyc na Logic i kontynuowac prace.

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 768
Bużum większość dyskografii nagrał na garage band, więc nie może być to takie złe narzędzie :D

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Bużum większość dyskografii nagrał na garage band
Jeżeli to prawda no to dobra, namówiłeś, poświęcę temu trochę więcej czasu :D Akurat ostatnio katuję
https://youtube.com/watch?v=cx5BL8yu8Ps&feature=share
Na stracie widać też można :D
« Ostatnia zmiana: 13 Paź, 2022, 18:13:56 wysłana przez blendamed »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 758
Ojoj, mam ryskę na topie! :'(
Tymczasem...
« Ostatnia zmiana: 16 Paź, 2022, 12:17:47 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Aktualny (w pełni darmowy!) GarageBand to też DAW z możliwościami, których jeszcze ładnych parę lat temu nawet niektóre czołowe komputerowe stacje robocze mogłyby pozazdrościć.
Ta guwno xD Postanowiłem dać drugą szansę. Z jednej strony faktycznie spoko bo dużo ciekawych syntezatorów ale pobawiłem się tym parę godzin, poukładałem sobie cegiełki, rozwijałem sobie jakoś temat i pomysły, nagle jeb, crash, wyjebało mnie na ekran główny a razem ze mną wyjebało całą kilkugodzinną robotę xD Nie wiem jak na legitnym Mac’u ale imho ten garage band to zabawka, jakbym miał na tym pracować to bym chyba pierdolca dostał. Na cubase, ableton a nawet frutku, a w szczególności na frutku UI są turbo intuicyjne. Chcesz glissando, rozwijasz menu kontekstowe lub klikasz po opcjach i masz glissando, chcesz skopiować motyw i przekleić go gdzie indziej, to samo, chcesz ustawić dynamikę taką samą dla każdego dźwięku inną niż domyślna, no problemo. Tutaj każde z tych punktów to albo niewykonalne albo mordęga. Także tego… z tymi uber możliwościami to bym nie powiedział xd Do frutka to się nie umywa a co dopiero mówić do Abletona.

Wystarczyło mi dosłownie chwilkę zasiąść przy Cubasis LE 3 i zrobić to samo. Przyjazność interfejsu jest nieporównywalnie lepsza. To co w garage band zajęło mi kilka godzin tutaj wyrzeźbiłem w pół. Przejrzystość interfejsu i możliwości kontroli dźwięku są nieporównywalnie na wyższym poziomie. Prawda, kosztuje ten soft parę stówek ale w moim mniemaniu warto jeżeli chce się faktycznie czerpać przyjemność z tworzenia muzyki.
« Ostatnia zmiana: 17 Paź, 2022, 21:41:50 wysłana przez blendamed »

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 510
  • Venus as a goodboi
To ciekawe, bo dla mnie jako typowo użytkownika Logic Pro wrażenia były odwrotne i wydarzyło intuicyjne, a FL czy Cubase wymagały ode mnie resetu oczekiwań, o Abletonie już nie wspominając, ale to on właśnie na długą metę mi służy jako „DAW of choice” na Windowsie. Dobre UX to jednak w jakiejś mierze odpowiedzi na dotychczasowe doświadczenia użytkowników :)

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
No to ten Garage Band to pewno taka mocno okrojona wersja tego Logic Pro czy coś. Nie wiem, nigdy nie miałem Mac’a i mieć nie będę :D W każdym razie racja, co kraj to obyczaj, co kto woli i takie tam.