'bosom' akurat znam od nie wiem kiedy i w moim odczuciu jest całkiem normalne (dość często się z tym słowem spotykałem), choć mam świadomość, że już dość przypałowo brzmi dla wielu native speakerów
A samo 'buxom' jest dla mnie genialne w praktycznie każdym znaczeniu, jakie znalałem, a już zwłaszcza jako ich kombinacja: biuściasta, lekko przy kości i przy tym bardzo zdrowo wyglądajcąca; dorodna i... żywotna, hoża
(to tak dla tych, którym nie chce się szukać)
...czyli po prostu me gusta (
) ujęte jednym słowem