Tutaj dzieciaki są nieocenione.Mój pierwszy syn ( tera ma 5 lat), w wieku 2,3 lat miał swoje słownictwo.Z tego co mi utkwiło w pamięci i podoba się do tej pory to:
Bwamam- czyli pantograf pociągu
Peniam - wagon
Panienie - wagony
Hapitolek,lub lalulek - helikopter
Tentent - księżyc
Atita - Rakieta
A teraz drugi który teraz ma dwa lata zaczyna kombinować.Obecnie na topie u mnie jest słowo Kapuciu co znaczy nic innego jak..... jabłko.
Zaczynam się zastanawiać czy nie zebrać tego wszystkiego i teksty jakieś napisać i defmetalową płytę nagrać z gruwlingiem na wokalu