sprawa wygląda tak:
od ponad roku gramy z kapelą próby u mnie tzn w budynku gospodarczym za moim domem jakieś 15metrów
:D
żeby doprowadzić wszystko do stanu używalności poświęciliśmy jakieś 4 miesiące poprzednich wakacji na "budowo-remont"
mamy nowe tynki nową posadzkę nową instalacje elektryczną zamurowaliśmy wszystkie okna żeby bylo weselej
oczywiście w środku kupa wełny mineralnej obitej płytąGK oraz gywanami i pianką akustyczną
ogólnie wszystko ładnie pięknie
ale...
do tej pory zimą grzane bylo piecykiem gazowym ale z racji na różne sprawy nie jest to już możliwe
teraz mamy problem i nie zabardzo wiemy jak to rozwiązać
najłatwiejszym i najmniej problemowym sposobem byłby porządny elektryczny grzejnik ale w sumie nie jestem juz pewien ;P
w domu mam niby centralne ale chyba nie jestesmy w stanie doprowadzićz chaty do tego naszego budynku rur itp.
dodam że na inwestycję związanąz ogrzewaniem możemy wydać max maxów 1000zł
ed. dodam że nie chodzi tu o utrzymanie tam temperatury 25stopni C ale jakieśchociaż 10-15 żeby nam się wilgoćna sprzęcie nie osadzala itp..
problem drugi który zaobserwowaliśmy tego lata to absolutny (prawie) brak wentylacji ;(
niby mamy w ścianie wentylator ale gówno co to daje