To co właśnie można było zobaczyć, to 12-sekundowy lot za pomocą
napędu jonowego (Na razie jest "słabo"... ale lot braci Wright trwał 11 sekund
). Przód skrzydeł jest naładowany dodatnio do 20 tys. woltów, tył analogicznie ujemnie, co tworzy silne pole magnetyczne, odrywa elektrony i tworzy wiatr jonowy. Czyli napęd bez części ruchomych - jak w Star Treku!
Na razie wydajność jest niska, pojedyncze procenty, ale okazuje się, że paradoksalnie rośnie ze wzrostem prędkości, nawet to 50%. Sprawność silników spalinowych to około 30%, elektrycznych na luzie ponad 90% (max aktualnie 99,05), ale wszędzie mamy ruchome elementy, no i baterie ciężkie