Ha! W związku z pewnymi ustaleniami przesunąłem temat nowosprzętowy w czasie coby nie robić dwóch tematów
Więęc lecimy.
Naprzód piec. Tu niespodzianki nie będzie jak ktoś śledzi wątek o GASie, ale udawajmy że nic tam nie pisałem
Podpowiedź pierwsza:
Spoiler Nie wiecie jeszcze? No to podpowiedź druga. A właściwie ODpowiedź
Spoiler No to skoro już wiemy co, to pooglądajmy w pełnej krasie
Spoiler Spoiler Parę słów opisu. Piec razem z paką kupiłem od gitarowego Chico. Jest w stanie "nówka nie śmigana" - ma półtora roku (paka dwa lata) ale mint condition. Kurwi niemiłosiernie
Clean jest świetny, lekko brudny, bardziej Marshall niż Fender, ale bardzo mi się podoba. Przełącznik Crunch robi z niego maszynkę do mielenia uszu. MOC. Kanał Lead to rzeź na maxa, już wiem czemu metaluchy tak lubią ten piec. Wady: Crunch nie jest footswitchowalny, a szkoda bo to zajebisty sound a można go tylko z frontu pieca włączyć. Druga wada to... głośność
Kumpel posłusznie zameldował że słychać mnie przecznicę dalej (przy zamkniętych oknach i grubych poniemieckich ścianach
a ja grałem na... niecałym 1
Do nagrywania będę musiał se chyba isobox zbudować bo inaczej bida
A teraz druga nowina:
Spoiler Czyli znany wszystkim odwiedzającym dział Giełda Martch DW-73. Do niedawna wiosełko Martensa. Od dziś oficjalnie moje
Kocham je miłością bezbrzeżną. Jest rewelacyjnie wykonane, ma zawodowe brzmienie i singla pośrodku który gra jak singiel. Tylko do siódemki
. Efekt wow ciągle mnie trzyma, mimo tego że wiosło jest u mnie drugi tydzień i katuję je codziennie. Świetny instrument, cieszę się że Martens zaproponował wymianę (za mojego Cimara strat). Mam nadzieję że jest tak samo zadowolony jak ja
A teraz czekam na gratulacje i słowa gorzkiej zazdrości