Ibanez RG2228 und APEX

[anton]

No wkońcu zebrałem sie na napisanie tego co dane mi było zobaczyć w nieodległym Paryżu, otóż macałem RG2228 oraz APEXA,
CO do 8, moglem pograć na rożnych gitarach od najwyższej serii Fenderów po drogie modele PRSa ale gdy ujrzałem tego grubego potwora wybór był oczywisty,
Pierwsze wrażenie "szeroko", choć juz przyzwyczaiłem sie do mojej k-7 gryf w 8 ibanola jest naprawdę szeroki i duży, generalnie o dostępie do najgrubszej
struny bez naprawdę prawidłowego ustawienie łapy możemy zapomnieć, na pewno jest to kwestia także przyzwyczajenie lecz ja po 20 minutach gry cały czas czułem sie
jakbym zaczynał naukę Master of Puppets i podniecał sie tym ze udaje mi sie prawie poprawnie zagrać solówkę... co tu ukrywać jest poprostu niewygodnie,wiadomo
posiedzieć parę dni i pobłubac, może było by lepiej ale ja na przykład wiem ze nie jest to gryf czyli i cala gitara dla mnie, co do brzmienia, najgrubsza strunka
była taka straszliwe muląca i trudno było na niej uzyskać czysty wyrazisty dźwięk i do tego wszystkiego ten niesczesany mostek, dokładnie nie wiem co to za
 wynalazek ale ibanez naprawdę sie wysilił żeby wymyśleć takie gówno, nie żeby pościć strunki przez korpus normalnie zrobili taki dziwaczny pseudo
floyd tylko nie nieruchomy ( WTF?) może dla ludzi przyzwyczajonych do gry z floydem (chodzi mi o ogólny kształt mostka i kwestie położenia reki na nim)
 może to być fajne rozwiązanie ale osobiście wolałbym konstrukcje ala np APEX-2 czyli strunki przez korpus, po dłużysz przemyśleniach stwierdzam ze
 nie zdecydował bym sie na zakup takowej gitary z 2 powodów a) niewygodny ale tak serio niefajny gryf za gruby  za szeroki kto jak zwie b) mulący dźwięk z
 najgrubszej struny, nieselektywny  oraz porostu trudność wydobycia odpowiedniej artykulacji a pyzatym czy naprawdę chcemy zabierać naszym kochanym basistom
najniższe rejestry?, bo generalnie można schodzić jeszcze niżej ale pytanie po co? tylko po to żeby stroić sie inaczej niż inni? gitara
7 strunowa daje przeogromne możliwości brzmieniowo/dźwiękowe które według mnie są już wystarczające i nie ma co skakać z kwiatka na kwiatek
tylko pokazać co można zrobić z naszymi kochanymi 7mioma makaronami generalnie nie kupuje tej cegły wadziu....

CO do apexa, według mnie wygląd od razu go skreśla, ten korpus oraz to co sie dzieje na podstrunnicy jest już wystarczającym powodem by sobie go olać
( ale to już kwestia subiektywna) , sama gra, fajnie trzymać nówkę dobrej klasy ibaneza szczególnie nie 7demke, gryf fajnie leży w łapie wygodny
jak na 7demki ibaneza przystalo, wykonanie wysokiej klasy ale nie wiem czym sie munk inspirował że postanowił ze tak to ma wyglądać ,brzmieniowo popiołem ja do
5150 II już chyba nie robionej przez peaveya lecz gadało to razem dość zacnie szczególnie na grubasach myślę ze dalej rozpisywać sie nie ma co bo gitara jest
naprawdę wysokiej klasy i nie ma jej co zarzucić poza wyglądem ( niektórym może nie pasować ten nowy most który według mnie działa dość fajnie może nawet lepiej niż stare edge).
Pomacanie tych dwóch badyli coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu ze k-7 to instrument dla mnie ( teraz szykuje jakieś modyfikacje typu aktywne emgsy oraz inny lakier na korpus HYHY ).

Na deser 2 zdjęcia pokazujące 1/ trylionowa tego co widziałem w Paryżu niestety czas mnie gonił oraz towarzysze podroży ale przemyślenie generalne
jest takowe iż gdyby w polce dostępne by było 1/100 towaru który tam wisi na ścianach( no porostu cala ulica z sklepami muzycznymi z praktycznie wszystkimi firmami i
 pełnym asortymentem ) to byłbym szczęśliwym człowiekiem...

pzd anton


http://www.wrzuta.pl/obraz/29CNjujVyI
http://www.wrzuta.pl/obraz/jG7EkoMTKh
http://www.wrzuta.pl/obraz/3LWRn2KHnQ/scianafenderow
http://www.wrzuta.pl/obraz/rFIV9oJKKy/scianagibonow