Co do czasu - W półprzewodnikach występuje takie zjawisko co się zowie dryft parametrów. W zależności od tego, w jakich warunkach będą składowane te tranzystory mogą mieć zupełnie różne parametry.
Jak najbardziej, ale to sie tyczy takze temperatury otoczenia. Odczyt bedziesz mial diametralnie rozny w temperaturze pokojowej, zupelnie inny w chlodniejsze dni, co sie takze przelozy na barwe fuzza, dla przykladu inaczej zagra w studiu/sypialni, inaczej na scenie. Przy pomiarach rowniez sie nagrzewa, wiec pomiar na poczatku bedzie zupelnie inny niz po powiedzmy 10 sekundach. Fuzz germanowy to primadonna, nie toleruje buforowanych sygnalow, innych efektow przed nim (lubi oscylowac), nie lubi silnych PUP'ow (gra ciszej), wzmacniaczy tranzystorowych... Ale dobrze zaprojektowany zabrzmi fantastycznie.
Co to jest ta upływowość? Nie spotkałem się z tym określeniem względem tranzystorów.
Ang. Leakage
http://en.wikipedia.org/wiki/Leakage_(electronics) termin Leakage przetłumaczl mi na Uplywowosc Piotrek Stanisz (ktory nawiasem mowiac zarazil mnie mania turretow, eyeletow i stripboardow). Uplywowosc raczej (zdecydowanie) nie wystepuje we wspolczesnie produkowanych tranzystorach silikonowych, wspolczesne DMM, nawet te z opcja "czytania" tranzystorow takze nie mierza ich parametrow pod tym kontem, mozna zlozyc sobie maly pierdolnik ktory nam w tym pomoze
http://www.geofex.com/Article_Folders/ffselect.htm lub zwyczajnie kupic Atlasa tak jak ja to zrobilem, swietnie i relatywnie szybko mozna tym takze dobrac fety do p90/45 czy innych phaserow. Jesli pomylilem nazwe, to przepraszam, moja "edukacja" to w glownej mierze internet, co BTW jest dowodem na to ze efekty spawac moze nawet malpa, innymi slowy nie trzeba konczyc zawodowki, by sie tym zajmowac dla wlasnej przyjemnosci...
Nie spytales tez jaki rezystor biasu byl potrzebny do wykalibrowania kolektora q2 na 4,5v
Bo to jest element projektu i ma się nijak do samego tranzystora.
Albo może tak: Od zawsze układy elektroniczne projektowało się tak, żeby to nie miało znaczenia.
Poprawka: Zajrzałem na schemat tego fuzz face'a i powiem jedno - nie wiem co ten facet który to projektował palił.
Troche bzdura
Przyklad; Tacy ludzie jak Hendrix znani byli (miedzy innymi) z tego, ze modyfikowali swoje efekty, ponoc SRV kupowal FF na peczki wybierajac tylko te dwa, trzy ktore brzmialy dobrze (do czasu, ale to juz wyjasniles), niejaki Cesar Diaz (dla niektorych legenda nie mniejsza niz SRV) w pozniejszym czasie zajmowal sie jego sprzetem (bardzo smieszne
) takze tymi nieszczesnymi FF, dobieral tranzystory w konkretnych widelkach hfe, zmienial parametry rezystorow... Tu juz nawet nie chodzi o to, ze rezystory w tamtych czasach (weglowe, w dzisiejszych czasach takze zreszta) mialy +/- 5% odstepstwa od tego co mialy w kodzie paskowym, a od tranzystorow wlasnie... Zrob maly eksperyment, wytraw plytke, ale zamiast rezystorow powstawiaj terminale na potencjometry, gniazda na tranzystory, powtykaj dobre kondensatory i krec galami az FF zacznie dobrze brzmiec, potem odepnij potki, zrob pomiary i porownaj z lista rezystorow ze schematu... W mojej aktualnej budowie ani jeden nie pokrywa sie ze schematem. Jesli powaznie traktujesz fuzzy, a oboje wiemy ze tak nie jest, to polecam zrobienie sobie takiej platformy do testow, zaoszczedzi wiele czasu i nerwow... Gdzies mialem link do projektu takiego testboarda (dokladnie ten zrobilem) z DIYstompboxes.com
Dobry fuzz to samo zdrowie miut i orzeszki, chujowy to skret kich i sraczka, zle zaprojektowany i zrobiony, podpiety do gowna tak tez i brzmi, za to je tak kocham
Przeczytaj koniecznie to
http://www.geofex.com/Article_Folders/fuzzface/fffram.htm tam jest wszystko. Jak skoncze swoj projekt podziele sie wynikiem tutaj
Pogugluj takze arcik Historia Tranzystorow mojego autorstwa, w II odcinku jest maly blad, ktory poprawie do konca tygodnia tyczacy sie pierwszej serii tonebenderow, ale reszta - mam nadzieje - to dobra czytanka
Na koniec, jako ciekawostke tyczaca sie Twojego pytania...
nie wiem co ten facet który to projektował palił
...nie wiem co palil, ale wiem ze nie koniecznie musial byc muzykiem, ba, uklad nie byl nawet projektowany do wspolpracy z gitara, to byl dosc popularny uklad wzmacniajacy znajdujacy swoje zastosowanie w wielu dziedzinach w latach 60 ubieglego wieku, w tamtym czasie muzycy mieli w dupie czy brzmi "organicznie", ma "headroom", czy whatever, wystardzalo ze przesterowuje i targa moszna
Pozdro