Solo, które Was nęci i kręci

[wuj Bat]

Ano trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: nie da się umieć wszystkiego w graniu solowym na gitarze. Czuję, że stoję przed wejściem w kolejny etap. I żeby połączyć pożyteczne (szukanie inspiracji) z przyjemnym (onanizm foniczny) - zakładam temacik, w którym powklejamy sobie najzajebistrze dla nas solos. Czyli nie musi to być absolutnie shredding, ale coś, co potrafi latami siedzieć na bani. Najlepiej link do numeru, ale samo tylko wskazanie kawałka z solówą też styknie.

Naczinajem:
PanTera "Cemetary..." Cytat z tego dam na moje płycie

Pat Metheny "Wuj Bacio obsrany po pachy dokładnie tą wersją od 1993r."

[Martens_emenems]

<= Dave Holland "Mr. PC" na kontrabasie. Grałem ten, jak i wiele innych standardów jazzowych na początku grania z główną kapelą i znalazłem na składance u kumpla podobne wykonanie tegoż pana. Spłynąłem...

<= Derek Traks "Dreams". Tu nic nie trzeba tłumaczyć.

<= "Tornado of souls" zespołu wiadomego. Po Martym nikt nie umie zagrać tak perfekcyjnych fraz w tym kawałku, chociaż Broderick jest bliski ideału. I to perfekcyjne legato .

[felix0]

Ciężki temat, słuchałem Vaiów, satrianiów, malmsteena, petruciego, mcalpine, gambale i innych wielkich od dzieciństwa, solówek jest tam naprawdę dużo które można by było przytoczyć. Jednak ostatnio maniakalnie słucham Gutrie Govana i tutaj zapodaję mix stylów solówek wielkich gitarmenów zagranych przez Gutrie  


a tu jeszcze na akustyku - i pozamiatane

[Martens_emenems]

Wróciłem spod prysznica . Zostali mi jeszcze polscy mistrzowie.
LITZA - w sumie niemal każdy dźwięk, jaki mu spod paluchów wyjdzie, ale ten numer i TA solówka mnie miażdży:
<= Acid "Solid Rock".
Jacek Królik - "Crossdown Traffic" - solo, album "Hey Jimi".
WOJTEK WAGLEWSKI - każde dźwięk, tak jak w przypadku Litzy, ale np. to króciuteńkie solo to dla mnie mistrzostwo:
<= Voo Voo "Be (Kasztanki)".
Maciej "Zefir" Wójcicki - nie jestem jakimś jego wielkim fanem, ale ta solówka to jedna z najlepszych solówek świata:
<= Houk "Transmission into your heart".
I na koniec jeszcze jeden WYBITNY gitarzysta, niestety nieżyjący - Robert Sadowski i np. jego solówka z "Taka Tuka" Kobonga:
<= cholernie inspirujące. To tyle ode mnie .

 .

[dom?n]

no generalnie to Drzwi ONA i solo Skawy. ciary mam tez przy Territory Sepulutury, ale do polowki, potem Kisser costam szreduje i juz jest nuda. November Rain, ktory nawet jesli ktos zagralby toczka w toczke tak samo, to nie wyjdzie tak dobrze jak oryginal. Innuendo Queenow, ktore tez jest w chuj nie do zagrania.

LITZA - w sumie niemal każdy dźwięk, jaki mu spod paluchów wyjdzie, ale ten numer i TA solówka mnie miażdży:

taaaaaaaaaak, to zajebiste solo jest. i jeszcze solo z Co sie z Toba stanie gdy ci ufac przestane KNZtu, nie wiem czy to Licor czy Burza zagral, ale mnie zawsze boli ze brzmi jak zagrane na odpierdol ale jest tak genialne w tym odpierdolu ze o ja cie tej.

[wuj Bat]

Yesss! O to mię w temacie chodziło! More, more!!!

[Yony]

Robert Sadowski i np. jego solówka z "Taka Tuka" Kobonga:
<= cholernie inspirujące. To tyle ode mnie .

Kurwa, wiesz ile koksu to solo kosztowało?

[fireboy]

od 2:48 jak mi kiedyś wpadł w ucho to wyleźć nie chciał... Genialny może nie jest, ale bardzo melodyjny...

[theremin]

 Mam sporo ulubionych, więc wymienię tylko kilka - kolejność przypadkowa.
1. Łagodne holdsworthowskie solo w "Cadeverous Mastication" Meshuggah
2. Solówki z "Breathing Cancer", "Enslaver of Lies" i "Sometimes They Come Back" z pierwszej płyty Sadist "Above the Light"
3. Queen - większość, szczególnie "Great King Rat" i "White Queen"
4. Solo Jima Martina w "Epic" Faith No More
5. Soudgarden - solo "Fell On Black Days"

[Voitas]

Super temat! 

pierwsze z Polskich co mi przyszło do głowy to wyżej wymieniony Houk, ale zaraz potem też przypomniał mi się i Hey - Misie (3:31) 

a bestof to dla mnie RATM - Settle for nothing, wśród tych jego niby solówek, pisków didżejskich zagrywek uchowała się taka melodyczna solówa! Miszcz! Morello (2:50)

no i coś z innej bajki ale lubi takie dziwaczne dzwięki te solo ma coś super taki kontrolowany nieład nawet nie wiem czy to solówką można nazwać bo jest przerywane tekstem  Blur (4:15 do końca)
ps. nie jestem gejem 

ja gneralnie nie lubie wyścigów z własnym cieniem ale jeszcze na koniec przyszło mi do głowy Pearl Jam - Alive (3:40)

Martens a solówa  Kobonga wymiata! jeszcze bym coś Illusion dorzucił pewnie!no i Hotel California 

[dom?n]

4. Solo Jima Martina w "Epic" Faith No More

khem khem... tez nie trzymasz zwieracza przy tej piosence?

[maślak]

Tu macie oryginał :

ale bardziej chodzi o to:
 
"Planet caravan", miodzio

Dire Straits - Brothers in Arms   zawsze mnie rozpierdziela

[utarefson]

Mój numero uno Eddie Van Halen w kawałku "Beat It" Michaela Jacksona -

Drugi killer, Jeff Waters w numerze "Wicked Mystic" Annihilatora - (zaczyna się koło 2 minuty).


Oprócz tego zawsze lubiłem solówki Ironów np. z "Quest For Fire" czy "Losfer Words", i Testamentu zarówno Jamesa Murphyego jak i Alexa Skolnicka np. "Trail Of Tears", "Trial By Fire".

[jak1993]

Solo z utworu "Take cover" Mr. Big... Ale z płyty Influences and Connections(pierwotna wogóle mi się nie podoba)... Chodzi za mną od miesiąca...

[neyoam]

Największe ciary mnie przechodzą przy "high hopes","comfotably numb","lenny" i "castellorizon".

EDIT
ZApomniałem dodać pozycję wręcz obowiązkową, a mianowicie "Echoes"(całość). Ten utwór po prostu wgniata w skorupę ziemską.

EDIT2:
no i linki oczywiście:
-High Hopes:
-Echoes: part1 
             part2 
             final   
-Comfortably numb:
-Castellorizon:
-Lenny:

[KykuPL]

Pierwsze co mi przychodzi do głowy

[pele]

Obojętne który kawałek Vai'a, bo jest geniuszem. Ostatnio "Building The Church" u mnie bez przerwy leci - jak wpadł w ucho, tak nie chce wypaść.

A widzieliście może to?:


W tle widać Biedronkę ;]

[terrormuzik]

A ja kocham solówki Suicmeza. Najbardziej popieprzona muzyka i najbardziej popieprzone solówki jakie w życiu słyszałem.

A tu jest kompilacja solówek Suicmeza:

[purpleman]

Pat Metheny "Wuj Bacio obsrany po pachy dokładnie tą wersją od 1993r."

O tak! Wujo wie co dobre!
Generalnie każde solo Pata
np

albo

Henio - Karabin maszynowy:
Cantrell - Love, hate, Love: Świetnie siedzi w klimacie tego uutworu, miazga.
M. Napiórkowski - NAP: http://lolek09.wrzuta.pl/audio/6vBh6kJ20Em/marek_napiorkowski_-_nap  Tu już w ogole

ZApomniałem dodać pozycję wręcz obowiązkową, a mianowicie "Echoes"(całość). Ten utwór po prostu wgniata w skorupę ziemską.

O taaaaak! Szczególnie wersja z Remember that night!

a i jeszcze jeden koleś swego czasu mnie rozwalił

[Martens_emenems]

M. Napiórkowski - NAP: http://lolek09.wrzuta.pl/audio/6vBh6kJ20Em/marek_napiorkowski_-_nap  Tu już w ogole

Z tej płyty lepsze jest solo w kawałku "Niedopowiedziane" . Mnie swojego czasu rozwalał Maciej Grzywacz.

Alicja?

[lord_awesomeguy]

A widzieliście może to?:


W tle widać Biedronkę ;]

Zaraz obok jest Instytut Fizyki UŚ gdzie studiowałem... Cholera, jak mogłem to przegapić

Mnie rozwaliła solówka w tym kawałku: (Divinity - Plasma)

[pele]

Steve rozdawał dzieciom jakieś cukierki chyba, to już w ogóle szkoda że nas tam nie było :]. Ma ktoś może pełną wersje tego klipu?

[lord_awesomeguy]

Cukierki?!?! KUUUURWAAA!

[g-zs]

children of bodom - chokehold ( choke 'n loaded )



Przepadam za tym solem (od ok 2:05)

[skarhead]

Dream Theater:

Misunderstood
Lie

Testament:
(J. Murphy)

Hail Mary
Trail of Tears
Sewn Shut eyes

Z Vaia to Vai mi się na Slip of the tongue podobał stąd też:

Whitesnake - Cheap'an'nasty

Morbid Angel:

Where the slime live
Summoning redemption
Secured limitations

Cream:
Sunshine...
Tales of brave ulysses (chyba pierwsze użycie kaczki ever)

Hendrixa,Pantery nie wymieniam bo podoba mi się tam chyba ( i rusza)   wszystko. Takoż można to