Autor Wątek: Szymonek jest moim włatcom!  (Przeczytany 159561 razy)

Offline felix0

  • Gaduła
  • Wiadomości: 192
    • Struganki w drewienku
Odp: Szymonek jest moim włatcom!
« 05 Kwi, 2009, 13:36:53 »
Święta prawda!!!!

Chłopaki mam pytanie do doświadczonych tatusiów :), wasze też miało takie kolki,że się pręży i cały czas marudzi i pierdy puszcza. Ostatnio od 5nad ranem jak mu się pieluchę zmieni i nakarmi to do ran cały czas marudzi, lamentuje (żal mi go bo chyba cierpi :(  ), dodam że dostaje cycka, a żona to już prawie nic nie je , wszystko na wodzie i chude
pozdro dla tatusiów trzymajta się szczeg. w nocy ;D

Staary! Mały nam kolkami tak skopał zadek, że przez 3 miesiące nie wiedzieliśmy jak się nazywamy!!! Zero spania! Naszemu na kolki pomogła angielska specjalna woda koperkowa (nie herbatka!!!!!) - powinna być w każdej aptece, bez recepty. I Espumisan, najpierw 3 x po 5 kropelek, później po 10 kropelek rano i wieczorem. I gorące okłady na brzuszek. I kładzenie na brzuszku. I przetrwać!!!.... ;) I nie skupiać złości na dziecku, bo ono to wyczuwa - pocieszać się i zmieniać, żeby jedno było w miarę wyspane. Niech dziecko ma stały harmonogram i cisza spokój od popołudnia, żadnego TV, gości, hałasów itd.
no właśnie z tą woda koperkową słyszałem i nawet miałem kupić,ale jakoś co innego zaczęliśmy stosować. W czwartek młody ma miesiąc więc większy wachlarz specyfików możemy zastosować m.i. tą wodę koperkową.
czasami stosujemy suszarkę na brzuszek i zazwyczaj działa ale tylko dopuki jest włączona :)
dzięki za info sprobujemy wody i espumisanu
pozdro
felek
Tak, tak - powiedział szpak.
https://itsoftcare.pl