Mój miał masywne kolki
Nic nie pomagało, ciepłem pieluszki na brzuszek to ulga na chwilę, glukoza nie skutkowała, dopiero zmiana mleka z NAN1 na Bebilon Pepti (na receptę) + Debridad (taki syrop, tez na receptę) wyleczył młodego z tego kurestwa. Idź do rodzinnego i zapytaj o tą możliwość, młodziutki po tym jest szcześliwy jak tatko przy każdorazowym NGD