Autor Wątek: Mały test - nauka odwzorowania pożądanego brzmienia po raz Nty  (Przeczytany 2172 razy)

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 367
Ile masz tracków gitar na strone? Jesli tylko po jednym to polecam je zdublować i użyć chociażby innego IRa na drugim tracku, podczas mixu znaleźć balans. Z doświadczenia wiem ze jednym trackiem nie zrobisz potęgi. Sam sm57 w miksie dupy nie urwie, ja z reguły mieszam przynajmniej 2 impulsy, a najbardziej lubię mieszać dwa piece.

Po jednym - z tego co się dowiedziałem to cały album był nagrywany na setkę, więc nic nie dublowałem tym razem, gdzie normalnie robię nawet po 4 duble na każdą gitarę.

Z ampami podobnie - z tego co wiem, użyte były PODy z symulacją SLO, różnica tylko do czego te PODy były wpięte dalej.
Od Yonego wiem też jakie paczki były użyte, tylko właśnie tu jest ten problem że jednej w ogóle nie ma IRów nigdzie, a druga - żaden IR nie brzmi nawet podobnie.

Chyba że - bo taka jest możliwość - pochrzaniło mi się którą partię kto grał na jakim sprzęcie, i tak na prawdę jest na odwrót.



W gitarach dobrze byłoby obciąć górę tak +- do 8kHz, a dół zwłaszcza jeśli wiosła nisko grają - w okolicy 100hz. Wąskim Q znaleźć pasmo które pierdzi i je lekko wyciąć, ale najlepiej na sumie gitar a nie każdej ścieżce z pojedyńcza.

No właśnie jak ucinam już przy +/- 8k to nagle gitary tracą jakąkolwiek górę i zwyczajnie mulą. Jak sobie analizowałem EQ na oryginale, to gitarę słychać jeszcze powyżej 10k (jasne, tam to już brzmi jak biały szum niemal, ale coś tam jeszcze jest). Więc albo robię coś bardzo źle z tym ucinaniem, albo może moje gitary są niedostatecznie jasne na wejściu (?).
Inna sprawa, że w momencie kiedy wchodzi ten mały, krótki akord, to pojawia się znowu problem z takim brzmieniem, nawet nie wiem jak to opisać, gdzieś w średnicy chyba, takie drażniące coś.

Próbowałem też właśnie znaleźć to pierdzące pasmo - latatałem wysokim q z lewa na prawo, nie umiałem tego znaleźć.


No i bas, w metalowym graniu powinienem spajać gitarę, warto rozbić go na dwie ścieżki z czego jedna byłaby przesterowana a drugi track odpowiadałby za dół (ja z reguły daję czysty ślad DI albo preamp który nie będzie przesterował basu). Zrobić podobnie jak z gitarami - znaleźć balans między jedną a drugą ścieżka, na sumę zapiąć kompresor (ja lubie jak kompresuje caly bas a nie tylko szczyty) i EQ wyciąć co brzydkie, górę można uwalić w okolicy 5-6kHz, dół musi współpracować ze stopą. Jesli stopa ma grać w okolicy 60Hz to na basie pasuje te częstotliwości lekko podciąć + walnąć sidechain żeby stopka pompowała mix, a bas wtedy delikatnie się kompresował.

Ten trick z dwiema ścieżkami basu znam akurat i często stosowałem - jako że bas i tak będę musiał zrobić od nowa z midi tak też zrobię i tu, możliwe że to co opisujesz dalej faktycznie ładnie sklei go z gitarami. Za nic tylko nie wiem jak tej kompresji użyć, na razie mam dynamiczną kompresję na wybranych pasmach i basu, i gitary, i jak mi się początkowo wydawało że robi dobrze, tak teraz czuję że może przesadnie pompować mi dół.

Co masz na myśli przez sidechain?

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
7 Odpowiedzi
2288 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Kwi, 2011, 15:40:05
wysłana przez sylkis
10 Odpowiedzi
3724 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Maj, 2011, 16:10:47
wysłana przez lokibalboa
15 Odpowiedzi
3649 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lis, 2011, 22:12:28
wysłana przez Semedi
5 Odpowiedzi
1413 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Sty, 2013, 22:38:47
wysłana przez Gveir
6 Odpowiedzi
4277 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Paź, 2013, 13:25:58
wysłana przez Matt-Carnage