Inną kwestią jest, że offshoring na obecną skalę na dłuższą metę jest idiotyczny - skala produkowanego na masową skalę gówna jest po prostu niewyobrażalna i nie kumam, czemu np. materiały najpierw mają docierać z Ameryki Północnej do Azji, żeby z powrotem tam wrócić jako gotowe produkty lub półprodukty. Koszty środowiskowe transportu są wciąż zbyt wysokie i różnica cen na razie nie wpłynęła specjalnie na to, by zniechęcić cały świat do produkcji praktycznie wszystkiego we Wschodniej Azji.