Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1702598 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Mi tam się zajebiście podobało (i w kotle zastrzerzeń co do brzmienia nie miałem).
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 865
A mnie - ale to do białości - wpienia jak ktoś obok napcha paszczę bułką, wleje jeszcze se kawy i zaczyna to mielić. NOSZSZSZ!!!!!!
Paczki z głów!

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Ja żałuję że stałem pod barierką. Chciałem ich zobaczyć z bliska, ale lepiej bym się bawił i ich słyszał pewnie z tyłu. Chociaż jak włączyli temu drugiemu mikrofon i zaczął piać jak kogut, fałszując jak mandaryna to wolałbym już tę stopę tylko słyszeć ;)

No i ruch sceniczny to posąg-style. Wokalista czasem udawał tańczącego pajęczaka, a poza tym stali słupy.
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Średnio na nich patrzyłem, tyle co kiedy miałem chwilę na odpoczynek, a i wtedy moją uwagę pardziej przykuwała pewna dziewoja, ale brzmienie  naprawdę było okej.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Brent faktycznie wyglądał, jakby grał sound-check a nie koncert. Do Troya i Billa zastrzeżeń nie mam. Brann niestety na żywca średnio wypada wokalnie, ciężko jednak pogodzić zajebiste gary z dobrym wokalem. Ale fakt, nie jest to kapela za bardzo koncertowa. I tu nawet nie chodzi o "trudną" muzykę, bo na takiej meszudze, mimo że trudno tupać nóżką, był rozpierdol. No i trochę szkoda, że grali prawie samego Huntera.
Jestem lekko zawiedziony, bo głównie ze względu na nich kupiłem karnet. Ale z drugiej strony zobaczyłem zajebistą Gojirę, którą się wcześniej niespecjalnie interesowałem.
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Cytuj
No i trochę szkoda, że grali prawie samego Huntera.

Wcale a wcale nie szkoda :D Fajnie by było usłyszeć coś więcej z Crack The Sky, czy Blood Mountain, ale w końcu mieli mało czasu.
No i było Blood And Thunder! :D

O, wiem czego brakowało, Cut You Up With The Linoleum Knife ;D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Turgon

  • Gaduła
  • Wiadomości: 403
Jak mnie wpieprza jak ktoś piszę, że wyśle jak dostanie pieniądze na konto wpłacone przez PayU. Chuj mnie obchodzi kiedy to kurwa będzie na jego docelowym koncie w banku - nawet sobie w skarpetę może to wsadzić. Ma pieniądze w dyspozycji, więc niech wypierdala i wysyła. Wrrrr.....
Ssiecie.

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
Do Troya i Billa zastrzeżeń nie mam. Brann niestety na żywca średnio wypada wokalnie, ciężko jednak pogodzić zajebiste gary z dobrym wokalem.
wut? :D Brann śpiewał dużo czyściej i pewniej niż Troy, o rudym nie wspominając... też mnie rozczarowali, parę numerów wyszło zajebiście, ale jak na zespół takiego formatu to zdecydowanie za mało imo. samo nagłośnienie było spoko, trzeba było tylko stać za młynem. ;) a zresztą, chuj z nimi, GODZIRA KUHWA!!!
do widzenia.

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Stałem z boku, po stronie Brenta i przez to słyszałem głównie jego gitarę, a nie Billa. Dlatego też mogłem nie słyszeć baboli Troya (tyle że on robi brudne wokale, więc bardziej maskuje ewentualne niedociągnięcia). Plus dla niego, że jest najaktywniejszym członkię i ma dobrą prezencję sceniczną.
A wokali Brenta prawie w ogóle nie słyszałem, czasem miałem wrażenie, że udaje i tylko porusza niemrawo ustami gdzieś tam zza brody.
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Do Troya i Billa zastrzeżeń nie mam. Brann niestety na żywca średnio wypada wokalnie, ciężko jednak pogodzić zajebiste gary z dobrym wokalem.
wut? :D Brann śpiewał dużo czyściej i pewniej niż Troy, o rudym nie wspominając...

to kierowałem właśnie do rudego:

Chociaż jak włączyli temu drugiemu mikrofon i zaczął piać jak kogut, fałszując jak mandaryna to wolałbym już tę stopę tylko słyszeć ;)
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Hm, jak oglądałem livestream z Rock in Rio z Lizbony, to już wtedy wiedziałem, że nie ma co się napalać na Mastodąta. Rozruszali się dopiero na przedostatnim numerze, a publika była raczej spoko. Niestety, wokalnie to tylko jeden występ w studiu telewizyjnym im wyszedł elegancko, zazwyczaj jest z tym ciężko. W sumie to tylko Gojiry żałuję, ale co się odwlecze... ;)

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Hm, jak oglądałem livestream z Rock in Rio z Lizbony, to już wtedy wiedziałem, że nie ma co się napalać na Mastodąta. Rozruszali się dopiero na przedostatnim numerze, a publika była raczej spoko. Niestety, wokalnie to tylko jeden występ w studiu telewizyjnym im wyszedł elegancko, zazwyczaj jest z tym ciężko. W sumie to tylko Gojiry żałuję, ale co się odwlecze... ;)

Wrócą z nową płytą do PL, czyli pewnie jeszcze w te wakacje/zaraz po :)
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
godzira była chujowa!
Spoiler
i always go full retard

Offline smetny666

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 18
A mnie kurwa najbardziej wkurwia moje zdrowie! od stycznia robie badania i ciągle coś wykazuje tu niedoczynność tarczycy ok cieszę się ze w końcu coś wykryło a teraz kurwa prawdopodobnie zatrucie lekami pierdoleni lekarze od kilku lat co choroba faszerują mnie antybiotykami i na dodatek ból kręgosłupa życie kurwa jest piękne  >:(

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Już się dowiedziałem (jestem szybki Bill) i niestety albo próba przegwintowania hartowaną śrubą (gwintownik M12x1,25 ciężko dostać na miejscu) i delikatne dokręcanie, albo wymiana bębnów. Bo tulejkowanie i inne duperele są nieopłacalne. Szczęście że koszta nie są przerażające, no i pewnie kiedyś musiałbym to zrobić (auto 12-letnie, tłoczki i okładziny już wymieniałem) ale i tak mam wkurwa pomieszanego ze zdołowaniem.

Problem (wstępnie i prowizorycznie) rozwiązany - okazało się że oryginalne peżotowskie śruby, bo takie ostatecznie kupiłem (używki oczywiście), a nie zamienniki, są dobrej długości, ale pod warunkiem 1) innych felg, 2) dobrych gniazd. Co prawda wystają teoretycznie z felgi tyle ile mają - minimum zalecane to ok. 1cm realnie wkręconego  gwintu - ale niewiele ponad to (bo felgi to grube rajdówki Speedline z 205GTI) a poza tym pierwsze zwoje w gnieździe już dawno ch.. strzelił. No a zamiennik, dłuższy o ok. 4mm, jest idealny.

Czyli, w skrócie, poszukiwane prawie miesiąc śruby będę chyba musiał po sezonie odsprzedać i kupić zamienniki.

Loffam frącussy :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.


Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
http://forum.sevenstring.pl/off-topic/co-nas-w-zyciu-cieszy-)/msg222204/#msg222204
Koleś z niezrozumiałych mi przyczyn wymusił na mnie przesyłkę, choć mieszka niedaleko mnie. Już nie miałem siły i po iluś tam mailach zapłaciłem te ponad drugie tyle, co sam towar (!) za przesył - koleś pewnie się wkurzył, że poszło tak tanio i na złość się upierał. Sprawa jest groszowa, ale wkurwia.
Ale go obsmaruję w neutralu później za irracjonalne utrudnianie życia i przedłużanie, do tego jeszcze odnoszenie się do klienta będące na granicy grzeczności (nieprzyjemny kontakt).
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
http://forum.sevenstring.pl/off-topic/co-nas-w-zyciu-cieszy-)/msg222204/#msg222204
Koleś z niezrozumiałych mi przyczyn wymusił na mnie przesyłkę, choć mieszka niedaleko mnie. Już nie miałem siły i po iluś tam mailach zapłaciłem te ponad drugie tyle, co sam towar (!) za przesył - koleś pewnie się wkurzył, że poszło tak tanio i na złość się upierał. Sprawa jest groszowa, ale wkurwia.
Ale go obsmaruję w neutralu później za irracjonalne utrudnianie życia i przedłużanie, do tego jeszcze odnoszenie się do klienta będące na granicy grzeczności (nieprzyjemny kontakt).
No ale on wyraźnie napisał jakie metody przesyłki/odbioru proponuje, a jakich nie. Z czym masz problem?
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
No nie do końca, w opisie aukcji nie było nic na ten temat, aby mu odbiór osobisty nie pasował, a takie rzeczy się w opisie podaje (i to wyróżnioną czcionką), z czym nie raz się spotkałem. To, że nie miał zaznaczonego tam w opcjach - to nic nie znaczy, mógł zapomnieć.
Z resztą, wielokrotnie na takiej zasadzie kupowałem, że ktoś tam nie miał tej opcji zaznaczonej i NIGDY jeszcze nikomu nie przeszkadzał odbiór osobisty (chyba, że właśnie w aukcji była o tym wzmianka, to wtedy przy dopytywaniu się o co chodzi otrzymywałem logiczne uzasadnienie typu pobyt poza miastem, a nie BO NIE I CHUJ), co jest jakimś absurdem po prostu. Koleś naciąga aby skroić na przesyłce i na złość przedłuża i tyle.
« Ostatnia zmiana: 05 Cze, 2012, 01:39:49 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Norma. Przesyłka PP od 10zeta, z czego realny koszt to zwykle <5, a bywa że <3. Niby bzdet, ale jak się tego wysyła więcej to niezłą różnicę można z(a)robić.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Najbardziej wkurzające jest to, że specjalnie wyszukałem kolesia ze swojego miasta, aby było jak najszybciej i najtaniej, a w opisie aukcji nie ma NIC właśnie o tym, aby osobistego nie przyjmował. Nawet nie wpadłem na pomysł, aby zajrzeć co ma zaznaczone w opcjach aukcji, bo:
a) skoro chciałem odbiór osobisty, to co mnie jego ceny przesyłek
b) ludzie i tak rzadko kiedy się przykładają, aby porządnie to uzupełnić i jeszcze nigdy się nie spotkałem, aby komuś przeszkadzało się tego nie trzymać
c) to jest jakiś kurwa absurd, aby nie bo nie, skoro jest na sąsiedniej dzielnicy :/
Myślałem czy nie olać i po prostu wbić do niego, skoro znam adres, ale z korespondencji koleś wydał się na tyle pojebany, że jeszcze by wezwał policję, że niby nachodzenie albo co i na chuj kłopotów se robić.
« Ostatnia zmiana: 05 Cze, 2012, 10:31:47 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
No nie do końca, w opisie aukcji nie było nic na ten temat, aby mu odbiór osobisty nie pasował, a takie rzeczy się w opisie podaje (i to wyróżnioną czcionką), z czym nie raz się spotkałem. To, że nie miał zaznaczonego tam w opcjach - to nic nie znaczy, mógł zapomnieć.

Ale mógł też nie zapomnieć, a na aukcji obowiązuje tylko to co jest napisane. Jesli nie ma odbioru osobistego to znaczy że na takie cos nie wyraża zgody.
I nie ma zasady żeby pisać o odbiorze osobistym lub jego braku w opisie. Jesli byłaby taka konieczność to na chuj osobna zakładka na warunki wysyłki i odbioru?

Co do samej ceny - klikając licytację zgodziłes się na warunki. Ja nie wiem dlaczego, i wkurwia mnie to za razem, że ludzie najpierw licytuja a potem marudzą że wysyłka wg cennika pp kosztuje 4.70 a oni zapłacili 5.5. Myślisz że materiały pakunkowe, folia bąbelkowa, taśma klejąca a nawet głupi długopis rosna na drzewach albo spadają z nieba podczas deszczu? To wszystko kosztuje i jak sprzedajesz sporo to to nawet kosztuje duże pieniadze. Obecnie sprzedaję na allegro x-naście książek, część pójdzie za 1zł, gdybym miał brać za przesyłkę dokładnie tyle ile bierze poczta to by mi wyszło że pakując książke w kopertę bąbelkową (która kosztuja około 2pln) bym dopłacił jeszcze do tego wszystkiego (nie licze juz nawet kosztu wystawienia aukcji i prowizji dla Allegro). Koszt przesyłki to umowne określenie materiałów do opakowania i tego co pobiera poczta i kropka. Dla ludzi którym to nie odpowiada są sklepy. Tam za towar płacisz już wszystkie te koszta o których wspomniałem wyżej w cenie końcowej kupowanego produktu.

I jeszcze ostatnie - wystawiając kilkadziesiąt aukcji nie zastanawiam się nad cena wysylki kazdego z osobna bo bym ocipiał. Na niektórych przedmiotach za wysyłke troche grosza wpadnie do mojej kieszeni, na innej trochę będe musiał dołożyć. Taki lajf

E: Ztextwallowałem textwallera, fokje! :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Ale mógł też nie zapomnieć, a na aukcji obowiązuje tylko to co jest napisane. Jesli nie ma odbioru osobistego to znaczy że na takie cos nie wyraża zgody.
I nie ma zasady żeby pisać o odbiorze osobistym lub jego braku w opisie. Jesli byłaby taka konieczność to na chuj osobna zakładka na warunki wysyłki i odbioru?
Nie ma napisane - nie jest powiedziane nic na dany temat, co oznacza, że przy układaniu aukcji po prostu nie wziął takiej opcji pod uwagę, a nie że się na nią nie zgadza (nie było ani czarne, ani białe, tylko pozostawił to "w szarej strefie"). A w opisie się takie informacje podaje, aby nie było wątpliwości i tego typu sytuacji, gdzie ludzie generalnie rzecz biorąc dążą do ułatwiania sobie życia, a nie komplikowania.

Co do reszty posta, irrelevant to my case :D a tak poza tym, to się zgadzam.

BTW, wiem, że teoretycznie to technicznie on ma rację i allegro by jemu ją przyznało, ale w zwykłej dorozumianej życzliwości międzyludzkiej jeszcze nigdy na takiego irracjonalnie zachowującego się kolesia nie natrafiłem, aby jedna strona drugiej na takiej pierdole bez sensu utrudniała i to jeszcze na zasadzie "na złość babci odmrożę sobie uszy" - bo tak, to by pieniądze od razu dostał do ręki i nie musiał iść na pocztę, pakować towaru (i płacić za to pakowanie), wysyłać itp, obu stronom poszłoby to sprawniej i wygodniej. I to jest wkurwiające.
« Ostatnia zmiana: 05 Cze, 2012, 10:47:02 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Nie wspominając o tym, że trzeba pójść z paczką na pocztę i czasem stać w kolejce do okienka, a są ludzie, którzy mają naprawdę mało wolnego czasu. Ale w takim przypadku nie rozumiem ludzi, którzy nie akceptują odbioru osobistego. Formalnie rzecz biorąc kolo rzeczywiście nie ma sobie nic do zarzucenia. Widocznie jakieś tam motywy ma, kto wie. Może ma syndrom tourette'a, albo jest brzydki. Albo rzeczywiście się wkurwił, że tanio sprzedał (ale w takim wypadku mógł cenę minimalną ustawić).
Suto wędlin kładź na chleb