+dwamilijardysto
Z tym, że złapałem się kilka dni temu na tym, że napisałem maila do sprzedawcy o sprawę, o ktorej było na aukcji. Przemeczon chyba jestem. Za to wkurwia mnie u sprzedajacych że nie odpisują na maile. A jeszcze bardziej wkurwia, choc moe i zaskakuje, że pisza na aukcjach, że nie odpowiadają na maile. To na chuj sprzedają w internecie? Jak bym miał do każdego członka dzwonić to bym chyba na komórke nie wydoił. Co sie sprowadza do tego, ze opisy tworzą kretyńskie, z których nic nie wynika.