Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1641204 razy)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 202
No widzisz, nie znam się. Wyłapałem tylko raz, w Krakowie, za parkowanie przed hotelem robotnicznym.

Poczułem się jak w domu :D
Grammar nazi
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Orange

  • Moderator Giełdy
  • Wiadomości: 1 021
  • Loża Szyderców
OC przede wszystkim powinno być na kierowcę, a nie na samochód.

Tak jest w UK. Tylko ze jak nie masz samochodu to ciezko sie ubezpieczyc :P




Ta Kicia Kocia bardzo pasuje na tym avku.


Kicia-Kocia mówi "NIE"






Kupiłem se auto 2 lata temu. Prawie nowe, 6-cio letnie (wtedy). Takie jak Niedziak ma, tylko DSG. W czerwcu poczęstowała mnie "gearbox error".

Od 23 czerwca stoi w serwisie. Przewiduje, że kupiłbym sobie jakieś Mini za koszty naprawy...


Spoiler



A, i jeszcze nikt juz nie kupuje wzmakow. Szkoda, bo swoje chciałem sprzedać
« Ostatnia zmiana: 08 Sie, 2023, 16:19:10 wysłana przez Orange »

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Przewiduje, że kupiłbym sobie jakieś Mini za koszty naprawy...

I wjebałbyś drugie tyle w koszty naprawy tego Mini (bo jako produkt pochodny od BMW, Mini musi się spierdolić) a potem sprzedałbyś je wkurwiony ze stratą.

Pozdrawiam, były posiadacz Mini :D

Offline Orange

  • Moderator Giełdy
  • Wiadomości: 1 021
  • Loża Szyderców
To też powstrzymuj emnie od pochopnego zakupu, ale auto mi potrzebne od czasu do czasu a nawet car sharing w mojej okolicy nie dziala

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Też tak myślałem bo nie używam auta jakoś turbo dużo ale Mini (Countryman Cooper S) miałem przez 6 miesięcy, najkrócej ze wszystkich aut jakie miałem. Było to najdroższe auto do tej pory jakie kupiłem, w przeciągu 6 miesięcy wydałem na nie więcej niż na jakiekolwiek inne auto i straciłem na nim najwięcej przy sprzedaży ale to akurat trochę sam jestem sobie winien bo już byłem tak wkurwiony na ten samochód, że chciałem się go po prostu pozbyć (i dobrze, bo pół roku po sprzedaży zadzwoniła do mnie nowa właścicielka bo miała te same problemy co ja i chciała się poradzić co robić :D a tuż przed sprzedażą zrobiłem praktycznie remont silnika więc nie sprzedawałem go z ukrytymi wadami). Generalnie zakup czegokolwiek co ma pod maską 1.6 THP w jakiejkolwiek wersji to jest pchanie się w problemy.

Jedyne Mini jakie byłbym w stanie rozważyć to druga generacja (czy też pierwsza Clubman) przed 2011 rokiem z przezajekurwabistym 1.6 HDI pod maską :D
« Ostatnia zmiana: 08 Sie, 2023, 19:41:46 wysłana przez michu123PL »

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 420
  • It is useless, to resist.
Też tak myślałem bo nie używam auta jakoś turbo dużo ale Mini (Countryman Cooper S) miałem przez 6 miesięcy, najkrócej ze wszystkich aut jakie miałem. Było to najdroższe auto do tej pory jakie kupiłem, w przeciągu 6 miesięcy wydałem na nie więcej niż na jakiekolwiek inne auto i straciłem na nim najwięcej przy sprzedaży ale to akurat trochę sam jestem sobie winien bo już byłem tak wkurwiony na ten samochód, że chciałem się go po prostu pozbyć (i dobrze, bo pół roku po sprzedaży zadzwoniła do mnie nowa właścicielka bo miała te same problemy co ja i chciała się poradzić co robić :D a tuż przed sprzedażą zrobiłem praktycznie remont silnika więc nie sprzedawałem go z ukrytymi wadami). Generalnie zakup czegokolwiek co ma pod maską 1.6 THP w jakiejkolwiek wersji to jest pchanie się w problemy.

Jedyne Mini jakie byłbym w stanie rozważyć to druga generacja (czy też pierwsza Clubman) przed 2011 rokiem z przezajekurwabistym 1.6 HDI pod maską :D

Od 1.6 hdi lepsze jest tylko 2.0Hdi.
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Kicia-Kocia mówi "NIE"

Packowi jest smutno.

Czasami zapominam od jak dawna to forum istnieje i ile ludzi zdążyło rodziny założyć w międzyczasie.

Wkurwia mnie że nie ruszałem gitary od nie pamiętam kiedy - będzie ponad rok spokojnie. Nawet nie chodzi o to że nie mam czasu - czas się zawsze znajdzie. Po prostu cztery jebane lata żyłem na walizkach z myślą że zaraz kupię mieszkanie to nie było co się rozstawiać. Osobna kwestia że niespecjalnie było gdzie.

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Prawda, że ludzie forumowi podorastali. Tutaj jestem od 2011 roku, emigrowałem z gitary.pl na której byłem chyba z 5-6 lat. Jaka jest średnia wieku tutaj: 35-40 lat? Niedługo wejdziemy w kryzys wieku średniego.

Btw, jakieś kilka lat temu spotkałem znajomego z którym kiedyś coś grałem.
Gadu gadu, obaj od czasów licealnych kupiliśmy sobie już lepsze sprzęty itd ale jak to ujął: "kiedyś człowiek nie miał najlepszych gratów i pieniędzy ale miał czas na granie, teraz kasa na sprzęt jest ale czasu na granie nie ma."

Także tego, carpe diem ;)


Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
"kiedyś człowiek nie miał najlepszych gratów i pieniędzy ale miał czas na granie, teraz kasa na sprzęt jest ale czasu na granie nie ma."
Prawda chociaż mi osobiście niespecjalnie to przeszkadza. Dobrze mieć fajnego sprzęciora w domu, żeby nawet od czasu do czasu go odpalić i przy browarze dupnąć sobie jakiś kołwer do podkładu lub pobawić się efektami. Ot tak hobbystycznie i 4fun. Ja już dawno oswoiłem się z faktem, że na koncertach to raczej zawsze będę na widowni nie na scenie xd

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Nie no, wiadomo. Wszelkie myśli z karierą to wraz z pełnoetatowym wejściem na rynek pracy już straciłem ;)
Z resztą mi chyba taki styl życia niekoniecznie by tak zupełnie odpowiadał.

Prawda, dobrze jest mieć dobre graty.

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Prawda, że ludzie forumowi podorastali. Tutaj jestem od 2011 roku, emigrowałem z gitary.pl na której byłem chyba z 5-6 lat. Jaka jest średnia wieku tutaj: 35-40 lat? Niedługo wejdziemy w kryzys wieku średniego.

Jak to "niedługo"? Panie, ja tu zajrzałem poerwszy raz od dawna bo weszło mi do głowy że nowa gitara to totalnie rozwiązanie wszystkich wczesnych oznak starzenia.

Było takie spotkanie u niejakiego Wróbla ponad 15 lat temu, gdzie był przegląd żywego inwentarza - z tego co pamiętam wyszło wtedy że większość urodziła się "jakoś w latach 80".

Anyway pigmej to był nie lada fenomen - z własnymi rytuałami przejścia typu uzyskanie kompletu legendarmych strun Bull's Moshnach. Ale dobrze że zdechł.  ;)

Moje wejście w to środowisko odbyło się via grono.net - jak ja się kurwa cieszę że nic z tamtych postów nie zostało. Tutaj trafiłem bo mi się źle wklepało seventstring.org, ale spodobała mi się homoseksualna energia tego portalu to zostałem.  :D

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 361
    • CTG TV
mniut i piah

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 74
(chyba) łokieć golfisty, czy innego penisisty. Nie jestem w stanie grać, nie jestem w stanie podciągnąć się na drążku, mam problem z odkręceniem słoika, czy ogólnie zaciśnięciem lewej dłoni, bo palce 3 i 4 powodują ból w przedramieniu. Udało mi się dorwać ortopedę na za tydzień, ale nie tak planowałem spędzić czas, gdy żona odwiedza rodziców.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Ergo pamiętajmy o rozgrzewce przed nakurwianiem traszu. Z tego co pamiętam lubisz takie klimaty. Chyba, że jednak coś sportowo dojebało.

Offline sharpi

  • Pr0
  • Wiadomości: 571
  • A można na kreskę?
Kicia-Kocia mówi "NIE"

Packowi jest smutno.

Czasami zapominam od jak dawna to forum istnieje i ile ludzi zdążyło rodziny założyć w międzyczasie.

Wkurwia mnie że nie ruszałem gitary od nie pamiętam kiedy - będzie ponad rok spokojnie. Nawet nie chodzi o to że nie mam czasu - czas się zawsze znajdzie. Po prostu cztery jebane lata żyłem na walizkach z myślą że zaraz kupię mieszkanie to nie było co się rozstawiać. Osobna kwestia że niespecjalnie było gdzie.

Stary u mnie to samo, w końcu się wkurwiłem i kupiłem taniego schectera zeby go tyrać gdzie popadnie do ćwiczeń...
"Tępi ludzie są jak tępe noże - krzywdy nie zrobią ale jak wkurwiają" - Anonim

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 74
Z tego co pamiętam lubisz takie klimaty. Chyba, że jednak coś sportowo dojebało.
Bardziej spid power, chociaż Kreatorem nie pogardzę, ale na jedno wychodzi. Ale rozgrzewka obowiązkowo, jak pan Petrucci nakazał na starym wideo.
Właśnie nie wiem jak to wyszło, tak jakby po prostu któregoś dnia obudziłem się i zorientowałem, że boli przy pierwszej rzeczy, która wymagała większego napięcia mięśni w tej okolicy. Może za duże obciążenie przy ćwiczeniach, może kwestia klepania cały dzień w klawiaturę. Na pewno nie grałem za dużo :D
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline Orange

  • Moderator Giełdy
  • Wiadomości: 1 021
  • Loża Szyderców
"kiedyś człowiek nie miał najlepszych gratów i pieniędzy ale miał czas na granie, teraz kasa na sprzęt jest ale czasu na granie nie ma."

Także tego, carpe diem ;)

Kiedyś grałem na kopii mesy i pomaranczowej kolumnie ktora sam oklejalem. Dzisiaj (nie stricte dzisiaj ale w tym wieku co jestem) postanowilem sprzedac Mesabuge i kolumne Orange, tak że ten - do pewnych rzeczy sie dorasta.

Edit

Auto dalej nie jeździ, nakurwia mnie nadgarstek i plecy, mam zaplanwoany urlop a nie mam jak rodziny na lotnisko dowiezc. I odebrać po powrocie. Dopadło mnie wykluczenie komunikacyjne. 100 mil do lotniska a wyprawa zbiorkomem 5-6 godzin.
« Ostatnia zmiana: 23 Sie, 2023, 17:02:44 wysłana przez Orange »

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 74
(chyba) łokieć golfisty, czy innego penisisty.
Podejrzenie zapalenia mięśnia, co najmniej miesiąc przerwy od grania.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Stary u mnie to samo, w końcu się wkurwiłem i kupiłem taniego schectera zeby go tyrać gdzie popadnie do ćwiczeń...

Ostatnio jest sukces bo pokazałem Stworowi gitarę i spodobał się jej koncept.  :)

Natomiast kostkę mi konsekwentnie zabiera do innego pokoju i chce żebym grał palcami.  :D

Właśnie nie wiem jak to wyszło, tak jakby po prostu któregoś dnia obudziłem się i zorientowałem, że boli przy pierwszej rzeczy, która wymagała większego napięcia mięśni w tej okolicy. Może za duże obciążenie przy ćwiczeniach, może kwestia klepania cały dzień w klawiaturę. Na pewno nie grałem za dużo :D

Z klawiaturą jest zabawna sprawa, ponieważ dłonie ułożone poziomo to nienaturalna pozycja, bo się kość promieniowa oraz łokciowa krzyżują, a to uciska tu i tam i ogólnie szkodzi na dłuższą metę. Pisanie z telefonu oburącz jest już zdrowsze.

Mój kolega miał od tego operację na cieśń nadgarstka w obu dłoniach.

Anyway w temacie: jebany refluks żołądka. Jak pytam po ludziach to chyba połowa populacji to ma. Dostałem salwę leków i przez chwilę czułem się normalnie, ale to okropna wiedza bo teraz wiem co mi szkodzi. PS same smaczne rzeczy i część niesmacznych też.

Do widzenia: piwo(alkohol ogólnie), kiełba, wędliny, jabłka, majonez, kuskus(wtf), napoje gazowane ogólnie, jedzenie po 19, leżenie po jedzeniu, posiłki większe niż powiedzmy 300g.

O dziwo kawę mogę pić, ale tylko słabą i tylko rozpuszczalną. Metodą prób i błędów wyznaczyłem dawkę.

Moi koledzy po prostu biorą leki(inhibitory pompy protonowej - brzmi jak coś ze Star Treka), ale to jest niezalecane bo po coś ta pompa protonowa w organizmie jest.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 511
  • Venus as a goodboi
Zrób sobie gastro (i najlepiej w pakiecie od razu kolono) skopię - miałem wiele lat zgagę i okazało się, że miałem polipa blisko przełyku, który powodował u mnie ten refluks i codziennie poranne jebanie z mordy. Przy okazji znaleźli innego w jelicie, który dziś mógłby już być rakiem, więc nie ma z tym żartów - to praktycznie jedyna potrzebna profilaktyka, ale właśnie potrzebna, żeby tego gówna nie mieć. A przy dzisiejszej jakości jedzenia i pełnym stresu stylu życia spotkać to może każdego.

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
O, troszkę w temacie - chirurg dał mi skiero na usg powłok brzusznych bo mam guzek pod skórą. Termin - piąty maja.

Pierdolę, idę prywatnie po Matki Boskiej Pieniężnej.

W zasadzie nawet mnie to nie wkurwia - bardziej jestem zaskoczony, szczególnie że do chirurga dostałem się jeden dzień roboczy po telefonie do przychodni - a tu taka niespodzianka.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 420
  • It is useless, to resist.
Zrób sobie gastro (i najlepiej w pakiecie od razu kolono) skopię - miałem wiele lat zgagę i okazało się, że miałem polipa blisko przełyku, który powodował u mnie ten refluks i codziennie poranne jebanie z mordy. Przy okazji znaleźli innego w jelicie, który dziś mógłby już być rakiem, więc nie ma z tym żartów - to praktycznie jedyna potrzebna profilaktyka, ale właśnie potrzebna, żeby tego gówna nie mieć. A przy dzisiejszej jakości jedzenia i pełnym stresu stylu życia spotkać to może każdego.

Papierosy i alkohol. Stres i żarcie w dalszej kolejności. Plus to co się na co dzień wdycha i co jest dziełem palenia w piecach przez naszych współpolaków.
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 536
    • Toughest Firefighter Alive
O, troszkę w temacie - chirurg dał mi skiero na usg powłok brzusznych bo mam guzek pod skórą. Termin - piąty maja.

Pierdolę, idę prywatnie po Matki Boskiej Pieniężnej.

W zasadzie nawet mnie to nie wkurwia - bardziej jestem zaskoczony, szczególnie że do chirurga dostałem się jeden dzień roboczy po telefonie do przychodni - a tu taka niespodzianka.
Spróbuj w innych miejscach. Jak na samo USG to strasznie długi termin. Robiłem ostatnio rezonans i ku mojemu zdziwieniu czekałem 2 tygodnie. Co więcej badanie miałem w niedzielę. Normalnie na NFZ wszystko.

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
No wlasnie problem jest taki ze to skierowanie "wewnetrzne" - w obrebie danej placowki. Dlatego wole zaplacic i miec z bani.
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 368
Uber Eats.
Nie zdążyłem sobie ogarnąć żarcia do pracy, więc chciałem zamówić Maca.
Mac wg Ubera za daleko (ok. 2km) ale inna burgerownia (na innym skraju miasta  :facepalm:) już nie - no to siup.
Czekam godzinę, półtorej, niemal dwie, w tym czasie dostawcy odrzucają zlecenie. Aż w końcu Uber sam je anulował, jednocześnie usuwając je z historii, więc nawet nie ma jak reklamacji złożyć.

Oczywiście ignorują też skargi przez FB.

NIGDY. KURWA. WIĘCEJ. UBERA.

Nie i już.
« Ostatnia zmiana: 08 Gru, 2023, 18:48:07 wysłana przez Rot »