Autor Wątek: Kawałek se piszę, a co  (Przeczytany 2515 razy)

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Kawałek se piszę, a co
« 23 Cze, 2021, 23:00:10 »
I chcę żebyście mi sypnęli jaką dobrą radą czy dwiema odnośnie tego czy to znośne, czy niekoniecznie:

Wlacz osadzony player soundcloud


Może moje delikatne ego to wytrzyma.

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 789
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #1 24 Cze, 2021, 00:44:13 »
Paaanie...
moze coś z tego będzie :D
Dopracuj brzmienie gitary, bo ni to trv oldskull ni to modern bm.
Perkusja i bas robią sieczkę z całej ścieżki, trochę jak by ktoś nałożył tremolo na całość albo objebał kompresorem i podbił atak ile się dało - chujowo się słucha.

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #2 24 Cze, 2021, 00:58:59 »
Tam nie ma basu jeszcze...

Cytuj
Dopracuj brzmienie gitary, bo ni to trv oldskull ni to modern bm.
Co dokładnie z tym zrobić? Moje warunki odsłuchowe nie są jakoś super dobre, póki co na zmianę stara wieża i dobre, ale konsumenckie słuchawki.

Cytuj
albo objebał kompresorem i podbił atak ile się dało - chujowo się słucha.
Dałem jakiś kompresor na perkusję, stockowy z Reapera z presetem do perkusji, lekko złagodzonym co prawda ale zawsze.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #3 24 Cze, 2021, 03:14:59 »
Muzycznie coś z tego na pewno będzie. Ale wygląda na daleką drogę, jeśli chodzi o mix. Nagraj tracki i daj jakiemuś magikowi.
Paczki z głów!

Offline Nightmarishreaper

  • Pr0
  • Wiadomości: 834
  • ÞUNGR HNÍFR. Þessi hnífur á að vera þungur.
    • Dimension Eleven
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #4 24 Cze, 2021, 08:47:50 »
Ja rozumiem, że czarny metal, że zło i oldskull, ale najsampierw ustaw porządnie głośności wszystkich instrumentów.
Nie wiem co tam jest porobione ze ścieżką gitary, ale brzmi jak przepuszczona przez oscylator.
Opisz może dokładnie jak wszystko nagrywałeś, bo chyba jedynie wtedy będzie można się merytorycznie do tego odnieść.

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #5 24 Cze, 2021, 10:15:45 »
Tutaj rozchodzi się o kwestię zmiany podejścia. Potrzeba uzewnętrzniania swoich dokonań najwyraźniej przewyższa potrzebę skupienia się na pracy nad tym, co robi nie tak z miksem. A niestety niewiele zdziała, bo zwyczajnie nie słyszy, co robi na tym sprzęcie, plus nie ma weny skupić się na poszczególnych elementach miksu.

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #6 24 Cze, 2021, 19:31:15 »
Ja rozumiem, że czarny metal, że zło i oldskull, ale najsampierw ustaw porządnie głośności wszystkich instrumentów.
Nie wiem co tam jest porobione ze ścieżką gitary, ale brzmi jak przepuszczona przez oscylator.
Opisz może dokładnie jak wszystko nagrywałeś, bo chyba jedynie wtedy będzie można się merytorycznie do tego odnieść.

Na gitarach nie ma żadnych post-procesów - po prostu NDSP Nameless i tyle. Nawet nie ma EQ.
6 ścieżek rytmicznej i 4 prowadzącej, i jak wyizoluję same gitary to jest bardzo miło na moje ucho, i na głośnikach, i w słuchawkach.
W tle się przewija syntezator z Kontakta dający trochę ambientu, ja go w słuchawkach słyszę ledwo co, nawet tych lepszych otwartych, bezpośrednio w interfejs wpiętych.
Basu jeszcze nie zrobiłem, więc pominę to kompletnie.
Problem jest dopiero jak włączę perkusję - wtedy faktycznie coś zaczyna jakby "pompować" czy skakać, rozumiem że to macie na myśli przez ten oscylator?

Anyways - wszystkie instrumenty minus synthy idą na wspólny reverb, syntezatory mają swój, osobny, który też jest raczej cicho i praktycznie niezauważalny.
Na bus syntezatorów idzie jeszcze Ozone Imager.

Na masterze mam po kolei:
- Ozone imager
- Ferric TDS (saturator taśmowy)
- Rea Comp z presetem "Master bus glue"
- dwa limitery stockowe z Reapera:
a) threshold -6db release 12.0 ceiling -0.1
b) threshold -2.5db release 12.0 celining -0.1
A to dlatego, że gdzieś mówili że lepiej dać dwa w serii na mniejszych wartościach niż jeden na większych.

Wciąż - na masterze wszystko brzmi spoko dopóki nie włączę perkusji, wtedy faktycznie wszystko zaczyna się robić ta sieczka.

Perkusji też nie tykałem w ogóle pod kątem ogarnięcia jej jeszcze - przyszedł ziomek perkusista, napisał to co uznał za stosowne i wsio.
Będę na dniach humanizował ją i starał się odpowiednie postprocesy wrzucić gdzie trzeba, ale tu to ja faktycznie błądzę jak dziecko we mgle, bo jak gitary to jeszcze Z GRUBSZA kojarzę co się z nimi robi, tak perkusja dla mnie to czarna magia, szczególnie te wszystkie kompresory i inne badziewia.


EDIT - jak ściszyłem perkusję o 4db, gitary i synty o kolejne 2db, i limitery ustawiłem na kolejno -4db i -3db to się wszystko lekko wyrównało, szkoda że głośność też, ale przynajmniej przestało przesterowywać na sumie, co przegapiłem wcześniej  :facepalm:.

Wlacz osadzony player soundcloud


Anyways, może teraz jest lepiej, ale muszę przyznać że SC trochę psuje jakoś nagrania.
« Ostatnia zmiana: 24 Cze, 2021, 19:48:17 wysłana przez Rot »

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 789
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #7 24 Cze, 2021, 23:00:54 »
Pisałem o basie w kontekście częstotliwości, a nie instrumentu.
Ja też się chuja znam na miksowaniu, ale moze być tak, że głównym problemem jest to, że sobie instrumenty pasmo zabierają.
a) Zrób sobie takie ćwiczenie że wrzucasz równolegle kawałek którego brzmienie Ci się podoba i próbujesz porównując ukręcić coś podobnego.
b) Pooglądaj trochę Ricka Beato.
Spoiler

No i najważniejsze:
c)podpatruj, pracuj z ludźmi, którzy się znają na temacie,
d) ucz się metodą prób i błędów,
e) no i oczywiście unikaj forow internetowych, gdzie jest od zasrania specjalistów którzy powiedzą Ci jak zrobić żeby spierdolić bardziej i się zniechęcić;D


Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #8 24 Cze, 2021, 23:35:03 »
A, w ten deseń.

Na pewno będę musiał jeszcze potraktować to wszystko EQ, dorobić bas jako instrument, ogarnąć perkusję lepiej.
Tymczasem chyba udało mi się to "przycinanie" ogarnąć? Tylko dla odmiany jak sobie posłuchałem tego to teraz perkusja za cicho siedzi, przynajmniej stopa, tomy i werbel. Talerze akurat wydają się być ok...

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #9 25 Cze, 2021, 00:59:21 »
moze być tak, że głównym problemem jest to, że sobie instrumenty pasmo zabierają.
Jak mi tłumaczono - to właśnie daje ten efekt chaosu.
Paczki z głów!

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #10 25 Cze, 2021, 01:04:50 »
moze być tak, że głównym problemem jest to, że sobie instrumenty pasmo zabierają.
Jak mi tłumaczono - to właśnie daje ten efekt chaosu.

Znaczy się ja akurat lubię taki chaos, na przykład jeden z moich ulubionych albumów - The Dreaming I Akhlysa brzmi mi dzięki temu mega atmosferycznie, a jest tam tak nawalone tego wszystkiego że mam momentami problemy ogarnąć co jest dokładnie grane.
Ale spróbuję ogarnąć EQ, na pewno i tak będę musiał nałożyć co najmniej HP filter żeby zrobić miejsce na bas.

Offline spacelord7

  • Pr0
  • Wiadomości: 789
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #11 25 Cze, 2021, 09:06:07 »
perkusja za cicho siedzi
Dawaj miks w stylu Revelation of Doom ! :D :D :D

Jak mi tłumaczono - to właśnie daje ten efekt chaosu.
Pewnie na jakimś forum tłumaczyli specjaliści? ;]

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #12 25 Cze, 2021, 09:12:15 »
...jest tam tak nawalone tego wszystkiego że mam momentami problemy ogarnąć co jest dokładnie grane.


No, to teraz pomyśl -  jaki w tym sens? A tak z innej beczki - widziałem u Ciebie na Soundcloud wrzutkę 'Bblbl' - napisz proszę o co w tym chodzi (gitary brzmią dość fajnie i kompletnie w inną stronę, niż usiłujesz)? I to 'Pierdupierdu' też ok.
« Ostatnia zmiana: 25 Cze, 2021, 09:16:05 wysłana przez OMSON »

Offline Nightmarishreaper

  • Pr0
  • Wiadomości: 834
  • ÞUNGR HNÍFR. Þessi hnífur á að vera þungur.
    • Dimension Eleven
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #13 25 Cze, 2021, 09:33:03 »
Ja rozumiem, że czarny metal, że zło i oldskull, ale najsampierw ustaw porządnie głośności wszystkich instrumentów.
Nie wiem co tam jest porobione ze ścieżką gitary, ale brzmi jak przepuszczona przez oscylator.
Opisz może dokładnie jak wszystko nagrywałeś, bo chyba jedynie wtedy będzie można się merytorycznie do tego odnieść.

Na gitarach nie ma żadnych post-procesów - po prostu NDSP Nameless i tyle. Nawet nie ma EQ.
6 ścieżek rytmicznej i 4 prowadzącej, i jak wyizoluję same gitary to jest bardzo miło na moje ucho, i na głośnikach, i w słuchawkach.
W tle się przewija syntezator z Kontakta dający trochę ambientu, ja go w słuchawkach słyszę ledwo co, nawet tych lepszych otwartych, bezpośrednio w interfejs wpiętych.
Basu jeszcze nie zrobiłem, więc pominę to kompletnie.
Problem jest dopiero jak włączę perkusję - wtedy faktycznie coś zaczyna jakby "pompować" czy skakać, rozumiem że to macie na myśli przez ten oscylator?

Anyways - wszystkie instrumenty minus synthy idą na wspólny reverb, syntezatory mają swój, osobny, który też jest raczej cicho i praktycznie niezauważalny.
Na bus syntezatorów idzie jeszcze Ozone Imager.

Na masterze mam po kolei:
- Ozone imager
- Ferric TDS (saturator taśmowy)
- Rea Comp z presetem "Master bus glue"
- dwa limitery stockowe z Reapera:
a) threshold -6db release 12.0 ceiling -0.1
b) threshold -2.5db release 12.0 celining -0.1
A to dlatego, że gdzieś mówili że lepiej dać dwa w serii na mniejszych wartościach niż jeden na większych.

Wciąż - na masterze wszystko brzmi spoko dopóki nie włączę perkusji, wtedy faktycznie wszystko zaczyna się robić ta sieczka.

Perkusji też nie tykałem w ogóle pod kątem ogarnięcia jej jeszcze - przyszedł ziomek perkusista, napisał to co uznał za stosowne i wsio.
Będę na dniach humanizował ją i starał się odpowiednie postprocesy wrzucić gdzie trzeba, ale tu to ja faktycznie błądzę jak dziecko we mgle, bo jak gitary to jeszcze Z GRUBSZA kojarzę co się z nimi robi, tak perkusja dla mnie to czarna magia, szczególnie te wszystkie kompresory i inne badziewia.


EDIT - jak ściszyłem perkusję o 4db, gitary i synty o kolejne 2db, i limitery ustawiłem na kolejno -4db i -3db to się wszystko lekko wyrównało, szkoda że głośność też, ale przynajmniej przestało przesterowywać na sumie, co przegapiłem wcześniej  :facepalm:.

Wlacz osadzony player soundcloud


Anyways, może teraz jest lepiej, ale muszę przyznać że SC trochę psuje jakoś nagrania.

Żaden ze mnie ekspert czy znawca tematu, ale odpowiedź znajduje się w Twoim poście:

1. Wrzuć wszystkie tracki do nowego projektu jeszcze raz. Na początek tylko dwie ścieżki gitar (left i right). LESS IS MORE póki co.
2. Zero tych zjebanych wtyczek na tym etapie.
3. Ustaw porządnie volume i to pierwszy etap, że ma już kurwić - jeśli tak nie jest, to nagrywasz tracki jeszcze raz.
4. Ustaw EQ instrumentów i popraw volume.
5. Ustaw panoramy i popraw volume.

i teraz to ma już dupsko urywać. Jak to opanujesz, to dopiero potem możesz iść dalej.

THERE IS NO OTHER WAY

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #14 25 Cze, 2021, 09:38:56 »
Ustalenie sumy jest najważniejsze na samym poczatku, nie radź mu  w ten sposób. Z pewnością musiałeś zauważyć, ze jak zbalansujesz sobie cały miks, a później chcesz "szlifować" ostatni etap ustalając sume na końcu, to wcześniejsza praca przestaje mieć sens - prawda? Zmieniają się proporcję, brzmienie... Jeśli nie zauważyłeś, to Tobie tez polecam przeskoczyć etap, który zaproponowałeś. Zapewniam Cię, że od tego zaczyna każde zawodowe studio - każdy realizator ma swoją koncepcje sumy i jest to kluczowe podczas podejmowania wszystkich jego decyzji i rzutuje na ostateczny efekt pracy.

@Rot u Ciebie, po prostu są źle dobrane pluginy na sumie, które nie robia dobrze tego, co sie tam powinno odbywać. Polecam Ci bezpieczny zestaw FabFiler w kolejności: Saturn (Mastering/CleanTapeBase - 6 bandSM) - Pro-Q3 (Stereo/SubtleStereoEnhancer) - Pro-L2 (Loud/hardRock&Metal - NaturalLoudness). Pomiędzy Q3/L2 możesz wrzucić trafo Analog Obsession Transature. Nie kręć tymi wtyczkami (jedynie na Q3 obniż gain na wyjściu pluginu, bo tam bedzie clippowało, trafo jest dla nasycenia i makeupu, więc tutaj możesz delikatnie podbić)!
« Ostatnia zmiana: 25 Cze, 2021, 10:14:52 wysłana przez OMSON »

Offline Majk

  • Gaduła
  • Wiadomości: 333
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #15 25 Cze, 2021, 17:19:07 »
Na gitarach rób odcinkę dołu od 80Hz w górę, ale bez przesady.
Górę też śmiało możesz ograniczyć do 8-9kHz.

Jeśli robisz gary w EZdrummerze to tam praktycznie nie ma co ruszać w jej brzmieniu. Przy eq stopy jedynie pamiętaj zeby zazębiała się z basem. Jeśli ma być dół ze stopy, to atak z basu, i odwrotnie.

A co do ustawiania poziomów to ja obrałem gdzieś przyuważoną taktykę, żeby zacząć od volume stopy na -10dB, a potem wszystko kulturalnie dokręcać po kolei.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #16 26 Cze, 2021, 13:45:57 »
Spoiler
« Ostatnia zmiana: 26 Cze, 2021, 14:14:59 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #17 26 Cze, 2021, 14:55:31 »
Na gitarach rób odcinkę dołu od 80Hz w górę, ale bez przesady.
Górę też śmiało możesz ograniczyć do 8-9kHz.

Jeśli robisz gary w EZdrummerze to tam praktycznie nie ma co ruszać w jej brzmieniu. Przy eq stopy jedynie pamiętaj zeby zazębiała się z basem. Jeśli ma być dół ze stopy, to atak z basu, i odwrotnie.

A co do ustawiania poziomów to ja obrałem gdzieś przyuważoną taktykę, żeby zacząć od volume stopy na -10dB, a potem wszystko kulturalnie dokręcać po kolei.

Ja tam gity tnę od dołu na 120Hz (w realu zdarzało się i na 200Hz), na 80Hz najlepiej działa mi podcięcie do basu (z Q2,7 co daje lekkie podbicie jednocześnie). Z baniakami jestem tego samego zdania - lepiej ustawić gotowy preset w EZDrummer2 i na wyjściu w DAW obrobić.

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 596
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Odp: Kawałek se piszę, a co
« Odpowiedź #18 26 Cze, 2021, 18:59:00 »
Na gitarach rób odcinkę dołu od 80Hz w górę, ale bez przesady.
Górę też śmiało możesz ograniczyć do 8-9kHz.

Jeśli robisz gary w EZdrummerze to tam praktycznie nie ma co ruszać w jej brzmieniu. Przy eq stopy jedynie pamiętaj zeby zazębiała się z basem. Jeśli ma być dół ze stopy, to atak z basu, i odwrotnie.

A co do ustawiania poziomów to ja obrałem gdzieś przyuważoną taktykę, żeby zacząć od volume stopy na -10dB, a potem wszystko kulturalnie dokręcać po kolei.

Ja tam gity tnę od dołu na 120Hz (w realu zdarzało się i na 200Hz), na 80Hz najlepiej działa mi podcięcie do basu (z Q2,7 co daje lekkie podbicie jednocześnie). Z baniakami jestem tego samego zdania - lepiej ustawić gotowy preset w EZDrummer2 i na wyjściu w DAW obrobić.

Niektore gity wlasnie spokojnie mozna 150-200 obcinac. Tylko trzeba ciac uchem, nie okiem.


 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
15 Odpowiedzi
5497 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Cze, 2009, 02:39:22
wysłana przez DeathMaster
1 Odpowiedzi
3506 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Lip, 2009, 20:38:24
wysłana przez g-zs
11 Odpowiedzi
1634 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Maj, 2012, 08:43:08
wysłana przez birthmark
15 Odpowiedzi
5686 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Kwi, 2013, 22:43:09
wysłana przez Aerosmith
6 Odpowiedzi
1723 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Maj, 2020, 22:30:22
wysłana przez g-zs