Autor Wątek: Meszuga w Krakowie  (Przeczytany 36269 razy)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #100 14 Lip, 2009, 14:44:49 »
Maczugi według mnie zagrały dokładnie ale nieładnie. Jakoś tak dziwnie krótko (pewnie dlatego, że się rozkładali, stroili i brzmienie ustawiali zdeczke długo) i wokalista do publiczności ani be ani me. Ani kukuryku. Coś tam tylko wspomniał że "Poland sucks" w darciu ryja i tyle. No i brak bisu mnie rozczarował przy tak krótkim secie, zwłaszcza, że niektóre kapele bisowały.

DEP zagrał w okay, chociaż momentami nudzili, ale ruch sceniczny, skakanie na stacki i parkour po rusztowaniach - przeczad. Bardzo miło mnie zaskoczyli.

Testament brzmiał jak kupa, Voivod rozłożył mnie na łopatki, a Tenebris to chyba obecnie najfajniejsza polska kapela (pozdro Przemku :)).

No i wciąż pod wrażeniem Cynic...
« Ostatnia zmiana: 15 Lip, 2009, 01:55:22 wysłana przez mondomg »

Offline primer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 483
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #101 14 Lip, 2009, 19:56:08 »
a dzieki za dobre słowa i miło było Cie poznać;)

TENEBRIS - przez jedno n :headbang:

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #102 15 Lip, 2009, 01:56:39 »
dzięki Primer za upomnienie i przepraszam, faktycznie jedno 'en'. Właśnie się zasłuchuję w singla a w przyszłym tygodniu zabieram od kumpla płytkę, bo zostawiłem w aucie... giga rispekt zią w każdym razie, przekaż Szymonowi i Szpakowi, bo tylko Grzesia-perkusistę udało mi się potem dorwać na DEPie :)

Offline primer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 483
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #103 15 Lip, 2009, 21:13:19 »
dzieki, przekaze :devil:

Offline quorton

  • Gaduła
  • Wiadomości: 104
    • myspace
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #104 15 Lip, 2009, 22:01:24 »
Coś tam tylko wspomniał że "Poland sucks" w darciu ryja i tyle.
Serio? :P

A zagrali new millenium cyanide christ?
:>

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #105 27 Lip, 2009, 00:06:55 »
trochę odkupuję ale zaczynam czytać zaległe posty ;). Mi podobał się bardzo występ maczugasów ale faktycznie był przykrótki, za to był baaaaardzo dobrze nagłośniony, porównując np z testamentem..

A co do DEP.. Nie słucham ich muzyki, spodobało mi się w zasadzie jedynie to że nie zaczynali kolejnych numerów standardowo (3*hihat i jazda) tylko tak całkiem z dupy wszyscy razem zaczynali grać, no i oczywiście ruch sceniczny.. Tylko że jak zobaczyłem wzmacniacze ustawione na scenie jak schodki to myślałem że będą po nich biegać a ten skurczysyn wskoczył na samą górę i prawie się wyjebał z całą paką basową :D. Zwrócił ktoś uwagę jak gitarzysta uderzył z całej pyty główką gitary o ziemię zeskakując z rusztowania?? Aż się zdziwiłem że grał dalej na niej.. To na pewno nie jest stockowy sprzęt ;). Ale OGROMNY minus dla nich za ten cały nojs.. Piszczeli jak debile między utworami (sprzężenia).. Uszy mnie bolały i miałem ochotę wyjść a jednocześnie wiedziałem że jak wyjdę to mi ktoś miejsce na maczugasy zajmie :P.

I voivod też bardzo fajnie zagrał

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #106 27 Lip, 2009, 00:07:52 »
Serio. Jak to zwykle bywa, znajdzie się na festiwalu kapela, która lubi posłuchać jak się publiczność drze. Dał nam bodajże trzy podejścia i stwierdził że "Ju sak" . Nie pamiętam dokładnie, czy użył słowa Poland - w każdym razie na jedno wyszło.

Nie wiem co grali ze starych numerów, bo średnio znam tamte albumy. Miałem je we flakach bez tytułów.

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #107 27 Lip, 2009, 06:23:03 »
Nie zagrali NMCC.

Z tego co pamiętam to było Pravus, Bleed (cały), no i dalej juz kolejności nie pomnę, ale Straws pulled at random, Rational Gaze, Combustion i Future breed machine. Coś pewnie pominąłem, był też jeden kawałek, którego nie znam i nie wiem czy to jakiś super nowy, czy super stary :)

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #108 27 Lip, 2009, 16:04:22 »
nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ale podczas soundchecku haake jak testował stopy zagrał początkową frazę z bleed. Siedziałem wtedy obok mojego pałkera i jak zobaczyłem jego minę to zacząłem żałować że aparatu nie zabrałem :P

I jeszcze co do stóp- przez chwilę jak się rozkładali haake zaczął coś pitolić bez nagłośnienia i strasznie cicho mu ta perkusja gra.. Nie wiem czy mi się tak tylko wydawało przez to co chwilę wcześniej DEP zrobili z moimi uszami, czy ma jakiś dziwny zestaw.. Wydawało mi się że ma otwory w centralach. A może kwestia dużego pomieszczenia? Zastanawiam się bo w sumie byłaby to fajna sprawa żeby na prób mieć jakiś ciszej grający zestaw?? Wie ktoś coś o tym?

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #109 27 Lip, 2009, 20:08:42 »
Ziąą. W takim pomieszczeniu 100W amp z rozkręconym volumem na 11 by brzmiał cicho. Moje wrażenie z soundchecku Tomasza jest takie, że sie gość nie pieści się ze sprzętem, tylko napierdala. Widać to było zwłaszcza po tym jak blachy chłostał.
Jak chcesz mieć ciche bębny to napchaj do środka szmat, załóż stopery, wytłum salę. Jest trochę opcji, żeby temu zaradzić.

Co do Bleeda, to też stałem koło mojego perkusisty i też tym sie podniecił :)

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #110 27 Lip, 2009, 21:10:22 »
stałem koło mojego perkusisty i też tym sie podniecił :)
a kto nie? ;)

A co do szmat- tak robimy, salę mam wytłumioną whooy i na zewnątrz nie słychać prawie nic prócz stóp (a gramy muzykę w której jest ich najwięcej, basisty nie ma jeszcze) ;). Jedyny wniosek- żeby było cicho trzeba mieć baardzo dużą kanciapę ;)

A co do stoperów- ja bym założył ale pałker się pluje że nie po to wydał z 10 koła na sprzęt żeby go wytłumiać i że on założy stopery jak ja sobie powplatam szmaty między struny :D. I trochę na racji.. AND PLAY IT FUCKIN' LOUD!!

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #111 27 Lip, 2009, 21:15:04 »
Mi chodzi o takie sopery co sie do uszu wkłada :)

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #112 27 Lip, 2009, 22:07:00 »
I mam je sąsiadom rozdać? :D

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #113 27 Lip, 2009, 22:41:21 »
Sąsiadom, ich zwierzętom, ewentualnym policjantom z interwencji. Jak leci ;) Niech ma sprzęt za 10 kafli ale własny słuch opłaca się zabezpieczać. Najlepiej grając kapkę ciszej niż w ustawieniu "na pełną kurwę" :)
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #114 28 Lip, 2009, 01:52:36 »
własny słuch to swoją drogą, gramy w nausznikach z DHO (iście piekielny wizerunek kapeli).

Najlepiej grając kapkę ciszej niż w ustawieniu "na pełną kurwę" :)

Kumpel mi opowiadał kiedyś że jak grał w kapeli punkowej to mieli perkusistę który się uczył dopiero i mu wkręcili że ma grać tak mocno żeby słyszeć przesterowany dźwięk talerzy ;). Gość obrał sobie Grohl'a za mentora i musiał zmieniać membrany z częstotliwością zmiany strun..

Offline metalfan

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 28
Odp: Meszuga w Krakowie
« Odpowiedź #115 07 Sie, 2009, 20:04:37 »
A mnie rozjebała apokaliptyka ;]. Nigdy wcześniej nie oglądałem ich koncertu więc jak zobaczyłem krzesła w kształcie wiolonczel na scenie to myślałem że usiądą i będą pitolić a tymczasem rozpierdolił mnie ich ruch sceniczny ;). Lekkie muszą mieć te wiolonczele bo latali z nimi jak opętani.. Super!! Bittersweat zmiażdżył system (dobrze że bez wokalu), perkusista zagrał zajebiście, wokalista skojarzył mi się od razu z Dickinsonem, a światła były przezajebiste i ogólnie megafajnie ;). A teraz obiadek i na maczugi i testament :headbang:
Koncerty Apo są wyrąbane w kosmos. Super kontakt z publiką, mocne brzmienie i nieźle zasuwają.
"(...)To those who understand, I extend my hand
To the doubtful I demand, Take me as I am
Not under your command, I know where I stand
I won't change to fit your plan, Take me as I am"

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
1 Odpowiedzi
1246 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Wrz, 2009, 15:59:09
wysłana przez birthmark
12 Odpowiedzi
6095 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Cze, 2011, 08:53:07
wysłana przez Maciek
2 Odpowiedzi
5296 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Lip, 2011, 12:46:51
wysłana przez Rachet
Meszuga i ich chujowe solówki.

Zaczęty przez bandit112 Muzyka

9 Odpowiedzi
5657 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 07 Sie, 2011, 20:16:09
wysłana przez mondomg
12 Odpowiedzi
2530 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Kwi, 2012, 10:37:50
wysłana przez ChopZeWsi