Autor Wątek: Schaller Floyd Rose Low Profile pytania dot. eksploatacji :)  (Przeczytany 1458 razy)

Offline m.prorok

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
Na pewno nie dokręcaj na siłę śrub blokujących struny oraz siodełka. Te pierwsze zbyt mocno dokręcane powodują pękanie kosteczek dociskających strunę (jest to plaga w używanych gitarach z Floydem. W 80% gitar, które przygarniam połowa albo więcej tych kostek kwalifikuje się wymiany albo ma już pierwsze oznaki pęknięć zmęczeniowych). W ekstremalnych przypadkach trzeba te kostki wybijać z siodełka młotkiem, bo po pęknięciu zachowują się jak klin. Raz przy usuwaniu takiej kostki siodełko pękło mi na pół. Co do śrubek którymi dokręcasz siodełka to krążą legendy, że jak fantazja poniesie to nie trudno jest zerwać gwint w podstawie mostka. Zwłaszcza w starszych wersjach Schallera, w nowszych widziałem, że te gniazda zostały już wzmocnione. Generalnie trzeba mieć na uwadze, że ten mostek to nie narzędzie górnicze, Schaller w przeciwieństwie do OFR nie ma podstawy ze stali hartowanej, jedynie noże. Nie dokręcać wszystkiego z siłą z jaką dokręca się koła w ciągniku a most odwdzięczy się długowiecznością. No i warto go od czasu do czasu dokładnie wyczyścić i przelecieć np. olejem do konserwacji broni , ponieważ śrubki uwielbiają łapać korozję.
Choćbyś strząsał dwa tygodnie, zawsze kropla spadnie w spodnie.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
5 Odpowiedzi
5129 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Cze, 2011, 23:02:54
wysłana przez deathtom
11 Odpowiedzi
5689 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Kwi, 2012, 22:09:51
wysłana przez heartquake
5 Odpowiedzi
5426 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Mar, 2015, 11:03:39
wysłana przez kermcio
1 Odpowiedzi
1722 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Lis, 2016, 19:49:42
wysłana przez ITHMW
20 Odpowiedzi
6374 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Wrz, 2017, 09:29:28
wysłana przez m4ody