Autor Wątek: Monitory aktywne do gitary i VST  (Przeczytany 6627 razy)

Offline Majk

  • Gaduła
  • Wiadomości: 331
Odp: Monitory aktywne do gitary i VST
« 05 Kwi, 2020, 19:07:33 »
Majk , wuj Bat
dzięki za sugestie..........

Ad.1 - W sumie nie wiem czemu, założyłem (błędnie) że to będzie zakup nowego sprzętu :) W tej sytuacji ok, GE200 w tej kategorii jest bezkonkurencyjny. Jeśli miałbym kupić ampero, to pewnie zginąłbym podczas gonienia króliczka. No bo zamiast ampero, wolałbym dołożyć kilka groszy i wziąć L6 POD GO, albo Helixa Stomp.
I jeśli chodzi o IR'y to one robią kolosalną różnicę. Mam Helixa LT, stockowe paczki są do wyjebana, paki od SinMixa były całkiem spoko, teraz używam Engla od Ownhammera i to jest to.

Ad. 2 - FRFR jest spoko, ale jak mówiłem - Live. Tutaj faktycznie położenie kolumny zmienia naprawdę dużo. Na niskich głośnościach + podłoga - uzyskasz dosyć dudniący sound.  Głośnik przy swojej mocy średnio się rozbuja + bas będzie się nosił po podłodze.
Wątpie abyś stawiał FRFR na biurku bo to raczej idiotyzm xD

Dywan również może wpływać na brzmienie, to w końcu dosyć gruby materiał więc pochłania jakieś częstotliwości. A jeszcze jakbys dywany na ścianach powiesił (mam tak w salce) to już w ogóle rewelacja xD

Na dobrą sprawę cyfra w domu powinna Ci zagadać na wszystkim. Ja z racji tego że bawie się w homerecording, zdecydowałem że chce mieć płasko grające monitory. No i jasna sprawa za 500 zł nie kupisz płaskatego monitora, ale zawsze zagra to inaczej niż komercyjny sprzęt audio.
Salkę mam 30m od domu, i tu podobnie, przytargałem sobie z niej nasz odsłuch i robiłem na nim sound. Generalnie to co ukręciłem w domu, w salce na wysokim volume różniło się dosyć konkretnie - właśnie tutaj sprawa rozbija się o głośność.
Grałem też na przenośnym głośniku BT i też dało się zrobić całkiem fajnie brzmiący sound - jak na pierdziawke.

Więc... No właśnie? xD Na Twoim miejscu, chyba kupiłbym tego Mooera, wpakował fajnie brzmiące impulsy i próbował grać na tym co masz. Jeśli będzie średnio, no to wtedy do mieszkania brałbym monitory.

I tutaj kolejna rzecz mi się nasunęła. Jeśli chcesz grać tylko w domu, to nie musisz mieć aż takiej zgodności brzmienia. U mnie to co ukręciłem na monitorach studyjnych, brzmiało wszędzie dosyć podobnie, wiadomo - drobna korekcja była konieczna, bo wszytko gra inaczej.  Ale jeśli masz grać tylko na 1 zestawie głośników, to tutaj pozostałbym przy tym Onkyo. W tym wypadku cyfrę potraktowałbym podobnie co wtyczki VST. Sam bardzo długo grałem na Bias FX + 20 letnia wieża Sony. Brzmiało fajnie, na monitorach za okolice tysiąca - jeszcze lepiej :)


 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
2 Odpowiedzi
1970 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lut, 2013, 11:33:27
wysłana przez davidsantana27