GFF Guitars - zna ktoś?

[Amal_68]

Ten koleś to mój ziomek, więc ja również zostawię tamtą deskę bez komentarza...

Nie możesz patrzeć przez pryzmat "mój ziomek" bo nie będziesz jak sędzia Anna Maria - Wesołowska. Ja widziałem że wykończenie faktycznie trochę spartolone. Ten binding to krzywo o mikrometry, ale cieniowanie to aż mnie oko zapiekło. No i generalnie koleś (ziomek niedziaka) opisał to tak, że jak firma się nie wypowie to nie będzie problemu z terminami

[october]

Nawet uwzględniając, że ziomek zapłacił 20 procent umówionej ceny to zapłacił o 20 procent za dużo. Deska jest ewidentnie ciężka do obrony. A jeszcze jak się dołoży do tego ile to było robione to robi się słabo.

Tak sobie pomyślałem, że wątek powinien polecieć w kosmos. Takie podejście do klienta nie zasługuje na promocję. Ale to chyba byłby błąd. Niech będzie jako przestroga.

[gf-factory]

Powiem tylko krótko, gościu dostał możliwość pełnego zwrotu kasy ale uznał, że zrobimy nieco niższą cenę i zamkniemy temat. Po czym opisał wszystko z pominieciem istotnych faktów. Dlatego własnie z jakimikolwiek customowymi zamówieniami na dziś jest FINITO. Bo pod presją czasu to ja nie umiem działać (tym bardziej jak się słyszy przez telefon groźby o roz**baniu warsztatu ). Narobiłem wioseł dużo i każde ma się doskonale, klienci zadowoleni. Inna sprawa że o takich przypadkach się nie pisze a o nieudanych wyjątkach - i owszem.

Mam jeszcze kilka customów do zrobienia, jestem w możliwie bieżącym kontakcie z ludźmi, robimy na spokojnie.

[Amal_68]

Powiem tylko krótko, gościu dostał możliwość pełnego zwrotu kasy ale uznał, że zrobimy nieco niższą cenę i zamkniemy temat. Po czym opisał wszystko z pominieciem istotnych faktów. Dlatego własnie z jakimikolwiek customowymi zamówieniami na dziś jest FINITO. Bo pod presją czasu to ja nie umiem działać (tym bardziej jak się słyszy przez telefon groźby o roz**baniu warsztatu ). Narobiłem wioseł dużo i każde ma się doskonale, klienci zadowoleni. Inna sprawa że o takich przypadkach się nie pisze a o nieudanych wyjątkach - i owszem.

Mam jeszcze kilka customów do zrobienia, jestem w możliwie bieżącym kontakcie z ludźmi, robimy na spokojnie.

No bo to tak jest że markę budujesz latami, a rozjebać to można w 5 sekund. Straszna śmierć.
Ja osobiście z usług GFF nie korzystałem, natomiast wiem że ludzie to lubią sobie dramę zrobić czasami. Czyli wychodzi na to że wina leży po środku. Zamykam dochodzenie.

[szreder]

zamówiłem u tego cieća gitare Ironbird....takie powinowadztwo bc richa
za miesiac minie rok a 2 tygodnie temu wyszarpałem swój osprzet
To kłamca pozer leser który zamiast robic gitary kasuje zaliczki i zajmuje sie przeprowadzkami
POST UMIESZCZAM KU PRZESTRODZE - OMIJAC ZŁODZIEJA bo jak nazwac nieudacznika który nic nie robi i wisi póki co 1500zł zaliczki

[wuj Bat]

Ups... Czyżby jednak choroba pewnego typu ludzi nie odpuszcza?...

[szreder]

cóż widzisz- niejako w obronie swej wspomne tylko ze Ironbirdy to niedostepne archaizmy w nadal swietniej wizualnie formie.....chce sie miec
i było tak- Wiacek mnie pogonił odległościa terminu, Wojtas Michał pogonił bo cóś tam cóś tam to wziął ten zjeb i odebrał telefon z GFF ( wyjątkowo bo teraz od nikogo nie odbiera pizda) i naobiecywał. Niekapnąłem sie od razu, nienaciskałem, hajsu dosłałem- żeby poważniej wygladało....a tu jak sie dopytujes to ''obiecywałes sie nie pytac.....a terminn- mówiłeś bez terminu
w koncu mówie kurwo sprawdzam- mam juz korpus...mówi mi, ja - pokaż zdjecie...on 3 tygodnie soczewke usawiał zeby słoje uchwycic az klisze pekła- zdjecia nie ma mysle zarty na bok trzeba go jak chłopaki z zaspy brac ....urazony nagle bo w przeprowadzce przeszkodziłem i na fochu ''to ja osprzet oddam co ma sie kurzyc'' ale hajc...a hajcu nie mam
mowie ze fanta w zastaw...zniknął... ..ale ja kurwy dobrze tropiłem kiedys ...przypomne se
OMIJAC GFF!!!! Nie wierzyc Cyganom z GFF Pomóc mi ta kurew skłonic do zwrotu 1500zł Please and Thanx

[Sphincter]

Ja zamówiłem swoją 18 września 2018 roku, termin na styczeń 2019. No, jeszcze jej nie mam.

[Amal_68]

No i jak w tym kraju ma być dobrze?
Kiwi kiwi kiwi a zombie zombie zombie... bez urazy zomb.

[szreder]

Ja zamówiłem swoją 18 września 2018 roku, termin na styczeń 2019. No, jeszcze jej nie mam.

Takich jak Ty i ja jest sporo widzę . Napisałbym co wymysliłem zeby uratować sprawę ale......trzeba go zdjąć z rynku, niech robi wiązanki ślubne

[wuj Bat]

@gf-factory





@gf-factory







@gf-factory





jakieś ten teges?... Tylko nie mów, że przegapiłeś

[g-zs]

@gf-factory





@gf-factory







@gf-factory





jakieś ten teges?... Tylko nie mów, że przegapiłeś

A co, chcesz usłyszeć kolejną historyjkę, że właśnie wypuścił 17 zaległych gitar, których odbiorcy są zachwyceni i już złożyli kolejne zamówienia? I że już nadrabia plecy, zaraz wyprzedzi kolejkę i będzie podwykonawcą custom shopu Ibaneza i ESP? Co rusz wychodzące na światło dzienne na wszelkich portalach społecznościowych historie sfrustrowanych klientów są najlepszym komentarzem. Tu nie ma co winić ofiary, że dramatyzuje, bo koleś, który wziął kilka koła nie odbiera telefonu i nie odpowiada na jakąkolwiek próbę kontaktu. Telefon, facebook, mail i sms nie skutkują? Twoja wina, nie próbowałeś sygnałów dymnych i kodu Morse'a. Ten drugi uskuteczniaj głową w ścianę dla lepszego efektu.

[spacelord7]

niech robi wiązanki ślubne

Nie, bo z taką wiązanką jak przejebie termin, to go na widłach wyniosą. Chyba że o to chodzi?

[Mother Puncher]

Nie rozumiem, jak po takiej ilości sraki, która wypływa na wszelkiej maści kanałach społecznościowych, można jeszcze chcieć cokolwiek gościowi płacić. Przecież to już nawet niefortunnym zbiegiem okoliczności nie można nazwać.

[Sphincter]

Ja zapłaciłem przed sraką.

[szreder]

DO WIADOMOSCI WSZYSTKICH-----moja ''przygoda'' z GFF ZAKONCZONA!!!
Nie moge pisac tu o wszystkich moich ruchach które skłoniły głównego lutnika GFF do oddania mi pieniędzy, które już mam oddane
Po uświadomieniu ze juz nigdy nie będzie w stanie zrobic nastepnej gitary ze wzgledu na problemy z manualnością, chłop się szybko spioł i oddał.....jestem zadowolony ale nadal proponuję wstrzemięźliwoość.. ..wszystkim poencjalnym darczyncom zaliczek
....a ponieważ zmusił mnie do wyżalenia się pewnemu gdańskiemu ekspertowi od renegocjacji długów moge tu tylko wspomnieć, że ewentualnie mógłbym pomóc komuś kto jest w gównie w którym ja byłem gdyby zaszła potrzeba.........
Pozdrawiam wszystkich i......zpłłłentuję przygode tak- tylko Michał Wojtas z tych tanich i tylko Marek Witkowski, Zbyszek Wiącek badź Paweł Kamecki z tych droższych....ale to i tak opłaca się BARDZIEJ

[niedziak]

A nie łatwiej po prostu wcześniej spisać umowę zlecenia wykonania, w tym przypadku, gitary? Zawarcie wszystkich kwot, terminów, konsekwencji za opóźnienia itd. Wtedy przed każdym sądem wygrywacie i możecie iść do komornika lub innej windykacji.
No sorry Panowie, ale jakbyście padli ofiarą kogoś kto to robi z premedytacją to byście byli w większej dupie.

[szreder]

niby trafny wniosek....
oddajac sprawiedliwosc jestem w stanie nawet przyznac ze te gitary z gff które wyszły do ludzi sa moze i dobre ( zgaduje) ale....
- kazdej umowie zaliczki towarzyszy umowa okreslajaca model , zaliczke przyjeta i termin zakonczenia pracy-
- problem w tym ze......sciagnij cokolwiek z kogos kto nic nie ma, zmienia adresy.....narzedzi pracy nie mozna mu zabrac bo nie zarobi ( w swietle prawa ) na chleb....rozłoży komornikowi rece i powie ze bedzie sie starał
- jesli sprawa dotyczy 5 osób to sa szanse na raty odzyskac....\

------ale tutaj sprawa jest raczej ''szersza''
chciałbys zyc z werdyktem sadu który nie jest do zrealizowania?
Gff moze i ma checi ale nie ma jakiegokolwiek zaplecza finansowego...czyli jest w stanie przetrwac tylko dzieki dobrej renomie hehehe a.....tej juz nie ma i nie będzie raczej

Posty połączone: [time]06 Gru, 2019, 22:35:53[/time]no i najwazniejsze....gi tara dla gitarzysty to nie jest zakup mieszkania czy samochodu...przynaj mniej w moim przypadku złożeniu zamówienia towarzyszyła nieskazitelna wiara w uczciwosc, profesjonalizm i w przypadku swiezej firmy- wole nagłośnienia jej ''zawodowych'' produktów
taaaaaak- i mile zaskoczyłem sie ze dostałem papier ppotwierdzajacy zamówienie z terminem zakonczenia etc ale pan arek....on ma checi i moze nawet upór...tyle ze go zycie przerasta...a jak juz go przerosnie to wszyscy zostaja z automatu na lodzie bo upadłośc załatwia w jego przypadku sprawe
.... a tego ze on tego nie planuje (wał) ....nie bede mu zarzucał....ot taki PECH i ciężki polski rynek
Posty połączone: 06 Gru, 2019, 22:46:33ja tu sie nie rozpisuje zeby wdawac sie w polemike, chwalic sie sukcesem w odzyskaniu czy tez popierdolic głupoty przeciwko komus kto daje narzedzia pracy gitarzystom....... ja tu pisze do ludzi takich jak ja którzy nie raz wysłali ( tak jak ja) takiemu np Witkowskiemu hajc bez żadnego scisku zwieraczy ze koles zniknie...ewentualn ie martwili sie o date oddaania oscylujaca wokół poslizgu ala 1-3 miesiace........... nie kurwa rok bez zaczetego korpusu....jak ktos nie da wiary to załącze umowe
SWIAT SIE ZMIENIA...ten GITAROWY TEŻ...pilnować sie trzeba

[wuj Bat]

Cios w Polskie Lutnictwo!

@niedziak - mam dwie wygrane sprawy, typy nieściągalne, a komornik zanim ruszy dupę też woła kilkaset złotych, a gwarancji nie daje żadnej, sumarycznie w polskich warunkach zostajesz bez zaliczki czy czegokolwiek czego zwrotu się domagasz + doli komornika.

[gf-factory]

Widzę, że znowu burza. Nie zaglądam tu często, tym bardziej w ciągu ostatnich 2 tygodni, kiedy to (jak wspomniał sympatyczny kolega, który dostąpił zbawienia zakończenia współpracy ze mną), relokalizowałem pracownię, z przyczyn, które tutaj nie mają najmniejszego znaczenia. I nie będzie niestworzonych historyjek. Owszem, zaległości nie zmalały zbytnio, ale zmaleją.

Adam - cieciem, pizdą, kurwą i zjebem możesz sobie nazywać swoich kolegów, teksty o groźbach też Ci nie pomogły, screeny już zabezpieczyłem. Przypomnę inne słowa, które padły na etapie ustaleń - a pamiętam jak wczoraj, że mówiłeś, że mam się totalnie nie spinać projektem, jeśli będę miał nawał pracy. Mam, miałem i jeszcze trochę czasu będę miał. A z rynku nikt mnie nie będzie ściągał - wiem, co potrafię stworzyć i będę to robił, bo to jest to co kocham i chyba umiem, przynajmniej tak słyszałem. Fakt, chciałbym tak samo umieć zarządzać firmą, tu niestety kuleję. Pracuję nad tym.

W załączniku pozdrowienia z nowej lokalizacji, nie da się ukryć, że nawał pracy jest. 2 tygodnie niestety wyjęte z harmonogramu i ogarniania jeszcze dużo, dobra wiadomość - mam 2 pomocników a sam już wracam do harmonogramu.

I jeszcze słowem podsumowania, ja wiem, że "żyjemy w Polsce, tu się kradnie" bla, bla, bla. Ja w TEJ Polsce nie żyję.

[szreder]

było bezposrednio takze bezposrednio odpowiem-
ARek
-screny zabezpieczyłes...hm mm a na huj ci to...zaufaj...wiece j nie dopisze bo zabezpieczysz nastepne.....
- tak...wszystkim zainteresowanym POŚWIADCZAM....zama wiajac gitare mówiłem Ci ze pomimo napisanego na rachunku terminu kwieciennego tegoz roku jestem w stanie czekac dużżżżżo dłłużżżej....i czekałbym.......bo miesiac czy też 5 to można w tym facu zrozumiec ...ale mamy miesiac 12 a Ty chłopie oprócz checi masz:
-wtyłaczony telefon który oddzwania tylko jak sie Ci wysle sms z nienapisze jaka zawartoscia ale nie tyczy ona gitary
- sciemniasz ze cos robisz w temaacie zamówienia zamiast powiedziec prawde ze nic
- zawieszona strona i wieczna przeprowadzka

wez sie ogarnij i pros na kolanach ludzi którzy graja na twoich wyrzeźbieniach ...żeby Cie jakoś wsparli bo naprawde chciałbym jakoś Cie bronic....ale kurwa nie mam jak!
a ''obelg'' sie nie wyrzekaj bo rok mojego czekania i okłamywania mnie kosztuje....kolegów ..hmmm bardzo zły pomysł tak nazywac bo jeszcze przeczytaja.....
Posty połączone: 06 Gru, 2019, 23:24:42chłopie...we 3 nie potraficie posprzatac wokół tych gitar do setupu?
weź dodaj załącznik za pare dni jak zacznie wygladac jak pracowni.....frezar ki i drewna nie widac......

[gf-factory]

Czytaj co piszę, ogarniania jak widac dużo, w 2 tygodnie to sobie można pi razy oko zaplanować nowy lokal. Ja już równolegle pracuję. Nie widać frezarki, również lakierni, polerni. Wrzuciłem fotę jednego kąta w odpowiedzi na Twoje teksty o ciągłym zmienianiu adresu. Cóż taki urok na wynajmie.

I skłamałbym, gdybym oświadczył, że nic nie zrobiłem z Twoim projektem

[szreder]

koncze posty....ostrzegłem i ide spac...i tak jestem w plecy bo czas zmarnowany i wymażonej gity brak
.....co mam Ci napisac ze nadajesz sie na złodzieja....i wygadany jestes ...i nigdy nie Twoja reka?
Fanklub mam założyc tych co nic nie dostali ale odebrali? a kazałem brac tyle zamówien w przystepnych cenach ze sie wszystko popierdoliło? i nawet gdy/jesli wogole chodziło to pnding wynosił rok? a czy nie zasłuzyłem na wstepie informacje ze minimum rok? okłamałem Cie z czymś?
to na huj mnie zwodziłes jak niedoroba jakiegos?

[gf-factory]

Mamy po temacie, więc nie będę się więcej w nim wypowiadał, mam "naście" innych daleko po terminie i na nich pozwolę sobie się skupić

[Rot]

Może nie moja sprawa i nie mam bladego pojęcia jak ten biznes działa, ale nie prościej by było po prostu robić co jakiś czas zdjęcia z postępów prac?

Z jednej strony zabieg marketingowy - pozwala obecnym zleceniodawcom zobaczyć że coś idzie do przodu i się nie martwić, z drugiej - kreuje hype i przynosi kolejne zlecenia.