Wiadomość #428765

[commelina]

Mało danych

Ile wykonał? Ile sprzedał? Ile na czysto ma z jednego wiosła?
Ile w tym czasie robił na jego licencji Washburn i ile miał od sztuki + ile dostał za promocję marki?
Na koniec: jaką będą miały wartość jego Solary za 5 lat a jaką Washburny?

Takich drobiazgów to sie pewnie nie dowiemy. Wiemy natomiast ze taki Ormsby całkiem nieźle z tego poki co zyje. Owszem narobił sobie kupy ale i tak dalej w to brnie, czyli pomimo kłopotów mozna zyc. Skoro zatem Ola ma kolejną dostawe w marcu mozna odnieść wrażenie ze nie liczył na tak szybka sprzedaż, a to oznacza ze jest lepiej niż nam sie wydaje. Owszem ciekawi mnie jego serwis bo bedzie potrzebny bez dwóch zdań, ale zakładam ze facet sie na tą okoliczność jakoś przygotował. Nawet jeśli zarobi 100€ na sztuce nie robiąc nic, bo także zakładam ze wszelkie opakowanie i przesył wliczył w koszty to jest raczej całkiem dobrze. Nie zakładam tez by płacił za te gitary więcej jak 400$ ( uśredniając ) . Są ludzie którzy mnie namawiają na spróbowanie próbnej produkcji ale jakoś nie moge sie przemóc ze względy na własne wizje problemów z tym związane, choc moze to z pkt widzenia biznesowego byłoby dobre. Strandberg produkuje w Japonii i poki co sobie chwali a co do Washburna to i Strandberg i Ola wymiękli z powodu wyjebek, niedokładności pakowania i związanych z tym strat w trakcie transportu, sporo tego było.

IMO produkcja tego na 5cio osiowym CNC byłaby bez sensu. 3 osiowe obrobi te profile w max 2h nawet przy posuwie 0,6mm co juz daje mozliwość ruszenia raz papierem i gotowe. ! godz pracy takiej piecioosiówki jest zbyt droga na takie pierdoły. To sie dzieli na operacje i prostsze maszyny i po sprawie. Wg moich własnych obliczeń godzina pracy 3 osiowego cnc to min 120zł i to nie drogiego cnc .

Możecie sie śmiac ale drewno na korpus na filmie z lakierni to dla mnie jakiś iglak. Na pewno nie olcha ani lipa. Słoje najbardziej przypominaja mi modrzew. Może ciut europejski jesion, ale i tak cos mi to jakimś iglakiem smierdzi