Zakupiłem tego Schectera od kolegi
@Zomballo żeby zobaczyć jak grają P90.

Po ograniu stwierdziłem że przydało by się tej gitarze trochę więcej "mocy". Nie używam zbytnio potencjometrów tone, więc dwa w układzie z LP były dla mnie totalnie zbędne. Zdecydowałem się więc totalnie przebudować cavity.
Po zdemontowaniu wszystkich części wszystkie komory zostały profilaktycznie wyklejone folią miedzianą. Obecnie wszystkie potencjometry to CTS. Wcześniej były potencjometry Vol o charakterystyce liniowej, ja zdecydowałem się na logarytmiczne. Jeden potencjometr tone został zastąpiony potkiem gain od boostera którego zainstalowałem. Potek gain zapewnia regulację w zakresie +2dB do +18dB. Booster zasilany jest obecnie z 20V więc na headroom nie można zbytnio narzekać. Drugi potencjometr tone został zastąpiony potencjometrem podwójnym, dedykowanym do TBX Fendera. Jest okablowany tak, że w środku jest pozycja neutralna. Kręcąc w lewo działa jak tone, w prawo jak bass cut.
Długo myślałem czy zrobić wyłączanie tego boostera, jednak zdecydowałem, że będzie włączony na stałe. Działa jak bufor przez co gitara mniej szumi/brumi podczas grania. Nie występuje też utrata wysokich częstotliwości w połączeniu z długiem kablem.

Pokrywa cavity została dorobiona z blachy aluminiowej 2mm. W niej zostało zamontowane gniazdo baterii 9V. Orygnalna osłona nie przeżyła operacji wycinania otworu pod gniazdo baterii

Śrubki zostaną wymienione na czarne. Te chromowane mi tam nie pasują.

Tak to wygląda od "kuchni"

Pozdr Razor