Autor Wątek: Żarty i dowcipy związane z muzykami i muzyką  (Przeczytany 18973 razy)

Offline czaski

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 88
ciekawe jakie kawaly są na http://www.perkusja.org/ i o kim ;D
]https://www.youtube.com/watch?v=jrK00E900gk[

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Dyrygent niezadowolony z gry bębnów:
- Jak widać, że ktoś jest kiepskim materiałem na muzyka, to mu się daje dwie pałeczki i sadza za bębnem.
Na co ktoś zza bębnów odpowiada:
- A jak i do tego się nie nadaje, to mu się jedną pałeczkę odbiera i szykuje na dyrygenta.



Kapela zebrała się na próbę, tylko jeszcze gitarzysty brakuje. Czekają, czekają, w końcu wpada gitarzysta z dwoma butelkami wódki.
– Co ty?! Z alkoholem na próbę!?
– Nie – z gitarą na popijawę!



Na piętnaste urodziny ojciec kupił synowi gitarę basową i zapisał go na lekcje basu. Gdy syn wraca ze swej pierwszej lekcji, ojciec pyta:
- Czego się dziś nauczyłeś?
- Poznałem piec pierwszych dźwięków na strunie E.
Tydzień później, syn wraca z kolejnej lekcji a ojciec znów pyta o postępy:
- Tym razem poznałem piec pierwszych dźwięków na strunie A.
Tydzień później, syn wraca do domu późno, czuć od niego papierosami i piwem. Ojciec pyta:
- Co było na dzisiejszej lekcji??
- Przepraszam, tato. Nie mogłem dziś pójść na lekcje. Grałem koncert!




Czemu muzycy metalowi grają tak szybko??

Bo gdy się człowiek spieszy to się diabeł cieszy :devil:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
może nie kawał ale fajna sytuacja z wyjazdu ze znajomymi na długi łikend:

Nie wiedzieć czemu w moim namiocie położył się kumpel- basista. Rano powiedział że nie usłyszał namiotu ;). A poza tym przyjechał późno bo go ludzie nie widzieli na poboczu jak machał na stopa ;]

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Też mam śmieszną anegdotkę o basiście. Graliśmy sobie kiedyś przed pewnym zespołem, który przyjechał do nas z daleka. No i sobie zagraliśmy. Po koncercie zasiedliśmy na backstage-u i sączymy piwko. Następna kapela również skończyła grać, dosiedli się do nas. Gadamy sobie, gadamy, atmosfera przyjemna ale nagle zapadła niezręczna cisza którą chciał przerwać nasz basista, i który wypalił nagle do członków drugiego bandu... "Ale jesteście zjebani" :) Nie było by w tym nic śmiesznego gdyby nie to, że miał na myśli "Ale jesteście zmęczeni". Konsternacja wielka ale kwasów nie było. Później wszyscy się z tego śmialiśmy. BTW. W połowie pisania postu stwierdziłem, że nie wiem po kiego ja to piszę, ale rozpisałem się jak nigdy na tym forum i głupio mi było kasować :D

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Fajna historia, brachu.

Wywiad z pewnym sławnym muzykiem. Młoda dziennikarka pyta go:
- Gra pan na pianinie oraz na skrzypcach, do tego komponuje pan muzykę i dyryguje orkiestrą. Jak pan to robi?
- Bardzo dobrze - odpowiedział muzyk.
« Ostatnia zmiana: 10 Maj, 2010, 20:14:16 wysłana przez mondomg »

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Rozmowa dwóch muzyków.

- Jak było na wyjeździe służbowym w Warszawie?
- Wyjazd udany , stolica ciekawa, tylko Ci ludzie w hotelu jacyś dziwni - wyobraź sobie, że całą noc walili pięściami w ściany mojego pokoju! I to tak głośno, że prawie nie słyszałem mojej gitary ...



Dla mających problemy z doborem strun:

Do chaty góralskiej wchodzi turysta i widzi chłopaka przebierającego palcami po gryfie gitary ale bez strun, więc pyta:
- Dlaczego Baco twój syn w gitarze nie ma strun?
- Wszystko w swoim czasie panocku. Jak się grac nauczy to i mu się struny kupi!



Dla szukających wokalistek:

- Z czego składa się głowa wokalistki?
- Ze strun głosowych i pudła rezonansowego.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.