Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 292409 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Venus as a goodboi
Tam było "niespełna 30-letnia", gdy wykasowałem przypadkiem cały akapit i pisałem od nowa, zapomniałem o nim. Moja wina, moja bardzo wielka wina.

Hmm... Co do tego, że nie wszyscy (w tym również ja) podzielają hurra-optymizm względem polityki dzisiejszych Węgier - może dlatego, że Orban w życiu nie zostałby wybrany na premiera, gdyby nie absolutna beznadziejność i skorumpowanie poprzedniej władzy? Może dlatego, że nie szanuje się tam podstawowych praw zwykłych obywateli, np. do wolności słowa? Może dlatego, że Orban współpracuje z tamtejszymi bojówkami nacjonalistycznymi? Że ucieka się do takich zabiegów, jak "bohaterskie" blokowanie pociągów z emigrantami, którzy normalnie wykupili bilety i zatrzymywanie ich w beznadziejnych warunkach, jak jakiegoś ludzkiego bydła? I "przypadkiem" w tym czasie wprowadza prawo, które pozwala w bardzo nieścisłych okolicznościach na wbicie każdemu, kto władzy się nie podoba na chatę? Populistycznie tłumaczy słuszność swoich rządów niewielkim spadkiem bezrobocia, zwiększając zatrudnienie w sektorze publicznym, co wcaaale tego wyniku nie uratowało. Nazywanie go faszystą i autokratą, jak lubi wielu ludzi o podobnych mi poglądach to co najmniej niedopowiedzenie, bo to nie jest jednoznaczna postać - potrafił się też zdobyć na kilka pozytywnych rzeczy, które u nas uchodziłyby za zbyt radykalne. Ale na pewno nie oceniam Węgier pod jego rządami pozytywnie. Tak jak napisał Theremin, Łukaszenka to idealny przykład podobnego typu sposobu rządzenia.
« Ostatnia zmiana: 05 Gru, 2015, 15:54:09 wysłana przez gizmi7 »