Cześć!
Od zawsze chciałem walnąć sobie NGD (i nawet se go walnę w dziale Custom! a co mi tam!)... Niestety potrzeba do tego albo drogiej (czyt. droższej niż kilkaset złotych) albo ciekawej gitary. Do tej pory nie byłem zaopatrzony w żadne z powyższych. Od jakiegoś czasu leży u mnie pewien srat, któremu co jakiś czas przybywa części wiec pomyślałem sobie: czemu nie? Chyba jest ciekawa. Poza tym jeden z obecnych tutaj użytników udzielał mi cennych rad i pragnę mu publicznie za to podziękować. Dzięki
@commelina ! Przy gitarze pomagał mi jeszcze jeden kumpel ale spoza forum...
Sama gitara to w większości części znalezione, niewiadomego pochodzenia lub Wilkinsona
Gryf był już właściwie gotowy, został odrestaurowany i przerobiony ale wymaga jeszcze szlifu progów. Kiedyś widniało na nim logo Washburna.
Korpus z jednego kawałka Badi (bilinga).
Część rzeczy poszła nie tak jak chciałem ale ogólnie rzecz biorąc to nie ma tragedii. Właściwie to mógłbym się rozpisać na kilka stron z tym postem, opisać moje doświadczenia i własne zdanie na temat brania się za takie wynalazki ale chyba nie ma sensu.
Jak będą pytania to odpowiem.
Przepraszam za zdjęcia ale od paru dni jest brzydka pogoda i nie bardzo chciałem ją trzymać na deszczu. Jakby kogoś ciekawiły to mogę dodać kiedyś lepsze. (edit: z racji tego, że są naprawdę słabe to jednak będę się posiłkował zdjęciami z poprzednich etapów)
No to chyba tyle, pozazdrościłem kilku osobom takich tematów i zrobiłem własny. Wracam do bycia nieaktywnym.
Pozdro
I jeszcze mała próbka na kanale czystym z reverbem:
Wlacz osadzony player soundcloud
Spoiler Spoiler tak wiem: brzydkie plastiki, brzydki fornir, brzydka dziura na przełącznik, itp. itd.