W oryginale binding gryfu zachodzi na krawędzie progów.Zdjęcia w aukcji są za mało dokładne żeby temu się przyjrzeć,więc pewnie chodzi o śruby mocowania mostka.No i może klucze są zbyt blisko siebie,pozostawiając zbyt dużą pustą przestrzeń na końcówce główki.
Dobrze wiedzieć takie rzeczy.Jeszcze bym wyjebał oszczędności całego życia na wymarzonego gibola,masturbował się całymi nocami wyglądem,brzmieniem i samym faktem posiadania,a by się okazało że to obok gibsona nawet nie leżało i warte mniej więcej tyle co epi.