Zastanowiłem się nad tym wszystkim, i ze zdumieniem stwierdzam, że nic o czym piszesz mi nie przeszkadza
A kupuję i sprzedaję, szukam, przeglądam, sprawdzam historię, stare ogłoszenia, ceny, historie gratów, kto sprzedał, zatęsknił, rozpaczliwie szukał ponownie, kto kutas i napisał, że zajebiste tylko po to, by zaraz wystawić, etc...
Więc nie wiem, o co kaman, czemu ten jakoby bajzel wymagał cenzury.